victor Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 Witam, ten temat jeszcze nie był szeroko omawiany, pojawiały się gdzieś przy różnego rodzaju wątkach umundurownia pojedyńcze wypowiedzi ale dobrze by było uściśnić to w całość.Na początek czapka wyjściowa. Od jakiego stopnia nad daszkiem pojawia się wężyk oficerski?? Nie mogę się zorientować.Fakty:W zależności od rodzaju formacji wypustka w kolorze broni na rancie czapki.Feldmutze m34 oficerska - obszycie na racie białe - odwrócona V"-ka nad bevo w kolorze broni.Reko:Gdzie najlepiej nabyć czapkę w komplecie oraz dobrej jakości obszycia i pagony oficerskie?? w rozsądnej cenie...
victor Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 czy czapka NVA/DDR nadaje się na rekonstrukjcę czapki oficera WH??
victor Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 Może mało precyzyjnie się wyraziłęm gdyż wynika chyba to z wielonazewnictwa polskiego, słuzbowa Tu na fotce generał nie ma wogóle wężyka na czapce....??więc jak to jest.
Hindus Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 Victor - zajmowałem się już tym. Wychodzi to tak:http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=16e9af9bfd2f53e9Musisz usunąć gąbkowe wypełnienie, druciany usztywniacz otoku i zwilżyć materiał otoku żeby opadł ładnie. O wymianie insygniów nie mówię, bo to oczywiste jest. Ale i tak spro odbiega to od wojennych siodeł". Materiał jest lipny (misiowaty, tak jak mundury NVA), a po za tym na dole nie ma wypustki w barwie broni, co widać z boku. Nie ma jak ładnie uszyta od podstaw z garbardyny.PozdrawiamHindus
Hindus Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 Feldmarszałek W.Model ma na tym zdjęciu czapkę służbową M1938 (właśnie brak sznurów był dla niej charakterystyczny) – dość rzadko używaną w Wehrmachcie, ale on akurat miał do niej widać słabość, bo na wielu zdjęciach w niej się pojawia.
victor Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 Tu jak dobrze widzę aż dwóch innych oficerów nie ma wężyka przy czapce to też wzór 1938, widać, że racej dość popularny.
victor Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 Tu znowu dwóch generałów w furażerkach Feldmutze m34, można się w tym wszystkim pogubić.
victor Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 Tu fotka ze strony parabelumHitler w Polsce, podoficer i oficer SS w czapkach, podoficer bez sznurka, co ciekawe w saperkach i w takich samych M36 jak pozostali żolnierze.
Hindus Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 No więc właśnie dlatego uważam, że odtwarzanie umundurowania oficerów Wehrmachtu jest mało interesujące. Biorąc pod uwagę fakt, że oficerowie Wehrmachtu szyli sobie mundury prywatnie znacznie częściej niż podoficerowie i żołnierze, więc rozmaitość dostępnych wzorców jest ogromna. Pomijam już fakt, konwertowania żołnierskich bluz polowych na mundury oficerskie.Oto fragment jednego z moich ulubionych zdjęć dokumentalnych z końca wojny – uroczystość nadania odznaczeń i awansów. Młodszy oficer w bluzie polowej M43, konwertowanej przez doszycie ciemnozielonego kołnierza.
ober_schutze Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 Co do czapek to z tego co wiem to każda czapka oficerska wyjściowa miała sznur (wężyk to to nie jest.Ta na zdjęciu bez sznura to tzw Crusher - polowa czapka oficerska (noszna też czasem przed wyższych ranga podoficerów) Nie posiada sznura, ma nieco inny krój i jest miękka - bez usztywnienia.Co do zakupu czapki - najlepiej robione od podstaw kopie bo te nrdowce to są szare ; )M.K miał ostatnio ładne mycki oficerskie w wersji sztywnej ze sznurem i dla WH i SS po bodaj 180-200.
Hindus Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 Ober_schutze - przykro mi, ale mylisz dwa pojęcia - czapka felmarszałka Modela to czapka garnizonowa M1938 i one nie miały sznurów (były noszone zarówno przez oficerów jak i przez podoficerów). Nie są tak często spotykane jak klasyczne czapki garnizonowe ze sznurami lub w przypadku podoficerów skórznym paskiem.Natomiast crusher", czyli Felmutze Alte Art to ewolucja czapki polowej wz.1920. Rzeczywiście bez usztywnienia, sznurów / paska, z metalowymi bądź tkanymi insygniami.
01dalton Napisano 31 Styczeń 2007 Napisano 31 Styczeń 2007 Witam . Hindus - piszesz o tkanych insygniach na czapkach - chodzi Ci o coś w rodzaju metalowych nitek" - dysponujesz jakąś fotką takiej czapki ? pozdr.
01dalton Napisano 31 Styczeń 2007 Napisano 31 Styczeń 2007 Witam . O.K to mi chodzi o haftowanie - nie bevo. Pozdr.
Hindus Napisano 1 Luty 2007 Napisano 1 Luty 2007 Kolejny kraszer" w barwie broni piechoty z insygniami BEVO
Hindus Napisano 1 Luty 2007 Napisano 1 Luty 2007 Kkraszer" w barwie broni jednostek transportowych z insygniami BEVO.
Hindus Napisano 1 Luty 2007 Napisano 1 Luty 2007 A tu nietypowy kraszer oficera jednostek górskich - orzeł, szarotka i kokarda narodowa są metalowe, natomiast wieniec jest naszywany.
Hindus Napisano 1 Luty 2007 Napisano 1 Luty 2007 Kraszer" w barwie broni jednostek rozpoznania z insygniami BEVO.
Hindus Napisano 1 Luty 2007 Napisano 1 Luty 2007 A tutaj zdenazyfikowany po wojnie (pozbawiony niestety orła) kraszer lekarza wojskowego WH - w tym przypadku wieniec jest właśnie wyszywany bajorkiem (srebrną nicią).
01dalton Napisano 1 Luty 2007 Napisano 1 Luty 2007 Witam. Dzięki Hindus za odpowiedż . A dlatego pytałem o te obszycia bo mam właśnie taką czapkę . Czy wiesz jaki to jest dokładnie wzór ( w jakim okresie były produkowane ) . Pozdrawiam.
Hindus Napisano 2 Luty 2007 Napisano 2 Luty 2007 Hm…jeżeli miałbym dalton01 opiniować Twoją czapeczkę, tylko na podstawie tego jednego zdjęcia, to powiedziałbym, że masz ładny egzemplarz „kraszera”, we wczesnej wersji – być może nawet przerabianego z czapki polowej wczesnego wzoru. Niepokojący jest dla mnie jedynie rozmiar naszytego orła. Ale ponieważ jak powiedziałem mogę bazować tylko po tym zdjęciu, więc do żadnych wniosków nie będę zmierzał…Czapki polowe w tej wersji produkowano oficjalnie dla oficerów do 1943 (wtedy wprowadzono Einheistfelmutze M43 – czyli ogólnowojskową czapkę polową wzór 1943, również w wersji oficerskiej (ze srebrną wypustką wokół denka). Przypuszczam, że Twoja została wyprodukowana do 1942 roku.W 1944 roku znowu zaczęto produkować „kraszery”, ale już z obszyciami BEVO. Można sądzić, że tak naprawdę to ich produkcji w ogóle w 1943 roku nie przerwano, bo poszczególni oficerowie nadal prywatnie zamawiali sobie to nakrycie głowy.
01dalton Napisano 2 Luty 2007 Napisano 2 Luty 2007 Witam . Dzięki za informacje - mundurówką się nie zajmuję a czapkę kupiłem okazyjnie za kilkaset złotych .Oto fotki samych obszyć -niestety czapeczka nie jest w doskonałym stanie - brak skórzanego potnika , kilka małych dziórek w tylnej części, lekko przykorodowała obręcz (sztywnik) w czapce . Pozdr.
Frozzer Napisano 3 Luty 2007 Napisano 3 Luty 2007 dalton01 - mozna byloby prosic o wiecej zdjec czapki? jakiego koloru masz otok bo niewyraznie widac - zółty?jakbys mogl to prosze o fotki na mail ekwipunekniemieckiSPAM@gmail.com - oczywiscie bez SPAM" w adresie :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.