bergu Napisano 10 Listopad 2003 Autor Share Napisano 10 Listopad 2003 WitamMam pytanie o czyszczenie łuske w kwasku cytrynowym?Przy czyszczeniu stosuję roztwór 3/4 szklanki wody i płaska łyżeczka kwasku cytrynowego, następnie wsadzam w to łuski na jakieś 8-10 godzin i potem czyszczę druciakiem.Problem pojawia się w gdyż łuski głównie pierwszo wojenne zachowują się extra natomiast większosć drugo wojennych od mausera poprostu robi się straszeni chropowata i zero widzialności bić na denku.Proszę o pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
igok Napisano 10 Listopad 2003 Share Napisano 10 Listopad 2003 w takim razie łuski sa stalowe z głebokimi wrzeraminic z tym nie zrobisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kloki Napisano 12 Listopad 2003 Share Napisano 12 Listopad 2003 Hmm.. dodam kilka słów od siebie. Otóż:Robiłem podobny eksperyment na łusce od mausera. Szczota druciana niszczy łuskę, robi w niej dziury. miałem to samo. Po kilkugodzinnym tarciu szczotą, efekty były marne, tragiczne. łuska zyskała barwę mosiężną, lecz była właśnie chropowata.Polecam natomiast inny sposób. Do wiertarki, zamiast wiertła, włożyć łuskę. Włączyc wiertare, przyłożyć tą drugą stronę zmywaka do naczyń (tą szorstką) i ładnie łuskę jedzie. Tylko trzeba uważać na ten kurz z łuski, bo mi gardło po tym wysiadło. Poza tym łuska się łatwo nagrzewa.Ja zastostosowałem ostatnio ten sam sposób, lesz zmywaczek moczyłem wodą i nałożyłem na niego mydła. Normalnie rewelacja. Szybko czyści i przy okazji chłodzi łuskę. Ten sposób najbardziej polecam, sam do niego doczedłem, po kilku eksperymentach na łuseczkach :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 Listopad 2003 Share Napisano 13 Listopad 2003 No, ja mosiężne łuski czyszczę szczoteczką mosiężną. Nawet oksysdy nie ruszy, a ładnie wygląda. Nic więcej nie trzeba.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Monsun Napisano 14 Listopad 2003 Share Napisano 14 Listopad 2003 Pastę Blend-A-Med Medic White nałożyć na mosiężną łuseczkę, poczekać 1 godz. i przetrzeć szorstką stroną zmywaka, najlepiej delikatnie, to nie zejdzie patynka. A jeśli ktoś lubi błysk, to musi pocierać mocno:)Dla nielubiących patyny na łuskach zdradzę mój domowy sposób. Do szklanki wlej oztwór":) od ogórków konserwowych i wżuć tam łuseczkę. Kukaj i przecieraj.PozdroMarcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kloki Napisano 15 Listopad 2003 Share Napisano 15 Listopad 2003 próbowałem paste blend-a-med i coś nie idzie.. Wróciłem do wiertarki i dalej czyściłem. Z tym, że łuski się lepiej czyszcza na wiertarce im nowaszy jest zmywaczek. Próbowałem też z CIFem i też jest dobrze. Ja polecam moj sposob- wiertarka,zmywaczek,woda,mydlo. Ekstra wychodza i 1 łuseczka z minutke sie czysci. Tylko nalezy pamietac, zeby nie czyscic tak łuski wyciagnietej z ostu, bo sie troche nameczycie. Te brud po occie jakos silniej trzyma. A poza tym w occie łuski robię się czerwone. Pozdro kloki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 15 Listopad 2003 Share Napisano 15 Listopad 2003 Niestet właśnie skończyły mi się łuski a następne pewno dopiero na wiosnę tk więc jestem zmuszony przerwać badania.ocet to zmiana koloru i głębokie wżerysoda moczenie jak i elektroliza to kompletna destrukcjawiertarka i zmywak daje pdobny efekt co stalowa szczotka na szlifierce efekt niezłypolerka elektryczna, pasta zielona daje lustro (jak kto lubi)pasta do zębów słaby efekt papier ścierny 600 dla cierpliwych ale okTak na prawdę to nleżałoby wziąść łuski z jednej taśmy i wtedy przeprowadzić badania.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Domino(*) Napisano 17 Listopad 2003 Share Napisano 17 Listopad 2003 A ja mosiężne łuski opłukuje zwykłą wodą z mydłem i tak je zostawiam.Wszystko na nich widać i ładnie wyglądają.Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feeder Napisano 18 Listopad 2003 Share Napisano 18 Listopad 2003 WitamMój sposób to AutoMax (lekkościerny), filc, i wiertarkaPozdrawiamFeeder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Listopad 2003 Share Napisano 18 Listopad 2003 Od jakiegoś czasu stosuję do odrdzewiania łusek kwasku cytrynowego i rewelacja!!! Błyszczą się jak nowe. Szklanka letniej wody + 3-4 łyżeczki kwasku. Zanurzyć w zależności od stopnia destrukcji od 15 minut do 2-3 godzin. Potem poleruję je myjką do naczyń (twardszą stroną). Na koniec myję w płynie do naczyń najlepiej takim z dodatkiem octu i to wszystko. Bicia czytelne łuska gładziutka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Listopad 2003 Share Napisano 18 Listopad 2003 Hm...ja zacząłem od proszku ajax-najlepiej cytrynowy-lekko ściera i usuwa troszkę brudu-bardzo dobrze czyści się nim bicia-ale osady po długim leżeniu w ziemi tym nie zejdą-potem zacząłem na mauzerkach ćwiczyć z octem-i rzeczywiście-kwas jak zostawi się na dłużej wyżera dziurki-al to jak łuska leży parę godzinale przy zanurzeniu mosiężnej łuski na kilka minut i to jeszcze po rozcieńczeniu kwasu troszkę wodą-ok.1/5 obj wody na 4/5 kwasu-ale można próbować z innymi stężeniami-biorę znów ajax,troszkę na szczoteczkę-i osad zchodzi pięknie w parę sekund-a potem czyszczenie na błysk zależy od chęci i tego jak długo trze się łuskę....ostatnio wyczytałem że na miedź dobre efekty daje gorący spirytus z solą-hm...trzeba będzie poćwiczyć czyszczenie tym i zobaczyć jakie efekty:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 Listopad 2003 Share Napisano 18 Listopad 2003 Aha-a co do czyszczenia stalówek-moczenie w occie w okresach po 12 godzin i pomiędzy tym ostre szczotkowanie szczotką drucianą-jakieś 2-3dni i 0 korozji-no a potem do błysku-szczotka druciana w dłoń i po jakiejś godzinie piękny efekt:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 24 Listopad 2003 Share Napisano 24 Listopad 2003 witam: ja na chwilkę wkładam łuski do fosol"-u potem płucze z tego kwasu i papierkiem do polerki . gorzej jest gdy łuska jest mosiężna a pocisk stalowy rdza tak szybko nie odpadnie i to jest problem??????jeśli się chce zostawić go w całości.pozdrawiam z powarzaniem embas25" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MK Napisano 26 Listopad 2003 Share Napisano 26 Listopad 2003 Witam. Mój sposób to 15 minut elektrolizy, potem w wiertarkę, drobny papier ścierny i DAVAJ! Tylko że ammo z kryzą wystającą nie mieści się do wiertarki z jednej strony, ale i na to jest sposób! Po elektrolizie nawet zgniecione destrukty (mosiężne) a z ciekawymi biciami można samym papierkiem doprowadzić do fajnego stanu.PS - Najlepiej wychodzą po takich zabiegach łuski czechosłowackie, jak zauważyłem. Ciekawe...Pozdrawiam - MK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voucur Napisano 2 Grudzień 2003 Share Napisano 2 Grudzień 2003 Polecam ten sposób ktory prezentuje kloki !!! Co ciekawe, tez do tego doszedlem sam ;) Tylko nie trzeba lusek moczyc tak dlugo, jesli roztwor jest bliski temperaturze wrzenia, wystarczy pare minut. Potem robie identycznie jak kloki : zmywak do naczyn (sa rozne stopnie jego szorstkosci") badz delikatna szczotka mosiezne w ostatecznosci stalowa, najlepiej polewac mydlem w plynie badz Ludwikiem, eliminujemy szkodliwy kurz i chlodzimy luske. W ten sam sposob czyszcze tez mosiezne zapalniki. Co do delikatniejszych przedmiotow - stosuje inne metody.Automaxu uzywalem kiedys ale mozna sie zajechac na smierc, szczegolnie przy chropowatych luskach ktore byly narazone na dzialanie kwasnych deszczy itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voucur Napisano 2 Grudzień 2003 Share Napisano 2 Grudzień 2003 Co do lusek bimetalowych (glownie Mauser i Mosin) sposob wysiada gdyz tworza sie mikroogniwa galwaniczne. W takim przypadku w ogole nie polecam metod chemicznych badz elektrolitycznych, wylacznie mechaniczne. Ja luske wkrecam do wiertarki, w imadlo szczotke stalowa drobna i dawaj ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WALTER Napisano 23 Październik 2005 Share Napisano 23 Październik 2005 He,he,he Kloki ma racje tylko sprubój zastosować wełne stalową do polerowania ja kupiłem ją w kastoramie ,rewelacja połysk jest super stosuje się ją do czyszczenia drewna tylko musi być drobnowłuknista bo są różne grubości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.