aegirsson Napisano 22 Wrzesień 2007 Autor Napisano 22 Wrzesień 2007 Witam, chciałem poruszyć temat tego filmu, a konkretnie jednego momentu w nim : na końcu, gdy wkraczają Amerykanie do miasteczka, gawiedź uradowana wita ich, ludzie mają flagi i chorągiewki, a jeden dzieciak szwabską ze swastyką. Oczywiście nie chce się doszukiwać jakiegoś głębszego dna, ale zawsze mnie to zastanowiało, dla zgrywu to zrobili realizatorzy czy umyślnie. Jako że to kooprodukcja SFRJ, to czy plenery to Chorwacja, Czarnogóra ? P.S. Gdy wleźli na pole minowe, Big Joe ma dwa bagnety, jednym dźga ziemię, drugi ma przytroczony przy plecaku.
acer Napisano 22 Wrzesień 2007 Napisano 22 Wrzesień 2007 Złoto dla zuchwałych - to taka hollywodzka opowiastka przygodowa w realiach końca wojny. Nie bez znaczenia dla filmu jest czas, w którym powstał.Dziecko z tą chorągiewką, to raczej jakiś zbieg okoliczności. W ogóle przecież wymowa filmu jest w sumie antywojenna i antywojskowa, oddział wojska samodzielnie przeprowadza rajd tylko żeby zarobić sobie mówiąc w skrócie i tyle, podobnie broniący złota fanatyk przestaje być fanatykiem jak dowiaduje się o kasie i jeszcze sprzedaje Tygrysa". Jak na ówczesne realia walk w Normandii to historia z filmu jest wybitnie nierealna i nierzeczywista. Wszyscy mają w sumie wszystko gdzieś, oprócz tylko samych siebie - najlepsza jest scena rozmowy trójki z dowódcą Tygrysa - w sumie puenta filmu, a do tego jeszcze muzyku burning bridges.
acer Napisano 22 Wrzesień 2007 Napisano 22 Wrzesień 2007 Plenery faktycznie jugosłowiańskie, shermany podobnie.
herbstnebel Napisano 22 Wrzesień 2007 Napisano 22 Wrzesień 2007 Baardzo fajny film. fajny" czyli taki dość na luzie o wojnie i pośmiać się można. No nie wiem acer czy taki nierealna opowiastka? :)To już się raczej toczy po najcięższych walkach we Francji... amerykanie mają dosyć, liżą rany i też się zbytnio nie śpieszą zbierając siły aby z jak najmniejszymi stratami dojść spokojnie do ustalonej ze Stalinem linii, która w sumie jest już niedaleko. Niemcy pewnie po Falais wycofani do jakiejś Holandii. No i tak się właśnie leniwie nic nikomu nie chce i wszyscy mają dość, bo dostali już nieźle w tyłek :P Telefonowanie za front i pytanie się czy w miasteczku dalej są Niemcy to się często pojawia we wspomnieniach jako właśnie nierealne :)Ta chorągiewka musiała być zrobiona specjalnie i to nie przypadek, że się pojawiła. Może jakiś członek ODESSY przy filmie był :)?Przekupienie pancerniaka z LSSAH mnie dobijało.. tacy fanatycy, a i ten mógł się zorientować po co kazano trzem tygrysom pilnować banku!
aegirsson Napisano 22 Wrzesień 2007 Autor Napisano 22 Wrzesień 2007 Zawsze mi się podobał ów Niemiec z Tygrysa, starszy sierżant chyba, całkiem niedawno spostrzegłem, że Mooligan to brat Telly'ego, albo weźmy początek filmu - Clint z koleżką i jeńcem siedzą w samochodzie U. S. Army z gwiazdą na masce, samochód sobie stoi niczym na parkingu, a wokół szwabstwa pełno, film faktycznie antywojenny a propos Jugosławii, widzieliście film Sutjeska ? Mistrz...
bolas Napisano 24 Wrzesień 2007 Napisano 24 Wrzesień 2007 No i chwilę po dźganiu pola" bagnetami, jak już złe Niemce z garnizonu wyszły ... Amerykanie walą z polskiego Browninga wz.28 zamiast BAR-u ;) Podobnie w czasie walk w miasteczku ... ;)
Królik Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 Na polu - tak, w miasteczku to to już BAR.
a.korbaczewski Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 powiastka może nie tak bardzo fantastyczna. Takie opinie o Francuzach wyglaszają bohaterowie Kompanii Braci. Jakies 2 dywizje współzawodniczyły o zajęcie kwatery Hitlera i jedna musiał odpaśc bo sprzęt przeprawowy wymieniła na rózne gadgety zajegające w cięzarówkach.Jest tez legenda o skarbcu banku rzeszy, z którego zginęło trochę złota.
a.korbaczewski Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 blondyn z Tygrysa wystepuje w Bitwie o Anglię", o samolotach.
a.korbaczewski Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 rzecz się dzieje w okolicach Nancy, czyli przed granica z Niemcami. To jeszcze kawałek do Łaby jest.
Królik Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 Pan Kral-Otto Alberty grywał w paru filmach wojennych. Głównie role Niemiaszków, bo sam z pochodzenia jest Niemcem.Oto filmografia:War and Remembrance (TV) (1988) The Winds of War (TV) (1983) Bluebeard (1972) Slaughterhouse-Five (1972) Raid on Rommel (1971) The Great White Hope (1970) Kelly's Heroes (1970) The Secret of Santa Vittoria (1969) The Damned (1969) Battle of Britain (1969) Is Paris Burning? (1966) The Battle of the Bulge (1965) The Great Escape (1963)
acer Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 Carl Otto AlbertyEtatowy mundurowy" Niemiec.
a.korbaczewski Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 wydaje mi się że w obliczeniach pod koniec jest błąd, conajmniej w tłumaczeniu.125 skrzynek po 8400$ to jest 1.050.000 a nie 10.500.000. Jak to podzielić na 12 to wychodzi 87.500 a nie 875.000$ na głowę.???
herbstnebel Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 The Battle of the Bulge (1965) - to jest dopiero fantastyka! Skrytykowany z góry na dół i to w dniu premiery i to przez najwyższych dowódców amerykańskich :))jeśli chodzi o liczenie - w ogóle tam na początku myśli koleś ze to jest 1,6 mln do podziału a nie 16 :)
bolas Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 Królik jesteś pewien że to BAR ? Chyba nie bardzo, moim zdaniem to raczje wz.28 z magazynkiem nie polskim. BAR M1918A2 ma inny celownik. Poza tym bardzo ładnie widać typowo polski patent jakim jest pokrywa okna wyrzutnicy, żadna wersja BAR'a takiego nie posiada.
acer Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 Rany, teraz się będą dochodzić o prowieniencję erkaemu.Jugosławia to nie tak daleko, dlaczego by tam nie miało być polskich 28, napewno więcej niż w USA, zresztą większość sprzętu w filmie pochodziła z Jugosławii.
bolas Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 Acer, czy ty jesteś specjalistą-moralizatorem każdego działu forum Odkrywcy :) ?
Królik Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 No niby pokrywa okna wyrzutowego jest, ale - dla odmiany - gdzie podział się chwyt pistoletowy?
bolas Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 Zdjęcie chwytu to kwestia 10 sekund i obrócenie jednego dynksu". Łatwo go zgubić ... może po prostu ten egzemplarz go nie miał i dlatego podmieniono na amerykański ? Ten sam element od BAR-a niczym się nie różni, poza nieposiadaniem samego chwytu - montuje się tak samo. Raczej są zamienne, zaryzykuję taką hipotezę.
bolas Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 Poza tym warto zwrócić uwagę, że rkm na zdjęciu nie ma charakterystycznego dla BAR-a elementu obejmującego magazynek. Tego tez nie posiada wz.28. Więc może ten efekt raku chwytu" to po prostu złudzenie na zdjęciu, a GI go trzyma tak jak przywykł do BAR-a.
bolas Napisano 26 Wrzesień 2007 Napisano 26 Wrzesień 2007 I inne ujęcie BAR-a, róznice zauważalne gołym okiem. Królik czy mógłbyś wstawić w temat więcej zrzutów z filmu z tą bronią, widać ją wielkrotnie jeszcze. Nie dysponuję filmem, żeby dokładnie obejrzeć.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.