zalman Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 baldigoz, to17071990 wasze wypowiedzi to czysta amatorszczyzna..litości kto był w defensywie w 1942 i do połowy 1943 (nawet do lipca) na froncie wschodnim....te tzw asiory" jak je pogardliwie określacie to nie bohaterowie jednych wakacji na froncie wschodnim czy czerwca w Normandii...jak macie pisać tak, to nie piszcie już wogóle bo krzywdzicie oczy innychy (jak je przecierają ze zdumienia)...co do Arden taktyka jaką przyjeli niemcy miała szansę powodzenie przy zachowaniu dwóch istotnych czynników....pogody (przewaga aliantów w powietrzu)i zdobyciu zapasów paliwa (czołg na wodę raczej nie jest...)przy dobrej taktyce nawet jaja nie są potrzebne...............Jak taka lista wyglądała w 1942 i 1943 r. i czy przypadkiem nie była to lista asów artylerii?" Czytaj, czytaj ....sam znajdziesz odpowiedz...tylko kiedy???I jaką ....: )
zalman Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 ....sobie na swoich Shermanach miejsca gdzie oberwały od nazistowskich asiorów i po załataniu jechały dalej"baldigoz....widziałeś kiedykolwiek zdjęcie Shermanów trafionych bezpośrednio pociskiem 88 mm z Tygrysa. Poszukaj w necie one ci zobrazują co można było zrobić z nim po takim dzwonie...szpachla i spawarka raczej nie dały radę tego ukryć...tak samo jak strach tej części załogi która to przeżyła....podziwiam twój optymizm dotyczący Shermanów....
baldigoz Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Kolego zalman, o czym Ty piszesz, bo mam wrażenie, że jeśli tak czytasz monografie o hitlerowskich chłopaczkach jak wypowiedzi dyskutantów, to już dużo rozumiem...Ooo, taktyka Niemców w Ardenach miała szansę powodzenia... jak nie zaświeci słoneczko i uda się zaskoczyć chłopaków w składach. Tak, tak można się tym podniecać ale dla mnie to tylko dowód jak nisko Niemcy wtedy upadli, pokładać los państwa w przepowiedniach Wicherka i łucie szczęścia. Przepraszam, to się przecież nazywa hitlerowskim myśleniem strategicznym.
baldigoz Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 A gdzie Kolega zalman widział moje wypowiedzi o odporności Shermana na trafienie pociskiem kalibru 88 mm? Śmiało, można cytować. Przy okazji może Kolega zamieści jakieś dane jaki procent stanowiły wszelakie 88 mm w ogólnej masie niemieckiej broni pancernej i przeciwpancernej? No co, pewnie w każdym niemieckim okopie tkwiła jakaś magiczna 88? A może do końca wojny podstawę niemieckiej broni przeciwpancernej stanowiły wszelakie 37, 50 i 75 mm plus zdobyczne 76,2 mm, hę?
zalman Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Statystyki?? Jak kolega ze interpretacją (analizą) zwykłej listy na początku postu sobie nie radzi....
baldigoz Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Klasyczna mijanka, jak konkrety, to nie ma z kim rozmawiać...
jaca2003 Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 To niemcy takie asy i wojne przegrali?A łyzka na to niemożliwe.Pozdrawiam
zalman Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 jaca2003 książek nie czytasz, w telewizorni nie mówili...internet masz tylko na forum towarzyskie otwarte? Te 3000 postów to wysyłając życzenia świąteczne nabiłeś??? Tak....skończyła się w 1945r. Będziesz pamiętał...to tylko odpowiedz na inteligentne" pytanie..bez obrazy.
to17071990 Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Panie zalman , mistrzu nad mistrze niemieckiej strategii i panzerwaffe. Bylbys na pewno najlepszyn z tych asów pancernych walacym z 88ki do Shermanów, bos ty doswiadczony woj" a nie tam jakis amator" ;]To forum wszyscy chca sie wypowiedzieć. Nie malezy ich za to krytykowac. Po ilosci moich wypowiedzi nie widac tego ale jestem na forum od roku i mam zasade - po jednej czy kilku wypowiedziach nie stwierdzam amatorstwa u kolegow. W sprawie postów to swojej zazdrości wobec kolegow nie musisz przekładać na klawiaturze. PS.A co ty do k.... nedzy chciałes od mojej wypowiedzi nazywajac mnie amatorem i nie przytaczajac ku temu zadnego cytatu.
$pier$ Napisano 5 Lipiec 2007 Autor Napisano 5 Lipiec 2007 Boże jakie wy smuty piep....Kłucicie się między sobą by udowodnić że Niemieckie panzerwaffe nie potrafiło walczyć, tylko propaganda robiła z nich super bohaterów, wklejacie zdjęcia rozwalonych naschornów które co tu dużo mówić żucały się w oczy", zapodajcie lepiej zdjęcia szermanków lub ruskej techniki poległej iestety" albo z przyczyn technicznych albo z nieudolności ich prowadzących...Pozdrawiam.ps:Polak potrafi na forum axishistory owy temat jest ciągnięty do końca w atmosferze pokoju i wzajemnego szacunku.
baldigoz Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Ależ kto się kłóci (sic)? Po prostu kolejne bla, bla ile kto szczerb sobie na kolbie wystrugał, ile kto pasków namalował. Jak ktoś takie dyskusje zapodaje, to mnie od razu zapala się światełko ostrzegawcze, bo po prostu normalni ludzie takich statystyk nie prowadzili poza tymi, które były niezbędne dla celów wojskowych. Można się rzucać (sic) ale nazisci normalni nie byli i tyle. Widocznie mieli potrzebę odnotowywania kto ilu ludzi zabił, jak to psychole. Czekam kiedy z otchłani jakichś wspomnień po dziadku z SS co służył w saperach pojawią się statystyki, kto ile min zasadził i ilu na nich wyleciało w powietrze.
woytas Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Panowie ! Rozpoczeliscie gre o nazwie rosyjska ruletka - pytanie brzmi, ktory z Was zostanie pierwszy trafiony?
Podziemny_Kosmos Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Panie Baldigoz, tu się Pan popisał.Owszem, normalni ludzie prowadzili takie statystyki. Chyba wszystkie ważniejsze strony II wojny je prowadziły.Robiły to w każdym razie armie walczące w Europie, i to właśnie dla celów wojskowych.Przydatne było to, chociażby do szacowania aktualnej siły wroga.Nie wiem czy Pan zauważył, ale nie rozmawiamy tu o nazistach ani saperach, lecz o niemieckich czołgistach.Odnoszę wrażenie, że czeka Pan po prostu , aż ktoś napisze, że naziści byli cacy i rozpęta się awantura o jakieś ideologie.A chyba nie o to chodzi w tym wątku ?
baldigoz Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 O właśnie, rozumiem, że do celów wojskowych Amerykanie, Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Nowozelandczycy, Australijczycy, Polacy zapisywali ile, jaka załoga zniszczyła pojazdów, z jakiej odległości, a którym pociskiem? Chętnie, chętnie się zapoznam, doczytam. No chyba, że jednak nikt się w to nie bawił, bo to niepoważne? Że po prostu jednostka zestawiała zbiorczo szacowane straty zadane przeciwnikowi, że po prostu od weryfikowania tych liczb były odpowiednie służby, które przeglądały pobojowiska ale nadal nikomu nie przychodziło do głowy przypisywanie wraków nie dość, że konkretnej załodze ale często nawet konkretnej jednostce.Niemcy potrzebowali dobrej propagandy aby jakoś ukryć skalę porażki, której koniec tylko odwlekali, to sobie liczyli kille", zestrzały" itp. namiastki prawdziwych zwycięstw na froncie. Tworzyli ohaterów", asów". Szkoda tylko, że ta ich propaganda była tak dobra, że oddziaływuje do dziś i to najbardziej na potomków ich śmiertelnych wrogów.
kuna Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Panie baldigoz!Albo troszke krótko Pan żyje albo niewiele Pan czytał lub wie.Nie popieram żadnej strony w tej dyskusji ale w tym co się pisze trzeba być rzeczowym.Na zdjęciu obok Stanislaw Skalski, który jednak na swojej maszynie ma coś namalowane i nie była to raczej gra w kółko i krzyżyk...
acer Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Niemcy potrzebowali dobrej propagandy aby jakoś ukryć skalę porażki, której koniec tylko odwlekali, to sobie liczyli "kille, "zestrzały itp. namiastki prawdziwych zwycięstw na froncie"No niestety, Alianci i Rosjanie też liczyli oprócz Niemców swoje straty, i wiemy że straty te nie były namiastkami niemieckich zwycięstw tylko, a prawdziwymi stratami....
zalman Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 17071990 napisał......O sławie Wittmana moze swiadczyc mawet fakt ,że po smierci Niemca do zniszczenia jego czołgu "przyznawały sie jednostki ktorych nawet nie bylo wtedy na polu walki - każdemu zależało na podniesieniu swego prestizu."baldigoz.... Chętnie, chętnie się zapoznam, doczytam. No chyba, że jednak nikt się w to nie bawił, bo to niepoważne? Że po prostu jednostka zestawiała zbiorczo szacowane straty zadane przeciwnikowi, że po prostu od weryfikowania tych liczb były odpowiednie służby, które przeglądały pobojowiska ale nadal nikomu nie przychodziło do głowy przypisywanie wraków nie dość, że konkretnej załodze ale często nawet konkretnej jednostce."..dwie wypowiedzi.. a jedni drugich czytają i nadal nie rozumieją.... chociaż o tym samy piszą..
a.korbaczewski Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 chwała Skalskiemu, ale wicie jakie wyniki maja szkopy.mnie interesuje lista polskich mistrzów broni pancernej.
AKMS Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Polak potrafi na forum axishistory owy temat jest ciągnięty do końca w atmosferze pokoju i wzajemnego szacunku."A pewnie, że potrafi. O co tam sie kłucić, skoro na axishistory generalnie i Polacy i Niemcy wychwalaja osiagniecia III rzeszy...
martian. Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Czy Wasi dziadkowie i rodzice wiedzą w co się bawicie, no chyba, że może byli killerami" w bandzie Adolfa. Takie fascynacje to objaw frustracji. Ci co za was walczyli i ginęli przewracają się w grobie. Znajdzie sobie niemieckie faszystowskie forum nauczcie się dobrze niemieckiego i do roboty. Nie kalajcie pamięci poległych za Polskę.
zalman Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 ten też to prawdziwy morderca" Jan Zumbach ....nawet kaczora donalda zestrzelił....:) [IMG]http://i17.tinypic.com/6bokvq0.jpg[/IMG]
balans Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Jest wątek echniczny" pt. Asy [killerzy] panzerwaffe i zamiast rzeczowej dyskusji na ten temat mamy dysputę" ideologiczno - moralną, gdzie fakty mieszają się z ideologią i propagandą rodem z lat PRL-u. Gdzie wszystko co polskie [i sowieckie] było cacy", a wszyscy Niemcy to zbrodniarze, a wszyscy Polacy w czasie wojny to tylko albo walczyli w partyzantce, albo pomagali żydom...Panowie, chyba przeszło 60 lat po wojnie nastał czas i u nas, aby można było na pewne tematy porozmawiać tak a chłodno", NIE ZAPOMINAJĄC JEDNAK O TYCH WSZYSTKICH ZBRODNIACH NA NASZYM NARODZIE JAKICH DOPUŚCILI SIĘ NIEMCY [w odpowiednim do tego wątku]. Koledzy martian i baldigoz, załóżcie wątek np. pod tytułem Polskie i aliancke asy pancerne" a nie psujcie bez końca tego wątku, a i ja postaram się dodać do takiego wątku coś ciekawego...balans
martian. Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 Zalman jeśli nie rozróżniasz ofiary która się broni, broni swojego kraju, rodziny, tradycji od mordercy- napastnika to to coś z tobą nie tak.Korbaczewski te wyniki to ofiara życia, krew, trud, honor i chwała, bo nikogo nie mordowali i bili się gorszym sprzętem byśmy mogli dziś, żyć. Postawa wszystkich fascynatów przypomina Rozdziobią nas kruki i wrony". Ciemna masa widzi w zbitych powstańcach tylko źródło dochodu.Jeśli by powojnie traktować Niemców jak oni nas traktowali to oni dziś by nie istnieli. To co mamy dziś zawdzięczamy tym killerom, ciekawe czy prowadzili statystyki zrabowanych dóbr.
baldigoz Napisano 5 Lipiec 2007 Napisano 5 Lipiec 2007 O, fajnie. Czekałem aż ktoś wyciągnie wątek lotniczy i zacznie pouczać, bo to właśnie jak nic innego świadczy o niezrozumieniu jak i po co się liczyło skuteczność swoich sił lotniczych, a jak wojsk lądowych. Dziękuję.Balans, nie mogę założyć wątku o czymś czego nie było.AKMS, brawo.Zalman, proszę zacytuj mi chodź jednego alianckiego pancerniaka, który się przyznaje do zabicia Wittmanna, ok? A jak już coś poszukasz, to się może dowiesz, kto się przyznaje i do czego.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.