Louis Napisano 23 Sierpień 2007 Napisano 23 Sierpień 2007 Święta racja 1000WATT. Szacuneczek za to co zrobiłeś :). Pozdrawiam
Darek419 Napisano 23 Sierpień 2007 Napisano 23 Sierpień 2007 1000WATT skąd wiesz że ich było czterech.Trafiłem raz piszczel i nie wiem ilu ich tam było a piszczel wrócił do ziemi.pozdrawiam.
major_ Napisano 23 Sierpień 2007 Napisano 23 Sierpień 2007 Niedawno był poruszany ten temat na forum; http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=486567#486567
FalkenBurg Napisano 24 Sierpień 2007 Napisano 24 Sierpień 2007 A ja trafiłem na szczątki żołnierza walające się w promieniukilkunastu metrów ,pozbierałem go w worek na śmieci (nic innego nie miałem) a teraz sumienie mnie męczy że w zwykłym worku na śmieci go zakopałem, ;/ i to wina tych skurczybyków ,a widać że ów żołnierz był pochowany przez towarzyszy prawi na głębokości 1 ma oni i tak go wyszarpali z stamtąd jak później sprawdzałem to nawet guzika nie było ,wszystko zabrali .
pokemon Napisano 24 Sierpień 2007 Napisano 24 Sierpień 2007 Dodam tylko tyle: jeśli traficie na taką hienę to nie wiem co, ale szkoda ręki a tymbardziej szpadla, bo potem za barana będziecie świat oglądać przez kraty. Lepiej zrobić to bardziej profesjonalnie np. zapisać numery rejestracyjne, zrobić mu fotki itd. Ja osobiście mogił unikam, bo wychodzę z założenia, iż zmarłym nie należy zakłócać spokoju, ale zapewniam was, że kiedyś dałem nogę jak syn powiedział ato ten Pan robi nam zdjęcia". Ponadto myślę, że gdyby fotkę autora tego bajzlu tu wrzucić to byśmy mogli coś więcej na ten temat powiedzieć :(
1000WATT Napisano 24 Sierpień 2007 Napisano 24 Sierpień 2007 Darek419 wystarczy podstawowa znajomość anatomii:)i chęć identyfikacji zmarłych w poszukiwaniu czegoś co mogło by naprowadzić na ślad tożsamości danych szczątek ludzkich(w tedy jeszcze nie wiedziałem że radzieckie nieśmiertelniki gniły żołnierzom już na szyji i że rosjanami właściwie nikt się nie zajmuje).Pokemon zgadzam się z tobą no ale cóż każdy ma własne metody,a moim zdaniem prawo w takich sytuacjach jest mało skuteczne.Tak samo jak hienie trzeba udowodnić winę tak samo winę trzeba udowodnić osobie która mu gnaty porachuje .Hiena zawsze może się wytłumaczyć nawet jak mu zdjecie zrobisz w dole pełnym ludzkich szczatków np.tak ja w tym dole byłem zupełnie przypadkowo ,szłem sobie w nocy na skróty po imprezie od szwagra ,trocheśmy wypili ,wpadlem do dolu i zasnąłem.Budzę sie a tu ktoś mi robi zdjecie.No to co ,że miałem przy sobie saperke i wykrywacz ,jak juz mówilem wracam od szwagra a wykrywaczem szukaliśmy peknietej rury w ziemi,świagier moze zaswiadczyć.Pokemon to jest proceder do nieudowodnienia zresztą podobnie jak klusownictwo nawet jak złapiesz na goracym uczynku to i tak niczego nieudowodnisz.
Darek419 Napisano 24 Sierpień 2007 Napisano 24 Sierpień 2007 1000WATT wiem,ale jak widzę coś podejrzanego zostawiam to w spokoju.Czy jest to jakiś metalowy obły kształt z lotkami na dole czy też kości.pozdrawiam.Nie chciałeś dla nich zle.
pokemon Napisano 24 Sierpień 2007 Napisano 24 Sierpień 2007 Nie wiem do czego koledzy zmierzają, ale za wczasu proszę aby po ogólnym potępieniu czynu nie wskazywać winnych, bo jak zauważył słusznie 1000WATT winę trzeba udowodnić.Ja równiez zostawiam tak jak Darek.Pozdrawiam,Pokemon
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.