Skocz do zawartości

Powst. warszawskie do etiudy filmowej


Rekomendowane odpowiedzi

Poszukuję osób mogących wystąpić w charakterze statystów i postaci drugoplanowych jako: żołnierze Waffen-SS lub Wehrmachtu, powstańcy, ranni i zabici powstańcy. Jeśli ktoś byłby zainteresowany udziałem w tym przedsięwzięciu, proszę o pilny kontakt.
Nazywam się Wojtek Stupnicki i jestem studentem reżyserii filmowo-telewizyjnej Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Przygotowuję sie do jednodniowej realizacji krótkiej formy fabularnej (pięc ujęć, kilkanaście minut), która ma odbyć się 29 maja (wtorek) na terenie ruin Huty Kościuszko w Chorzowie.
Historia toczy się w schyłkowym okresie Powstania Warszawskiego.
Dla mnie jest to zadanie filmowe, jakich wiele, ale zależy mi na rzetelności ikonograficznej. W filmie diabeł tkwi w szczególe - o ile w teatrze szturmować może czarny połyskiliwy esesman w mundurze galowym z opaską na ręku - to filmie takie zgrzyty bardzo bolą.
Więcej szczegółów, scenariusz czy uwagi realizatorskie prześlę zainteresowanym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale chyba źle mnie zrozumiałeś - takiego tempa realizacji nie mają nawet ekipy trzepiące telenowele M jak Miłość czy Plebania... Pisząc o kilkunastu minutach miałem na myśli maksymalny czas gotowego, zmontowanego filmu. Dzięki za ozdziewiczenie" postu. Jeśli znasz kogoś chętnego do zabawy w film w kolorze feldgrau, to daj mu znać o mnie, plizzz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, my właśnie jesteśmy świeżo po kręceniu takiej etiudy :) Powiem, że jest to fajne doświadczenie poszerzające rekonstruktorskie horyzonty. Trzeba próbować nowych rzeczy, a tego typu przedsięwzięcia pozwalają np. oswajać się z kamerą, pogłębiają nasze doświadczenie aktorskie (bo rekonstrukcja to nic innego jak odgrywanie swojej roli w inscenizacji).
My akurat kręciliśmy sceny wrześniowe, co nadawało smaczku całej sprawie.
Co do kręcenia samych ujęć, to powiem, że jest to ciężka i wymagająca cierpliwości robota. Na nakręcenie dobrej", 1.5 minutowej sceny potrzebowaliśmy 2 godzin... :O Myślę jednak, że było warto, bo efekt po zmontowaniu całego filmu może być naprawdę niezły. Teraz tylko pozostało nam czekać cierpliwie na kopertę z płytą :)

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, Kolego Stup, że nie unikniesz wysłuchiwania zwyczajnych na tym forum narcystycznych przechwałek.

Rozglądam się w opowiedziach i jakoś nie widzę najmniejszej, która byłaby odpowiedzią na temat, tzn. deklaracją przyjazdu na zdjęcia. Termin faktycznie podałeś karkołomny, więc nie dziewię się, że nie ma ochotników.

Ale zwrócić uwagę muszę, niezależnie od tego, że się wielu ludziom narażę, że komuś, kto ma nóż na gardle i potrzebuje pomocy, opowiadać o tym, jak to się samemu w sumie zaje... fajnym filmowcem, co to go nawet na you tube pokazują... to trochę nietaktownie, nie sądzicie, autorzy ostatnich postów? Mnie by na miejscu Stupa przykro było, że prośbę o pomoc inni wykorzystują do gadania o samym sobie. Jeszcze mu pewnie zaraz zaczniecie dobre rady dawać, jak najlepiej scenopis tworzyć...

Kolegę zaś Stupa proszę o adres mail.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Meleskul- Rozumiem, że to do mnie skierowane sa te slowa krytyki... Piszac post mialem na celu wyrazenie opinii na temat wspierania mlodych filmowcow i wykorzystywania rekonstrukcji do celow filmowych. Chcialem z miejsca zachecic wszystkich odwiedzajacych ten dzial do pomocy, dzielac sie swoimi doswiadczeniami w tej dziedzinie (bo uwazam, ze to bylo na temat).
Bylo nam niezmiernie milo, ze moglismy swoim niewielkim wkladem komus pomoc (oczywiscie bezinteresownie).
Jezeli jednak moj poprzedni post odbierany jest negatywnie, to prosze o jego usuniecie.
Nasza grupa chetnie by sie zaangażowała w to przedsięwzięcie, niestety czas i dystans na to nie pozwalają.
Stup- rzyczę Ci szczerze powodzenia, na pewno znajdziesz chętnych, którzy wesprzą Cię NIE TYLKO SŁOWEM, lecz czynem.

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,Brydor - widzę, że zetknąłeś się z WRiTv UŚl. skoro znasz Dobrowolskiego... Ale to nie o mnie chodzi, to inne ćwiczenie. Może jesteś zainteresowany kolejną współpracą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie