kiler p Napisano 1 Maj 2006 Autor Napisano 1 Maj 2006 Mam pytanie jak w tytule. Chodzi mi zwłaszcza o WP II RP. Spotkałem się z twierdzeniem, ze konwencje pozwalały sanitariuszowi posiadać pistolet, który mógłby użyc tylko w wypadku bezpośredniego zagrożenia życia swojego lub rannego. Czy posiadacie jakieś zdjęcia sanitariuszy przedwojennego WP lub jakieś informacje na ten temat? Przy okazji zapytam jak było z resztą ekwipunku: łopatka, chlebak, maska pgazowa. W podręczniku sanitariusza z 1939 roku na zdjęciach są sanitariusze tylko z samą torbą sanitarną, ale są to raczej zdjęcia poglądowe, gdyż nawet w tym podręczniku napisane jest, że w razie ataku gazowego sanitariusz najpierw zakłada maskę sobie a potem rannemu (czyli musiał ją mieć), natomiast na fotografiach ona nie występuje.
kolekcj Napisano 1 Maj 2006 Napisano 1 Maj 2006 To chyba jakieś niedopatrzenie z tymi zdjęciami. Ćwiczenia personelu sanitarnego, czy PCK z maskiami p-gaz były bardzo popularne. Szczególne w drugiej połowie lat trzydziestych.Odpowiedź dotyczącą broni może da rozszyfrowanie tego kim wogóle był sanitariusz. We wrześniu 1939 mieliśmy:a) oficerów lekarzy, dentystów i farmacutówb) oficerów sanitarnych (tylko do szkolenia i administracji)c) podoficerów sanitarnych zawodowychd) podoficerów i szeregowców sanitarnych zmobilizowanych (po służbie zasadniczej)e) personel cywilnyWszystkie te grupy stanowiły personel wojskowej służby zdrowia. (tak - personel cywilny także)Oficer sanitarny dostawał pewnie pistolet jako oficer. Więc prawdziwa jest informacja że sanitariusze mieli pistolety. Szeregowiec sanitarny niemal napewno pistoletu nie dostawał, bo by ich nie starczyło. Szkolenie kandydatów na szeregowców sanitarnych przeprowadzał naczelny lekarzformacji. Nie sposób było by więc, nie tylko dostarczyć takiej ilości broni krótkiej, ale także prowadzić jakąś racjonalną politykę zapotrzebowania.
kiler p Napisano 2 Maj 2006 Autor Napisano 2 Maj 2006 Rzeczywiście nie wziąłem tego pod uwagę. Broni krótkiej brakowało nawet dla żołnierzy walczących w polu, którym miała ona etatowo przysługiwać. Mnie szczególnie interesują członkowie grupy d).Na wyposażeniu żołnierzy z tej grupy na pewno była torba medyczna i maska pgaz.. Chlebak chyba też, bo każdy żołnierz go posiadał. Co w takim razie z łopatką? Troszkę przeszkadzała, ale pod ciężkim ostrzałem mogła się przydać.
VOO1 Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Nie Polski sanitariusz :) ale ma coś do odganiania much...:)pozdr V
ppp.p Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 W książce Obywatele w mundurach" autor opisuje epizod, bodajże w Bastogne, kiedy to Amerykańscy żołnierze zastrzelili niemieckiego sanitariusza, spadochroniarza, właśnie dlatego że posiadał pistolet. Nie pomogło mu to, że przewoził rannego.
acer Napisano 2 Maj 2006 Napisano 2 Maj 2006 Niemcy też nie chyba nie pozostawali dłużni.Pod Leningradem, na odcinku obsadzanym przez Hiszpanów z Błękitnej Dywizji" pojawiły się Rosjanki - Sanitariuszki wynoszące zabitych i rannych Rosjan. Hiszpanie mieli jednak zwietrzyć podstęp z zamianą rannych i zabitych na zdrowych i dali ognia do babek.Gdzieś w jakichś wspomnieniach to przeczytałem.
marek123 Napisano 3 Maj 2006 Napisano 3 Maj 2006 no to troche zamieszam ;-) podpisana Krotoszyn 12 listopada 1938Kiler mam pytanie z jakiej torby san. korzystasz na rekonstrukcji??? A moze jaka dobra replika ???pozdro Marek
kolekcj Napisano 3 Maj 2006 Napisano 3 Maj 2006 Nie bardzo rozumiem co zamieszałeś? Nie widzę ani pistoletu, ani łopatki. :-)
MAB Napisano 3 Maj 2006 Napisano 3 Maj 2006 W tym roku wystawiam prawidłowo umundurowaną sekcję sanitarną z po raz pierwszy prezentowanym mundurem organizacji kobiecej.Pzdr., Mariusz
kiler p Napisano 3 Maj 2006 Autor Napisano 3 Maj 2006 Trudno powiedzieć po tym zdjęciu czy nie ma łopatki. Żołnierze na zdjęciu nie posiadają ani toreb na maski ani chlebaków - pewnie chcieli im ulżyć na defiladzie. Dla mnie ten sanita wygląda jak normalnie wyposażony piechur tylko bez ładownic. Z tym że także nie wiadomo, czy nie dostał karabinka tylko na defiladę. Najlepiej byłoby zapytać jakiegoś kombatanta, tylko gdzie tu takiego znaleźć.Marek: narazie używam współczesnej torby, ale rozglądam sie za taką ala harcerską ze sztywnymi ścianami. Jednak to Twoje zdjęcie wskazuje, że były też takie ze ściankami bez wzmocnienia.
kiler p Napisano 3 Maj 2006 Autor Napisano 3 Maj 2006 MAB, mógłbyś podać kontakt na priv ? Mam parę pytanek.Mój namiar: cosmo.p@poczta.fm
marek123 Napisano 3 Maj 2006 Napisano 3 Maj 2006 Kiler wejdz na forum Poszukiwaczy Skarbów tam odnosniku do kolekcji sa klamoty Bolasa i innych. Zobacz sobie torby sanitarne...pozdro Marek PS foto wyglada na podefiladowe kwiatki za pasem"
kolekcj Napisano 4 Maj 2006 Napisano 4 Maj 2006 Zawsze sądziłem że karabin to nie pistolet. Mowa była o pistolecie. Karabin mnie nie dziwi. Służę przynajmniej tuzinem podobnych zdjęć.
kolekcj Napisano 4 Maj 2006 Napisano 4 Maj 2006 Proszę bardzo. Szkoła Podchorążych Sanitarnych - 1936 rok.
Barnaba Napisano 4 Maj 2006 Napisano 4 Maj 2006 zaraz Panowie!sanitariusze przechodzili normalne podstawowe szkolenie strzeleckie - stad te fotki z kb. na froncie nie mogli miec broni, ale regulamin sobie a zycie sobie.pzdrbarnaba
kolekcj Napisano 5 Maj 2006 Napisano 5 Maj 2006 Bardzo dobra uwaga Barnaba. Masz rację, że potrzeba by zdjeć frontowych. W sumie jeśli chodzi o zdjęcia z S.P.Sani. to karabiny są tam wszechobecne. Trzeba zerknąć do regulaminu służby zdrowia.Najbardziej prawdopodobne moim zdaniem jest to, że karabiny sanitariuszom przysługiwały, ale nie były noszone w czasie pełnienia służby w polu. Choćby ze względu na ryzyko pomyłki w identyfikacji sanitariusza.
kiler p Napisano 5 Maj 2006 Autor Napisano 5 Maj 2006 Musimy jeszcze skonkretyzować pojęcie sanitariusza. W skład sekcji sanitarnej wchodziło 3 żołnierzy:dowódca(patrolowy) i 2 noszowych. Noszowi podobno mieli normalne wyposażenie piechura z karbinem włącznie. Podziwiam tych chłopaków, bo biegałem juz trochę przy noszach i wiem co to za wysiłek, a wtedy karabinu i tornistra nie nosiłem. Natomiast patrolowy był zwykle podoficerem i jemu teoretycznie mogła przysługiwać broń krótka. Najlepsze byłyby wspomnienia weteranów - ktos zna kombatanta sanitariusza ?
marek123 Napisano 5 Maj 2006 Napisano 5 Maj 2006 Moj sp dziadek był sanitariuszem w czasie kampani wrzesniowej.Co ciekawe pełnił role sanitariusza jak i strzelca rkm. Niestety nie wypytywałem go o takie sprawy zwiazane z w/w tematem... a szkoda.pozdro Marek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.