SNIPERcom Napisano 4 Lipiec 2007 Autor Napisano 4 Lipiec 2007 piszczałka na monetki - szukam jakiegoś dobrego stabilnego wykrywacza na monetki w granicach (2-3 tys)
axelxxl Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Reklamować na forum niby nie można ale napisze tylko tak: miałem Rutusa, Garreta i Tesoro. Też obstawiam monety i kolorowa drobnice i moim zdaniem póki co najlepiej sprawuje sie Tesoro. Mając 2-3 tys. wybór jest bardzo szeroki i na pewno można wybrać cos ciekawego.Pozdrawiam
Luke Napisano 6 Lipiec 2007 Napisano 6 Lipiec 2007 A powiedz. Jakiego Rutusa miałeś? Bo ja mam Ultrę II i tak sie zastanawiam o ile ten moneciakowy wykrywacz ustępuje wykrywaczom za 3 tysiące w poszukiwaniu monet.
pokemon Napisano 7 Lipiec 2007 Napisano 7 Lipiec 2007 Ja odpowiem tak: jak masz miejsce fantowe to i jablem nawyciągasz. A że o miejsca coraz ciężej, to i sprzęt trzeba mieć lepszy, bo coraz mniej fantów na metrze kwadratowym występuje, a ewentualnie może jeszcze zostały te np. głębiej zalegające. Jednak za dobry sprzęt (do głębokich penetracji) też może sprawiać kłopot, bo co za przyjemność kopać metrowy dół, aby wykopać kapsel od butelki? Dlatego trzeba mieć super dyskryminację z dobrymi wskazaniami co to może w przybliżeniu być. Natomiast do zwykłych poszukiwań na monety, tu na tym forum doskonale jest opisane któe sprzęciki są dobre. Polecam tu taktykę wędkarza: są brania kopię, nie ma brań, idę dalej :-)
Luke Napisano 7 Lipiec 2007 Napisano 7 Lipiec 2007 To jest właśnie moja taktyka. Kopanie pewnych, nie przerywających sygnałów. Nawet słabych. Pytanie tylko czy nawet taki wykrywacz za kilka tysięcy złotych wyłapie" przedmiot wielkości 50-groszowej monety na znacznej głębokości, np. na 60 cm. Nie sądzę na obecną chwilę. Cóż, technika idzie do przodu i pewnie kiedyś stanie się to realne. Czy warto będzie jednak inwestować grubą kasę, żeby znaleźć znikomą ilość zalegających głębiej niewielkich przedmiotów? BO przecież najwięcej fantów (czytaj monet) zalega niżej. Raczej nie.
darmatt Napisano 9 Lipiec 2007 Napisano 9 Lipiec 2007 nie ma obecnie wykrywacza, ktory na taka glebokosc siegnie 50gr.Taktyka z nieprzerywanymi sygnalami jest dobra, ale ja kopię rownież te przerywane pod warunkiem, że są słabe i nie skrzeczą". Gdyby nie ta taktyka, nie wielu cienkich sreberek.Darmatt
darmatt Napisano 9 Lipiec 2007 Napisano 9 Lipiec 2007 nie wielu cienkich sreberek = nie wykopałbym wielu cienkich sreberek. pozdro
rubin Napisano 11 Lipiec 2007 Napisano 11 Lipiec 2007 coś wam powiem.Pewnemu gościowi odprzedałem mój stary pi.Był nawet czuły,monete 2 gr wyciągał na sondzie 40 cm przy wolnym chodzeniu na 15cm.On chce go sprzedać bo teraz chodzi z óżdżkami" :) ciekawy gość i mówi że znajduje maleńkie przedmioty tym czymś lepiiej niż wykrywką.Ostatnie znalezisko jego to górna szczęka ze srebrnymi zębami.Dobre sobie.pozdrawiam.
Vincent_Vega_69 Napisano 13 Lipiec 2007 Napisano 13 Lipiec 2007 Możesz w to wierzyć ale ja śmieję się z takich rewelacji.
Mirkoni Napisano 13 Lipiec 2007 Napisano 13 Lipiec 2007 Kolego Luke nie chciałbym miec wykrywacza, który ciągnie" monetę 50 gr z głębokości 60 cm.Dlaczego???? Bo po pierwsze raczej na tej głębokości nie spotyka sie monet, a po drugie ile śmieci trzeba byłoby się nakopać.... żal gdyby w dołku 60 cm znalazł sie kawałek zardzewiałego odłamka.To oczywiście moje zdanie na ten temat.Pzdr.
Luke Napisano 14 Lipiec 2007 Napisano 14 Lipiec 2007 Ja generalnie nie zamierzam tracic tyle pieniędzy na sprzęt. Jeśli będę chciał kupi coś lepszego to nigdy nie wydam więcej niż 1500. Ale oczywiście chciałby posiada sprzęt o takich zasięgach. Jak chyba każdy. Jeśli tylko cena byłaby rozsądna.Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.