grzeb Napisano 31 Październik 2007 Share Napisano 31 Październik 2007 Co do raktowania Polaków w Czechosłowacji i polskich żołnierzy w 1968 r. należy także pamiętać o tym, że w pierwszych miesiącach po zakończeniu II wojny światowej Czechosłowacja miała zamiar przejąć" kawałek terenów b. III Rzeszy, która w wyniku ustaleń wielkiej trójki" przypadła Polsce. Chodzi o cześć Sudetów.Co jeszcze - Obywatele CSRS pamiętali, że w 1938 r. Polacy zajęli im Zaolzie.Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że w 1939 r. Polska walczyła nie tylko z hitlerowskimi Niemcami, Rosją Sowiecką Stalina, ale także z oddziałami słowackimi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aegirsson Napisano 1 Listopad 2007 Share Napisano 1 Listopad 2007 A my pamiętaliśmy, jak Czesi zachowali się w stosunku do nas w czasie wojny Polski z bolszewią 1919 - 21. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aegirsson Napisano 1 Listopad 2007 Share Napisano 1 Listopad 2007 W 1938, oprócz zajęcia Zaolzia, Polska zajęła słowackie rejony, tj. : Hladovkę, Suchą Horę, Javorinę, Leśnicę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greg1 Napisano 1 Listopad 2007 Share Napisano 1 Listopad 2007 Po II W.Św. Czechosłowacy chyba do 1948 r. zgłaszali mniej lub bardziej oficjalnie pretensje do Kotliny Kłodzkiej (do linii Gór Bardzkich) - argumentowali, że Kotlina po prostu nigdy w Polsce nie była, a w Królestiwe Czeskim była i to bodajże od X w.Zajmowanie Zaolzia w 1938r to nie najlepszy pomysł (przynajmniej moim zdaniem), chociaż zamieszkiwała tam wówczas większość (dzisiaj mniejszość) polska. Rejony Spisza i Orawy - od zawsze tamtejsi górale opowiadali się za Polską bądź Górnymi Węgrami(Słowacją), Tutejszością itp. w zależności od sytuacji po którejs ze stron granicy.Będąc w Czechosłowacji (80/81/88/89)w zasadzie poza dwoma sytuacjami dość wyjątkowymi zawsze spotykałem się z sympatią i życzliwością. Przykro mi było czasami oglądać rodaków w sklepach (w muzeach np. prawie ich nie było). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 1 Listopad 2007 Share Napisano 1 Listopad 2007 ja sie spotkalem kilkanascie razy -ale poprostu bywalem kilka razy na obozach w czechach a potem po pilznera :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
greg1 Napisano 1 Listopad 2007 Share Napisano 1 Listopad 2007 Troche off topic. Ja bywałem i na obozach i troszkę zawodowo, miałem okazje rozmawiać z Czechami, Morawianami, Polakiem z Zaolzia żyjacym na Słowacji (do narodowości mógł sie przyznac dopiero w końcu lat 80-ych), Słowakami, Węgrami ze Słowacji (skomplikowane państwo to było). Może miałem szcęście (he, he). No i juz przed pierwszym wyjazdem troszeczke starałem sie nauczyc miejscowych zwrotów, zdań etc. - to od razu nastraja pozytywnie.P.S. Na Zaolziu partyzantka była (nasza AK), ale na tablicach pamiątkowych tego nie napisali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aegirsson Napisano 2 Listopad 2007 Share Napisano 2 Listopad 2007 Słyszałem, że sprawa o podział Zaolzia odżyła już w 45 r.,sytuacja pomiędzy RP a CS zrobiła się tak napięta i nieznośna, że wmieszali się jako rozjemcy ( chciani bądź nie ) Ruscy. P. S . A propos zwrotów ich, wszyscy wiemy co tam u nich oznacza szukać". Rok temu wracałem do Polski przez Cieszyn, już po naszej stronie podróżnych witał wielki baner reklamowy Opla czy Renówki. Było tam napisane coś w rodzaju Szukajcie od października nowego Opla itd. " Przypadek ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.