Lt.Horne Napisano 3 Czerwiec 2006 Autor Napisano 3 Czerwiec 2006 http://www.o5m6.de/numbers.htmlA to tylko pojazdy,bez żywności ,maszyn,i innych surowców.
Grzechotnik Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 A co tam niby widać, że miało nas zadziwić? Toć to marne raptem jakieś 200 ciężarówek. Nawet nie kropla w morzu tego co zasłało pola bitew.
Lt.Horne Napisano 3 Czerwiec 2006 Autor Napisano 3 Czerwiec 2006 Wejdź na link zobacz cyfry,zdjęcie dałem ot tak,bo pasuje do tematu.
Grzechotnik Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Cyfry znam, i mimo, że w cyfrach to na pierwszy rzut oka dużo, to w ogólnej masie sprzętu jaki był w użyciu nie były to aż tak znaczące ilości. Chyba tylko ciężarówki to była najbardziej znacząca pomoc i największy procent. Choć słowo pomoc" to duże nadużycie, bo to był zwykły handel z odroczoną płatnością. Po wojnie i Anglia i ZSRR trochę kasy musiały za tę pomoc" wyłożyć. Zresztą mało się mówi i mało kto wie, że w powrotną drogę statki puste z Murmańska nie wracały.
a.korbaczewski Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 trochę bym polemizował z tym małym znaczeniem.dostawy raczej przewyższały wszystko co szwaby miały na chodzie na wschodzie, w pewnych momentach.
a.korbaczewski Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 na obrazku to też chyba nie 200 ciężarówek jest, około 200 widac, ale jeśli jest tam 15 rzędów po 20 par ciężarówek to daje 600, ale nie koniecznie oczywiście.
acer Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Rzędów może być znacznie więcej, być może więcej niż po 20 pojazdów. To tylko fota jakiegoś gigantycznego składu.Moim zdaniem również najbardziej pomocne były ciężarówki i Jeepy. Jedne z podstawowych obok ciągu konnego środków transportu.Pewien mój kolega leśniczy z Jabłonnej ma Jeepa właśnie z początku Leasu - z 1941 roku. Było tego trochę i było to pomocne. Niemcy mogli by o takich dostawach sprzętu pomarzyć.
a.korbaczewski Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 buty, samoloty, pociski, płaszcze, konserwy....
acer Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 A propo żywności - Podobno w jakimś mieście rosyjskim brakowało go dla cywili, bo wszystkie dostawy, poszły na front, więc wydano suchary......i kawior bo to akurat nie szło na front.
a.korbaczewski Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 najlepsi piloci latali na Aircobrach i wszystkie ich rekordy to na zagranicznym sprzęcie. Tak z 20% samolotów było brytyjskich i amerykańskich.
acer Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Z P-39 to chyba masz na myśli Pokryszkina i jego gang.Nie, nie neguję udziału innych rzeczy z leasu.
acer Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Ale samochody były genialnie pomocne. Studebakery, Dodge i Jeepy.
Darek419 Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Słynne amerykańskie żółte buty prawie wszyscy oficerowie polityczni je nosili.
Lt.Horne Napisano 3 Czerwiec 2006 Autor Napisano 3 Czerwiec 2006 A swoją drogą ,to czy ruscy oddali amerykaną jakąś kasę?Grzechotnik,a co amerykańskie statki transportowały z powrotem?Lokomotywy... o tym nie wiedziałem :-)
Lt.Horne Napisano 3 Czerwiec 2006 Autor Napisano 3 Czerwiec 2006 A swoją drogą ,to czy ruscy oddali amerykanom jakąś kasę?Grzechotnik,a co amerykańskie statki transportowały z powrotem?Lokomotywy... o tym nie wiedziałem :-)
acer Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 No tak zupełnie darmo to nie było, na morzu arktycznym jak pamiętam zatonął okręt wiozący do Wielkiej Brytanii złoto jako zapłatę. Muszę znaleźć szczegóły.
cplstahl Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Rozmawiałem niedawno z 60-letnim Anglikiem, emerytowanym żołnierzem i powiedział mi, że Anglia do tej pory płaci USA za pomoc w czasie II WŚ.pozdrawiam
maras77 Napisano 3 Czerwiec 2006 Napisano 3 Czerwiec 2006 Mi się wydawało, że lend-leased to była taka tranzakcja, że za zobowiązanie użycia sprzętu do walki z Niemcami dstawali go w leasing bezpłatny do końca wojny. Potem mieli oddać sprzęt albo go spłacić. I dlatego Amerykanie po wojnie masowo niszczyli sprzęt, bo po zwrocie nie opłacało się go wieźć z powrotem do USA.A swoją drogą to bardzo dobra tranzakcja i dla USA, którzy nie musieli tracić żołnierzy do walki z wrogiem, i dla Rosjan, którzy mieli problem ze sprzętem.
polsmol Napisano 4 Czerwiec 2006 Napisano 4 Czerwiec 2006 Jeśli dobrze pamiętam to za sprzęt utracony w boju nie przewidziano spłaty. Trudno tu mówić o jakimkolwiek interesie ekonomicznym USA.
acer Napisano 4 Czerwiec 2006 Napisano 4 Czerwiec 2006 2 maja 1942 zatopiony został w pobliżu zatoki Kolskiej brytyjski krążownik Edinburgh" /eskorta konwoju QP-11, który wypłynął z Murmańska/ na którym były również skrzynie ze sztabami złota - zapłata Związku Radzieckiego za dostawy wojenne z Wielkiej Brytanii.Zupełnie darmo jednak to nie było.
maras77 Napisano 4 Czerwiec 2006 Napisano 4 Czerwiec 2006 Posmol: interes ekonomiczny jest taki, że każdy utracony, ranny żołnierz jest stratą ekonomiczną dla społeczeństwa, bo odszkodowania, renty, utracone podatki, praca itd.WIęc lepiej jest wysłać sprzęt i niech ktoś inny traci ludzi.Poza tym nie ma nic gorszego niż żołnierze wracający w workach.Moim zdaniem interes ekonomiczny jest i Amerykanie myśleli podobnie, bo przecież wysyłali ten sprzęt.
bombel Napisano 5 Czerwiec 2006 Napisano 5 Czerwiec 2006 Wszyscy chetni moga sobie zobaczyć w Przemyślu statecznik Iła-2 wykonany z... ...amerykańskiej blachy!!!Okazuje się że nawet tak sztandarowy produkt jak szturmownik bywał czasami budowany dzięki wsparciu jankesów.Co do P-39 to jeśli mnie pamięc nie myli to do ZSRR dostraczono około 4700 tych samolotów.Do końca wojny był używany w jednostkach frontowych i był nasilniej uzbrojonym sowieckim myśliwcem.To zapewne nie przypadek że osobistym samolotem gen.Połynina był P-39, jedyny używany w Ludowym Lotnictwie Polskim.pzdwmbombel
Grzechotnik Napisano 5 Czerwiec 2006 Napisano 5 Czerwiec 2006 Cała historia dostaw Lend lease jest pełan przekłamań, Chociaż nie, historia jest zawsze prawdą, a przedstawianie tych dostaw i ich wartości jest często przekłamaniem. Przekłamaniem takim jest również powszechne przekoanie, że bez tych dostawa ZSRR nie dałby rady o czym później, najpierw trochę historii.W 1939 roku USA nie miały ochotę wikłać się w wojnę. Po pierwszej wojnie światowej, by uniemożliwić ponownę wciągnięcie kraju w kolejną krwawą jatkę, kongres USA uchwalił ustawy, które zabraniały stronom walczącym nabywać sprzęt wojskowy w USA. Dodatkowo wykluczono od ubiegania się o kredyt państwa, które nie spłaciły wojennych długów. W ten sposób na przełomie 1939/1940 roku a więc w okresie agresji Hitlera na Polskę/Francję/Anglię na amerykańskie pożyczki mogła liczyć jedynie tylko Finlandia bo tylko ona spełniała powyższe warunki:-)))).Jednak już 4 listopada 1939 roku prezydent Franklin Delano Roosevelt, mimo sprzeciwu tzw izolacjonistów", podpisał nową ustawę o neutralności. Dzięki niej państwa wojujące mogły nabywać w Stanach Zjednoczonych sprzęt wojskowy, ale jedynie za gotówkę i pod warunkiem, że przewiozą go własnymi statkami.Kolejna zmiana nastąpiła w roku 1941, gdy już osamotniona Anglia nie dawała rady a ich prośby o pomoc były zbywane. USA nie wierzyły, że potężne Imperium Brytyjskie może i ma kłopoty finasowe, dopiero radykalne posunięcie ze strony Wilkiej Brytani w postaci ujawnienia i otwarcia ksiąg skarbowych królestwa przekonało USA, że tak jest i sprawa wygląda poważnie. W następstwie tego ruchu 11 marca 1941 roku Kongres przegłosował nową wersję ustawy o pożyczce i dzierżawie (An act to promote the defense of the United States). Upoważniała ona prezydenta do wydzierżawienia, darowania lub oddania do dyspozycji sprzętu wojskowego i innych dóbr państwom, których obrona leżała w żywotnym interesie USA.Dla samego faktu już należy napisać, że ustawa Lend Lease i uzyskane dzięki niej dochody umożliwiły w znaczący sposób rozwój amerykańskiego przemysłu. (Dlaczego, wojna może a nie musi stymulować rozwój to potem o ile będzie zapotrzebowanie by to wyjaśnić). Nadmienię tylko, że jednym z warunków pomocy dla Angli było otwarcie jej rynku dla produktów Amerykańskich (oczywiście produktów cywilnych).Wracając do ZSRR. Gdy w 1941, a dokładnie 01.10.1941 na spotkaniu jakie odbyło się w Moskwie gdy na propozycję pomocy materialnej a więc rozszerzenia dostaw Lend Lease, rosjanie przedłożyli swe potrzeby, duże wrażenie wywarło na zachodnich aliantach ich ograniczona liczba, o czym wspominała min londyńska prasa z tamtego okresu. Nie wiem skąd się to wzieło ale w świadomości ludzi, i chyba głównie w Polsce (może mamy jakieś kompleksy czy co?) utarł się widok ruska na amerykańskim czołgu czy samolocie, i przekonanie, że bez tych dostaw ZSRR byłby pokonany.Rzeczywistość zaś była dużo inna. Faktycznie łączna suma pomocy w ramach Lend Lease stanowiła niewiele ponad 4% łacznej produkcji zbrojeniowej ZSRR w okresie wojny, a więc na dobrą sprawę niewiele, a łaczna wartość tych dostaw została oceniona na 11 mld dolarów. Mimo tego w świadomości ludzi siedzi przekonanie, że bez tych dostaw Rosja nie dałaby rady. Ciekawe, zwłaszcza zważywszy na fakt, że takiego przekonania nie ma względem Wielkiej Brytani dla której pomoc Amerykańska była prawie trzy razy wyższa i zamknęła się łączną sumą 31 mld dolarów, a w wymowie procentowej była daleko bardziej znacząca. Gwoli wyjaśnienia - pomoc procentowo była różna od minimalnej do dużej w różnych dziedzinach, a poszczególne elementy zaś czasem potrafią zadziwić. W wyliczaniu tej pomocy jest bardzo wiele przekłamań i niedomówień z obu stron o czym także w następnym poście.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.