DTH Napisano 7 Grudzień 2006 Autor Napisano 7 Grudzień 2006 Slyszalem, czytalem, widzialem, wiele opinii o nas, pasjonatach i kolekcjonerach militariow.W wielu z nich rysuje sie obraz stuknietego goscia, ryjacego w ziemi saperka, czy szpadlem i wyjacego ze szczescia, kiedy uda mu sie wyciagnac zardzewialy kawal zelaza. Podobnie, wiele osob stuka sie w glowe, kiedy widzi jakie pieniadze potrafi taki fanatyk zaplacic za ow kawal zelaza, czy podarta, zjdzona przez mole szmate w postaci munduru, chlebaka, tornistra itp.itd, wyszarpana z wilgotnej piwnicy, czy stodoly. Byc moze, niektorzy z Kolegow zaczynaja nabawiac sie z tego powodu kompleksow.Spiesze zatem doniesc, ze jestesmy jak najbardziej normalni, w swietle tego, co potrafia zbierac inni i za jaka cene:)http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=143304343P.S. Jesli Mod uzna, ze to nie miejsce na tego typu posty, prosze usunac, a winowajce przykladnie ukarac:)
jagoo Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Wszyscy mamy żle w głowach - przeżyjemy la la la.Są gorsze ,,zboczenia,,
ubenfurer Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 O kurka wodna za etykietę ponad 200zł , a teściowa mi butelkę po piwie DROZDOWSKIM wyrzuciła chyba na złość bo uważała że śmieci do domu znosiłem ale mnie teraz złość bierze!
fraktal Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Może i tłumów panienek się na nasze hobby nie wyrywa, ale czyż nie jest to inteligentniejsze zajęcie od durnego, bezcelowego bujania się bryką wokół rynku? A właśnie w tak żałosny sposób spędza czas wielu młodych ludzi. I jeszcze jedno: gdy prosząc kogoś o pozwolenie na szukanie na jego polu (jeżeli jest ono tuż przy domostwie, np. blisko centrum małych miejscowości- a takie są najlepsze), więc gdy tłumaczę komuś czego szukam pokazując z błyskiem w oczach zgniecioną łuskę lub stary pogięty guzik, wtedy ludzie ciepło się uśmiechają i mówią Jasne, proszę sobie szukać". Można więc to nasze stuknięcie" wykorzystać do naszych celów. I, choć to może mało ładne, z monetkami wrócić do domu :-)
oleq Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 U mnie niema tak łatwo prawie kazdy ma jakies ale do mojego hobby jest to zniechecajace ale staram sie o tym nie myslec. Moze bylo by latwiej jakbym mieszkal gdzies na peryferiach w domku jednorodz. tak to czasem jadac przez pół osiedla na rowerku z wypchanym plecakiem z ktorego wystają rurki i w ubraniu nieco sfatygowanym :) naprawde czuje sie dziwnie. Dlatego musze zapracowac na autko :)Myśle że gdyby prawo zmieniło sie na Naszą korzyść wtedy takich jak MY przedstawiało by się w lepszym świetle i nie było by tego typu stresujących sytuacji. PS wie moze ktos jakie ustalenia padly na spotkaniu ktore pare tygodni temu odbylo sie w Warszawie??? Mialy tam byc osoby ktore reprezentowaly nasze środowisko wiec moze osiągneli jakis kompromis :D ??
monolog Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Lepiej mieć takie hobby niż np. kraść. Mamy wspólną pasję, nie wchodzimy nikomu w drogę, jesteśmy wg mnie pożyteczni, nie pozwalamy aby ślady przeszłości marniały dłużej w ziemi i niszczały. Poza tym każdy ma prawo wykorzystać czas wolny w dowolny sposób. Nie każdy jest w stanie to zrozumieć, ale cóż.........
tomcat3 Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Pamietam swoje pierwsze wyjazdy rowrekiem do lasu.Mieszkam w malej miejscowosci i na poczatku niektorzy dziwili sie dlaczego wojsko jezdzi na rowerach?Moj kolega widzac rurki wystjace z plecaka zapytal mnie czy moze jezdze nurkowac.Przykladow sa tysiace.Na poczatku uwazali mnie za wariata,ale gdy najlepsi znajomi przekraczaja prog mojego pokoju padaja setki pytan co i jak.Teraz juz nikogo nie dziwi widok zolnierza na rowerze-a nawet niektorzy pragna przezyc taka przygode.Niektorzy probuja to robic na sile ale szybko traca slomiany zapal.To trzeba kochac naprawde.Kazda znaleziona rzecz ma swoja historie-niewazne czy jest cenna czy nie ale ja to znalazlem i niepozwolilem aby historia zostala underground.pozdro
DTH Napisano 7 Grudzień 2006 Autor Napisano 7 Grudzień 2006 Panowie, poniewaz przebijaja tu tez powazne tony, zeby byla jasnosc, napisalem to nieco z przymruzeniem oka. Przeciez w wiekszosci, nawet jesli w tych opiniach wygladamy na wariatow, to jednak na sympatycznych wariatow. Pod warunkiem oczywiscie, ze nie trzymamy w piwnicach blokow skrzyni pelnych" 88-ek z wkreconymi zapalnikami, czy nie bawimy w rozkreceanie wszelkiej masci urwilapkami".Podobnie zreszta, w podanym przeze mnie linku, nie bylo moja intencja nasmiewanie sie z kolekcjonerow birofilistyki, kazdy bowiem hobbysta rozumie, ze sa rzeczy, ktorych widok przyspiesza bicie serca kolekcjonera i obojetnie, czy beda to znaczki pocztowe, agonalna parabelka, poplamiona i zjedzona przez mole kurtka mundurowa, czy podarta brudna nalepka po piwie. I moze rzeczywiscie niekoniecznie dalbym takie pieniadze za te pozostalosc po cieszynskim browarze, ale jesli to kogos cieszy, to bardzo fajnie, o to przeciez chodzi w kazdym hobby:)
piotrek_k Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Ja kocham to stuknięcie :) i powiem szczerze, że u mnie ludzie chcą jechać ze mną by zobaczyć jak to jest. Każdy kto wejdzie mnie odwiedzić chce sie dowiedzieć jak najwięcej: skąd? dlaczego? jak? A wychodząc ode mnie mówią:to naprawde fajne, nie wiedziałem że można sie zajmować czymś takim!i faktycznie jest to zdecydowanie lepsze zajęcie niż siedzenie na przystankach albo jeżdżenie po mieście nowo zakupioną, używaną furą! pozdrawiam serdecznie wszystkich stukniętych:)
suchy ss Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 kazdy jest normalny inaczej:) wielu z Nas jest takze wedkarzami:)
woytas Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 ja tam sie czuje nawet nawet- coprawda popijam czytajac forum browara ale inni sa lepsi bo popijaja koniaka :>
aslv Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Ja to tam jestem jak najbardziej stukniety i jestem z tego powodu dumny :)
acer Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 hehehe, Polecam gruzińskie Woytas :)) - na poprawę nastroju jak znalazł.
acer Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 الهيئة الاعلامية لمجلس شورى المجاهدين في العراق المصدر: (مركز الفجر للإعلام (مركز الفجر للإعل) :D sale malejkum ! :D :)))))))))))
Podziemny_Kosmos Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 Hehe, Japończycy mają taki termin jak OTAKU" - jest to pasja zbierania i kolekcjonowania czegoś doprowadzona do takiego stopnia że człowiek żyje głównie już tylko po to by to coś zbierać i kolekcjonować i zaczyna tracić kontakt z realnym światem :)Z resztą, jak to śpiewała za młodu Natalia Kukulska każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma..."Pozdrawiam
suchy ss Napisano 7 Grudzień 2006 Napisano 7 Grudzień 2006 a ja mam jakas Okime:P, podoba mi sie ten termin OTAKU":D a przed kompem najlepiej popijac zimna cole:P a nie jakies %swinstwa fuj fuj...buahahha sam nie wierze w to co pisze:P
acer Napisano 8 Grudzień 2006 Napisano 8 Grudzień 2006 młotek z gwoździem czy po arabsku ? :)Ale spoko - to tylko żart był ! Poza tym OK..
woytas Napisano 8 Grudzień 2006 Napisano 8 Grudzień 2006 ten arabski dowcip a mlotek hmmm no coz ja takiej glowy ni mam :P
acer Napisano 8 Grudzień 2006 Napisano 8 Grudzień 2006 To tylko żart - miałem akurat otwarty doc. z transkrypcją arabskiego :DNikt by nie miał takiej głowy. No, może Zagłoba, co mu w Karczmie w Radomie kuflem dziurę w główce zrobili :)))Pozdrowionka :))
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.