Skocz do zawartości
  • 0

pomóżcie zidentyfikować


milbas

Pytanie

Napisano

Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji wczarajszego znaleziska. Otóż na przedpolu stanowisk czołgowych znalazłem bardzo skorodowany (kilkumilimetrowe wżery - co widać na zdjęciach) stożek o wymiarach około: wysokość 7 cm, średnica 5 cm, grubość ścianki 1 cm. Stożek jest pusty w środku (przynajmniej do połowy wysokości) i na środku ma skierowany w dół szkipulec. Sam czubek stożka jest albo ułamany albo skorodowany. Zapewne jest to element pocisku i nie zabierałbym Wam czasu, gdyby nie zawartość stożka - całe wnętrze stożka było pełne biało-niebieskiej krystalicznej (konsystencja soli, ale też większe błękitne kryształy) substancji, która otaczała też ten przedmiot w ziemi. Ślady tej substancji widoczne są na zdjęciach.

Pytanie: co to jest (część pocisku??) i co to za substancja?

Pozdrawiam i poniżej zamieszczam zdjęcia.

19 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!
Jest to prawdopodobnie pozostałość zapalnika od pocisku. Substancja, o której piszesz, to efekt korozji cynku lub aluminium z którego był wykonany.
Napisano
Kolego TM, aluminium nie reaguje ze stężonym kwasem azotowym (ulega pasywacji). Natomiast z rozieńczonym - bardzo chętnie. Z kwasem solnym reaguje niezależnie od jego stężenia. Dotyczy to wszystkich stopów w których aluminium jest głównym składnikiem. Wiem co piszę, z zawodu jestem chemikiem, z zamiłowania też. Oczywiście w chwilach wolnych od wykopek" :-)

Zwierzak
P.s. Znalazlem kiedyś miejsce gdzie rozwalono niemiecką ciężarówkę z amunicją p-lot. Wszystkie aluminiowe zapalniki pocisków były skorodowane. Gdyby powodował to termit to by wybuchły ( i pozbawiły mnie fajnych łusek :-)
Pozdrawiam!
Napisano
Dzięki za szybką odpowiedź - choroba, myślałem, że ta substancja stanowi ciekawostkę (już sobie wyobrażałem, że to jakiś napalm albo co :-))))))) - nie sądziłem, że w wyniku erozji może tyle tego powstać.

Jupiter - dzięki za podpowiedź :-)))))))))).
Pozdrawiam i obiecuję, że na przyszłość postaram się dawać Wam ciekawsze znaleziska do oceny (jestem początkujący i na razie każda łuska czy zapalnik to dla mnie gratka)
MILBAS
Napisano
A ja znajdowałem aluminiowe elementy czołgu Pz 4 w bardzo mokrym gruncie, i były one nie tylko pokryte błękitnymi kryształami, niektóre choć zachowały swój kształt to w całości składały się z kruchej półprzeźroczystej masy przypominającej sól, tyle że błękitnawej. A aluminium jest trwałe tylko gdy jest suche. I nie ma tu znaczenia pH gruntu gdyż jest to pierwiastek amfoteryczny, reaguje z kwasami i zasadami.
Napisano
Wydaje mnie sie, ze jest to koncowka prezerwatywy dla psa razy how-how.
Napisano
Cos zwierzak pomyliłeś, aluminium moze w wodzie lezeć i 100 lat, nie reaguje nawet z stężonym kwasem azotowym, ani solnym (chyba że podgrzjesz go do ok 600 st), z solnym bardzo słabo. Jest tak dlatego że w momęcie zetknięcia z tlenem pokrywa go warstwa tlenku grubości ok 10 x 10 do -5.
Domyslam sie co masz na myśli mówiac o niebieskich kryształkach, jest to efekt działania pewnej mieszanki termitowej. Prawdopodobnie tym potraktowano twój czołg.
Napisano
Przepraszam za odgrzewany post, ale ostatnio znalazłem identyczne pozostałości po zapalniku i chciałbym dowiedzieć się dokładniej od czego to było.
Pozdrawiam
Napisano
Chyba Zwierzak ma jednak rację. Ja z kolei znajdowałem w miejscu rozbicia niemieckiego samolotu (w 1942/43 r.) właśnie takie kawałki duraluminium. Wyglądały jak zbite warstewki kryształów soli koloru błękitno-białego i były dosyć kruche.
Las był wilgotny w tym miejscu. Być może w skrajnie niesprzyjających warunkach aluminium reaguje z czymś" i tak wygląda.

pzdr

bjar_1
Napisano
Przepraszam TM, ale kwoli scislosci mosiadz to stop miedzi z cynkiem czy z cyna? Bo piszesz raz tak drugi raz inaczej. To pytanie tylko dla mojej ciekawosci.
Napisano
Mosiądz - stop miedzi z cynkiem, brąz - stop miedzi z cyną.
Pozdrawiam
Napisano
Zgadzam sie ze Zwierzakiem i bjar_1. Ja widzialem zapalniki aluminiowe i wygladaly tak jak chlopaki opisuja. Byly w obnizeniu terenu w piachu na duzej glebokosci (70-80 cm).
Napisano
Już pisałem efekt niebieskich kryształków, jest spowodowany zastosowaniem termitu w amunicji zapalającej plot i ppanc. Głównym i najczęściej stosowanym związkiem w mieszankach termitowych jest glin (otrzymywany z sproszkowanego aluminium, obecnie czysty glin otrzymywany w warunkach beztlenowych). Podczas spalania tworzy tlenek glinowy, który w wyniku pożaru i wysokiej temperatury, przy małej ilości tlenu może przejść w Al2(CoO4) – błękit Thenatda, ale tylko może gdy jest odpowiedni bilans tlenowy i do produkcji stali w celu jej utwardzenia zastosowano kobalt (np. w rdzeniu pocisku ppanc).
PS W przemysle zbrojeniowym mamy do czynienia z : aluminium, duraluminium, hiduminium, mangal, elektron, hydronalium, a wszystko to Panowie nazywacie aluminium, mimo że stopy te maja inne własciwosci i skład stąd też inaczej mogą przebiegać ich reakcje.
Napisano
Milbas
Odpisuje na to pytanie, chociaż ten typ nalotu jest najbardziej typowy dla zapalników i wcale niegroźny jeśli chodzi o jego możliwości wybuchowe.
Kolego Milbas jest mało prawdopodobne że to sól. Sole są efektem działania kwasów, których działania praktycznie nie mogło być poza wpływem kwaśnych deszczy. Wpływ kwaśnych deszczy nie doprowadziłby ten przedmiot do takiego stanu. Koledzy maja poniekąd rację że jest to efekt utleniania (rdza- spalanie) metali z których był zbudowany zapalnik. Jednak nie do końca, a jedynie w kwestii cynku.
Zapalniki zbudowane są z reguły z mosiądzu i aluminium. Stal Fe, pomijam gdyż jest to najczęściej tylko iglica, lub sprężyna, a rdzę wszyscy znają. Aluminium jest stosowane tylko w spłonkach detonujących, gdzie materiałem inicjującym jest azydek ołowiu. Azydek ołowiu zaprasowuje się w tulejach aluminiowych, gdyż w kontrakcie z miedzią przechodzi w bardzo wrażliwy na uderzenia i tarcia azydek miedzi. Same aluminium, w normalnych warunkach nie ulega pełnemu utlenieniu, a jedynie jest pokryte cienką warstwą tlenku, która chroni je przed dalszym utlenianiem. W normalnych warunkach z czasem może powstać z Al., jedynie w formir wykwitów wodorotlenek glinu w postaci kłaczkowatych włókien, przypominających mech. Największy udział w budowie zapalników ma jednak mosiądz, czyli mieszanina miedzi i cynku. To właśnie miedz mimo że nie koroduje i w warunkach atmosferycznych nie utlenia się daje to zielononiebieskie zabarwienia. Tlenki miedzi powstają w podwyższonej temperaturze i maja zależnie od stopnia utlenienia kolor czarny lub czerwony. Zielona patyna występującą np. na dachach miedzianych to węglany miedzi, efekt deszczu i zgromadzonego w atmosferze dwutlenku węgla, a nie tlenu (utlenianie, rdza). Drugi składnik mosiądzu to cyna też nie utleniająca się w warunkach atmosferycznych. Jednak cyna (utlenia) spala się w wysokich temperaturach, np. wskutek detonacji zapalnika. Efektem jej spalania jest pulchna biała masa, zwana też bielą cynkową wykorzystywaną do produkcji farb. Dlatego takie znaleziska są pokryte białawym nalotem z niebieskozielonymi wtrąceniami.
Napisano
Wielkie dzięki TM.
Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł się pochwalić podobnym doświadczeniem i wiedzą. Na pewno Twoje uwagi przydadzą mi się przy kolejnych znaleziskach.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
MILBAS
Napisano
Witam. Mój zapalnik (ten na wstępie na zdjęciu) został znaleziony w lekko podmokłym terenie. A więc na pewno wilgoć bardzo działała na ten kawałek metalu.
pozdrawiam
MILBAS

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie