Romo Napisano 17 Sierpień 2006 Autor Napisano 17 Sierpień 2006 WitamCzytaliście kiedyś ksiazkę ie odkryte skarby w Polsce"autorstwa Pana Antkowiaka ?, wpadła mi ostatnio w ręce, i troche zaskoczyła bezpośrednością wyrażania opini w stosunku do nas - ludzi z wykrywkami, mało tego, wyczułem nawet drwinę na temat tego co robimy, ciekaw jestem waszego zdania na ten temat, bo mnie na przykład nie podoba się przydomek śmietnikowiec".pozdro
jacenty2004 Napisano 17 Sierpień 2006 Napisano 17 Sierpień 2006 chyba lepiej śmietnikowiec niż cmentarna hiena?
Romo Napisano 18 Sierpień 2006 Autor Napisano 18 Sierpień 2006 Nie no cmentarna hiena" to już zupełna przesada, chociaż prawde mówiąc są takie Asy, które upodobały sobie to hobby,a czy można nazwać cmentarna hieną" kogoś kto przypadkowo trafił mogiłkę ? - przecież wiadomo że z ciekawości to rozgrzebie - a co jak trafi się ciekawy fancik ?....Wracając do ksiązki Autor pisze (nie pamiętam roku wydania tej książki)że zajmuje sie poszukiwaniami od 10 lat i jest w tym dobry, ja zajmuję sie kopaniem od kiedy ukończyłem lat dwanaście a teraz mam trzydzieści pięć i ....nie uważam sie za super poszukiwacza" - uczę się non stop.Na koniec jednak muszę napisać, że jedno mi się u Pana Antkowiaka podoba, że wykrywacz to tylko taki malutki pomocnik, korzystając tylko i wyłącznie z jego pomocy nic nie znajdziemy - no chyba że tylko przez przypadek.
AKMS Napisano 19 Sierpień 2006 Napisano 19 Sierpień 2006 a czy można nazwać "cmentarna hieną kogoś kto przypadkowo trafił mogiłkę ? - przecież wiadomo że z ciekawości to rozgrzebie - a co jak trafi się ciekawy fancik ?"Nie, no brawo i gratuluje podejścia! I co, trafiaja sie ciekawe fanciki"?Ja to nazywam duzo bardziej dosadnie...
Romo Napisano 21 Sierpień 2006 Autor Napisano 21 Sierpień 2006 brawo, brawo ? - zdziwienie ? a co do fancików......to ja za złomem nie chodzę, wiec mogiłek nie trafiam :-)interesuję się rochę czym innym" a wykrywka słuzy mi tylko do potwierdzania" miejsc (tak jak to poniżej napisałem)Mogiłki, niestety- spotkałem sie wiele razy z takimi rozgrzebanymi pochówkami, mało prawdopodobne, że było to dziełem jednej osoby, a więc nie wierzę w to, że jak ktoś puknął saperką w piszczel to nie zobaczył z cieawości co jest dalej- rzeczywistość przeraża ?
AKMS Napisano 22 Sierpień 2006 Napisano 22 Sierpień 2006 Nawet bardzo. Tacy ludzie, co z ciekawości" rozgrzebuja mogiły to najzwyklejsze cmentarne hieny" (w moim swiecie nazywa sie ich s*******ami). Jeśli popierasz lub tolerujesz takie działanie to jestes taki sam jak oni...Zdziwiony?
Romo Napisano 23 Sierpień 2006 Autor Napisano 23 Sierpień 2006 A kto powiedział że popieram ?, stwierdzam fakt, i brzydzę się takim działaniem, osobiście takiemu jak to napisałeś s........ręki bym nie podał, a teraz najlepsze widziałem kiedyś takiego s........ na obrzeżach cmętarza miejskiego,znałem go, myślałem, że to spoko poszukiwacz" tłumaczył mi że przyszedł oglądnąć sobie zbiorową mogiłkę partyzantów rozstrzelanych tam podczas II wojny.Już go nie znam - takie jest moje podejście do pseudo poszukiwaczy.
Romo Napisano 23 Sierpień 2006 Autor Napisano 23 Sierpień 2006 Spoko źle podszedłem do tematu i wyszło że popieram hieny :-)pozdrawiam i miłego dnia życzę:-)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.