Skocz do zawartości

znaleziono miejsce katastrofy CANT Z506 B


matp7mef

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
DZisiaj nw mojej szkole odbyła sie sesja historyczna z udziałem redaktora Adama Sikorskiego przedstawił nam ciepły film z poszukiwan i odnalezienia tego samolotu przywiózł ze sobą dwie skrzynie alementów które zostały przekazane w ręce pracownika ML w krakowie całosc prac przy odkrywaniu samoloty z dna zbiornika nie została zakonczona podobno istnieje podejzenie ze jest tam takze silnik który nie uległ całkowitemu zniszczeniu przy wybuchu.na dzisiaj tyle reszte jesli cos gogos bedzie interesowac to w poniedziałek dopiero.
Napisano
Namierzyli podczas zimy i było to na tvp3, (ale o tym co ja mówie to) przystąpiono do eksploracji po tym jak właściciel jeziorka opróznił staw z wody czyli obecnie podczas odłowu ryb, po czym zabrano się za przeszykiwanie tego miejsca. Efektem jest dosc duza ilosc fantów które twozyły samolot, jedyny taki posiadany przez Polske we wrzesniu 1939 roku. Film nie był jeszcze emitowany w telewizji to była całkowita premiera. Wygrzebywanie szczątków samolotu z błota odbyło sie na początku zeszłego tygodnia no i w sobotę jak mi wiadomo ale wtedy to juz nie wiem co znaleziono.
Napisano
chodzi o tego z MDLot w Pucku? który lądował na jeziorze Siemień ? czy tego drugiego - po którego wyjechano dzień przed wybuchem II WŚ?
Gdzie go namierzyli?
Napisano
w polsce znalazł się tylko jeden taki samolot który doleciał juz we wrzesniu po bohaterskim locie polskich pilotów z włoch gdzie budowane były samoloty. jest to ten który lądował na jeziorze siemien a zdęcia postaram się podesłac bo ja nie mam cyfrówki i nie robiłem ale kolega mai robił wiec sie postaram o zdjęcia
Napisano
Mylisz samoloty. Ten z jeziora Siemień to Cant który przybył z Włoch do Pucka 27 VIII 1939 roku i w pierwszych dnaiach września został ewakuowany na zapasowe lądowisko w głebi kraju czyli jez. Siemień. Częsci od niego znaleziono już w latach 90tych nakręcono tez film [przez OTV Lublin] o losach tego egzemplarza.

Po drugiego Canta polscy lotnicy wyjechali 30 VIII 1939.
Napisano
w latach 50-tych okoliczni mieszkańcy wyciągneli resztki z jeziora(bo samolot ukryty był przy brzegu) i sprzedali na złom. Silnik podobno długo lezał u jednego człowieka zanim poszedł do huty. poza tym jezioro Siemień to staw hodowlany i jest ono czyszczone co jakiś czas
Napisano
Hej

Hmm czy to jakieś nowe ustalenia, odnośnie tej katastrofy? Czy tylko takie nieszczęśliwe sformułowanie autora postu?
Z tego co wiem to CANT żadnej katastrofy nie miał. Ponieważ był nieuzbrojony, to ewakuowano go w głąb kraju, ostatecznie przeleciał na owo jezioro Siemień, gdzie miał oczekiwać na dostarczenie uzbrojenia z zakładów w Lublinie. Zanim jednak do tego doszło, 9 września CANT zamaskowany u brzegów wysepki na jeziorze został wykryty przez jakiś samolot niemiecki i zaatakowany bombami i ogniem z broni maszynowej, w wyniku czego zapalił się, eksplodował i zatonął.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie