Grzechotnik Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 Opowieśc starego dziadka - A panie, tam to niemcy do drzew uciekali, panie, bo tu drogą to ruskie szły tysiącami, ale coś tam wybuchło i wszystkie zgineli. Wyszedł tam jeden hełm i trochę drobiazgów.
Grzechotnik Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 Miejsce gdzie Niemcy rwali w popłochu przez rzekę do lasu bo za nimi waliła kolumna pancerna, parę kilometrów dalej wyjęto z rzeki resztki Panzer III.
maxim026 Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 oj oj na sterym podlasiu powoli puszca i powoli zaczynam wykrywke wyciongac z szafy a moja kochana zoncia spiewa znowu sie zaczyna znowu te pola i lasy znowu zlomu nawieziesz, a kto auto posprzata "
Rybciak Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 A to jedno z nieodgadnionych miejsc, co do których krąży tyle legend, że już chyba nigdy nie dowiemy się prawdy...
acer Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 Hyhy, w 1945 za tym nieodgadnionym miejscem stał sowiecki zwiad pancerny... w latach 60' chłopak znalazł tam granat, ale stracił rękę jak słyszałem. Też do sprawdzenia hie hie.Miejsce wycieczek par... hyhy
Grzechotnik Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 Ano Lech, zdaje się tuż przed jedenastą 3 maja.
zone Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 Witam no i tak Lubelszcyzna zasypana a Krasnystaw to juz lepiej niegadac jeszce jakies dwa tygodnie i mozna zaczynac!!!Pozd.
Grzechotnik Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 To samo miejsce, tylko szerzej, rzeka (niewidoczna) jest tuż pod lasem, za plecami dobre 500 metrów płaskich łak wzdłuż rzeki. Tymi łąkami uchodzili Niemcy, a raptem kilometr dalej na drogę wyszła kolumna radziecka. Piechota rozsądnie dała nogę do lasu z płaskiej przestrzeni pokonując zamarźniętą leżaća poniżej o 1,5-2 metry płytką tu na 50 cm rzekę, ale pojazdy nie miały gdzie uciec i zostały rozbite. Na tym brzegu nie ma niestety żadnych mokradeł więc wraki szybko ściągnięto. Niektóre wozy też zwiały do rzeki i albo wydostały się do lasu, albo tam zostały porzucone.
acer Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 No to faktycznie Grzechotnik teren ciekawy i pewnie fantowy musi byc ten las, skoro uciekali w pośpiechu to pewnie rzucali co im ciążyło.
Grzechotnik Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 A Ci którzy uciekli do lasu dalej szli tą drogą, i nastepnie przez jedyny most (za plecami fotografującego) w promieniu dobrych 10 km. Tam gdzie ich ostrzelano rzeka płyneła z północnego zachodu na Płd-Wsch, tu rzeka płynie jeszcze z południa na północ, parę klometrów dalej przyjmując swój wartko płynący i osłaniający ich dopływ płynący z Płn-Zach, mocno skręca i potem płynie już stale na Płd-Wsch.
Kaba Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Tak, tak zmarżluchy..czekajcie sobie czekajcie do kwietnia a ja za pół godzinki brykam na wykopki :)
beny Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 ja byłem wczoraj ale przez pokrywę śniegu wykrywacz łapał tylko mocne sygnały, kopać się da ale najbardziej wnerwiający jest mokry śnieg
Grzechotnik Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 AcerLepsza jest rzeka, trzeba tylko znaleźć sponsora" co za poszukiwania zapłaci i do roboty. W miesiąc ze 200 km nurtu powinno się dość dokładnie spenetrować, albo ze 100 km z przyległościami. Wrzesien i październik mam wstępnie już zajęty, bo wynajeli mnie na szukanie po rzeczkach Polesia, ale pozostałe miesiące poki co wolne.Nikt w kraju tak napradę dokładnie nie spenetrował żadnej rzeki. A tej to już wogóle, spływy komercyjne po niej pływają z rzadka, a jak już to w niższym biegu, na dodatek ma bardzo dużo zakoli, starorzeczy, odnóg w których fura sprzetu leżec może. Brzegi także w wielu miejscach są podmokłe ale tak zdradziecko, że wyglądają jak łączka na pierwszy rzut oka, wielu mogło tym pozorom ulec. Zimą w 1945 przez nia i następną szły dwa główne kierunki natarcia, i z nich właśnie większość sprzętu w kraju wydobyto ale głównie tam gdzie są wsie. Pytanie, ile jeszcze leży w miejscach gdzie ludzie nie mieszkają.W niektórych miejscach, jak mój ojciec wspomina to jeszcze wyjeżdżając w 1959, min i złomu pobitewnego nad rzeką było tyle, że pastwisk nikt nie używał i chaszcze były wyższe niż człowiek, a to były najlepsze zalewowe tereny. Dopiero na początku 60 chaszcze podpalono i to co było na ziemi samo wybuchło. 15 lat to dość by wszytkie cieższe co było w rzece lub na podmokłych terenach głęboko się pogrążyło.
Grzechotnik Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Tak wygląda koryto tej rzeki z góry. Daje do myślenia co nie?
acer Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Co prawda to prawda. Polesie - pozazdrościć - może napotkasz łosia. 15 lat to juz dobrze, ho ho głęboko w mule. A i być może niejeden szkielet. Może latem wyrwę trochę czasu to przyjrzymy się Pilicy.
acer Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Zaraz, zaraz, te zakola...coś kojarzą mi się z jedną rzeką na południu Kielecczyzny. Wiem, mam to chyba w albumie okolicznościowym wydanym z okazji 125 lat Dyrekcji Lasów w Radomiu.
Grzechotnik Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Jak zimą uciekali na wariata i ktoś źle spasował to i trzy razy ją nawet przekraczał. Ta rzeka zawsze zamarza bo ma słaby nurt i wystarczy parę dni i minus 5 i jest skuta lodem. Teren naokoło płaski, to nawiewa tyle śniegu, że robi się jedna zdradziecka śnieżna równina. W niektórych miejscach, jak w rejonie tej fotki, brzeg ma nawet 2 metry wysokości, a śnieg zimą nawiany jest na równo, więc niejeden pojazd nagle się zapadał, walił w lód, lądował pod wodą i tak już pozostał. Rzeka ma średnio 50-80 cm, ale na zakolach po zewnętrznej stronie zakrętu (np z prawej na środku) zawsze jest najgłębiej często nawet 2 metry, jak ktoś miał pecha i tam trafiał to od razu cały wóz szedł pod wodę.
Grzechotnik Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 A tu jeszcze fotka wzniesień obok rzeki, widać ślady okopów z pierwszej wojny. Długo tu się bito.
ponury Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Witam to przypomina ślady grodziska z Xw. Pozdrawiam
Grzechotnik Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Ponury A wcale by mnie to nie zdziwiło. W tym rejonie osadnictwo trwa od czasów rzymskich, potem prasłowianie, potem kolebka i centrum Polski, potem powstania 1830, 1863, potem pierwsza wojna i na koniec druga. I nie rzadko każdy kolejny wybierał to samo miejsce.
ponury Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Piękne są te meandry i starorzecza nie jest to wszystko częścią parku krajobrazowego conajmniej?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.