Skocz do zawartości

Monte Cassino - polska piechota ...


bolas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
ok, może się rozpasałem
dla usprawiedliwienia stronka e-baya

http://search.ebay.co.uk/search/search.dll?from=R40&_trksid=m37&satitle=battledress
  • Odpowiedzi 110
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Przy czym czesc z e-bay jest blednie opisana (swiadomie lub nie). Dodatkowo na rynku w UK jest w obrocie troche bluz greckich. Maja zasteplowane pieczecie greckie duzymi strzalkami i nabite podrobione brytyjskie z data wojenna.

Choc tak czy inaczej rekonstrukcja PSZ/Z bym ocenil ze finansowo jest atrakcjna.
Glowne braki sa w:
- duze mundury (opcja przeszycie P49)
- berety khaki szyte (ale juz tloczone to nie problem)
- buty w duzych rozmiarach
- spinacze/opinacze w duzych rozmiarach - rozmiary 1-2 bywaja(co ciekawe odwrotnie niz w czasie wojny, bo z opowiesci zaslyszalem ze w czasie wojny trudno bylo dostac wlasnie rozmiar 1).

Oporzadzenie (no za wylaczeniem specjalistycznych rzeczy), rzeczy osobiste to nie problem, najwyzej trzeba troche poczekac az sie pojawia.
Napisano
Popierm mietka w całości wypowiedzi o ebay i nie dotyczy to tylko batledresów itp. Może z tymi opisami jest tak na All pl - dobry opis czyni cuda - klient kupi i niech się martwi. Pozdrawiam. KaktuS
Napisano
Dokladnie kupic duzy bd model 37 albo 40 to sztuka. Spodnie model 40 kosztuja na gieldach w europie ponad 300 euro. Mowie tu o nowych, z czytelna metka, duzy rozmiar (34 cale w pasie) i datowane 43-44. Bluzy sie trafiaja ale to tez nie jest groszowa sprawa.
Zawsze mozna podpierac sie kopiami. ALedobre kopie tez kosztuja. W SOF mozna kupic bt 37 i 40 w cenie 95 funtow (tak, tak 95 funtow) za sztuke. Czyli komplecik 190 funtow. Buty z ludzkim" rozmiarze kosztuja bardzo duzo choc to nie tylko kwestia pieniedzy. Trzeba najpierw je znalezc. W malych rozmiarach czasem sie trafiaja ale tez nie sa tanie. Znow pozostaja kopie (bardzo przyzwoite) lub powojenne. Ekwipunek mozna kupic bez wiekszego problemu pod warunkeim, ze nie wybrzydzamy zeby wszytko bylo datowane 1941. Ceny sa rozne w zaleznosci od stanow. Rzeczy toaletowych i osobistych tez jest jeszcze sporo. Mimo wszytko na dobra postac np. z Cassino trzeba kilka setek euro liczyc. Oczywiscie mozna kupowac podobne" rzeczy np. helmy Mk II belgijskie, koszule powojenne itp no ale wtedy wszyscy wiemy jak to wyglada. Przyklady wykorzystywania podobnych" mundurow i ekwipunku byl juz nie raz opisywane na formu. Uwazam osobiscie, ze jeseli ktos zdecydowal sie odtwarzac historie PSZ to nalezy sie im pelen szacunek i odwzorowanie najlepiej jak sie da. Dlatego warto jest dluzej na cos zbierac i miec poprawne niz kupic cos ymczasowo" i nie najlepiej z(w) tym wygladac. Sam to przerabialem jak mialem 15 lat nie za duzo pieniedzy :) Na wszystko potrzeba czasu a cierpliwosc i konsekwencja na pewno zostanie wynagrodzona!
Napisano
Tylko ze wracamy znowu do kwestii oryginal/replika/podobny.
Bowiem niszczenie oryginalnego umundurowania na rekonstrukcji uwazam za niedopuszczalna rzecz.Raczej nalezalo by dazyc do 2 zestawow - ekspozycja statyczna (orginaly dopuszczalne, wskazane) i dynamiczna (orygnaly mundurow zakazane). Oporzadzenie to inna sprawa, wiele to mu sie nie stanie.

Akurat odnosnie podobnych" rzeczy w UK to tez jest dosc skomplikowane, bowiem przykladowo czapki oficerskiej z 1950 nie da sie odroznic od tej z 1905. Te same materialy, czesto prywatne zamowienie, guzki przeszywano. Podobnie z innymi rzeczami. Wczesne powojenne koszule sa identyczne jak wojenne. Sztucce nie zmienily sie od 1850 do 1960-tych (mimo wprowadzenia niezbednikow). Podobnie pasy skorzane. Baniaki na paliwo/wode - ten sam model produkowany od poczatkow 20 wieku do lat 60-tych. Manierki to wiadomo, w uzyciu przez paredziesiat lat z minimalnymi zmianami, nie do wychwycenia bez przyjzenia sie dokladnie. Menazki - trzeba by liczyc ilosc nitow.

Dlatego akurat w UK mozliwosci zastepowania powojennymi sa zdecydowanie wieksze niz w przypadku innych armii.

Rozmiarowka to osobna sprawa, rzeczy UK sa poprostu male, za to buty sa na szerokie stopy.
Bluze wojenna obszyta (Home Guard) widzialem ostatnio za 150 funtow, jakas szkocka za 250 funtow (ceny u dilera, a nie dla koncowego uzytkownika), ale teraz i powojenne obszyte (P49) osiagaja wysokie ceny jesli popularny regiment.
Napisano
Bieganie w oryginalnych rzeczach umundurowania jest dla mnie totalną paranoją. Jeżeli, jakiś z rekonstruktorów wyskoczył by w oryginalnym BD II KP, to najchętniej strzelił bym palantowi w łeb. Miejsce oryginałów jest w naszych kolekcjach na półkach i na manekinach. Rozumiem to, że ktoś biega w oryginalnym wojennym BD z kopiami obszyć. Spodnie, to ogólnie ciężko dostać (chyba, że P49), ale bieganie w takich jest ryzykowne, więc zadowolić można się porządną repliką. Z oporządzeniem nie ma takiego wielkiego problemu... łatwo jeszcze dostać, choć zdarzają się przypadki, że ładownica MK II lub MK III chodzi, za 45 zł (to dla mnie koszmar). Czy ktoś mówił, że będzie łatwo???!!! Trzeba zadowolić się replikami, i wyglądać porządnie.
Napisano
Tez jestem zwolennikiem tego, ze oryginaly na polke. Jak kolega zauwazyl mozna biegac w wojennym bd ale obszytym kopiami oznak dywizyjnych. Uwazam tez, ze dobre kopie niczego nie ujmuja w rekonstrukcji. Wrecz przeciwnie, lepiej miec nowa , mocna kopie spodnie niz polatane strzepy ale oryginalne. Poza tym biegac np w oryginalnym pierwszym modelu helmu spadochronowego jest chore. Ja zaspokoilem sie doskonala kopia z Pegasus militaria. Po lekkiej patynie i dodaniu orla jest jak oryginal.
Porzucmy temat kopi. Moze ktos pokaze ladne oryginalne rzeczy? Nie chodzi o chwalenie sie (sam nie mam duzo) ale o porownania. Moze wywiaze sie ciekawa dyskusja?
Co wy na to?
Napisano
tarnawa, a co tez Cie interesuje?

Ja nie zbieram rzeczy, lecz informacje o takowych, czyli rzeczy mam ogladam, obfotografuje, porownam, naciesze sie i ida one dalej. Dzieki temu mam mozliwosc obejzenia duzej ilosci i porownania ich miedzy soba.
A wychodza ciekawe rzeczy, ilosc odmian poszczegolnego sprzetu jest poprostu zadziwiajaca.

Same small packi mozna podzielic na:

- wersja lux" okucia koncowek paskow (do mocowania szelek), okucia i klamry mosiadz (prod tak do 1941, potem po 44)
- oszczednosciowa, okucia i klamry mosiadz, koncowki paskow do szelek bez okuc (1940-44)
- super-oszczednosciowa, okucja jak wyzej, klamry stal ocynk (1941-44)
- powojenna, jak jak" lux, metal czerniony (lata 50-te)
Plus oczywiscie wszelkie kombinacje takowych. Daty to na podstawie moich obserwacji tej niewielkiej ilosci plecakow jakie mialem mozliwosc obejzec.

Podobnie pasy, przynajmniej pare odmian:
- haki wewnetrzne okute, szlufki metal
- haki wewnetrzne okute, szlufki tasma
- haki okute, szlufki metal, zaczepy hakow wszyte (dodatkowa tasma), tylne klamry stal ocynk
- super oszczednosciowe: haki stalowe bez okuc (wszyte), szlufki tasma
Do tego klamry tloczone, lub odlewane (widzialem wersje z odlana data produkcji).

I tak z wiekszoscia rzeczy.

Dalej, powszechnie uwaza sie iz wojenne oporzadzenie powinno byc z okuciami mosieznymi, tymczasem mam traz kilka noszakow, wszystkie wojenna produkcja, stany magazyn, a maja klamry stalowe, podobnie ze stalowymi, jak wspomnialem wyzej, byly plecaki (male i duze), oraz pasy.
Dodatkowo wystepuja tez okucia aluminiowe, wojenne, produkcji kanadyjskiej.
Napisano
Witam. Mundur: oryginał czy kopia oto jest pytanie... Najlepiej jest mieć trzy komplety:
1. Wyjściowy w maksymalnym oryginale na wszelkie uroczystości w formie defilad itp.
2. Bojowy BD w oryginale do prezentacji statycznych np. parada pojazdów, itp.
3. Powojenny BD, obszyty koiami do różnych zadań typu rekonstrukcja.
Jeszcze przydał by się roboczy drelich...
Najważniejsze to wyglądać jak żołnierz, a nie jak strach na wróble, czyli zgodnie z epoką, ewentualne postarzenie tak, ale dziury ( niezaszyte itp.) i plamy zdecydowanie nie.
I dwa ?? do mietka:
1 jakie są szansze nabycia butów - ammo boots pasujących do DWS ( niekoniecznie nowe i z lat 40- tych) rozmiar pl 43, GB no 9
2 w jakich spodniach BD wełnianych /od którego roku wystepowały guziki na dole nogawek ( spodnie mają dodatkową kieszeń na prawym udzie z przodu. KaktuS.
Napisano
Z ammo boots ciezko, ale napisz do mnie na prv, moze sie trafia, to dam znac.

Niestety nie wiem kiedy wprowadzono/stosowano guziki na dole nogawek. Jeszcze nie ten etap :), jak na razie udalo mi sie rozgryzc kiedy i jakie odmiany guzikow stosowano.
A te spodnie o ktore pytasz, czy masz je?
Kieszen jest na przodzi uda, czy przesunieta na bok?
Guziki mosiadz, stal czy tworzywo zielone?
Jest kieszonka na opatrunek, czy nie? Jesli tak, to z jakim guzikiem?

Co do ilosci mundurow, to fakt, 3 sztuki warto by miec. Ale jak zwykle jest kwestia, z czego zrezygnowac...
Napisano
Spodnie mam przed sobą
podejrzewam Holandię ale nie mam żadnych wyrażnych pieczęci - od wewnątrz = góra, tył pomiędzy guzikami resztki pieczęci i coś jakbyy MAAT .. jeden guzik brązowy z napisem *W. PIJNAKER* ROTTERDAM * pozostałe z tworzywa kolor brązowy bez oznaczeń.
Kieszenie: z przodu duża zapinana na guzik po lewej, mała po prawej zapinana na guzik, z tyłu jedna kieszeń po lewej, też zapinana na guzik. W tym momencie zrobiłem fotki, ale ze względu na lipcowe gniewy Peruna nie mogę ich zaimportowąc do kompa - spaliło mi min USB. Juto z rana puszczę na priv w rozsądnej wadze.
Napisano
Ja też mam kilka pytań:
*Ile centymetrów pod wszyciem rękawa naszywano POLANDA, ja słyszałem, że 15 mm lub 2,54 cm(czyli jeden cal).
*Ile centymetrów pod wszyciem rękawa naszywano pozostałe naszywki, chodzi mi oczywiście o II KP, a dokładnie o naszywkę 8 Armii i naszywkę 3 DSK.
*Jakie buty, najczęściej używane są w rekonstrukcji: Oryginalne Ammo Boots(oczywiście chodzi mi o powojenne, bo niszczenie wojennych jest głupotą) czy Buty Szwedzkie, a może repliki.
*Czy w II KP, stosowano owijacze, bo ja słyszałem, że TAK.
*Ma ktoś może szablon orła, malowanego na hełmach MK II lub MK II AT w wersji spadochronowej.
Napisano
*Jakie buty, najczęściej używane są w rekonstrukcji: Oryginalne Ammo Boots(oczywiście chodzi mi o powojenne, bo niszczenie wojennych jest głupotą) czy Buty Szwedzkie, a może repliki.

- powojenne ammo
- brytyjskie wojskowe DMS, czyli na podeszwie gumowej. W czasie ww2 tez byly ammo z przykrecana gumowa podeszwa, te maja odlewana.
- powojenne cywilne DMS, robione jako buty robocze, ze wzmocnionymi czubami, lub bez wzmocnien dla kadetow. Robione w 3 wysokosciach, ale po zalozeniu spinacza nie widac (zawsze mozna obciac)

Inne sa w DMSach podeszwy, maja noski i groszkowana skore.
Napisano
W Wielkiej Brytanii używa się stosunkowo dużo wojennych ammo boots, ponieważ tamtejsi reenactorzy mają swoje źródła i sposoby na wynajdywanie ich. Oczywiście, liczba tych butów maleje i przeważają te wyprodukowane po wojnie, ale wedle tego samego wzoru. Niechętnie używa się współczesnych, które jednak różnią się od modeli wzoru wojennego gwoździami, szyciem, kształtem, cholewką i skórą, która w wojennych i powojennych była groszkowana.
Dobre kopie ma również Soldier of Fortune.
Na początek wystartować można ze Szwedami przefarbowanymi na czarno, względnie w przypadku jednostek wyposażonych w sorty kanadyjskie mogą być trzewiki KRWP.
Ale rzecz jasna ammo boots to cel, do którego każdy rekonstruujący Wojsko Polskie w Wielkiej Brytanii dążyć powinien.

Pozdrawiam,
Michał Różyński Mike"
SRH Odwach"
Napisano
A masz moze fotke jak przefarbowane szedy wygldaja?
Bo wydawalo mi sie iz nie maja one noska i maja takie koszmarne kwadratowe przody. Chyba ze jest kilka odmian tych butow.
Napisano
Tak, są przynajmniej trzy odmiany:
- czarne bez przeszycia na nosku i z językiem z tyłu cholewki,
- brązowe bez przeszycia na nosku i z kwadratowym czubkiem,
- brązowe z przeszyciem na nosku, okrągłym czubkiem i gwoździami wzoru brytyjskiego.

A ostatnio widziałem nawet takie, jak te ostatnie brązowe, tyle, że wyprodukowane z czarnej skóry.

Pozdrawiam,
Michał Różyński Mike"
SRH Odwach"
Napisano
Witam. Co do wysokości naszywek POLAND'y 20 mmm ponizej wszycia ( moją bluzę obszywałem na podstawie pożyczonego oryginału - wyjściowa 1 pułku pancernego 1 D.Panc., i porównywałem z bojową saperów z tej jednostki), ale spotkałem sie w literaturze z wysokością 15 mm. Co do II korpusu to nie pamiętam jak z choinką było, strzelał nie będę, a książkę z tematu pożyczyłem takiemu, co to ją będzie męczył do Bożego Narodzenia. 1 D.Panc. owszem co chcesz.
Buty - tylko boots, jak Mike słusznie zauważył, masymalnie bliskie wojennym, a najlepiej wojenne - na szwedy szkoda pieniędzy. Pozdrawiam .KaktuS.
Napisano
Witam!
Dziękuje za odpowiedz, na temat butów. Mam jeszcze jedno małe pytanko, czy w tym sklepie Soldier of Fortune sprzedają tylko kopie, bo z tego co widzę mają tez rzeczy oryginalne, ale może to tylko kopie z datowaniami???
Napisano
SoF ma rzeczy fatalnie poopisywane. Na pewno nie warto brac od nich zadnych kopii elementow oporzadzenia, tymbardziej ze oryginaly (poza wyjatkami) sa poprostu tansze.

Acha, co do butow. Owszem ammo podkute sa docelowe, ale na pokazy statyczne, lub w pole. Na betonie to ja dziekuje za chodzenie w podkutych ;)
Tymbardziej ze jek pisalem buty na gumowej podeszwie byly w uzyciu i to juz od walk w Afryce.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora mietek 09:55 15-09-2007
Napisano
Polandy wedle różnych rozkazów z różnego okresu i jednostek to 15 albo 20 mm poniżej wszycia rękawa.

Na SoF trzeba naprawdę uważać. Jakość produktów jest bardzo różna i zmienna; np. w kwestii battle dressów można trafić na zupełny chłam, by miesiąc później za te same pieniądze dostać kopię porównywalną z tym, co robi Steve Kiddle.

Mietku, nie demonizuj podkutych butów. Na betonie chodzi się w nich bardzo dobrze. Gorsza, a raczej bardziej wywrotowa" jest posadzka albo kilka warstw farby na asfalcie.
Żołnierze starali się, w miarę możliwości oraz zdolności organizacyjnych, mieć dwie pary trzewików. Jedne, w pełni podkute używane jako est boots", drugie, niekoniecznie podkute używane jako combat boots".

Pozdrawiam,
Michał Różyński Mike"
SRH Odwach"

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie