Skocz do zawartości

Obrączki od gołębi pocztowych.


PIGEONRINGS

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Mam na imię Karol.Mam 20 lat.Moim hobby jest sport gołębiarski(tylko gołębie pocztowe) i kolekcjonowanie wszystkich rzeczy związanych z tym sportem(obrączek,kart,zegarów,figurek itp.).Na razie mam ich niewiele bo zaczynam kolekcję i jestem początkującym kolekcjonerem.Mam obrączek około 140 i kart 300 sztuk.Chciałbym pokazać państwu zdjęcia z mojej kolekcji:

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6eb437e7bf26a584
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5686578d0db0e7da
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c71301a4e862177f

P.S.Jakby ktoś z was posiadał takie obrączki lub inne rzeczy związane z hodowlą proszę o kontakt na adres maila: mlodyhodowca18@op.pl lub gg: 8451938 .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam

Jeden z moich ulubionych tematów, choć nie jestem hodowcą, ani wybitnym specjalistą tego tematu. Po prostu lubię go sobie zgłębiać i drążyć w różnych kierunkach.

Nawet kiedyś napisałem artykuł do Żołnierza Polskiego" pt. Upierzeni bohaterowie". :-)

Na fotografii masz Karolu kapsułkę dla wojskowego gołębia meldunkowego amerykańskich sił zbrojnych z II wojny światowej. Takie kapsułki, wraz z gołębiami rzecz jasna, mieli na przykład amerykańscy spadochroniarze w Normandii. Ponieważ radiostacja często po skoku stawała się glebogryzarką i ulegała atomizacji, a jakoś trzeba było zgłosić swoje lądowanie albo poprosić o ogień artylerii z morza, to w takiej kryzysowej chwili gołąb stawał się najlepszym przyjacielem spadochroniarza.

Do tej kapsułki wciskało się specjalny arkusik kalki ze szkicem mapy oraz specjalny meldunek z takiej małej fikuśnej książeczki meldunkowej M-210-A albo M-210-B.


Pozdrawiam :-)

G. Cz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te kolorowe obrączki to obrączki startowe, zwykłe obrączki zakładane na stałe są aluminiowe. Piszesz że zbierasz zegary, ciekawe, taki zegar to była kiedyś mała fortuna, co prawda teraz bardziej zaawansowani hodowcy mają do dyspozycji obrączki z chipami i specjalne skanery we wlotach do gołębników, ale chyba nadal są w cenie.
Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego co ty wymyślasz ?Zwykłe obrączki są z tworzywa sztuczengo z aluminiowym środkiem,takie jak są na zdjęciach(produkowane od 1996 r. w polsce.),a aluminiowe były w polsce też zakładane gołębiom ale nie są już produkowane(produkowano je do końca 1995 r. w polsce.)A ja kolekcjonuje obrączki rodowe a nie elektroniczne.Jak pan się na czymś niezna to niech pan nie zabiera głosu bo się pan ośmiela tylko.Karol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!za zwyczaj wyrzucałem obrączki gołębi,ale jedną zatrzymałem z ciekawości,jest na niej napisane:DAN-poprzecznie,062-wzdłużnie,2002-poprzecznie,0916-wzdłużnie biała,aluminium pokryte plastikiem.Możesz na podstawie tego opisu określić właściciela ptaka.pozdrawiam PL.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol napisał:
Przysłał by mi pan taką kapsułkę ???Proszę o odpowiedź na maila lub gg.Karol
-----------------------------------------------------------



Witaj Karolu

Musisz mi wybaczyć, ale pokazanej przeze mnie kapsułki PG-67 przekazać Ci nie mogę. Jest ona częścią pewnej większej polskiej kolekcji, w tym także kolekcji wyposażenia dla wojskowych gołębi meldunkowych. Wiozłem już tę kapsułkę nawet na wystawę poświęconą operacji „Market Garden”, jaką w roku 2003 współtworzyłem z rekonstruktorami w Muzeum w Tomaszowie Mazowieckim. Nie mogę wykluczyć, że kapsułka jeszcze gdzieś kiedyś odegra podobną edukacyjną rolę, dlatego musi niestety pozostać tam, gdzie było jej dotychczasowe miejsce. Ale kapsułkę PG-67 można od czasu do czasu kupić w internetowych antykwariatach z militariami. Kosztuje 10-15 dolarów.

Jeżeli uwielbiasz to swoje hobby, a na pewno tak jest, to nawiąż kontakty z hodowcami belgijskimi. Oni są podobno najsłynniejszymi gołębiarzami na świecie. Belgia ma też najbardziej osobliwe prawodawstwo wobec gołębiarzy – są oni osobami niemal zmilitaryzowanymi. Wszystko za sprawą tamtejszej „Ustawy o ochronie gołębi wojskowych i ich wykorzystania do zadań wywiadowczych” z 24 lipca 1923 roku. Jakimś cudem przez wszystkie lata po wojnach światowych nikt tej ustawy nie nowelizował, mimo że jest ona czymś w rodzaju pośmiewiska belgijskich mediów, obrońców praw człowieka itp. Obowiązuje ona do dziś i jeszcze nikomu nie udało się jej zmienić. W roku 1999 dwóch członków izby wyższej belgijskiego parlamentu próbowało tę ustawę znowelizować, ale sprawa utknęła w martwym punkcie, zastosowano wobec niej jakąś dziwną obstrukcję i tak się skończyło. Wyobraź sobie, że w Belgii nie wolno hodować gołębi ludziom skazanym za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu państwa, ludziom skazanym za łapanie, zabijanie lub przetrzymywanie gołębi pocztowych, a także obcokrajowcom, którzy nie dostaną na hodowlę pozwolenia z ministerstwa obrony.

Taki mają Belgowie wielki sentyment do gołębi pocztowych, czy meldunkowych w wojsku. Być może dlatego, że w roku 1940, do ostatnich chwil przed kapitulacją, belgijski wywiad wojskowy wykorzystywał gołębie meldunkowe do dystrybucji różnych wiadomości. Obok na fotografii widać wojskowych gołębiarzy belgijskich podczas I wojny światowej.


Pozdrowienia :-)

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIGEONRINGS to nie jest giełda tylko forum. Jeżeli tematyka wątku pozostanie w okolicach około" historycznych to ok, jeżeli tylko chcesz zdobyć więcej obrączek lub dyskutować na temat współczesnych znakowań to nie to forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie