aardvark Napisano 12 Grudzień 2006 Autor Napisano 12 Grudzień 2006 Witam, to mój pierwszy post na tym forum.Zobaczcie, jakie cacka można znaleźć w poniemieckich domach.Pistolet leżał pod podłogąNietypową pamiątkę znaleźli mieszkańcy Krzyżkowic w gminie Lubrza w czasie remontu poniemieckiego budynku mieszkalnego.Pistolet został przekazany do analizy laboratoryjnej, która potwierdzi, czy mógł być wykorzystany do przestępstwa. (fot. Policja Prudnik) Pistolet z pełnym magazynkiem przekazali prudnickiej policji. Zaschnięty smar, który zabezpieczał pistolet, wskazuje, że od dawna broni nie używano. Prawdopodobnie to pamiątka z czasów wojny lub lat powojennych. Pistolet to Browning HP, wyprodukowany w 1943 roku w fabryce w Belgii, z nietypowym nastawnym celownikiem. W czasie wojny w takie pistolety wyposażona była niemiecka armia, ale browningi bardzo cenione były także w oddziałach partyzanckich AK. Egzemplarz z Krzyżkowic zachował się w świetnym stanie, praktycznie nadaje się do strzelania. Dla kolekcjonerów taki okaz broni to rzadkość"http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061211/POWIAT02/61211025---------------------------------------------------Fajne cacko, a teraz zapewne zasili kolekcję jakigoś Pana Komendanta.
aardvark Napisano 12 Grudzień 2006 Autor Napisano 12 Grudzień 2006 Pytanie do znawców przepisów.Czy znalazca może domagać się wydania mu znalezionej broni po pozbawieniu jej cech używalności?
kopijnik2 Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Czy znalazca może domagać się wydania mu znalezionej broni po pozbawieniu jej cech używalności?A czy ktokolwiek spotkał się z przepisowym" polskim dekowaniem, wykonanym po zmianie ustawy?
jaca2003 Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Niech znalazca się cieszy jak mu nie dowalą nielegalnego posiadania.Bo niby na jakiej podstawie miał(znalazł)?Ma papiery na pochodzenie?Broń poniemiecka miała byc zdana po wojnie .Więc teraz nadgorliwy prokurator może goscia podczepic pod zorganizowaną przestępczosc lub terrorystę.Pozdrawiam.P.S. Pochodzenie broni trzeba udowodnic przed dekowaniem więc tłumaczenia typu: Panie było pod podłogą ja tu remont a on mi wyłazi" można miedzy bajki włożyc.
KRUSZYNA Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Jaca już napisał to samo co ja chciałem.Niestety w Polsce pokutuje jeszcze myślenie z poprzedniej epoki(społeczeństwo+broń=zagrożenie)i wielu funcjonariuszy państwowych działa wg. takich zasad.Przepis mówiący o pozbawieniu broni cech urzytkowych jest napisany tak aby pozbawić chęci posiadania zdekowanej broni potencjalnego posiadacza.Jest to osiągnięte w banalny sposób,aby przeprowadzić całą procedurę trzeba na własny koszt zlecić uprawnionej jednostce(WITU-Zielonka lub CLK Policji)ekspertyzę procedury pozbawienia broni cech urzytkowych a nastęnie na własny koszt w zakładzie rusznikarskim to przeprowadzić.Przybliżony koszt całej operacji to około trzykrotna wartość danej jednostki broni na rynku kolekcjonerskim(w normalnym kraju).No i już ewentualny problem rozwiązany.Daliśmy możliwość a że nie korzystają to trudno.Proste prawda?pozdrawiamkruszyna
KRUSZYNA Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 urzytkowych"-cholera-użytkowych miało być.....przepraszam za błąd i off topic
wulfgar Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Rozumowanie dobre tylko że jak piszą zdał broń z własnej woli. A jak niby miał zdac wcześniej jak dopiero co znalazł. Czyli każdy znalazca jest nielegalnym posiadaczem? czyli kiedy ma zwrócić? w ciagu godziny? to wtedy juz nie bedzie? a jak za 3 dni to juz tak? w kodeksie jest niewzłoczne poinformowanie. A wiec zwrot niedookreslony. cięzkie do udowodnienia. Podobnie jak rozbierajac budynek robotnicy np znajda zamurowaną broń w piwnicy czy gdzieś na poddaszu np. z powstania warszawskiego. to za to też odpowiada administrator lub własciciel budynku?
jaca2003 Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Kol Wulfgar rozumiem ze do tej pory poza odznaczeniami i hełmami nic nie trafiłeś.W zwiazku z tym podsuwam pomysł że gdybyś kiedyś nie daj(albo daj) Boże wykopał jakąs fujarkę to ciiiiiii jak w kosciele po smierci organisty.Pozdrawiam
dect Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Zamknąć ich!! Najlepiej całe Krzyżykowice za współudział, a gminę Lubrza objąć kwarantanną, wyburzyć wszystkie domy do piwnic, przeorać podwórka bo może jeszcze coś ukrywają, AlKajdziści cholerni!! ;)Nie mają szans na zwrot tego - bo i na jakiej podstawie? @wulfgar iewzłoczne poinformowanie" oznacza najczęściej w najkrótszym możliwym czasie, jeżeli nie zachodzą żadne obiektywne przeszkody" - tak wynika z orzecznictwa. A co do tego przykładu z robotnikami to mogą albo sami zgłośić albo powiadomić przełożonego, który to zrobi - iezwłocznie" ;)
acer Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 A przed wojną w Polsce, kraju też kapitalistycznym nie było aż takich utrudnień i fobii z bronią palną.....Jak głupi sam się wykapował tak będzie widział pukaweczkę raz jeszcze na swojej sprawie.Czechy, kraj też po ustroju, a Zbrojowka ma ofertę kbk-sów 5,6 mm dla najmłodszych junior"........A w Polsce ? Tylko karabiny na kulki plastikowe.....Szkoda mówić, i tak jedno wiadome.
woytas Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 sztuka sliczna- normalni by czlowieka korcilo....fajny sprzecior.
jaca2003 Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Acer daj gówniazowi spluwe na kulki i niech on kogoś uszkodzi to wtedy pogadamy.W polsce wszystko co cos miota jest karane.Pozdrawiam
woytas Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 standardowe pytanie na komisji wojskowej- czy uzywa pan noza? Czy noz moze byc bronia?
dect Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 jaca2003 - a myślisz że te setki chińskich MP40 na kulki za 19 zż z all to sami pełnoletni kupili?
woytas Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 za moich czasow rzucalo sie kamieniami- bez zadnych atestow i bywalo bardzo goraca- a z kalaszem to hm bardzo nieprzyjemna sprawa :(
vojtaz2 Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Mieszkam w Prudniku, i że to do mnie nie trafiło, w moje łapki:)
profos Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 vojtaz2, szybko zapomniałeś o nieprzyjemnościach, które Cię kiedyś spotkały... :)
acer Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Cóż pamięta się tylko dobre rzeczy.A kamienie to też niebezpieczna broń - kiedyś na mojej stacji gówniarze rzucali kamieniami w przejeżdżające towarówki bo łoskot był olbrzymi.Jednego ukarało, bo kamień rzucony w szybko jadący wagon odbił i trafił miotacza w sam środek pyska, też z dużą prędkością. Miotacz przeżył, ale przez dłuższy czas paradował z granatowym i napuchniętym pyskiem. A na kamienie nie chciał potem patrzeć.
Tomko Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Kruszyna, małe sprostowanie - najpierw WITU; potem rusznikarz a na końcu CLK sprawdza czy wszystko zgodnie etc. Jaca spojrz na sprawę pozytywnie, w końcu zamiast AK, mogłeś w porywie dobroci kupić MiniMi z zasobnikiem na 250 szt. - dopiero by było. Acer - z całym szacunkiem, wtedy był kapitalizm a nie było okupanta .
vojtaz2 Napisano 12 Grudzień 2006 Napisano 12 Grudzień 2006 Profos takie sprawy załatwia się po cichaczu:)
Cyrograf15 Napisano 13 Grudzień 2006 Napisano 13 Grudzień 2006 Ładna sztuka! Niestety może zostać zniszczona. Odnośnie posiadania nielegalnej broni sprawa jest prosta. Za okupacji kiedy za posiadanie był wyrok śmierci ludzie broń mieli to teraz mają nie mieć?Wojtek
jaca2003 Napisano 13 Grudzień 2006 Napisano 13 Grudzień 2006 Teraz jest demokracja , wolnośc , Państwo Prawa to po co komu broń?Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.