Grzechotnik Napisano 12 Maj 2006 Autor Share Napisano 12 Maj 2006 Jak się do tego zabrać bo nie mam pomysłu.Stare metalowe łóżko, (więc fant za duży na kąpiel) pokryte lekką rdzą i resztkami mini, (bo jakiś osioł je pomalował). Metody czysto mechanicznej wolałbym uniknąć bo na elementach są delikatne mosiądzowane zdobienia które pod szczotką zejdą na bank. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Hmm polecam galaretkę albo inny podobny specyfik smarujesz i farba odłazi izostaje czysty metal popytaj w sklepach chemicznych pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TIX Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 to juz lepiej bardzo drobnym kruszywem wypiaskować i mosiądzować od nowa. metody chemiczne moga mosiądz uszkodzić i nic z tego nie wyjdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzechotnik Napisano 12 Maj 2006 Autor Share Napisano 12 Maj 2006 Mechaniczne odpadają bo problem w tym, że mosiądzowany jest delikatny ornament a nie całość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Mosiądż na chemie jest odpornieszy od stali (zwykłej niskowęglowej ) pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzechotnik Napisano 12 Maj 2006 Autor Share Napisano 12 Maj 2006 PedroRzuć jakąś nazwą specyfiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Ja mam podobny problem tylko moje łóżko jest koszarowe więc stalowe, chyba papierem ściernym je doczyszczę. Co ciekawe, było malowane na biało. Wrzucę je kiedyś do identyfikacji. Największy problem ze sprężynami, których brak.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Grzechotnik jak ja tego uzywałem to się nazywało rozpuszczalnik DC ,ale jest mnogo tego typu srodków popytaj w chemicznych pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parowóz Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 ten żel nazywa się zmywacz powlok lakierowanych - do dostania w kazdym sklepie z farbami.Pokryc zelem - po 20 minutach zeskrobać szpachelka razem z rozmiękczoną farbą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Parowóz Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 mozna jeszcze użyc opalarki elektrycznej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Grzechotnik masz jeszcze kilka nazw środków :UNIWERSALNY ZMYWACZ POWŁOKProducent: SYNTILORUSUWACZ NA METALProducent: BONDEXUSUWACZ UNIWERSALNYProducent: BONDEXto tyle dobierz sobie coś popytaj przed zakupem i powodzenia w konserwacji pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cyrograf15 Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Elementy delikatne zakleić taśmą papierową (malarską) i całość delikatnie piaskować.Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Niestety, nie mam dostępu do piaskowarki.No i jeszcze jest problem z blachą - ma takie przetłoczyny pod mocowania sprężyn, chyba trzeba będzie załatwić nową i wyklepać te koliste wgłębienia. Ale to wtedy, jak może dostanę sprężny, lub znajdę tapicera.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Prawie wszystkie powłoki malarskie (szczególnie farby olejne) można usuwać stężonym NaOH (czyli kretem).Nie powinno mieć to wpływu na mosiądzowanie (aczkolwiek trzeba sprawdzić. Nie usuwałem farby z takiego dużego przedmiotu, ale przy przedmiotach mniejszych skutkuje bardzo dobrze zanurzenie na 24 godziny w roztworze. Farba zaczyna się łuszczyć i schodzi bardzo łatwo. O ile mi wiadomo wszystkie galaretki usuwające farbę to NaOH w jakimś środku żelowym. Może smarując pędzlem roztworem kreta można będzie osiągnąć to samo. Lepsze to na pewno niż piaskowanie. UWAGA! Kret jest bardzo żrący.PozdrawiamKrzysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pedro Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 kret nie rusza mosiadzu gorzej z cynkiem (z alu nie próbowałem ale chyba tez lipa ) pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 Aluminium nie wolno zanurzać w NaOH, ulegnie zniszczeniu. PozdrawiamKrzysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TIX Napisano 12 Maj 2006 Share Napisano 12 Maj 2006 jeszcze pamietajcie że jest rdza poza farbą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzechotnik Napisano 13 Maj 2006 Autor Share Napisano 13 Maj 2006 Właśnie TIXstara farba, nawiasem mówiąc czerwona minia, i wyzierająca spod tego rdza. Wygląda to jak minia nakrapiana rdzawymi plamami.Zanurzyć tego nie zanurzę, więc zostaje jakaś chemia albo nieinwazyjna metoda. Pytanie jaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TIX Napisano 14 Maj 2006 Share Napisano 14 Maj 2006 opalarka i szczotkowanie szcztą drucianą - mosiądz - szczota z drutem mosiężnym (ale nie mosiądzowanym) i powinno być super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.