Skocz do zawartości

Szukanie monet


axelxxl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Panowie ,nie mam zamiaru prostować tej monety.
Taka wyszła z ziemi po paruset latach i niech taka zostanie
Te trzy zacięcia na krawędzi to slady po sprawdzaniu autentyczności monety zębami w czasach jej świetnosci.
Więc sami rozumiecie...
  • Odpowiedzi 94
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Chodzę już jakiś czas z wykrywką i... no właśnie, lipa panie, lipa.
Nie wiem, czy mam pecha czy źle to robię. Fakt, że na razie chodzę na chybił-trafił, głównie po łąkach (na polach już piękne żytko). Jak dotąd najstarszą rzeczą był pruski guzik (w opłakanym stanie) i kupa łusek - które mnie nie interesują.
Ale najważniejsza jest nadzieja - więc dopijam kawkę, wsiadam w autko i lecę na łąki...
Napisano
Moim skromnym zdaniem wybór odpowiedniego terenu to 90% sukcesu. Inaczej można się nachodzić, nachodzić, nachodzić i znaleźć dużą ilość np. kapsli marki Polmos :-)
Łąki mają niekiedy bardzo wysoką trawę i jeśli nawet tam są jakieś monety, zmuszony jesteś prowadzić wykrywkę ponad trawą, co niestety zmniejsza zasięg, a przy nazbyt szybkim przesuwaniu wykrywki, możesz nie zidentyfikować monety lub ją poprostu ominiesz. Najgorsze chyba dla odkrywcy, to być tam gdzie coś jest i tego nie znaleźć. Ta myśl chyba wielu prześladuje, dlatego często wracają w te same miejsca i często znajduje się też fanty w miejscach gdzie było już kopane (ruchy ziemi).
Dużo zależy od sprzętu jakim dysponujesz, ale też od doświadczenia. Trzeba mieć również (tak jak w większości zajęć) trochę szczęścia: jeden wyjdzie za płot i znajdzie, drugi schodzi całe hektary i nic, ale bądź dobrej myśli: kto nie szuka, napewno nie znajdzie:-)
Koledzy poradźcie coś od siebie koledze marmorowi, żeby chociaż jakiegoś PRL-a sobie znalazł :-)
Napisano
PRL-ów mam pod dostatkiem (jak i Polmosów). Ciekawe, że najczęściej trafiają się 1 zł i 10 gr...
Wiem, że dobre są pola - ale nie mam sumienia teraz po nich chodzić.
Co do łąk - dziś odwiedziłem archiwum i obejrzałem jedyną dostępną mapę z 1901 roku. Po południu spróbuję w nowym miejscu.
Ale wszelkie rady mile widziane !!!
Napisano
Witam!
Polecam wczesna wiosna penetracje pol,ktore padly ofiara podpalaczy trawy-efekty niezle.
Co do nocnych poszukiwan-uprawiam oczywiscie,z dobrymi wynikami.Takimi bankowymi miejscami na ,,nocke''sa..parki,tyle ze trzeba naprawde ladnie maskowac dolki(zwlaszcza gdy trawnik slicznie przystrzyzony)-a przy tym zachowac czujnosc.Czasem efektywne przeczesanie 50m z maskowaniem zajmuje godzinke.Oczywiscie bez latarki,jedyne usprawnienie wykrywacza to nakladka na panel,wykonana z pleksi,z wywierconymi otworami-ulatwia znajdowanie klawiszy po ciemku.
Tak wlasciwie to w naszym kraju po parkach nie probowalem,wiec sugeruje tylko...
Napisano
Są! Pierwsze monety - 1 heller 1911 i boratynka 1663 (pięknie zachowana). To nic, że guzik warte - cieszą jak cholera...
Napisano
Jeśli o monety chodzi to osobiście nigdy nie wróciłem terenu bez jakiejś monetki, czasem jest to 10 pfenningów (chyba jest ich więcej niż boratynek) ale zawsze coś. Dla kopaczy z większym stażem to nic ciekawego, ale ja chodzę dopiero od 3-4 tygodni. Obecnie kopanie na łąkach odpada, bo trawa za wysoka, ale staram się chodzić na skraju lasków gdzie ziemia jest wysuszona i piaszczysta. Dziś po za kilkoma monetkami trafiła się mosiężna knaga żeglarska :) nie wiem co robiła pod lasem, dodam że Wisła przepływa ok 1km dalej.
Napisano
witam,
gorąco polecam miejsca niedaleko starych karczm. najlepsze rezultaty osiagam korzystajac z wykrywacza typu o-czy mojego wujka ;) przewaznie znajduje monety S.A.Poniatowskiego ale mlodzymi tez nie pogardzi.... smetek tez daje dobre rezultaty, tylko ja go ustawiam na tryb all metal. jak pole malo zasmiecone to mozna cos ciekawego wyjac
pzdr
Napisano
fanatyku-monet SAPa raczej nie znajduje się na wierzchu-nawet na karczmach (może poza nielicznymi wyjątkami typu solid w trawie).
Szukanie monet smętkiem w trybie all metal nawet w mało zaśmieconym terenie to też moim zdaniem bardzo męczące i czasochłonne zadanie więc uważam, że bajdurzysz :)
pozdr
Napisano
rav79- pochwaliłeś się swoimi znaleziskami :-)
Ustosunkowałeś do wpisu fanatyka :-)
Więc oświeć nas, nie znających się na rzeczy, jak to się należy zabrać do tematu :-)
Napisano
Proszę-oto oświecam Ciebie pokemonie i inych zainteresowanych:
1. Czytać a wiedzę książkowa konfrontować z mieszkańcami terenów na których chcemy szukać (chyba, że to zbędne).
2. Nabyć przyzwoity wykrywacz dynamiczny do szukania drobnicy (nadający się do tego sprzęt używany można nabyć już za 300-400 zł, ale nie może to być sprzęt typu chińskie zabawki).
3. Udać się teren z wykrywką i cierpliwie łazić po terenie.
Właściwie to cała filozofia. Czy czujesz się oświecony? :)
No to teraz drżyjcie monetki w trawie bo wielu oświeconych się za was weźmie :) :) :)
pozdrawiam
R
Napisano
Bajdurzę??? Pokemon, przecież sam wiesz, że tak się to robi... Myślałeś, że Ci listę miejscówek z namiarami GPS wystukam???
pozdrawiam
R
Napisano
O to to :-)
A poważniej mówiąc to już chyba nic ciekawego do wątku wnieść się nie da, bo bardzo dużo zostało powiedziane :-)
Można tylko powielać wypowiedzi. Też pozdro :-)
Napisano
Witam. Pytanie : czy szukanie monet za pomoca wykrywacza Jabel" ma w ogole sens. Bo mam taki sprzet i zero efektow. ( oczywiscie wiem, ze to bardzo prosta konstrukcja, ale jestem ciekawy), a moze jest mozliwosc jakiegos podrasowania tego wykrywacza ?
pozdrawiam
Napisano
Ja mam Ace 250 - w/g opinii na monetki niezły. Przez kilka dni chodziłem i znajdywałem kapsle i, co najwyżej, PRL-owskie złotówki.
Od kilku dni liczba znalezionych monet rośnie proporcjonalnie do czasu spędzonego na łące.
Po pierwsze cierpliwość. Po drugie, jeśli przez kilka wypadów nic ciekawego się nie znajduje przenieść się kilkaset metrów dalej.
Co do jabla nie wiem, ale chyba każdym można coś znaleźć...
Napisano
Monety są prawie wszędzie... trzeba tylko wiedzieć gdzie ich szukać. Bywa tak że doskonale wiemy gdzie się znajdują ale warunki terenowe są bardzo niekorzystne. Najgorsze moim zdaniem to warunki pogodowe: śnieg, deszcz, wiatr. następne to terenowe: Krzaki, wysoka trawa, bagna, tereny zamieszkałe. Nie wspomne o czasie bez którego nic nie znajdziemy. Poniżej fotki z wczorajszego wypadu. Pozdrawiam!
Napisano

Podsumowując: Niewiele ich wyszło ale wyjazd uważam za udany. Moneciaki w pełnej krasie az miło się na nie patrzy. Pozdrawiam Wszystkich Moneciarzy!

Napisano

Podsumowując: Niewiele ich wyszło ale wyjazd uważam za udany. Moneciaki w pełnej krasie az miło się na nie patrzy. Pozdrawiam Wszystkich Moneciarzy!

Napisano
Jak zobaczyłem dukata legnicko - brzesko - wołowskiego trzech braci to popadłem w kompleks. Chodzę z nową wykrywką od VI 2003 i jak dotychczas nie znalazłem ani jednej złotej monety - j35 - wiem, że jesteś z bliskich mi okolic i serdecznie gratuluję! Twoje znalezisko daje mi nadzieję!


Chłodna statystyka udowadnia, że to doświadczenie wpływa na ilosć znajdowanych monet, podam tylko liczbę srebrnych, znalezionych przeze mnie w pojedyńczych znaleziskach monet:
2003 - 1 ...buuuu
2004 - 8
2005 - 16
2006 - 2 (ale prawie nie chodzę bo miałem maturę)
Nie liczę znalezisk zbiorowych" :)

Wniosek - liczba monet proporcjonanalna do doświadczewnia (bo w 2005 miałem mniej wypadów niż np. w 2003)
Napisano
Mateusz F. Kwestia doświadczenia sie liczy i w to nie wątpie:) Czasem jednak wystarczy łud szczęśca. Byli tacy co stawiali ławkę w wiosce na przystanku autobusowym przy drodze i wykopywali gar z monetami lub kopali w sadzie dołek pod drzewo i znajdywali dukaty:) Przykładów nie brakuje. Co masz na myśli pod pojęciem znaleziska zbiorowe" Czyzby skarby farciarzu jeden?:))) Jeśli tak to gratuluje bo chyba kazdy z nas marzy o znalezieniu mniejszej lub większej ilości monet w jednym miejscu. Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie