Skocz do zawartości

ochrona głowy w niemieckim czołgu


okejos

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
do 42 roku niemcy uzywali tzw beretu -kokosa który chronił głowę. a jak to było pózniej? bo chyba jeżdzenie w feldmutze nie nalezało do bezpiecznych.
Napisano
Na jednej focie w mojej książce jest zdjęcie pancerniaka w trakcie jazdy Pz III z czymś podobnym na głowie do rosyjskiego hełmofonu. Musiał bym to rzucić na skan.
Załogi sturmgeschutz używały też normalnych hełmów.
Napisano
Po części na temat, już kiedyś było na tym forum, ale dla przypomnienia:

http://www.german-helmets.com/Veterans-SS%20Tank%20Commander.htm
Napisano
A załogi czołgów używały zwyklych czapek i furażerek, takze ruscy w tym wzgledzie bili niemcow na glowe ze swoimi helmofonami.Ale tez i komfort jazdy w panzer IV czy teciaku był zupełnie inny.Niemcy nie musieli az tak obawiać sie oswoje glowy.Choć jazda po terenie nie należala do przyjmności
Napisano
ogolnie biorac wszystkie iebezpieczne" miejsca, krawedzie w czolgach poczawszy od pozniejszych wersji 3/4 byly obite, wypolstrowane!
poz Fall
Napisano
I dlatego Rosjanie wygrali wojnę. Taniej jest zrobić hełmofon, niż obijać niebezpieczne krawędzie w pojeździe ;)
Obicia w pojeździe spłoną razem z nim, a hełmofon można użyć powtórnie, szczególnie jeśli załoga opuściła pojazd i dostała serię.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie