herrmateuss Napisano 21 Kwiecień 2006 Autor Napisano 21 Kwiecień 2006 Wokoł kazdego konfliktu zbrojnego narastają mity i legendy .Czasem podczas wojny krazą niesłychane opowiesci i bajdurzenia . Wiele przekazywanych było z pokolenia na pokolenie inne powielane były w ksiazkach i filmach.Zaprezentujmy znane nam wojenne mity. Zaczne od choćby ostrzenia rantów w hełmach niemieckich i angielskich które były wykorzystywane do walki wręcz ( historia z brytyjskimi hełmami które miały byc rzucane jako niosiace smierc dyski :)lub o załatwianiu czołgów poprzez dzielnych bojców ktorzy wyskakiwali przed tygrysy i pantery wspinali sie na lufy i wrzucali do nich granaty lub butelki z benzyną ktore to wpadłwszy do lufy niszczyly wozy bojowe(oczywiscie zadna załoga nie wpadła na wykorzystanie mg 34 )
Domino(*) Napisano 21 Kwiecień 2006 Napisano 21 Kwiecień 2006 Dosyć popularne, polska kawaleria ruszająca na niemieckie czołgi z szablami o_O
Cronos Napisano 21 Kwiecień 2006 Napisano 21 Kwiecień 2006 ..weźmy np: Szeregowca Rayana kiedy to cos" przyklejają do kół i unieruchomują czołg :)...skarpete"...
herrmateuss Napisano 21 Kwiecień 2006 Autor Napisano 21 Kwiecień 2006 Ataki amerykanskich oficerów z dwoma thompsonami z bebnowymi magazynkami.( polecam oddac serie z takiej pozycji - poleci wysoko w niebo i rozboli reka )
Leuthen Napisano 23 Kwiecień 2006 Napisano 23 Kwiecień 2006 o załatwianiu czołgów poprzez dzielnych bojców ktorzy wyskakiwali przed tygrysy i pantery wspinali sie na lufy i wrzucali do nich granaty lub butelki z benzyną ktore to wpadłwszy do lufy niszczyly wozy bojowe"Akurat wiadomo, że granatami wrzucanymi do lufy Niemcy załatwiali rosyjskie czołgi KW-2 w 1941 r. (dywizja Totenkopf") - czemu więc wykluczasz, że nie było ANI JEDNEGO podobnego przypadku u Rosjan? Oni podejmowali wiele wprost samobójczych zadań (np. świetnym sposobem na to, by otrzymać tytuł bohatera Związku Radzieckiego było podczas walk w mieście zasłonięcie własnym ciałem lufy niemieckiego MG - Złotą Gwiazdę jednak dostawało się wtedy pośmiertnie). Sporo mitów i różnego typu bałamutnych informacji narosło wokół udziału niemieckich spadochroniarzy w walkach o Wrocław 1945 r. - zostały one obalone w artykule w Odkrywcy" (nr 11/2005). PozdrawiamLeuthen
acer Napisano 23 Kwiecień 2006 Napisano 23 Kwiecień 2006 Ale się potem nacieszył tym orderem.....A propos Wrocławia - ponoć tuż przy końcu oblężenia, na rynku miało przypadkiem ku zaskoczeniu Niemców wyjść kilku rosjan którzy pobłądzili w kanałach ?Wiadomo w końcu jak naprawdę prysnął ostatni Reichsfuhrer SS Hanke ?ostatnim Fieslerem czy śmigłowcem Koliber" ???Z centrum miasta ?
bombel Napisano 23 Kwiecień 2006 Napisano 23 Kwiecień 2006 Mój faworyt Ił-2m3 najlepszy szturmowiec II WŚ !!!Z tym mitem rozprawiałem się już wcześniej dośc obszernie na tym forum, więc pozostanę tylko przy zajawce tego zjawiska znanego jako czarna śmierć" latający tank" etc. etc. etc.pzdrwmbombel
pedro Napisano 24 Kwiecień 2006 Napisano 24 Kwiecień 2006 Niejaki Gustaw Jeleń robiący ręcznie za mozdzież :) pozdro
Leuthen Napisano 24 Kwiecień 2006 Napisano 24 Kwiecień 2006 A propos Wrocławia - ponoć tuż przy końcu oblężenia, na rynku miało przypadkiem ku zaskoczeniu Niemców wyjść kilku rosjan którzy pobłądzili w kanałach?" O próbach wykorzystywania kanałów przez Rosjan podczas oblężenia piszą w So kämpfte Breslau" von Ahlfen i Niehoff (2. i 3. komendant twierdzy). Co do tych Rosjan w okolicach Rynku, to musiałbym sprawdzić w moim domowym archiwum coś dokładniej i wtedy dam znać. Wiadomo w końcu jak naprawdę prysnął ostatni Reichsfuhrer SS Hanke ?ostatnim Fieslerem czy śmigłowcem "Koliber ???Z centrum miasta ?" Zaraz podeślę Ci o tym co nieco na priv.
Towarzysz Iwan Napisano 24 Kwiecień 2006 Napisano 24 Kwiecień 2006 Rzeczone sznurki, o których wspomina kol. Lokomotywa, to pasy brezentowe po dłuższym czasie intensywnego użytkowania - materiał rozłazi się, łąćzenia w poprzek ulegają zerwaniu i zostają tylko sznurki" wzdłuż - stąd opowieści o sznurkach. A, jeszcze kawalerzyści, których konie miały gwoździe w ustach (;D).
maxikasek Napisano 24 Kwiecień 2006 Napisano 24 Kwiecień 2006 te sznurki to prawda także jako pasy główne- w dywizjach robotniczych. Ale w miarę przesuwania się na Zachód, wymieniano na bieżąco na trofiejne niemieckie :-). więc na terenie Polski już raczej nie widywało się tego.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.