pomsee Napisano 11 Sierpień 2003 Autor Napisano 11 Sierpień 2003 Poczytajcie to sobie. Wyglada na to, ze znow komus ze srodowiska" noga sie podwinela... :(http://info.onet.pl/7836,11,item.html
SWaldek Napisano 11 Sierpień 2003 Napisano 11 Sierpień 2003 Kilkaset sztyk broni i amunicji" ho ho niezły arsenał
pomsee Napisano 11 Sierpień 2003 Autor Napisano 11 Sierpień 2003 I nawet czesc broni byla sprawna"! Pewnie panzerfausty ...
Gość Napisano 11 Sierpień 2003 Napisano 11 Sierpień 2003 Obserwujac czasem kroniki policyjne w TVP, jakos nigdy nie widzialem aby bandyci uzywali wykopkow.A moze pokzujac zdjecia nowoczesnej broni. to krypto reklama.Pamietam wypowiedz jdnej pani oficer ze poszukiwacze i kolekcjonerzy powinni kazdy egzemplasz wykopka przerznac na polowe i to wzdluz No niewiem co miala ta Pani na mysli mowiac przrznac wzdluz. Ale ja stary zbereznik zawsze mam kudlate mysli.
Mosul Napisano 11 Sierpień 2003 Napisano 11 Sierpień 2003 raz widziałem zdjęcia z likwidacji jakiejś większej grupy.policja znalazła dużo btoni ,a m.in. na podłodze leżał MP-40. raczej nie byli to kolekcjonerzy(zbieracze"), chyba ,że zajmujecie się w wolnych chwilach napadami itp.? :))
Perkuno Napisano 11 Sierpień 2003 Napisano 11 Sierpień 2003 Skoro 200 kg trotylu też należało do kolekcji to zwykli bandyci i ze środowiskiem poszukiwaczy nie powinni mieć nic wspólnego.
merlin Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Widziałem w jednej z gazet fotoreportaż z tego gospodarstwa. Kilkadziesiąt pocisków artyleryjskich. Sorry Panie/ Panowie to jest patologia i należy z tym walczyć.I jeszcze jedno Myślę, że w każdym cywilizowanym państwie nawet nie wiem jak dotkniętym wcześniej działaniami wojennymi ludzie gromadzący niewypały/ niewybuchy muszą się liczyć z taką a nie inną reakcją organów ścigania.I nie ma sensu silić się na dokładanie do tego jakiejkolwiek ideologii.W dalszym ciągu czy to się komuś podoba czy nie uważam ,że większość ludzi chodząca z wykrywaczem na militaria" bliższa jest tym zbieraczom niewypałów niż prawdziwym poszukiwaczom.Pozdrawiam coraz bardziej smutny Merlin
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Zbieram łuski.Mimo iż nie zbieram żadnych materiałów wybuchowych, znalezione niewypały i niewybuchy zakopuję,proch z łusek spalam w ognisku, a ammo z łuskami które już mam zakopuję,to czasem przewraca mi się po garażu jakiś pocisk karabinowy.Nie przewiercam też łusek, bo mi ich szkoda niszczyć.Jestem właścicielem składu amunicji???!!! :-(Czy jest jakaś możliwość (w miarę tania i prosta) zalegalizowania moich zbiorów? Czy też do końca życia pozostanę przestępcą"?
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Jaka patologia z tymi pociskami ? A może ktoś rzeczywiście może się tym interesuje. Kolekcjonuje się wszystko co stare i nietypowe w odmianach. Skąd wiesz może te twoje przykładowe zbieranie popielniczek, popiersi hitlera, orderów, fajek indiańskich, minerałów czy naszywek to nie patologia (zapytaj przypadkowo napotkanego człowieka na ulicy co myśli o kolekcjonowaniu menażek, broni maszynowej, hełmów czy elementów niemieckiej broni pancernej - z pewnością popuka sobie w czoło).
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Należy oddać, że ci co posiadali ów składzik na pewno byli fachowcami i na składzie mieli wiecej panzerfaustów, pocisków i materiału wybuchowego, niż jest wstanie przerobić w ciągu kilku lat nie jeden patrol saperski.
dago Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Całkiem poważnie pytam, czy ktoś mi odpowie po co gromadzi różne materiały wybuchowe? Arsenał o którym mowa trudno nazwać kolekcją, a wydłubywanie środków wybuchowych z niewypałów eksploratorstwem.
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Kolego, materiały wybuchowe się wytapia, a nie wydłubuje, poza wyjąkami takimi jak proch. Pozatem wytopiony jest łatwo formować w kostki lub laski o określonej gramaturze, co jest niezbędne podczas obliczeń siły wybuchu i przy planowaniu rozkładu ładunków wybuchowych.Po co poszukiwaczom materiał wybuchowy, pewnie do wysadzania skał , gdy chcą przedrzeć się przez zawały w sztolniach, czy rozbiciu żelbetowych konstrukcji mogacych skrywać tajne przejścia lub schowki. Po prostu Polska to nie USA, dynamitu nie da sie kupić, więc trzeba sobie jakoś radzić.
yoony Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/291974.html
fiku Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Rzeczywiście prezentowane zdjęcie wyraźnie wskazuje na przestępcze" działania tych ludzi. Pewnie wpadli bo przy ich drzwiach stała kolejka polskich mafiozów chcących zakupić tę supernowoczesną amunicję. Panowie z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego będą mięli zaopatrzenie na następne akcjie.Swoją droga fajna kolekcja. Szczególnie gustowny ten flakon z miny moździeżowej. Ale wolę mniej rozrywkowe fanty na półce.
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Kolekcja godna podziwu. Ciekawe gdzie jeszcze takie fanty można znależć?Sam mam w kolekcji piękny czubek od pocisku, mniej więcej taki sam jak tam stoi na półce. Ale znalazłem go juz bez materiału wybuchowego. Jest na nim nawet uszczelnienie do łuski. Myślicie, że w czasie wojny Niemcy ( znaleziony na pozycjach niemieckich ) też wytapiali trotyl z pocisków? Bo czubek jest w stanie na to wskazującym.
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 Pewnie przy okazji powiększą się prywatne kolekcje niektórych policjantów, jak to już gdzieś kiedyś czytałem.Pozdrawiam
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 no sorki ale jezeli ktos zbiera material wybuchowy to sam na siebie bicz kreci, a pierdoly w stylu ze komus jest potrzbne 200 kg trotylu do exploracji sztolni, do czego jeszcze do torowania sobie przejscia przez zawalone podziemia? i co moze jeszcze do rozwalania scian bunkrow bo przeciez cos tam moze byc ehhh i to ma byc exploracja pozatym przciez ile juz w tym roku bylo przypadkow ze ktos zginal przy rozbrajaniu pociskow? sporo, a co by bylo gdyby tak ten zgromadzony trotyl wybuchl? kolekcjonerstwo ok, ale bez przesady...
Gość Napisano 12 Sierpień 2003 Napisano 12 Sierpień 2003 DO MAXIMAKolego na tym forum w 90% to dzieciaki, detektorowcy biegający po okopach i każdy z nich musi trafić prędzej czy pózniej na niewybuchy, granaty, miny, naboje. Jak znalezione fanty chce ustawić na półeczce to musi usunąc z nich ładunek wybuchowy, zapalnik czy spłoinkę. Menażki i chełmy to tylko fragment militarnej eksploracji. Nie oszukuj sam siebie, nawet przy usówaniu spłonki z łuski pocisku można stracić palce, a nawet życie np przy odłamkowych pociskach plot małego kalibru. Poszukiwacze szukający skarbów czy starożytnych zabytków, żadko tu zaglądają i piszą, bo zaraz znajdzie się miłośnik kurchanów cmentarzy i dóbr kultury. Wszyscy podniecają się kolejnym zdjęciem na Allegro, czy biciem na kilkudziesięciomilionowej łusce od Mausera, uszytej przez siostrę czapce ss-mana. Czy to jest eksploracja ? Co mają wspólnego z eksploracja zdjęcia sprzętu amerykańskiego używanego w wietnamie, a wystawianego w amerykańskich muzeach ? Są to tematy zastępcze, ci co naprawdę mają coś do powiedzenia w eksploracji śliskają się na cieńkiej granicy prawa, a przestępstwa. Panowie poszukiwacze wszystko co robimy jest przestępstwem, więc nie dokładajmy innym bo nie jesteśmy lepsi. W tym kraju nie da się żyć, aby nie łamać prawa.
pomsee Napisano 12 Sierpień 2003 Autor Napisano 12 Sierpień 2003 Gonzo trudno sie z toba nie zgodzic.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.