Skocz do zawartości

Krajobraz po bitwie czli PANTERA NADAL WOLNA


Gość Henryk Gralec

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wojna, bitwa, batalia, tak media i szanowni uczestnicy nn forum określili zmagania o to kto wyciągnie wrak czołgu. No i kto na razie wygrywa? Ano tzw. zemsta rzeczy martwych czyli wrak pantery w rzece, który opiera się jak może. Wbrew pozorom i temu co niektórzy sądzą życzę MOB wyciągnięcia wraku, bo to pewnie na tę chwilę zaczyna juz być punktem honoru. Proszę, po raz chyba pierwszy ekipa znanego wszystkim obrońcy czołgów (zwłaszcza niemieckich!)Pana Langego poniosła porażkę i w niesławie opuściła gościnne łąki Łabędziowa wycofując się pod osłoną zmroku z pola bitwy". No tak, ale jak do tematu podchodzi się z pełną improwizacją" jak określił jeden z uczestników dzieląc się ze mną refleksjami a temat", oraz licząc na to że po komendzie kotek do nogi" sama wyskoczy z wody, no to mamy takie efekty a nie inne. Sorry, ale stary czołg w bagnie lub rzece rządzi się swoimi prawami, i najwyższy czas aby okazać trochę pokory wobec rzeczy martwych, a najlepiej solidnie przygotować sie do tematu i do tego przydałby się odpowiedni sprzęt. No cóż, sponsorzy sprzęt mają jaki mają. Jest on znakomity, ale oglądając fotki to wydaje mi się że cokolwiek nie do tych zastosowań.
Szkoda że czas nie pozwala mi na swobodne obejrzenie dzisiejszych zmagań z wrakiem, bo obejrzenie na żywo takiej akcji jak wczorajsza nad Nidą musiało być niezłą rozrywką, oraz pomogłoby mi w przyszłości uniknąć wszystkich popełnionych przez ekipę błędów.
A tak na marginesie, tłumaczenie, że tylna płyta była uszkodzona wybuchem, nadpalona przez złomiarzy, itd. i urwała się (sama) nie tłumaczy ignorancji i braku profesjonalizmu prowadzącego akcję.
Kto wyciągając kawał solidnego zamulonego całkowicie podwozia o wadze co najmniej kilkanastu ton zapina linę do tylnej burty ?????????
Pozostawiam bez komentarza.
Za uszkodzenie cennego znaleziska przez krótkowzroczność i brak wyobraźni ekipy odpowiednie służby odpowiadające za stan zabytków powinny pogrozić paluszkiem.
I jeszcze jedno pytanie: Kto tutaj dewastuje obiekt zabytkowy?
W artykułach prasowych w czerwcu ( a dwa lata temu także w Odkrywcy") Pan Lange zarzucał wszystkim wokół jak to dewastują i co... Pozostawiam bez komentarza.
Ciekawi mnie jeszcze kiedy też miejscowi wkurzą się za pokopane i rozjeżdżone łąki i jak ten słynny gajowy pogonią całe towarzystwo z placu zabaw. Oczywiście większość z 70-o osobowej ekipy ( tak podała prasa kielecka) wydobywczej uznała za celowe w chwilach nudy przekopać pobliskie łąki i uwolnić je z wszelkiego żelastwa, pozostawiając w zamian porozrzucane śmieci i papiery ( mam fotki od dziennikarzy, żeby nie było że ściemniam i się odgrywam ).No to to by było na tyle, i Panowie do roboty bo zima bliska.
Oświadczam, że pierwszy pogratuluję wydobycia, bo przede wszystkim na tym mi zależało.
  • Odpowiedzi 58
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Zgadzam się z Panem, że sprzęt lekko" nie przystaje do tej operacji - vide mój komentarz w poście o wyciąganiu Pantery.
Pozdrawiam
Jarek H
Napisano
Kto wyciągając kawał solidnego zamulonego całkowicie podwozia o wadze co najmniej kilkanastu ton zapina linę do tylnej burty ?????????" - oto jest pytanie! Troszkę rzeczywiscie z tym przesadzili w wyniku czego Panterka" straciła kawałek pancerzyka... Ale i tak pewnie jej dzisiaj nie wyciągną ;) nie no żartuję :)
Trzymam kciuki!

bjar_1
Napisano
Hmm . . no tak pomyślmy trochę komu by tu jeszcze dowalic kogo zanegować, kogo zkrytykowac. Bo przecież tak najłatwiej.
Napisano
Drogi mkk ! Tak się składa, że odpowiedziałem na apel p. Lange i zadeklarowałem swoją pomoc (co robiłem opisałem w wątku : Co z Panterą") i co ? siedze teraz w pracy i szukam informacji na necie. Niestety taka mam robotę, że nie mogę z dnia nadzień wziąć wolnego.....
Nie osądzaj zbyt pochopnie !
Jarek H
Napisano
Około 16.45 pantera wynurzyła się z wody. Niestety z powodu padnięcia akumulatorków w cyfrówce zdjęć nie mam.
Napisano
Pan Gralec powinien pisac artykuly do Przyjaciolki" lub  zycia wziete". Ma taki talent pisarski i go marnuje...
Meczea sie czy sie nie mecza ale jedno jest pewne- jesli ja w koncu wyciagna to przynajmniej zostanie w kraju.
Ile juz sprzetu dzieki takim kolekcjonerom" jak p Gralec i jemu podobni oposcilo kraj ??? Z tego co zostalo na naszych ziemiech mozna bylo zrobic niezle muzeum. Teraz zeby cos niemieckiego zobaczyc trzeba jechac najblizej do Niemiec.
Jak ludzie ktorzy za pare dolarow sprzedadza wszystko moga sie nazywac kolekcjonerami...
Glosza hasla kolekcjonowanie to nie tylko kupowanie, to takze wymiana i sprzedaz"
Tylko ktory prawdziwy kolekcjoner sprzedaje pojedyncze, niepowtarzalne egzemplarze ?

A teraz jak zwykle p. Gralec napiisze 10 stron bezsensownego tlumaczenie i komentarzy... niech sie chlop rozwija pisarsko, a co :)
Napisano
O godz. 18.40 Pantera w calej okazalosci" stanela na brzegu, wiemy Panie Henryku, ze zal Panu d... sciska na mysl o tych EURO, ktore juz prawie widzial Pan na swoim koncie, tez bym sie wkurzyl, a swoja droga co ze zrzynem wanny PanzerIV z Tarlowa, podobno klient niechce dac 18tys. PLN ? A wracajac do Pantery to jakby Pan widzial tylnia plyte na wlasne oczy to nie mowil by Pan, ze zostala urwana przy wyciaganiu - bo wszystkie spawy puscily od wybuchu wewnatrz czolgu. Na chwile obecna wrak stoi pilnowany przez policje na lace, zaladunek czolgu i wydobycie pozostalych w wodzie gasiennic i jednego kola jutro. Jak komus z redakcji Odkrywcy uda sie odkupic tanio zdjecia z wydobycia to moze jutro zamieszcza :-)

Glassmine
Napisano
Jak widać jeżeli brak argumentów to najlepiej obrzucić łajnem. Co z tego że facet się umyje jak smród i tak zostanie.Szanowni panzerchłopcze" i szklana pułapko": już wasze pseudonimy mówią wiele na temat, dopóki nie wystąpicie pod imieniem i nazwiskiem nie zniżę się do odpowiedzi na Wasze ewelacje", które można jedynie potraktować w kategorii: przyszła pani Zosia do magla i powiedziała......... lub .........o czym uprzejmie donoszę" Życzliwy lub Obywatel (niepotrzebne skreślić)Chętnie poczytam ( i uczestnicy forum pewnie też) na temat Panzer IV z Tarłowa, gdzie to jest, co to za temat, jak nazywa się kupiec, kto i kiedy?. Ja też mogę się jakoś nazwac, zalogować i nawymyślać bzdur na temat. A propo policji w Bieleckich Młynach, to najbardziej by sie przydała w Skarżysku w MOB skąd w ubiegłym roku ( za czasów dyrektorowania Pana Lange ) skradziono od lufy Tygrysa Królewskiego ( powierzonej w depozyt ) tłumik odrzutu ( waga ok. 100kg nie mówiąc o demontażu).
Nadal uważam i zdania nie zmienię, że wrak Pantery można było wyciągnąć w 4-6 godzin bez dewastacji, ale trzeba trochę wyobraźni. Po wydobyciu, znawca sprzętu pancernego i jedyny rzeczoznawca orientujący się biegle w cenach rzeczy pancernych ( daje do myślenia )w Polsce, zmienił zdanie co do wartości Pantery. Pan Andrzej Lange wycenił wrak na 100 tys. EURO ( jak była w rzece jej wartość była na poziomie 600tys.!- tak podały media). Przykro mi że się chłop rozczarował.
Napisano
Panie Henryku, jesli uwaza sie pan za takiego pasjonata sprzetu pancernego i jesli tak bardzo zalezalo panu zeby wyciagnac ta Pantere, to czemu nie wspomogl pan choc w czesci akcji wydobycia i nie pomogl pan fachowa rada zeby jej nie zdewastowano" podczas wyciagania ??? Wiem ze Polska to kraj geniuszy i ekspertow od wszystkiego (pilka nozna, polityka, itd.). Wiec moze stac na brzegu i wysmiewac sie z niepowodzen trzeba bylo cos zrobic pozytecznego. Przeciez tak pan sie troszczyl o ten czolg(wynajecie ochroniarza). Moze teraz choc w czesci wspomoze pan finansowo rekonstrukcje czolgu. Zawsze twierdzil pan ze jest pan kolekcjonerem" i kocha pan zabytki wiec...
Chcialbym zeby pan zamiast pisac bezsensowne i malo dowcipne komentarze przeszedl od slow do czynow i tym samym udowodlil ze wszyscy ktorzy tak nastawali na pana sie mylili.
Napisano
Panie Henryku powiedzmy, ze osoby z Panem wspolpracujace niechca zobaczyc swoich nazwisk na forum. A co do dewastacji sprzetu to SdKfz ktorego Pan wyciagnal ucierpial troche bardziej po wleczeniu go do gory nogami niz plyta od pantery wyrwana wybuchem. A moze pochwali sie Pan przed szanownym forum co sie stalo z blachami z zabudowy tego konkretnego pojazdu, ktore zostaly wyrwane przez koparke i wymienione" za rozny inny zlom np: ezwartosciowe" gasiennice do PanzerIV. Dobrze Pan wie, ze nie wymyslam bajek, blachy te stoja w pewnej podkieleckiej wsi u Pana Pok....... na podworku, adres Pan doskonale zna wiec niemusze podawac. Czy zrobil Pan cos aby je zpowrotem odzyskac celem rekonstrukcji zabudowy ? A moze nie przemycil Pan ramy od SdKfz'a do francji przy niemalej pomocy Pana K... .
Moje imie i nazwisko nic Panu niepowiedza, a z tego co napisalem wie Pan, ze jestem osoba dobrze poinformowana i niezaliczam sie do osob, ktore czytaja bajki a tym bardziej nie pisza ich. Co sie tyczy koncowki z lufy od Konig Tiger to wiadoma rzecza jest, ze niedalo sie jej zapierdzielic bez pomocy osoby z muzeum :-)

Glassmine
Napisano
Proszę , proszę coraz ciekawiej nam się wątek rozwija ... :D Glassmine - rzuć może jakieś szczególy w temacie tego wyciągniętego Sdkfz (wersja , co się teraz z nim dzieje , maybe some pictures ...)
Napisano
Dzieki Yoony , kto wie co sie teraz dzieje z tą 7 ? Słusznie zakładam , że nie zmieniła wyglądu ?
Napisano
Acha czyli koło 2010 roku będzie może miała powietrze w kołach (joke) :D Są jakieś szanse na fotki z remontu ?
Napisano
Panie Henryku

Z przykrością stwierdzam,że z Pana postów bije zwykła zawiść ,ze nie Panu, ale komuś innemu przypadła w udziale ta Pantera.Ja osobiście wolę, że ta Pantera trafi do Skarżyska. Przynajmniej ją zobaczę, może nawet dotknę.

I jeszcze jedno

Zgodnie z prawem nawet jeżeli konserwator zabytków wydał Panu zezwolenie na wydobycie to automatycznie nie staje się Pan jej włascicielem.I tym samym nie ma Pan prawa nia rozporządzać.I nie usprawiedliwiają tego ani poniesione nakłady ani tłumaczenie,że muzea o to nie zadbają.

Zawsze zatroskany o stan polskich muzeów Merlin.
Napisano
Szanowny Panie Vonadamski" nie pod moim adresem domaganie się wyjaśnień. Uczestnicy forum domagają się tego od Glass..
Osoba występująca pod tym pseudonimem ma jakieś rewelacje na temat PIV i inne. Tak samo z utęsknieniem czekam na te rewelacje , ale pewnie magiel zamknięty.
Szklanykoleś po prostu puścił śmierdzącego bąka, stulił pupcię w ciup i z niewinnym usmiechem wskazując na mnie czeka aż smród się rozejdzie. Podejmę dyskusję, kiedy przeczytam fakty (prawdziwe a nie wydumane i gdzieś zasłyszane), zobaczę jakieś fotki na forum, a pod tym podpisze się gość nazwiskiem. Ale pewnie tradycyjnie rzuci coś nowego i będzie w cieniu czekał co z tego wyjdzie.
Pan Vonadamski" wspiął się na wyżyny intelektualne w swojej wysublimowanej ironicznie wypowiedzi. Gdybym nie znał Go osobiście, pomyślałbym, że facet po prostu nie w temacie. Ale nie można ignorować człowieka z najbliższej asysty Pana Kustosza". Tak sie składa że znam Pańskie osiągnięcia" w zakresie ezinteresownej i
charytatywnej" pomocy dla MOB w Skarżysku.Więc proszę bez zbędnej obłudy i stawiania swojej osoby ponad.
Spieszę wyjaśnić, że nie stałem na brzegu podczas wyciągania Pantery, bo mnie tam po prostu nie było.
Nikt też nie zapraszał mnie do udziału w wydobyciu, ani nie pytał o radę, a ja o to wcale nie zabiegałem..
Mam pełne prawo skrytykować taką akcję i to nie przez zawiść ( co mi zarzucono ), zwłaszcza, że po obejrzeniu filmu z drugiego dnia, nadal jestem przekonany że obiekt można było wyciągnąć bez zdewastowania.
Ten temat traktuje o konkretnej akcji, a wobec braku argumentów ze strony moich adwersarzy, jak zwykle wynajdują tematy zastępcze ( patrz TK3"). Ale ja upierdliwie czepię sie znowu i mam następne pytania.
DLACZEGO armata Zis-3 i części pantery wylądowały na prywatnym placu koło Morawicy bez żadnych wyjasnień?
Ktoś napisał tylko że za kilka dni będzie w MOB.
Może ten ktoś to wyjaśni i poda powody. Czyżby nie zmieściło się na lawetę razem z panterą, czy może jest jakiś inny ( wiarygodny ).
Dwa zdania odpowiedzi na temat wyciągania 7/2 z Pilicy.
Uszkodzenia ciągnika spowodował 4 lata temu pewien miłośnik militariów" z okolicy, który z tego powodu spowiadał się już w odpowiednich instancjach.
Natomiast przewrócenie ciągnika na plecy zdecydowało, że wyszedł cały a nie w 4 kawałkach. Co do jego dalszych losów, to sorry, ale nie czuję się kompetentny do udzielania wyjaśnień. Proszę pytać w MWP w W-wie.
Henryk Gralec
Napisano
Witam :-))))
Tak się wszyscy dowiadują fajnych rzeczy o sobie od innych osób a o mnie nic........może mnie też by ktoś coś ciekawego o mnie powiedział......czuję się samotny i porzucony :-((((
Panowie z forum, nie zostawiajcie na mnie suchej nitki ...niech ja też poczuję się dowartościowany .....
Proszę ......



PS. Jako podpowiedź : sprzedałem kiedyś monetę za granicę .....i była ona wyprodukowana przed 1945 rokiem....


PZDR Smutny PATRON

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie