Skocz do zawartości

Sprawdzają SS-Galizien


Boruta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Darda to dla mnie też wzruszające" ale chyba mieszasz zasadniczo różne sprawy.

1. Jednostki wartownicze rekrutowały się nie tylko z jeńców ale także w dużej mierze z ochotników ukraińskich którzy wstępowali tam z własnej nieprzymuszonej woli. Właśnie do takiej jednostki zaciagnął się Jan Karski aby dać świadectwo prawdzie. Jeżeli masz jakies wątpliwości to idź proszę do muzeum na terenie dawnego obozy zagłady w Bełżcu (wstęp wolny) aby łatwiej zrozumieć po której stronie stawali ci wartownicy i że nie wszyscy byli jeńcami którzy wybierali miedzy własną smiercią a służbą dla zła wcielonego. Niestety nie brakowało dobrowolców"

2. 14 Dyw. SS Hałczyna" była jednostka bojową i całkowicie ochotniczą. Jak wiele jednostek liniowych SS była bitna i waleczna dlatego właśnie że jako ochotnicy byli traktowani jak dezerterzy i w przypadku niewoli czekała ich po prostu rozwałka na miejscu. Takich SS-manów traktowali jak zdrajców nie tylko Rosjanie ale także Nasze Sądy konspiracyjne które za samą przynależność do tej dywizji orzekały karę śmierci. Jak tylko dostane do ręki Kwartalnik Jarosławskiego Oddziału ŚZŻAK, podam nazwiska skazanych i daty wykonania takich wyroków.

pzdrwm
bombel
Napisano
Bombel, przecież ja nie napisałem niczego, co zdaje się w moim poscie przeczytałeś. Wiem że SS „Hałyczyna” i wartownicze jednostki ukraińskie SS łączyła tylko narodowość ich członków i podległość SS – napisałem, że wklejam tekst o innej formacji. Daleki jestem od jakiegokolwiek wybielania wartowników z SS – w większości byli to zbrodniarze, a opisany przypadek był raczej odosobniony. Tekst wkleiłem po to żeby pokazać, że jednak różnie bywało, i że niekiedy „Ukraińcy też ludzie”.

Zgadzam się, że WSZYSCY polscy obywatele służący w „Hałyczynie” powinni stanąć za to przed polskim sądem. Zgadzam się też, że jedynym wyrokiem sądów konspiracyjnych w takiej sytuacji mogła być kara śmierci. Po wojnie mógłby być czas na dogłębne indywidualne badanie każdego przypadku z osobna i zróżnicowanie orzecznictwa – niestety po wojnie nie było też polskich sądów (PRL-owskie nie uznawały obywatelstwa polskiego Ukraińców zza linii Curzona, a jak wiadomo również polskich obywateli narodowości ukraińskiej starano się w ramach „wymiany ludności” uczynić obywatelami sowieckimi).

Zgodzisz się jednak, że nie wszyscy byli polskimi obywatelami – np. Szandruk nim nie był. Sowieckim też - jego ostatnie przed wojną (po - nie wiem) obywatelstwo to URL. Tyle, że URL nie było..

Nie widzę powodów do sporu i pozdrawiam, Darda
Napisano
Fakty

Na początki 1943 roku niemieccy przywódcy, wobec rosnących strat na froncie, zrezygnowali z nieprzejednanego stanowiska wobec projektu utworzenia ukraińskich oddziałów. Bezpośrednim inicjatorem utworzenia galicyjskiej dywizji SS przeznaczonej do prowadzenia regularnych walk na froncie wschodnim, był gubernator dystryktu Otto Wächter i przyjęła ona nazwę 14 Ochotniczej Dywizji SS „Galizien” (ukr. „Hałyczna”).
Dywizja z założenia miała charakter „galicyjski” a nie „ukraiński”, dlatego nie wprowadzono ukraińskiej symboliki: tryzuba i błękitno-niebieskiego sztandaru, przyjętym symbolem dywizji był żółty galicyjski lew z trzema złotymi koronami na niebieskim tle. Co więcej rekrutację ograniczono tylko do Ukraińców galicyjskich, bo do Ukraińców z Wołynia i ze Wschodu nie miano zaufania, liczono również na mocną tradycję austro-węgierską.
Ogłoszenie powstania dywizji Ukraińcy w Galicji przyjęli z entuzjazmem, pomimo, że Niemcy nie poczynili żadnych politycznych obietnic. Utworzenie dywizji uznano za pierwszy krok do powstania państwa ukraińskiego. Do punktów werbunkowych zgłosiło się 80 tysięcy ochotników; np. w takich Mościskach aż 20% wszystkich ukraińskich mieszkańców.
Ochotnikom przekazywano sztandary ukraińskich jednostek z czasów pierwszej wojny światowej. Skrót SS tłumaczono jako Strzelcy Siczowi, tak jak nazywała się formacja wojskowa z lat 1914-19 działającej na podobnych zasadach jak polskie Legiony.
Z pierwszego rzutu ochotników Niemcy sformowali kilka pułków policji SS (nr. od 4 do 8); część skierowano do walk przeciwpartyzanckich (nr 4 i 5). Małoletnich ochotników wcielano do tzw. Junaków SS i kierowano do jednostek obrony przeciwlotniczej w Niemczech. Dywizją SS „Galizien” dowodzili dowódcy niemieccy. Żołnierzy szkolono w kilkudziesięciu obozach szkoleniowych w Polsce, Austrii, Niemczech, Holandii, Francji. W maju 1944 w Neuhammer (Świętoszów) dywizję wizytował Himmler i wtedy zdecydowano o skierowaniu jej na front wschodni w Galicji. W czerwcu 1944 skoncentrowano ją (3 pułki piechoty) w rejonie Brodów. 13 lipca nastąpiła ofensywa Armii Czerwonej. W jej wyniku 18 lipca 1944 dywizja znalazła się w okrążeniu. W kotle zginęło i dostało się do niewoli ok. 7 tysięcy Ukraińców, wyrwało się z okrążenia ok. 3 tysięcy żołnierzy dywizji, część zdezerterowała i przyłączyła się do UPA.

cdn.
Napisano
#2

Niemcy szybko uzupełnili dywizję jednostkami rezerwowymi i na początku września 1944 dywizja znowu liczyła ok. 10 tysięcy żołnierzy. Pod koniec września 1944 skierowano ją do zwalczania powstania na Słowacji; w styczniu 1945 na Słoweni do zwalczania partyzantki Tity; od 1 kwietnia 1945 walczyła w rejonie Grazu, gdzie w ciężkich walkach z Armią Czerwoną straciła ok. tysiąca zabitych i rannych.
Na początku 1945 klęska Niemiec stała się faktem. Pomimo tego 17 marca został utworzony Ukraiński Komitet Narodowy (UNK) reprezentujący wszystkich Ukraińców w III Rzeszy, jednocześnie powstała Ukraińska Armia Narodowa (UNA), która miała zgromadzić wszystkich żołnierzy ukraińskich walczących po stronie Niemiec, w tym również SS „Galizien”. Dowódcą UNA został mianowany Pawło Szandruk.

cdn.
Napisano
#3

Pawło Szandruk były dowódca 29 brygady piechoty WP (za dzielną postawę we wrześniu 1939 otrzymał z rąk gen. Andersa Vituti Militari), do jesieni 1944 nie angażował się politycznie na rzecz Niemiec, miał kłopoty z Gestapo, pracował jako kierownik kina w Skierniewicach.
Co spowodowało zmianę postępowania Szandruka? Grzegorz Motyka pisze, że przyjęcie dowództwa UNA miało na celu uratowania jak największej liczby żołnierzy ukraińskich przed niewolą radziecka i łagrami. Szandruk po objęciu dowództwa udał się do Dywizji SS „Galizien”, przemianował ją na 1 Ukraińską Dywizję UNA, następnie opuścił z nią front odrywając się od Armii Czerwonej, by 7 maja skapitulować przez Anglikami i Amerykanami.
Napisano
#4
Zbrodnia

W pierwszej połowie 1944 na Lubelszczyźnie „Bojowa Grupa Beyersdorfa” oraz 5 pułk policji SS dowodzony przez ppłk. SS Franza Lechthalera prowadziły działania przeciwpartyzanckie przeciwko polskiej i radzieckiej partyzantce. Po ich zakończeniu ukraińscy żołnierze obydwu jednostek wrócili do Dywizji SS „Galizien”. Na Lubelszczyźnie odznaczali się okrucieństwem wobec ludności cywilnej. Krzysztof Jasiewicz podaje, że w rejonie Masłomlecza 5 pułk policji (Lista strat ziemiaństwa polskiego 1939-1956, W-wa 1995 s. 397) spalił ok. stu Polaków.
Najpoważniejsze zarzuty zbrodni związane są z działaniami w Galicji Wschodniej 4 pułku policji SS mjr. Zygfryda Binza. Szczególnie poważny zarzut związany jest ze zbrodnią we wsi Huta Pieniacka. Wieś posiadała silny oddział samoobrony przed UPA, przez pewien czas stacjonował w niej radziecki oddział partyzancki, ukrywała się grupa Żydów. 23 lutego 1944 przybył do wsi w celach rozpoznawczych złożony z Ukraińców pododdział 4 pułku policyjnego SS. Polacy sądząc, że mają do czynienia z przebierańcami z UPA, zaatakowali napastników zabijając dwóch z nich – Oleksę Bobaka i Romana Andrijczuka (byli to pierwsi zabici żołnierze SS „Galizien”). W sukurs żołnierzom 4 pułku przybył miejscowy oddział UPA „Jastruba” (Dmytro Karpenki), który zaatakował Polaków od skrzydła, ratując pododdział SS przed całkowitym pogromem i umożliwiając mu odwrót. Niemcy zorganizowali dwóm poległym demonstracyjny pogrzeb, następnie przeprowadzili karną ekspedycję, która zrównała wieś z ziemią i zamordowała kilkaset osób.
4 pułk oskarżany jest również, o umożliwienie UPA wymordowania ludności polskiej, która schroniła się w klasztorze w Podkamieniu, oraz o uczestniczenie w wielu innych akcjach represyjnych w Galicji Wschodniej.
Napisano
I ta faszystowska swołocz miała czelność jeszcze podawać swoją narodowość na przesłuchaniach polak" .........

Trzeba było ich wszystkich wydać Rosjanom.
Napisano
Darda spór dotyczy czego innego
Nagle ni z gruszki ni z pietruszki wstawiasz duzy tekst opatrzony tak skromnym komentarzem, że dla postronnego obserwatora, szczególnie nie obeznanego z historią, wszystko się pomiesza. Z ogromu zbrodni jakich dokonały oddziały wartownicze wyjmujesz incydent świadczący o innym zachowaniu a z kontekstu wynika że Ukraińscy SS-mani byli jakby lepsi od innych zdrajców ochotników.

Komentarz kolego komentarz!!!
Bardziej używaj z klawiatury do pisania własnych sądów a mniej używaj kombinacji ctrl+p. Bo to forum dyskusyjne a nie zbór cytatów.

pzdrm
bombel
ps.P Szandruk nie był polskim obywatelem, dlatego właśnie dostał VM za służbę bohaterską słuzbę w armii do której nie musiał wstępować.
Napisano
Gwoli ścisłości nie musieli wcale podawać polskiej narodowości. Nie wydano ich, bo byli obywatelami polskimi.
  • 2 weeks later...
Napisano
6 września 1944 r. cyt."...podczas ryglowania Niemcom drogi w pobliżu gajówki Kurzacze udało sie schwytać jeńca, młodego SS-mana, o nazwisku Friedrich Netsch... Z przesłuchania jeńca wynikało, że wchodził on w skład 2 komp.692 batalionu SS i że batalion ten uzupełniały dwie kompanie strzeleckie z dywizji SS Galizien..."

Vaderian - skąd to info? Można prosić o kontakt mailowy?

pozdrawiam
Napisano
Bjar - Informacja pochodzi z knigi Dzieje 25pp AK". Geberalnie mnóstwo info dotyczacych woich":-) terenów.
mail: danawie(skasujto)@op.pl

Pozdrawiam
Vaderian (Łódź)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie