woytas Napisano 13 Wrzesień 2007 Autor Napisano 13 Wrzesień 2007 Niewiem czy ten watek bardziej do rekonstrukcji sie nie nadaje zeby chlopaki mieli - najwyzej sie go przeniesie...http://mirror.linnwood.org/flamethrower/
Rahirha Napisano 23 Wrzesień 2007 Napisano 23 Wrzesień 2007 Cześć. Gostek z twojego linka ma talent. Ciekawe czy forumowicze zajmują się budową szalonych urządzeń" z chęcią bym pooglądał i pewnie nie tylko ja. Pozdrawiam.
zelig Napisano 24 Wrzesień 2007 Napisano 24 Wrzesień 2007 Świetny patent! Już ostatnio jak ktoś się chwalił na forum, że znalazł niemiecki miotacz to się zastanawiałem, czy miotacze podpadają pod ustawę. Bo jeśli nie, to zamiast jakiś gazow pieprzowych, czy innej Krav Magi każdy mógłby się zaopatrzyć we własny miotacz ognia. Zdecydowanie ożywiłoby to dyskusje pod wiejską dyskoteką lub sklepem nocnym.
Svensson Napisano 25 Wrzesień 2007 Napisano 25 Wrzesień 2007 Też zastanawiałem się czy motacz płomieni mieści się w definicji broni,zawartej w ustawie,zgodnie z którą,za broń należy uznać przedmiot ,który spełnia następujące warunki: 1 działanie na zasadzie wykorzystania energii sprężonych gazów powstałych w wyniku spalania materiału miotającego. 2 posiadanie lufy lub elementu ją zastępującego o określonych właściwościach. 3 posiadanie zdolności wystrzeliwania pocisku lub substancji z lufy. 4 posiadanie zdolności do rażenia celów na odległość. 5 stwarzanie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego Tak więc miotacz posiada prawie wszystkie cechy broni,poza punktem pierwszym.Ale z tego co pamiętam to kolega ,który prezentował swój miotacz ma tylko butle z nosidłem,tak więc może spać spokojnie....Druga kwestią jest ,to czy znalazł by się ktoś wystarczająco szalony,żeby uruchomić wykopany miotacz,jeśli tak,to proszę o kontakt.Będę wiedział których okolic unikać :)Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.