Horst Napisano 27 Lipiec 2006 Napisano 27 Lipiec 2006 Po pierwsze są niestarannie szyte.2. ma kiepskie, szorstkie (nieprzyjemnoe w dotyku) sukno, jak dywan.3. słabe szwy - puszczają. Słyszałem to od kilku osób więc to chyba prawda.4. jego krawcy nie umieją i robią brzydkie kołnierze5. w kurtkach 36, z braku ciemnozielonego sukna kołnierze obszywa... flauszem. Fuj.Cena jego mundurów jest taka sama jak sturma, więc lepiej zainwestować w tą firmę.Pozdrawiam
hecer Napisano 2 Sierpień 2006 Napisano 2 Sierpień 2006 najpierw miałem przerobionego szwajcara,a od 2 lat mam mundur od p.Frankowskiego i jest na prawde zaj...Horst sie myli co do jakości,że to czy tamto jest słabe-ja polecam w 100%!
hecer Napisano 2 Sierpień 2006 Napisano 2 Sierpień 2006 mundurki kupuje sie zawsze na miare,no chyba,że kupi sie zbyt ciasny albo przez zime sie przytyło z lekka--no to tedy nie dziw sie,że szwy pękają--popękały by nawet szyte dratwą--
Horst Napisano 2 Sierpień 2006 Napisano 2 Sierpień 2006 Dwa lata temu Frankowski sprowadzał mundury sturma i takowy pewnie masz. Dziś szyje sam... wnioskuję, że jego obecnej produkcji nie miałeś w ręku.Pozdrawiam
xMarcinx Napisano 2 Sierpień 2006 Napisano 2 Sierpień 2006 Witamkazdy ma prawo do swojej opini co prawda dosyc duzo osob powtaza mi ze A .Fran...... nie robi najlepszych mundurow moim skromnym zdaniem (mialem od niego camo ) sa to mundury sredniej jakosci lepsze od szwajcara ale jezli poruwnajac cenowo i z tego co szanowi koledzy podpowieidzli lepiej sie prentuja mundury sturma to tylko moje zdanie i nikt nie musi ise z nim zgadzac kolego hosr nie orjentujesz sie czy M.Koziczak nadal ma towar od sturma? pozdrawiam ps mam nadizje ze moje pytanie nie stanie sie powodem kolejnej awantury
Horst Napisano 3 Sierpień 2006 Napisano 3 Sierpień 2006 Tak, ma nadal i będzie miał sturmy.Cenowo kosztują tyle co szmatki od Franka. Pozdrawiam
mf78 Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Dodam od siebie że M Koziczak ma najlepsze komo dla waffen ss dostępne w Polsce,wogóle to solidna firma i profesjonalista który stawia przede wszystkim na jakość i wierność wykonania.
Teutonic Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Najlepsze kamo pod względem wierności kamuflażu jak i użytego materiału - zarówno dla Waffen SS i Wehrmachtu - ma amerykańska Militaria 1944. Jest bezkonkurencyjna!!!!!!!!!!!! Ale za jakośc trzeba płacić. A różnica w cenie w porównania z innymi dostępnymi w Polsce jest naprawdę mała a czasem żadna. Zajrzyjcie na ich stronę. Czasem warto wysilić się, aby mieć rzeczy z górnej półki. Polecam!!!
mf78 Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Zgadza się ale ja pisałem o kamo dostępnym w Polsce,na marginesie dodam że militaria44 zamawia swoje kamo w europie tak się składa że akurat w tym samym miejscu kupuje Koziczak :-)
AdamT Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Najlepsze kamo pod względem wierności kamuflażu jak i użytego materiału - zarówno dla Waffen SS i Wehrmachtu - ma amerykańska Militaria 1944. Jest bezkonkurencyjna!!!!!!!!!!!!"Musze cie rozczarowac (zreszta nie tylko ciebie bo wiara w produkty militaria jest w Polsce ogromna) ale jesli chodzi o wiernosc kamuflazu oraz wykonanie (mam tu na mysli zgodnosc z oryginalnym umundurowaniem) to militaria wypadaja bardzo slabo. Powiem tak, moja radosc z posiadania panterki militaria trwała 2 sekundy i zakonczyla sie ogromnym rozczarowaniem. To jest masowka, solidnie szyta ale daleko jej do ajlepszych reprodukcji na swiecie" a napewno do najwierniejszych. Lepsze reprodukcje (za mniejsze pieniadze) mozna kupic u nas w kraju. I nie mam tu na mysli Koziczaka bo nie za bardzo znam jego produkty. Jesli moge poprosic o jakis link, bede bardzo wdzieczny.
Vilkaloki Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Ano AdamT ma rację. Porównywałem panterkę z Hero z panterką z militaria44. Ta druga sprawia wrazenie zabawki. Szycie nie jest wcale takie solidne. Plusem jest duży wybór kamuflaży ale akurat te są czesto traktowane jako fetysz. Niektórzy zaplacą 2 razy tyle ile cos jest warte zeby mieć platana zamiast dęba. Pozatym u nas nie ma dobrych camo SS. Od frankowskiego to szmaty, Z hero owszem owszem ale sam wykrój jest troche nie taki jaki powinien być a te odrzuty z produkcji dla militaria 44 które docierają do Polski mają tragiczne kolory. Zielony jest blady jak po 2 tygodniowej gorączce a fioletowy jest szary. Jeśli już miałbym coś w PL kupić to chyba hero.
acer Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Od frankowskiego to szmaty"Hehehe, pierwszy raz przecytałem na forum tak krótką a jakże treściwą ocenę wyrobu :)))A propos tematu kamuflaży :Bluza groszkowa" waffen ss m-44 drelich - kto waszym zdaniem szyje lepsze repliki jezeli chodzi o jakość materiału, jakość szycia i odwzorowanie wzoru kamo ?Tylko hero i sturm/koziczak ?jest jakaś lepsza alternatywa ?Adamie ?
Vilkaloki Napisano 5 Sierpień 2006 Napisano 5 Sierpień 2006 Zdecydowanie Hero, potem Panzer Military Club Brno.
mf78 Napisano 6 Sierpień 2006 Napisano 6 Sierpień 2006 Niestety panterki z hero choć mają niezły dąb to mają bardzo słaba farbe która wyciera sie na samym deszczu i pozostawia białe pasy, sam materiał sprawia wrażenie jakby był z papieru.
kuczor Napisano 6 Sierpień 2006 Napisano 6 Sierpień 2006 Panterki z HERO?. Sama kolorystyka, też daje dużo do życzenia. Dąb jest niestety, ale fatalny. Nie trzyma wymiarów, jak i jest za ciemny. Proszę zobaczyć jednak, /moim zdaniem/ najlepszego producenta owego kamuflażu www.1944militaria.com. Odtwarzając – jednak trzeba zadać sobie ciut wysiłku. Chyba, że idzie się na łatwiznę, a w tedy, to nie tylko chodzi o sama wyrób, ale i podejście.Pozdrawiam Kuczor
mf78 Napisano 6 Sierpień 2006 Napisano 6 Sierpień 2006 Kolorystyka to sprawa drugorzędna,ważny jest krztałt i układ plam, trzeba pamiętać że jakość barwników ulegała z roku na rok pogorszeniu,kolor nie przyjmował się tak dokladnie,stąd róznice w odcieniach tych samych np.dębów,czy platanów zdarzalo sie że barwnik przenikał na drugą strone tworząc niezamierzone natężenie i układy barw.
AdamT Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 Jeśli chodzi o groszki, to nie interesowałem się tym wzorem do tej pory. Dosyć trudno jest oceniać jakość wykonanie wzoru na gorowym produkcie czy na zdjęciu. Co ja mówię, takie oceny są niepoważne. Zresztą, nie jestem od oceniania bo i mnie mogą ocenić. Po prostu pewne rzeczy czasami mnie denerwują. A militaria ze swoimi ajbardziej oryginalnymi reprodukcjami" i reenaktorami, którzy sikają w majty na samą nazwę 1944militaria" denerwują mnie i tyle. Ja rozumię, że sprzedający musi zachwalać swój produkt ale w wielu przypadkach wydaje mi się że sprzedający mówi nie o swoich produktach.Zresztą, krytykowanie bluz maskujących różnych producentów jest śmieszne przy ogólnej akceptacji np. jakości przerabianych mundurów. Na zachodzie Band of brothers" staje się wyznacznikiem oryginalności a nie oryginalne produkty, u nas wyznacznikiem dla SS Kamo jest militaria" i niech tak będzie, w końcu to tylko zabawa i czasem trzeba iść na jakiś kompromis. Dobrze jednak jeśli jest się świadomym tego kompromisu. Dobrze jest też szukać bo prawie zawsze można znależć produkty lepsze a w porównaniu z militaria" bez problem u również tańsze.mf78: jeśli chodzi o kolorystykę to niestety ale nie masz racji. Różnice w odcieniach nowych zelt czy bluz były celowe. Prakycznie każdy wzór był produkowany przynajmniej w trzech różnych odcieniach kolorystycznych. W trakcie noszenia (a szczególnie prania) kolory blakły i to bardzo intensywnie więc różnice powiększały się.Trochę inaczej sprawa miała się z Kamo drukowanym na materiale HBT, który nigdy nie był w 100% bawełniany a do tego z czasem zawartość bawełny malała więc i przyjmowanie barwników czy przenikanie kolorów zmieniało się.
Vilkaloki Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 AdamT masz zupełną rację. Pamiętam jak kupiłem swoa panterkę z Hero. Było to zaraz jak wyszła, druga poprawiona partia. 2 czy 3 dni później te same panterki pojawiły sie na militaria44. Zreszta chlopacy z hero powiedzili mi wtedy że wysyłają dużą partię do USA wiec mam sie szybko zdecydować. Wtedy powiedziałem znajomemu co ma panterke z militaria że teraz to wlaściwie też mam panterkę z militaria tylko sporo taniej. I wtedy usłyszałem warknięcie: ty nie masz z militaria, z militaria mam tylko ja! Snobizm ot co. Co do zmywania sie kamuflażu z panterek Hero to widać komuś trafila się resztka z pierwszej partii. One miały ten problem dlatego producent materiału go poprawiał i to zniknęło. Ja swoją nawet wyprałem żeby była bardziej mięka tak jak chłopacy z hero radzili i żadnych problemow nie miałem.
Vilkaloki Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 A, zupełnie bym zapomniał. Co do kolorów to faktycznie każdy kamuflaż był produkowany w wielu odcieniach co zależało od roku, fabryki i jakości materiału oraz barwników. Z platanem jednak jest ten myk że platan był numerowany w zależności od odcieni. I ten który trafia do Polski zgodnie ze swoją numeracją ma poprostu złe kolory.
mf78 Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 Też miałem panterke z hero w dęba z drugiej serii produkcyjnej,ciesze sie bardzo że udało mi sie pogonić ją na allegro,a opinie innych użytkowników deba z hero są niemal jednomyślne-fajna,ale kolor niestety schodzi"
AdamT Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 Nie przesadzajmy, MILITARIA przy HERO to jednak jest ekstra liga. A co do wzorów platanowych jesteś w błędzie. Na temat numerów na platanie jest sporo teorii ale o numeracji odcieni jescze nie słyszałem. Osobiście uważam że pojawienie się numerów na platanie jest bardzo prozaiczne, to są numery nazwijmy je echnologiczne". Służyły dp parowania stron kamuflażu. Generalnie jest 12 trójkątnych matryc wzorów platanowych, po dwie na kazdy numer czyli strona lewa i strona prawa. Cztery maryce tworzą kompletny wzór, który ma rozmiar ok 2,20 na 130 cm. Tak więc generalnie są trzy wzory platanowe 1/2, 3/4 i 5/6. A tak dokładniej 4 bo istnieją 2 warianty wzoru 5/6. Dodatkowo paltan był nadrukowywany na niepełny dAb A i prawdopodbnie B co daje kolejne, odmienne wzory Kamo.Numery służyły jedynie do tego aby dobrać odpowiednie matryce i tyle. Potem wzory były praktycznie nie do rozpoznania. Tym bardziej, że wzór był większy niż zelta czy bluza maskująca i następowało przesunięcie tzn. kolejna zelta czy bluza mogła się zaczynać w innym miejscu niż poprzednia a więc nawet dwie zelty w tym samym platanie mogły się wydawać zupełnie inne od siebie.Jeszcze coś, jesli to HERO twierdzi, że sprzedają swoje produkty do Militaria to albo nabijają się z CIebie albo świat stanął na głowie.
Vilkaloki Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 AdamT a to jakaś nowość co piszesz. Numery na platanie służyły do spinania ze sobą w namioty zelt o jednakowym odcieniu. To jest chyba janczęstsza i najbardziej prawdopodobna wersja.A co do sprzedawania przez Hero produktów militaria to jak myślisz skąd na militaria 44 a także na SOF są mundury 43?
AdamT Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 Jesli Niemcy nie dbali o to aby szyć rękawy w tym samym odciemiu a tym bardziej w tym samym wzorze to czemu mieli dbać o to aby celty były spinane w tych samych odcieniach?Czemu, jesli to co piszesz jest prawdą, szyto zelty gdzie strony były w innym wzorze (np. platan i dąb)? Popatrz na zdjęcie, to jest róg, w którym powiniem być numer. Nie ma go. Prawdopodobnie jest gdzieś wyżej ale czy przypuszczasz, że grenadierzy siedzieli i szukali numerów, które gdzieś tam są na płachtach a potem jeszcze szukali odpowiedniego miejsca aby wpiąć swoją płachtę?A gdyby się trafiło 20 grenadierów i każdy miałby inną płachtę (jest to mało prawdopodobne ale teoretycznie możliwe bo wzorów i odcieni było znacznie więcej niż 20) to co nie spięli tych swoich płacht?Znam tą teorię ale moim zdaniem jest ona błędna. Gwarantuję ci, że po spięciu zelty z nr 1 i 1 jak i po spięciu zelty z nr 1 i 4 z 10 metrów będą wyglądały tak samo. Zresztą tak jak napisałem wzory są parowane. Jeśłi masz panterkę we wzorze 1 z przodu, z tyłu będzie wzór 2. Wzory przechodzą po skosie.
mf78 Napisano 7 Sierpień 2006 Napisano 7 Sierpień 2006 wg.twojego toku myślenia vilkaloki czyli numery zgodne z odcieniami (co jest bzdurą do kwadratu) Naturalną sprawą było że te odcienie ulegały wyblaknięciu i te same zelty np. o numerze 1/2 nie pasowalyby do siebie gdyby jedna z nich była nowa a druga rok na froncie,wygląda na to że na froncie musieliby przebijać numery ;-) porównując z paleta barw wg.RAL
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.