Skocz do zawartości

Kolejna zagadkowa akcja?


skyluke

Rekomendowane odpowiedzi

Witam po dłuższej przerwie!

W moich skromnych zbiorach wyszperanych w necie informacji od pewnego czasu zalegał taki oto tekst. Niestety z braku czasu, a czasem i chęci nie zadałem sobie trudu dotarcia do bardziej szczegółowych informacji. Widząc jednak że historia ze Zwolenia doczekała się rozwiązania, licząc na zainteresowanie i odzew chętnie dowiem się coś więcej i na ten temat. W tym przypadku sprawa może być nie tak prosta gdyż zahacza ona o nie zawsze popularne wśród forumowiczów kręgi prywatnych kolekcjonerów.
Niestety nie pamiętam z jakiego roku pochodzi ten tekst, a także że nie jest on już dostępny w internecie. Należało by poszperać w papierowym wydaniu Tygodnika Ciechanowskiego"z lat 1995-2000 (?). A oto tekst- aut. Andrzej Gidrych


Pantera wydobyta z WKRY

W rzece pod Sochocinem przez 50 lat leżał niemiecki czołg

W numerze 33 TC z 21 sierpnia 1992r. pisaliśmy o czołgu zatopionym w nurtach rzeki Wkry nieopodal Sochocina. Obecnie znowu powracamy do tej sprawy, gdyż pewne fakty zostały wyjaśnione. Przypomnijmy: w styczniu 1945 r. Rosjanie po przełamaniu obrony Niemców na rzece Narwi, szybko posuwali się na przód. Uciekający Niemcy zorganizowali doraźną obronę na Wkrze. Przy młynie wodnym w Gutarzewie był drewniany most. Tam właśnie, jak opowiadali okoliczni mieszkańcy wjechał niemiecki czołg. Konstrukcja mostu nie wytrzymała i czołg runął do rzeki. Załoga uratowała się. Czołgu wyciągać z wody nie było czasu. Odstrzelono więc wieżę aby, sprawny sprzęt nie dostał się w ręce Rosjan. Inna wersja głosiła, że na dnie rzeki spoczywa czołg rosyjski., który w pogoni za Niemcami wjechał na mostek. Która wersja była prawdziwa, wtedy trudno było ustalić...

W sierpniu br. w Gutarzewie pojawiła się ekipa poszukiwaczy militariów z jednej podwarszawskiej miejscowości. Dużo o sobie nie chcieli mówić. Powiedzieli tylko, że mają już wiele podobnych obiektów militarnych. Sprowadzili koparkę, dźwig i samochody. Na początku badania przeprowadzili płetwonurkowie lokalizując obiekt. Zaczepiono liny do wraku i potężna koparka o uciągu 30 ton powoli wyciągała żelastwo na brzeg. Przerdzewiały i zamulony kadłub nie wytrzymał takiej siły i pękł. Zaczęto wyciągać poszczególne fragmenty: korpus kadłuba, burty, płytę czołową i tylną, koła i gąsienice. Wydobyto też silnik. W ciągu paru dni spenetrowano dno rzeki w rejonie mostu. Odkryto też odstrzeloną wieżę. Spoczywa ona pod mostem. Nie wydobywano jej w obawie przed naruszeniem konstrukcji mostu. We wstępnej ocenie poszukiwaczy militariów było to działo samobieżne na podwoziu czołgu Pantera", podobno rzadki okaz. Nie wiadomo na razie czy ta ocena była trafna, bo jeżeli pojazd miał wieżę, to musiał to być czołg, gdyż różnica w stosunku do działa samobieżnego jest zasadnicza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie ze pan o tym pisze , jestem zmlawy i dzis zamiescilem wypowiedz o podobnym obiekcie , chodzilo mi o woz piechoty opancerzoy , stal w zeszlyum roku w lasach miedzy rypinem a zurominem , dokladnie jego podwozie, nie pamietam juz dokladnie w ktorym miejscu ale pogrzebie wtym temacie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek sprostowanie autor nazywał się A. Gindrych, sorki.
Ta informacja o podwoziu brzmi ciekawie, czy sądzisz że to z pojazdu amerykańskiego- rosyjskiego? lend- lease? zamieściłeś to w poście o Shermanie więc tak mi się nasunęło skojarzenie. Ale to chyba na czyjejś posesji a nie ot tak w lesie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co sie orietuje a nie uwazam sie za specjaliste , jest to bojowy opancerzony woz piechoty , czesi posiadali bardzo podobny , bodajze tatre czy jakos tak , czesto takie pojazdy pojawiaja sie na filmach , wiem ze ktos w polsce ma taki woz , nie moge sobie teraz przypomniec jego nazwy , poniewaz jestem marynista. no coz , znalazlem to w lesie w prostej lini na polnocy zachod od zamku w rypinie jakis 15 km jesli dobrze pamietam. jak tam trafilem , a mianowicie pewien handlarz staroci posiadal dzrzwi boczne z tego wozu i sprzedawal je na gieldzie , na dzwiach byly resztki farby koloru szarego. dowiozl mnie w miejsce swojego odkrycia , niestety zlomiaze dostrzetnie go juz rozebrali , zostalo tylko podwozie. przod kola tyl gasienice. nie mam pojecia jak na dzisiejszy dzien sprawa sie ma , poniewaz nie badalem tego doglebnie , ale polecilem miejsce znajomemu , wiec jesli tylko wroci z anglii , zapytam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli pewien ślad jest. Może będzie szansa dotrzeć do fotografii a podobno takowe istnieją, robota biblioteczna.

Ciekawe co opowiadasz kol.studebaker. W jakich latach to się działo gdyż wydaje się nierealnym aby tak w lesie stał sobie swobodnie rozparcelowywany z czasem pojazd. ? Chociaż u nas to i wszystko możliwe :)
Aha, jeszcze jedno mnie zaciekawiło.Jaki zamek rypiński masz na myśli? Grodzisko w Starym Rypinie? Bo innego dotychczas nie odnaleziono z tego co wiem. Znajdował się chyba w obrębie miasta średniowiecznego. Zajmowałem się tym trochę na studiach i po. Szczególnie pograniczem krzyżacko - mazowieckim.
Pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o ten zameczek na gorze droga na golub dobrzyn.zdjecia tego podwozia ktos zamiescil w cafe na allegro jakis rok temu.ale dostalem maila ze ow podwozie o ktorym mowie jest teraz u kolekcjonera w bielsko bialej , sorrki. pisalem ze widzialem to przeszlo rok temu. nie chcialem nikogo wprowadzac w blad.
p.s dziekuje niejakiemu brzozie994@ za info o tym podwoziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

male sprostowanie panie studebaker. pan M. o ktorym pan wspomina , niestety przebywa w a.s. a podwozie o ktorym pan wspomina , rzeczywiscie tam sie znajdowalo , niestety bylo od radzieckiego sprzeta i pochodzilo z czasow powojennych. w nadarzycach byl helm wojsk powietrznodesantowych , widzialem na wlasne oczy gdzies okolo roku 2002/3.pozdrowienia dareczku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, wiem o jaki rejon chodzi. To zapewne ruiny w Radzikach Dużych. No ale nie o zamkach miało być, szkoda że jak narazie nikt nie wypowiada się więcej o akcji w Gutarzewie nad Wkrą. Może jest znajdzie się ktoś z okolic Ciechanowa,Sochocina?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie