Skocz do zawartości

Ale mieli farta


aardvark

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam, to mój pierwszy post na tym forum.

Zobaczcie, jakie cacka można znaleźć w poniemieckich domach.

Pistolet leżał pod podłogą
Nietypową pamiątkę znaleźli mieszkańcy Krzyżkowic w gminie Lubrza w czasie remontu poniemieckiego budynku mieszkalnego.


Pistolet został przekazany do analizy laboratoryjnej, która potwierdzi, czy mógł być wykorzystany do przestępstwa. (fot. Policja Prudnik) Pistolet z pełnym magazynkiem przekazali prudnickiej policji. Zaschnięty smar, który zabezpieczał pistolet, wskazuje, że od dawna broni nie używano. Prawdopodobnie to pamiątka z czasów wojny lub lat powojennych.

Pistolet to Browning HP, wyprodukowany w 1943 roku w fabryce w Belgii, z nietypowym nastawnym celownikiem. W czasie wojny w takie pistolety wyposażona była niemiecka armia, ale browningi bardzo cenione były także w oddziałach partyzanckich AK. Egzemplarz z Krzyżkowic zachował się w świetnym stanie, praktycznie nadaje się do strzelania. Dla kolekcjonerów taki okaz broni to rzadkość"

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061211/POWIAT02/61211025

---------------------------------------------------
Fajne cacko, a teraz zapewne zasili kolekcję jakigoś Pana Komendanta.
  • Odpowiedzi 79
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Czy znalazca może domagać się wydania mu znalezionej broni po pozbawieniu jej cech używalności?

A czy ktokolwiek spotkał się z przepisowym" polskim dekowaniem, wykonanym po zmianie ustawy?
Napisano
Niech znalazca się cieszy jak mu nie dowalą nielegalnego posiadania.Bo niby na jakiej podstawie miał(znalazł)?Ma papiery na pochodzenie?Broń poniemiecka miała byc zdana po wojnie .Więc teraz nadgorliwy prokurator może goscia podczepic pod zorganizowaną przestępczosc lub terrorystę.
Pozdrawiam.
P.S. Pochodzenie broni trzeba udowodnic przed dekowaniem więc tłumaczenia typu: Panie było pod podłogą ja tu remont a on mi wyłazi" można miedzy bajki włożyc.
Napisano
Jaca już napisał to samo co ja chciałem.Niestety w Polsce pokutuje jeszcze myślenie z poprzedniej epoki(społeczeństwo+broń=zagrożenie)i wielu funcjonariuszy państwowych działa wg. takich zasad.Przepis mówiący o pozbawieniu broni cech urzytkowych jest napisany tak aby pozbawić chęci posiadania zdekowanej broni potencjalnego posiadacza.Jest to osiągnięte w banalny sposób,aby przeprowadzić całą procedurę trzeba na własny koszt zlecić uprawnionej jednostce(WITU-Zielonka lub CLK Policji)ekspertyzę procedury pozbawienia broni cech urzytkowych a nastęnie na własny koszt w zakładzie rusznikarskim to przeprowadzić.Przybliżony koszt całej operacji to około trzykrotna wartość danej jednostki broni na rynku kolekcjonerskim(w normalnym kraju).No i już ewentualny problem rozwiązany.Daliśmy możliwość a że nie korzystają to trudno.Proste prawda?
pozdrawiam
kruszyna
Napisano
Rozumowanie dobre tylko że jak piszą zdał broń z własnej woli. A jak niby miał zdac wcześniej jak dopiero co znalazł. Czyli każdy znalazca jest nielegalnym posiadaczem? czyli kiedy ma zwrócić? w ciagu godziny? to wtedy juz nie bedzie? a jak za 3 dni to juz tak? w kodeksie jest niewzłoczne poinformowanie. A wiec zwrot niedookreslony. cięzkie do udowodnienia. Podobnie jak rozbierajac budynek robotnicy np znajda zamurowaną broń w piwnicy czy gdzieś na poddaszu np. z powstania warszawskiego. to za to też odpowiada administrator lub własciciel budynku?
Napisano
Kol Wulfgar rozumiem ze do tej pory poza odznaczeniami i hełmami nic nie trafiłeś.W zwiazku z tym podsuwam pomysł że gdybyś kiedyś nie daj(albo daj) Boże wykopał jakąs fujarkę to ciiiiiii jak w kosciele po smierci organisty.
Pozdrawiam
Napisano
Zamknąć ich!! Najlepiej całe Krzyżykowice za współudział, a gminę Lubrza objąć kwarantanną, wyburzyć wszystkie domy do piwnic, przeorać podwórka bo może jeszcze coś ukrywają, AlKajdziści cholerni!! ;)

Nie mają szans na zwrot tego - bo i na jakiej podstawie?

@wulfgar

iewzłoczne poinformowanie" oznacza najczęściej w najkrótszym możliwym czasie, jeżeli nie zachodzą żadne obiektywne przeszkody" - tak wynika z orzecznictwa. A co do tego przykładu z robotnikami to mogą albo sami zgłośić albo powiadomić przełożonego, który to zrobi - iezwłocznie" ;)
Napisano
A przed wojną w Polsce, kraju też kapitalistycznym nie było aż takich utrudnień i fobii z bronią palną.....

Jak głupi sam się wykapował tak będzie widział pukaweczkę raz jeszcze na swojej sprawie.

Czechy, kraj też po ustroju, a Zbrojowka ma ofertę kbk-sów 5,6 mm dla najmłodszych junior"........

A w Polsce ?

Tylko karabiny na kulki plastikowe.....

Szkoda mówić, i tak jedno wiadome.
Napisano
Cóż pamięta się tylko dobre rzeczy.

A kamienie to też niebezpieczna broń - kiedyś na mojej stacji gówniarze rzucali kamieniami w przejeżdżające towarówki bo łoskot był olbrzymi.

Jednego ukarało, bo kamień rzucony w szybko jadący wagon odbił i trafił miotacza w sam środek pyska, też z dużą prędkością. Miotacz przeżył, ale przez dłuższy czas paradował z granatowym i napuchniętym pyskiem. A na kamienie nie chciał potem patrzeć.
Napisano
Kruszyna, małe sprostowanie - najpierw WITU; potem rusznikarz a na końcu CLK sprawdza czy wszystko zgodnie etc.
Jaca spojrz na sprawę pozytywnie, w końcu zamiast AK, mogłeś w porywie dobroci kupić MiniMi z zasobnikiem na 250 szt. - dopiero by było.
Acer - z całym szacunkiem, wtedy był kapitalizm a nie było okupanta .
Napisano
Ładna sztuka! Niestety może zostać zniszczona. Odnośnie posiadania nielegalnej broni sprawa jest prosta. Za okupacji kiedy za posiadanie był wyrok śmierci ludzie broń mieli to teraz mają nie mieć?
Wojtek

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie