Skocz do zawartości

kabury od P08 okres międzywojenny


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chciałbym zapytać czy kabury od P08 z okresumiędzywojennego różnią się czymś od tych drugowojennych ? W Wojsku Polskim sporo ich używano, a w sumie nie mam zielonego pojęcia czy do rekonstrukcji historycznej tematu nadaję się kopia kabury wykonana na Wehrmacht 1939-45 ? Czy są jakieś różnice ?

Napisano
Aha jeszcze takie może naiwne pytanie: czy kabury z rodowodem pierwszowojennym nie powinny być czasem brązowe a nie czarne ?
Napisano

Nie mogę nic powiedzieć na temat kabur do Parabelek jakie były na wyposażaniu naszych żołnierzy w okresie międzywojennym. Natomiast problem jest o tyle złożony, że w tym czasie sami Niemcy wykorzystywali kabury do P-08 w kilku odmianach.

Napisano
Dzięki za małą przeglądówke ...

Czy P08 nosiło się na smyczy" ? Nie bardzo widzę na fotkach, a podejrzewam, że pewno tak. Jak taka smycz wyglądała ? Plecionka jak przy Visie ?

Czy sama kabura jest tylko mocowana na pasie głównym żołnierza, czy ma jakiś dodatkowy pas naramienny ?
Napisano

Ja mogę odnieść się wyłącznie do warunków w Wehrmachcie – tutaj nie noszono tego pistoletu na smyczy – mimo, że z tyłu chwytu w niektórych modelach znajduje się „ucho” na to pozwalające.
Kabury niemieckie wieszane były wyłącznie na pasie głównym, na dwóch szlufkach – tutaj masz zdjęcie co prawda kabury wojennej do P08, ale metoda była taka sama (środkowa szlufka to D-ring do szelek szturmowych i nią się nie sugeruj, bo to element niezwiązany z kaburą – co prawda zdarzało się, że żołnierze w ramach modyfikacji „polowych” wymieniali jedną ze szlufek na D-ring, ale to działo się już w czasie II WŚ).

Napisano
Sądzę że najlepszym, i najwierniejszym realiom historycznym wariantem będzie właśnie brązowa kabura takiego typu jak pokazany egzemplarz razem z pistoletem z 1916 roku. Co do smyczy to w WH z tego co wiem ich nie stosowano.
Napisano
Wspomnienia niemieckie z 1 ws wspominaja ze P08 noszono na sznurach" - co to oznacza nie bardzo wiem, ale pisze o tym np. Ernst Junger w swym słynnym Księciu Piechoty":

Cytat:
Odziany byłem w strój roboczy właściwy rzemiosłu, jakie wykonywac zamierzaliśmy: na piersi dwa worki z piaskiem z czterem granatami trzonowymi w kazdym, po lewej z zapalnikiem uderzeniowym, po prawej z czasowym, w prawej kieszeni munduru pistolet 08 na długiej taśmie, w prawej kieszenie spodni mały mauzer, w lewej kieszeni munduru świecacy kompas i gwizdek sygnałowy, przy pasie karabińczyk do odbezpieczania granatów ręcznych, sztylet i nożyce do drutu. W wewnętrznej kieszeni munduru tkwił pełen portfel i adres domowy, w tylnej kieszeni spodni płaska butelka cherry brandy. Naramienniki i godło "Giblartar odpruliśmy, by przeciwnik nie mógł się zorientować jaka jest nasza macierzysta jednostka. Jako znaki rozpoznawcze nosiliśmy białe opaski na rękawach ..."

Wracajac do tematu z tego co się rozeznałem wynika, ze wczesne kabury były z brązowej skóry, pozniejsze (od 1917/18) czarne. W WP zostało pewnie wsio co pozostało po Niemcach w 1918 roku, więc pewno i takie i takie. Smycz do pistoletu to chyba konieczność (co by nie zgubić). Tylko jak to mogło wyglądać ? Nie widziałem nigdze, grupy reko też raczej nie noszą, przynajmniej nie widać na fotkach ...
Napisano
Okolo 1915 roku wyszedl rozkaz, wydajacy polecenie czernienia wszystkich elementow wyposarzenia (skorzanych oczywiscie). I od tego tez roku zaczeto produkowac wyroby skorzane, ktore byly barwione na czarno. Ale jak widac nie zawsze rozkaz byl stosowany, bo spotyka sie brazowe i czarne ladownice, pasy etc. Takze moim zdaniem moze byc i tak i tak.
Napisano
ze smyczami do parebelek jest problem ,osobiście nie widziłem nigdy takiego cuda, ale musiał bym poszperać w fotkach z Wojska Wielkopolskiego moze to nam cos wyjaśni
Napisano
Na pewno istniało takie zjawisko ... skoro parabelki niektóre mają odpowiednie mocowanie do tejże aśmy" i wspominają o niej relacje ... ciekawe czy uda się coś znaleźć.
  • 2 weeks later...
Napisano
Tak nieco z innej beczki - zastanawiam się czy jako ersatz nie kupić sobie alu-odlewu parabelki, bo w sumie są taniutkie. Czy ktoś może się pochwalić efektami postarzenia takiej alu-atrapy ? Zastanawiam się czy warto się w ogóle za to zabierać. W sumie to spore wyzwanie, żeby taki alubadziew zrobić w taki sposób coby dobrze przypominał prawdziwy. Jak możecie wrzućcie jakieś fotki.
Napisano
Ja na twoim miejscu - jeśli decydowałbyś się na p08 jako broń boczną polecałbym jakąś ruchomą replike nawet denixa, zawsze to radocha wyjąć z kabury coś metalowego co się rusza, ma wyjmowany magazynek w który mozna włozy atrapy naboi itp... ; ) Alu pistolety są koszmarne ;/
Napisano
No wiem wiem Denix jest spoko, szczegolnie na ebay.com - ale z drugiej strony wydawać 250 zł na zabawke dla dzieci to też trochę do mnie nie przemawia. Pożyjemy zobaczymy. Nie potrafie sobie wyobraziuć dobrze zrobionej alu-atrapy, wiec może i Denix.
Napisano

Problem z odlewami aluminiowymi przede wszystkim tkwi w ich malowaniu – przed malowaniem właściwym trzeba powierzchnię aluminium smarować utwardzaczem (o ile powłoka ma się trzymać dłużej) – dzięki temu farba co prawda nie odpada płatami, ale za to nieznacznie zacierają się kształty przedmiotu, a w przypadku repliki broni, ma to istotne znaczenie.
Swój aluminiowy odlew Mauser malowałem Hammeritem „Czarny młotkowy” – w pewnym stopniu naśladuje on oksydę – zresztą sami oceńcie – załączam fotki.
Co do Parabellum zaś, zgadzam się z kolegą Ober_schutze – lepiej zainwestować i kupić replikę Denix’a. Ja osobiście takową posiadam i bardzo ją sobie cenię – można oddać „suchy strzał”, wymienić magazynek etc. Po za tym nie będziesz martwił się, że ściera się z niej farba jak w przypadku odlewu – a nie da się tego uniknąć przy wyjmowaniu i wkładaniu broni do kabury.

Napisano
No, jakieś ASG metalowe... pistolet mausera 96 widziałem ASG metalowy, ale tańszy niż denix nie był.

Denix wygląda ogólnie bardzo dobrze - a że zabawka? Pisałeś niedawno Bolku, że nie chcesz mieć działającej broni, tylko zdezaktywowaną. To też tylko już zabawka. Dobrze zrobiona replika z cynkalu (jak denix) broni się w konfrontacji z oryginałem. Taki na przykład enfield Denixa - miałem toto w rękach na MWB i choruję nań od tego czasu, chociaż mi niby na nic, chyba , że rozpuszczę włosy, założę czarne kontakty i będę robić za Gurkhę-Sikha spod Monte Cassino.

Ale Denix jest świetny - przeładowanie, wyjęcie magazynka, waga, drewno, wszystko. Jak już będę piastował ważne stanowiska, to nie musicie się głowić, czym u mnie smarować załatwienia spraw przychylne.

Gdyby Denixowi przyszło do głowy robić mausery i visy, to moim zdaniem byłby zwrot w rekonstrukcji. Gdybym miał kupić alu za 80 zet i głowić się, czym to paprać, zęby nie odpryskiwało, to jednak odkładałbym na coś w rodzaju Denixa.

No, zostaje jeszcze zapalniczka, też koło stówy, ale rusza się spust. Tylko niestety, chyba jest srebrny chrom i nie wiem, czy robią P08, czy tylko trzydziestke ósemkę. ;)
Napisano
Fajna sprawa ten Denix

http://www.allegro.pl/item181593091__luger_p08_parabellum_najlepsza_replika_poznan.html

Do tego dokupić oryginalny pas, kaburę - luks sprawa.

Na aukcja dalej jest ten Lee Enfield :)
Napisano
Widziałem też jakiegoś marushina czy też shoei (nie pamiętam dokładnie która firma ten model zrobiła) jeszcze ładniejszy od denixa - już 100% jak oryginał w pięknej oksydzie, i blank firing na te śmieszne kapiszony - z tym że to już są koszta chyba 3 krotnie wyższe niż Denix a i z dostępnością i kosztem strzelania krucho niestety.

Co do uwagi kolegi meleskula - istotnie gdyby można było kupić od Denixa np mausera w cenie 600-800 zł którego można przeladować, wygląda i rozbiera się jak oryginał itp oraz przy odrobinie szczęścia jeszcze inne repliki - skoro robią AK47 to mogli by i MP40 np w tej cenie albo i STG nieco drożej - wytłoczeń w blasze wiele to już w ogóle była by bajka. Bo w tej chwili są mausery i stg albo padaczne odlewy, albo drogie i często niedostępne repliki od Shoei/Marushina (mauser coś 1500 zł jak nie więcej, STG koło 4 tyś) lub deko/wykopki dla desperatów. Więc denix trafiłby w pewną lukę zapełniając ją replikami pewnie nieco gorszymi od japońskich ale wciąż dobrymi za to w cenie do przyjęcia dla przeciętnego rekonstruktora.
Napisano
A ja myślę że to kwestia czasu, jako firma muszą poszerzać asortyment wyrobów - skoro nie ma żadnych problemów z AK i Lee to z pewnością nie byłoby kłopotów z Mauserami, G-41,
G-43, MP-40, czy karabinami maszynowymi.

To byłby wtedy piękny wybór - i do rekonstrukcji i na manekina w pokoju.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie