Skocz do zawartości

Archeolog-amator wystawiał na aukcjach znaleziska


wars98

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
co to tzw odpowiednich służb" to mam swoje zdanie - dwa przykłady -zgłaszam staznikowi miejskiem X który włansnie nie ma nic do roboty ... że z latarni na boisku szkolnym szkołu podsawowej Y (przechadżąc zauwazyłem) wytaj ze latani kabel 3*380 V na wierzchu - i pytam czy moge mu to zgłosic a on przekazac odpowiednim jak to nazwałeś służbom (Pogotowie Energetyczne czy cuś) .. on na to że to musze zgłosic dyrektorowii bo on nie ma czasu .,..

lub drugi przykład z opowiesci 0- babka znalazła wmurowany słoik z dolarami i złotem w kamienicy pozydowskiej na Kazimierzu (dzielnica Krakowa) -zaniosła na Milicje (PRL) oczywiscie protokół na pewno sporządzono ,,,iż nawiedzona kobieta przyniosła pusty słoik ...(opowieść poinformowanego kolegi) ...

Różnie to możńa interpretować ..w kazdym razie dałem link kolesia bo wiem że telewizja czasem kłamie .. a co do haha dzieł sztuki"(kawałki złomu lub kamsztory) to macie racje .. ale dopóki takie przepisy są nie ma bata że będą chomikowane ..przez archeamatorów" KOSMOS
  • Odpowiedzi 66
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
ten też ryzykuje hehe, rany z czego ja się śmieję...?? tragikomedia w tym Kraju http://www.allegro.pl/item200015228__grot_w_pieknym_stanie_.html
Napisano
Mnie najbardziej wkurzyła hiena dziennikarska z TVN.Zatrzymali gościa za krzemienie i skorupy,a tu zaraz zaserwowali detektor metali i szkody wyrządzane przez detektorystów.Poziom dziennikarzy jest żałosny,tym bardziej,że jest to kapitalny przykład że bez detektora można prowadzić poszukiwania.Kapitalne przykład że problem nie leży tylko w używaniu detektora.Niezła też była wypowiedz archeologa historyka o zakazie posiadania detektora.Niestety biedak zapomniał że komuna już nie istnieje.Swoją drogą myśle że nic ich tak nie wkurza, jak oglądanie tych przedmiotów na allegro,i to właśnie nakręca całą nagonke na nas.
Napisano
Jak to Peja kiedyś rymował:wolno dopijając kawę w urzędowym czasie pracy...i chciałoby się dodać:przeglądają na Allegro fanty i kombinują jak zrobić nas na cacy.
Napisano
Baldigoz, porównujesz jakiegoś swojego kolesia bandziora do bogu ducha winnego człowieka który podniósł kamień z pola i uchronił go przed tym aby go rolnik nie wrzucił razem z innymi do fundamentu pod nową obórkę,bredzisz kolego.A Jan Kowalski ma głęboko w d.... to że jakaś skorupa z jego pola objechała pół europy ,bardziej utkwiło mu w pamięci to że archeolodzy ryli na jego polu parę lat nie pozwalając nic zasiać i grosza za to nie dali.Tak myśli właśnie ten ,,ciemny chłop'' tak jak to o nim mówią twoi koledzy archeolodzy dla których my też pewnie jesteśmy bandą ciemniaków.Pozdro...
Napisano
Witam ! Takie przypadki to niestety czubek góry lodowej tylko. Oczywiście powinno to się tępić bez względu na skalę procederu .Niestety tych którzy najbardziej szkodzą i na oczach wszystkich niszczą trudno jest oskarżyć.Bo oni mają wielkie pieniądze i trzymają służby w kieszeni....

Mam też pytanie do kol. jacenty2004 , gdzie miało miejce to burzenie dworu ? Ostatnio z czymś takim się też zetknąłem. Byłem jesienią wszystko stało choć ruina, przyjeżdżam parę dni temu i oczom nie wierzę !! Park dworski, dwór , stajnie, stodoły, nawet osiedle folwarczne , zniknęły ....wszystko równo splantowane , kupa gruzu do wywiezienia , poprostu pustynia. Krew mnie zalewa, ten obiekt był na liście konserwatorskiej. Przecież na to ktoś wydał zezwolenie...
Miało to miejsce w Cedrowicach koło Ozorkowa woj. łódzkie.
Pozdrawiam
Napisano
Kokesh, mój kolega nie był i nie jest żadnym bandziorem. Po prostu nie chciało mu się czekać na nocny autobus, ani drałować na piechotę do akademika więc sobie tak szedł, a tu samochód stał ..., więc sobie pojechał. A to wredne głupie prawo okazało się nie pozwala zabrać sobie cudzego auta z ulicy nawet jeśli tylko aby ulżyć swoim nogom. No wredne to prawo!
W tym kraju zaś jest mnóstwo takich co sobie tak chodzą po nie swoich polach i lasach i zabezpieczają przed zmarnotrowieniem nie swoje: a to skorupy co by ich ciemny rolnik" nie wrzucił w fundamenty, a to jakieś stalowe garnki, co by w nich ten chłop wody kurom nie dawał, a to jakieś rury przedziwne, co by ich w ścianie nie zamurował.
No sami zabezpieczacze po prostu. Dbający żeby ciemny lud" sobie krzywdy nie zrobił. Tylko czemu ci miłośnicy ciemnego ludu" nie zapytają się go najpierw czy życzy on sobie aby wysprzątać ze skorup i garnków jego pole czy łąkę? Czemu ci zabezpieczacze mają tyle inteligencji i spostrzegawczości żeby na cudzym polu znaleźć skorupy" ale już im jej brakuje żeby wpaść na logiczną myśl, że takie znaleziska trzeba zgłosić choćby w najbliższym muzeum? No i znowu, inteligencja i pomyślunek wracają, kiedy zabezpieczający" wpada na pomysł, że logicznym miejscem dla takich skorup i kamyków jest serwis aukcyjny! No ja bym na to nie wpadł.

Acha, i określenia ciemny chłop" ja użyłem, zresztą w cudzysłowiu, co używając modnego czytania ze zrozumieniem", można odpowiednio zrozumieć. Natomiast określenia choćby tylko zbliżonego nie usłyszałem nigdy z ust archeoologa, wręcz przeciwnie, usłyszałem wiele ciepłych słów pod adresem gospodarzy, z którymi przyszło tym archeologom pracować. Może dlatego, że ten gospodarz nie jest ciemnym chłopem" i potrafi zrozumieć człowieka, który do niego przychodzi, jak człowiekowi wytłumaczy o co chodzi, co będzie szukał, z czym się to wiąże, że to dla społeczeństwa, w tym lokalnego, bo większość eksponatów zostaje potem w lokalnych ośrodkach. Co innego, jak na pole czy w las włazi mu człowiek z wykrywką, ani nie zapyta czy może, czy nie przeszkadza. Pół biedy jak sobie tylko połazi ale jak zacznie kopać, to dopiero! Może się trafi kulturalny co jak wykopie dołek, to zasypie ale może i trafi się taki co nakopie dołków, odwróci się tyłkiem i tyle go widzieli. Może trafi się taki co wykopie niewybuch i zostawi go na wierzchu i też tyłkiem się odwróci. A ty, właścicielu tego pola/lasu zostajesz z tym bigosem i ty się martw o policję, saperów, o dzieci, które biegają się bawić do lasu. To już nie jest zmartwienie tego poszukiwacza co sobie szedł, kopnął kopczyk ziemi, a z niego wypadły hełmy i broń i on to tylko zabezpieczył! Przy wyłączonej opcji czytania ze zrozumieniem wyjaśniam - zabezpieczył znaczy zabezpieczył przed innymi takimi jak on. No więc zabezpieczył, dotargał do domu, rzucił w kąt. No ale siadł, piwko wypił i pomyśłał, co tak będzie leżeć i rdzewieć, mamy przecież alledrogo! Ha, super, za tydzień znów pojadę do tego lasu, nie wiem czyjego, no ale przecież nie ogrodzony, to znaczy, że niczyj i może znów przypadkiem kopnę przypadkiem nogą w jakiś kopczyk?
Napisano
Baldigoz,próbujesz dorobić teorie do swojej wypowiedzi ale jakoś się to nie klej .Piszesz o chłopach muzeach [których nie ma], o właścicielach ziemskich którym ktoś chodzi po polu,archeologach przyjaznych jak cholera , a tu chodzi o człowieka który musi walczyć o wolność bo podniósł z pola kamień ,który nawet nie wiadomo czy jest tym, czym prokurator chce aby był . Oczywiście 99% uczestników tego forum na wykopki chodzi z plikiem odpowiednich zezwoleń i jak coś znajdzie np.guzik z carskim orłem to biegnie do konserwatora zabytków ............ Przestań człowieku ,chyba nie na to forum wszedłeś .A jeśli dalej porównujesz tą historie do twojego kumpla który skroił brykę i nawalony uciekał nią przed policją to chyba masz wielki problem ze skalą porównawczą.Pozdro...
Napisano
Niestety ale za samo podniesienie kamyka z pola nikt w tym kraju nie ściga, tak więc ja bez obaw chodzę z synem na spacery i pot mnie nie oblewa na myśl co też on za kamyk ma w ręku.
W tym kraju ściga się za świadome nielegalne poszukiwania przedmiotów podlegających ochronie z tytułu ustawy o ochronie zabytków oraz za paserstwo, a tym jest handel przedmiotami pochodzącymi z przestępstwa. Jakby sobie tą reklamówkę trzymał w kącie, to by miał spokój. Chciał zarobić, to ma kłopoty.
Ja nie jestem policja i nie interesuje mnie kto tu chodzi z papierami, a kto nie. Jeśli jednak ktoś przyszedłby na moje włości" bez papierów, to bym mu nie dał zgody na poszukiwania w moim lesie. Jeśli szukałby mimo to lub w ogóle nie uznał za stosowne zapytać się wpierw o zgodę, to dałbym mu kwadrans na opuszczenie lasu, bo później dzwoniłbym już po policję.
Co ileś postów i tematów Tu spotykam się z biadoleniem jakie to prawo jest okrutne i jak się prześladuje biednych poszukiwaczy i kolekcjonerów ... no czego? Broni! Nie znaczków, kapsli po piwie, butelek po oranżadzie tylko przedmiotów, które były, są i mogą być zagrożeniem nie tylko dla kolekcjonera/poszukiwacza ale także dla osób postronnych. Za każdym razem kiedy spotykam się z osobami, które ten fakt bagatelizują jak też nie dopuszczają do siebie myśli, że bezpieczeństwo i spokój pozostałej, jak mniemam większej części społeczeństwa są ważniejsze od wygodnictwa grupy entuzjastów militariów, to tym bardziej jestem za zaostrzeniem przepisów w tej materii.
Napisano
Czy widziałeś kiedyś karabin wyjęty po 60-ciu latach z ziemi? Prędzej przerobisz wiatrówkę na samopał, niż doprowadzisz ten destrukt do jakiegoś stanu używania.Ludzi przynoszących niewypały do domu lub robiącymi z nimi cokolwiek ,nazywamy na tym forum ,,Idiotami''i tępimy bez pardonu .A niestety idąc na poszukiwania wielu z nas musi się pocić ze strachu i stresu,tak nam się zmienia prawo .Moja pasja zaczęła się wiele lat temu kiedy można było chodzić i szukać , stąd rozgoryczenie moje ,,i wielu tysięcy poszukiwaczy .Widząc takie artykuły jak ten o tym ,,archeologu amatorze ''krew mnie zalewa że nasze organa ,ścigają jakiegoś biednego gościa ,zamiast fundnąć mu nagrodę i spytać gdzie to znalazł.Ale klimat w tych sprawach mamy taki jaki mamy.Powiedzmy włada nie lubi jak się coś dzieje bez jej wiedzy, i woli aby lepiej nic się nie działo .Lecz zapewne są inne opinie na ten temat ,bo przecież ,,państwo prawa''musi ktoś budować ,i zwolenników zaostrzenia prawa dla poszukiwaczy jest wielu ,lecz jak sobie przypomnę z historii krzewicieli teorii twardej ręki ,to zaczynam się naprawdę bać .Pozdro...
Napisano
Oczywiście, że z karabinu, który leżał 60 w ziemi nikt nie strzeli, tak jak zabójcze nie są hełmy, odznaki, nieśmiertelniki itp. konfekcja. Jednak tam gdzie leżą wymienione fanty leży też często amunicja strzelecka, granaty, nie mówiąc już, że i amunicję cięższą też można znaleźć. Piszesz, że w środowisku tacy co znoszą do domów niewybuchy są tępieni. Zapytam więc wprost, co robi przeciętny poszukiwacz, bo odkopaniu niewybuchu, obojętnie czy w postaci amunicji strzeleckiej czy artyleryjskiej? Jedyne co moim zdaniem może zrobić inteligentny człowiek, to wezwać policję i saperów. Nie dopuszczam możliwości żadnego powtórnego zakopywania, bo ziemia raz zruszona jest już podatna choćby na działalność zwierząt nie mówiąc o dzieciach, czy zapadliskach, w które może wpaść spacerująca osoba. No to ilu poszukiwaczy, którzy wykopali coś bez żadnych zezwoleń zadzwoni po patrol saperski i poczeka żeby go zaprowadzić na miejsce? Ilu jest takich, co zagarną ziemię i ściółkę i już uważają sprawę za załatwioną?
I proszę, to budowanie klimatu ucisku, oblężonej twierdzy itd. jest już naprawdę osłabiające. Czemu ten straszny aparat ucisku i władzy nie wtrąca się w życie zbieraczy kapsli? Bo kapsle, to nie militaria. Jak ktoś nie rozróżnia jednego od drugiego, to najlepiej niech nie kolekcjonuje niczego.
Kolekcjonerzy i prywatni poszukiwacze militariów są tylko małą częścią społeczeństwa i to oni muszą się podporządkować jego regułom, a nie odwrotnie.
Tyle biadolenia na ucisk, a ciekawe czy ten straszny aparat ucisku ścigałby grupę kolekcjonerów, która zarejestrowałaby się jako stowarzyszenie, prowadziła badania i poszukiwania w porozumieniu z konserwatorami zabytków i na dodatek wespół z innymi takimi stowarzyszeniami prowadziła lobbing ustawodawczy? Ale to pewnie byłoby zbyt nudne, lepiej biadolić i żyć z dreszczykiem emocji, że działa się w podziemiu".
Napisano
Jak powiedział kiedyś Poldek w filmie ,,Podróż za jeden uśmiech ,,nie masz pojęcia o wyobrażeniu ''i to tyle co mogę powiedzieć .Można mieć gębę pełną pięknych frazesów ,głowę nabitą pięknymi ideologiami,i co z tego, i tak życie to wszystko zweryfikuje .Ty jak domniemam , na wykopkach nigdy nie byłeś bo z taką ideologią zebranie potrzebnych zezwoleń i powołanie odpowiednich stowarzyszeń zabrało by ci pół życia , ale próbuj zapewne warto .Nie będę się rozpisywał bo to nie gadu -gadu ,a i fale na których nadajemy wielce się różnią .Pozdro...
Napisano
Dlatego, to nie ja biadolę na ucisk i nie ja muszę się przejmować komu co aparat ucisku i wyzysku zajął, komu wszedł do domu, komu co wyniósł. Śpię spokojnie, bo ten aparat ucisku i wyzysku dba o to żebym spać spokojnie mógł.
Napisano
@ baldigoz

z tym stowarzyszeniem i lobbyingiem to niegłupie, jest to faktycznie pewne wyjście - stosowane z powodzeniem w wielu krajach. Niemniej, zanim dojdzie do takich działań, zwykle następuje proces eskalacji niezadowolenia wśród gminu (my) a dopiero potem ktoś mądry zaczyna to kontrolować. My jesteśmy w tej pierwszej fazie.

Abstrahując od tego, uważam, że istnieje pewne porównanie z prawem np. angielskim w tej kwestii. Na wszelki wypadek pozwolę sobie pokrótce je przybliżyć tj. znalazca przedmiotów starych/antycznych ma obowiązek zgłosić owe przedmioty. Zdjecia i opis przedmiotów zostają udostępnione wszystkim muzeom w kraju. W przypadku, gdy któreś z nich wyrazi chęć pozyskania owego przedmiotu, zbiera się komisja, która wycenia przedmiot i muzeum jest zobowiazane zaplacić znalazcy cenę rynkową. Jesli znalazca nie zgadza się z wyceną, może złożyć odwolanie i poczekać na następną wycene etc.
W ten sposób można powiedzieć, że i wilk syty i owca cała" , ponieważ znalazcy nie zależy, żeby ukrywać swoje znalezisko, a jezeli jest to rzeczywiscie znalezisko wartościowe" to po prostu trafia do muzeum.

Teraz pytanie: które prawo Twoim zdaniem jest sprawiedliwsze?


---
z tymi chłopami to różnie bywa, to środowisko też jest podzielone. 10 lat temu pewien chlop orał pole i rozorał kilka kurhanów. Przybiegł jego ojciec, kazał mu wszystko zaorać i trzymać gębę na kłódkę, bo jak przyjdą archeo to nici ze zbiorów przez kolejne lata". Dowiedzialem sie o tym bo mój dobry znajomy lezal w szpitalu razem z tym synem.. Powiedzial mi o tym jakies 2 miesiace temu a miesciac pozniej w gazecie artykuł, że archeologowie odkryli kurhany w miejscowosci XXXXX - ot taka anegdota, zeby pokazac, ze roznie jest tak naprawde.

Mat

PS
1. granaty, niewypaly etc. zostawiam w spokoju.
Napisano
Piszę na tym FORUM już od prawie 8 lat. Może się mylę, ale wypowiedź poszkodowanego" ŚMIERDZI mi na milę stylizacją i prowokacją. Piszę różne tekściory dla prasy już od trzydziestu kilku lat i widzę, z jednej strony gościu gra prostaczka który przez przypadek trafił trochę krzemieni" z drugiej , niuanse zarabiania na Allegro nie są dla niego niczym obcym. Błędy ortograficzne raz robi raz nie. Druga sprawa to te wyorane" narzędzia. Nie wiem co to za okolica ale mój ś.p.
dziadek człowiek prosty (7 klsa szkoły powszechnej ur. 1900) jak wyorał w polu gładzoną siekierkę to od razu odniósł do szkoły, nauczycielowi historii. Stoi do dzisiej w gablocie w muzeum regionalnym. Słyszałem o kilku tego typu zdarzeniach i jakoś nigdy nikt nie próbował handlować tymi reliktami. Może ja się wychowałem w innych czasach, w czasach tzw. ponurej komuny" ale jakoś na szczęście dobrze mnie wychowano - pamiątki historii są własnością NARODU. Szczególnie te znalezione" w ziemi. Ostrzegam również cwaniaków/ironistów (lepiej sprzedać za granicę bo u NAS się zniszczy) , że jestem patriotą i nie wstydzę się tego. Lepiej , żeby zniszczało w Polskim Muzeum niż łyszczało" w prywatnej kolekcji w Dojczewie. LEPIEJ !!! Jeżeli ktoś zrobił sobie zawód z okradania własnego KRAJU to niech nie liczy , że będzie się tym spokojnie chwalił na tym FORUM albo zwalał tego typu przekręty na archeologów. I nie chodzi bynamniej o guziki mundurowe czy ieśmiertelniki". Wystarczy zajrzeć na stronę: http://www.mkidn.gov.pl/kolekcje/dziela_odzyskane.php
Pozdrawiam wszystkich Eksploratorów przestrzegających naszego kodeksu.
Napisano
Powiem szczerze.ze wszystkiego nie czytałem ale jak zwykle pewnie stare ble!ble!.
Wszyscy płaczą nad tym,że archeolodzy chcą nam zabrać wykrywacze itd.
Tak przeglądam te fora i widzę jak sami se bat na dupe kręcimy.
Poszukiwacze chwalący się swoimi grotami średniowiecznymi,siekierkami z pasiastego.
Inni znów robią se zdjęcia z karabinami,pociskami,pistoletami itd.
I tak można gadać i gadać.
Są ekipy którzy to wszystko widzą i śledzą.
Ktoś myśli pewnie,że jak se zasłoni kredką facjatę to go już nie widzą.
Po co to wszystko pokazywać i drażnić tych wszystkich którzy nas nie cierpią,zazdroszczą i spać nie mogą?
Sami podsycacie to wszystko.
Wreszcie nam zabiorą,opodatkują ,skopią itp,itd.
Napisano
cyt.: ciekawy jestem czy na tym forum jest chociaż jedna osoba co nie sprzedała jakiegoś wykopka na allegro lub jakiejś giełdzie staroci ?".

Owszem, są na tym forum takie osoby :).

Ja szukam bo sprawie mi to olbrzymią frajdę, nigdy nie myślałem o tej pasji pod kątem zarobkowym.

Kilkanaście lat temu znalazłem na polu krzemienny skrobak z neolitu. Poszedłem z nim do Muzeum Archeologicznego. Popatrzyli, poinformowali mnie z jakiego okresu pochodzi i oddali, żebym sobie położył na półce :).

Pozdrawiam
Napisano
jesli mowa o oddawaniu przedmiotów lokalnym nauczycielom histori czy cos takiego to mam na to zeskanowany fajny artykuł (moge podesłać komus na maila do poczytania ) włos sie jeży co moze zgromadzic pod swom dachem emerytowany nauczyciel któremu dzieci przynosiły tzw stare niepotrzebne przedmioty" ....Czerep tego nieobejmie co gosc ma w starym domu i rozsprzedaje za bezcen - tu sie łzy cisną . A tu afera o kawałkach bezuzytecznego złomu czy krzemieniach ...
Napisano
Peter, jako że po moim wyrywasie z Klarą" rozgryzłeś mnie już jako niedouczonego złodzieja z teorią chaosu miast logiki w głowie bronił swego zdania będę jedynie stwierdzeniem, że zasada prawnicza dura lex, sed lex" jest prawdopodobnie jeszcze starsza niż wieść gminna o Klarze".
Nadal uważam że złe prawo (a przecież to nie to samo co twarde) należy zmieniać.
Pozdrawiam
Darek
Napisano
Darku, ja nikogo nie osądzam bo kim jestem ? Panem Bogiem ? Mnie się tylko nie podoba hucpa i bezczelność naszych niektórych kolegów" przez których cierpi całe środowisko. Natomiast jeżeli zajrzysz na sąsiednie posty Forum Głównego to dowiesz się o mojej opinii o prawie" a już w szczegółach o niektórych prawnikach. Na codzień mam do czynienia z ludźmi z wyższej półki" z owego" rozdania. Uwierz mi, wolę złodziei z PRL, bo tamci kradli i przekręcali z jakimś pojęciem i talentem a prawnicy musieli reprezentować jakiś poziom. Nie znaczy to, że pochwalam złodziejstwo i przekręty. Nienawidzę tego !!! Ale równie nienawidzę BURAKÓW na stanowiskach. Mordy mają jeszcze młode ale chytrości i chucpy mogli by im pozazdrościć doświadczeni działacze" z PRL. Za tamtych czasów było kilka świętości za które niemal obicinano ręce. Teraz święci są złodzieje.
Jeżeli nadużyłem porównań w Twoim przypadku to Cię przepraszam. Co do Klary Zach a właściwie przewinienia" naszego Kazika Wielkiego to podtrzymuję opinię , że jest to temat do dyskusji, zapraszam. Ostatnio spotkałem się n.p. z opinią , że była to cyt: ... propaganda Krzyżacka skierowana przeciwko sojuszom Władysława Łokietka ..... Veritas temporis filia est. Mam nadzieję ,że jeszcze jakieś lepsze źródła gdzieś się znajdą, może jeszcze nie wszystko zniszczyli (wywieźli) hitlerowcy i nasi BusineSS'mani.
Napisano
Pewnie taniej by bylo aby jakas placowka muz. dokonala zakupu tego arcy waznego znaleziska ! ,a policja postraszyla goscia konsekwencjami karnymi w przyszlosci . >> koszty sprawy sadowej ..... zaplacimy wszyscy :):).
pozdro.amsel44
Napisano
:) nie ma za co przepraszać, lepiej przekonać:

http://www.odkrywca-online.com/klara-zach-jak-to-bylo-byc-moglo-,464276.html#464276

Pozdrawiam
Darek
Napisano
TO JEST CHORE. Jak dla mnie jest to ZDROWY SPORT na świeżym powietrzu. Ci Wszyscy co są za ustawą, są niewolnikami dzisiejszego ustroju. Jakby ktoś prywatnie zapytał prezydenta co o tym myśli - to by odpowiedział że ma na to WYWALONE . A kop se chłopcze". Ci co myślą, że robią dla Państwa wiele - są tak naprawdę niewolnikami i sługusami. Myślą że są ważni. Chcą zabłysnąć. Prawnicy. Świat się zmienia. Siedzimy na Trzeciej planecie od Słońca i co? Nie wolno mi kamienia wykopać? Wszystkim LIZUSOM 3xNIE! Ustawę dawno by zmieniono - przecież dokładnie wiedzą, że to lipa. Ale kto to ma zmienić? Albo po co? Jakbym siedział wyżej na stołku to bym nie zmieniał. Dla ludzi? Niech drążą robaczki chleb powszedni. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Utrata kultury?
Zrobić poszukiwania FULL LEGAL i opisywać wszystko w książkach, bez żadnych konsekwencji. Kolekcjonerzy chcieli by podzielić się wtedy swoimi zdobyczami. Kultura dopiero wtedy by ożyła. A komuna się skończyła. NIC NA SIŁĘ PANOWIE. Żal mi tych wypowiadających się na P i W. Pozdrawiam.
.
.
.
CirrusCX
Napisano
Żeby opisywać coś w książkach, to trzeba mieć na ten temat wiedzę i warsztat pracy. Nie wystarczy wykopać se parę dołków szpadelkiem, pstryknąć fotkę komórą i ot jest dokumentacja PRAC POSZUKIWAWCZYCH. Właśnie dlatego, muzea i archeolodzy nie za bardzo interesują się znoszonymi znaleziskami na zasadzie leżało tam za miedzą", bo dla znaleziska archeologicznego jedną z najbardziej istotnych rzeczy jest jego kontekst. Na jakiej leży głębokości, w jakich warstwach, w jakim otoczeniu. Po przypadkowym wyciągnięciu skorupy" z kontekstu jej wartość naukowa drastycznie spada i faktycznie zaczyna być skorupą. Podstawowym wykroczeniem jest więc nie to, że ktoś zabrał sobie coś do domu, a nie oddał do muzeum ale to, że wogóle ruszył te skorupy". Oczywiście poszukiwacze militariów patrzą na wszystko z punktu widzenia archeologicznego śmiecia czyli tego całego żelastwa z ostatniej/ostatnich wojen. Grunt to coś znaleźć, kogo to obchodzi, że szukając płytko archeologicznych śmieci narusza się kontekst i czyni miejsce wykopka w zasadzie nie przydatnym naukowo. Ważne, że na półeczkę się położy kolejny faszystowski garnek albo jeszcze lepiej się go zhandluje. No i dużo ruchu na świeżym powietrzu!
A w zasadzie wszystko mi tłumaczy jedno słowo - określenie celu działania: ZDOBYCZ!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie