Skocz do zawartości

Logo polskiego wydawnictwa ze swastyką.


Gambit

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Trafiłem ostatnio na logo wydawnictwa IGNIS w książce Josepha Conrada wydanej w 1925 roku. Czy ktoś kiedyś trafił na takie kwiatki w sumie pozornie niczym nie związane z Adim Hiciem a jednak doń nawiązujące? Chodzi mi tu o ciekawostkę - nie o spekulacje np. czy jakaś firma była profaszystowska.

Wydawnictwo takie istnieje obecnie jednak zaznaczam iż nie wiem czy jest to to samo wydawnictwo co przed 78 laty.

Napisano
Witam

Nie znam się, ale od kiedy (od którego roku) swastyka jest symbolem nazistów?? w sumie swastyka nie była od poczatku znakim AH (np Fińskie samoloty)

I drugie pyt, takie OT: Czy Me109 w Krakowie ma swastykę (bo nie miał jak ostatnio widziałem fotkę)?? Widzialem no fotkę Me209 w ostatnim SP i ten też nie swastyki (czemu??)
Napisano
Swastyka zostala przywlaszczona przez nazistow jako ich znak. Sama swastyka jest bardzo starym znakiem symbolizujacym w niektorych kulturach slonce. W przedwojennej polsce jednostki strzelcow gorskich czesto mialy swastyki wpisane w odznaki pulkowe. Nie widze wiec raczej zwiazku w tym przypadku z nazistowskimi niemcami.
Napisano
To prawda,swastyka to bardzo stary znak,tylko szkopki go obrzydzili wszystkim.Krzyzacy tego znaku uzywali,a nawet o ile dobrze pamietam spotkac to mozna bylo na piramidach majow i aztekow
Napisano
Witam!
W nawiązaniu do postu przedmówcy (Michalczewski). Górale używali znaku swastyki, jako znaku szczęścia, na długo wcześniej, niż A. Hitler w ogóle się urodził- dlatego też ta sybolika została użyta przez strzelców podhalańskich.
W Muzeum Tatrzańskim można zobaczyć sprzęty domowe oznaczone takim znakiem.
(Zresztą był to jeden z mętnych argumentów twórców goralenvolk-u, o rzekomym uwielbieniu Górali dla nazizmu!)

A wystarczy pójść do schroniska na Hali Gąsienicowej i zobaczyć poręcz przy schodach na piętro- tam występuje motyw swastyki.
Zresztą pod Małym Kościelcem jest tzw. kamień Karłowicza", miejsce gdzie znaleziono jego zwłoki- i na nim (na kamieniu oczywiście) gen. Zaruski wyrył właśnie znak swastyki, jako symbol nadziei, już w 1907 roku.

A najstarsze przedstawienie tego znaku ma coś ok. 10.000 lat, jak dobrze pamiętam.....

Książka została wydana w czasie (1925), gdy góralszczyzna była modna- więc może dlatego?
Ale jest też drugie wytłumaczenie- panowała też moda na wszystko co egzotyczne- w krajach wschodnich" ten znak jest dosyć popularny, uważany za znak Buddy, więc może to ten trop?
Wątpie, by miało to jakikolwiek związek z A.H.

Pozdrawiam.
Napisano
To jescze raz ja- cytat ze strony opisującej książkę Swastyka w dziajach cywilizacji":
(A ja się pomyliłem, o jakieś 2000 lat....)

Swastyka w dziejach cywilizacji to cenne studium kulturoznawcze, przedstawiające 12 tysięcy lat dziejów symbolu, który - drogą dyfuzji kulturowej, wraz z rozprzestrzenianiem się rolnictwa - upowszechnił się na pięciu kontynentach Ziemi. Związany z kultem płodności a także z kultami solarnymi, z których Wyłonił się w związku z wielokrotnie notowanym w dziejach zjawiskiem wirującego słońca", w najważniejszych religiach świata uznawany by za symbol dobroczynny. W chrześcijaństwie miał być znakiem chroniącym przed wpływami szatana. W buddyzmie uważany za odcisk stopy Buddy, występuje powszechnie, w najrozmaitszych sytuacjach i zastosowaniach. Równie jest rozpowszechniony w hinduizmie, nieodłącznie uinieszczany, jako znak szczęścia na kartkach pocztowych wysyłanych jako odpowiednik naszych walentynek" z cywilizacji zachodniej. 12 tysięcom lat dziejów swastyki, jako symbolu dobroczynnego, przeciwstawia się 12 lat używania tego symbolu na sztandarach i godłach Trzeciej Rzeszy. Owe 12 lat sprawiły, że po II wojnie światowej, pojawianie się tego symbolu zwykło się traktować jako przejaw odradzania się reminiscencji i wpływów nazistowskich. Krzywdzące wobec wielotysięcznych lat tradycji tego symbolu, owo negatywne traktowanie swastyki ma miejsce wyłącznie w kręgu cywilizacji zachodniej. W inńych kręgach cywilizacyjnych swastyka jak dawniej, tak i nadal jest dobroczynnym symbolem pomyślności. Czas zatem, aby przestać wreszcie również u nas traktować ten prastary symbol kulturowy tak europocentrycznie.
Napisano
Nie wiem, może wyraziłem się niejasno. Nie chcę wykazywać czy dociekać powiązań między powszechnie kiedyś znanymi formami prezentacji tego symbolu a panem z wąsikiem - tak jak Przedmówcy znam dobrze jego historię (znaku).

Chciałbym tylko niejako przypomnieć sytuację w których tego znaku używano właśnie jako symbolu o znaczeniu pozytywnym, a których to sytuacji po wojnie ze względów wiadomych unikano bądź zupełnie z nich zrezygnowano.

Wystarczy spojrzeć na byle budkę z sajgonkami by dojrzeć motyw swastyki wpleciony w wystrój lokalu. A mnie chodzi bardziej o historyczne, związane z Polską użycie tego symbolu.

Pozdrawiam.
Napisano

Witam !
To jest fotografia z książki pt: Pamięć Powstania Styczniowego 1863...". Józefa Liszki.
Podpis pod zdjęciem :
Widokówka wydana około 1920 roku nakładem R.Brandysa w Strzemieszycach. Krzykawka. Miejsce gdzie poległ pułkownik F.Nullo w roku 1863, w walce o niepodległość Polski."
Tu na krzyżu jako znak Zwycięstwa i Nadziei.
Pzdr. fedrunk


Napisano

W W.P. w okresie międzywojennym większość pułków podhalańskich i jeszcze inne niektóre oddziały miały nawet an swych odnzakach krzyż swastyki. Takze nie jest to tylko i wyłącznie patent adolfa ... na fotce odznaka 5 pułku strzelców podhalańskich - widać wyraźnie kształ krzyża ...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie