Skocz do zawartości
  • 0

Bicia na ogórku i maść


Gizeh

Pytanie

16 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
witam
od dluzszego czasu mam tubke po pascie, z wygladu idenstyczna jak na fotce Gizeha, tylko ze z napisem Froftheilfalbe (duzymi literami) a nizej hauptfan(tu nie moge 5 liter odczytac...)pack...spojrzalem na ten post, i mi sie przypomnialo, ze jeszcze nie dowiedzialem sie, do czego sluzyla ta moja" tubka...jezeli ktos wie, z gory dzieki
pozdrawiam
Napisano
Witam !

Ja kiedyś przez czysty przypadek pochwaliłem się na jednym z rodzinnych zebrań faktem odnalezienia opakowania po margarynie BONA z datą 1944 jahre. Było to aluminiowe opakowanie i dlatego wyło pod Smętkiem. Od tamtej pory drą ze mnie łacha, że ho ho ....
Texty typu : wykop kostkę smalcu", super znalezisko- słowem wykrywacz się zwraca w imponującym tempie",
rawo !- następnym razem wykop bochenek chleba " itp.
Od tamtej pory jestem bardzo powściągliwy w prezentowaniu tego typu fantów na forum rodzinnym - chociaz wiem, ze tutaj znajdują zrozumienie ;-)

pozdrawiam i przestrzegam - kocur !
Napisano
Gizeh - nam też wyszło że to coś z wątrobą, ale pasztet w tubce tak mniej więcej 15-20g? Może faktycznie coś z tranem.
Następnym razem będę kopał ostrożniej:)

Kocur - jak się kiedyś próbowałem chwalić nowymi hełmami na forum rodzinnym, to niektóre osóbki płci przeciwnej tarzały się ze śmiechu:(
Na szczęście są ludzie w tym kraju którzy nas rozumieją:D

r
Napisano
Żeby zakończyć wątek:

Poprosiłem o pomoc znajomego tłumacza. Odczytał Leber....paste" czyli wątroba..(z czymś)..pasta", nazwa bardziej spożywcza a nie farmakologiczna. Tak też drogą indukcji stwierdził, że to pasztet w tubce:)Hehe, pasztetowa Wehrmachtu. Przez to cięcie saperką nie wiadomo tylko z jakimi dodatkami. Ciekawe ile mieli do wyboru rodzajów tubkowego żarcia i czy miało znośny smak.

Gizeh
Napisano
Witam

Po Waszych postach widzę, że skojarzenia idą w stronę medykamentu. Lebertranpaste" jak podaje TIX czyli pasta z tranu wątrobianego nawet miałoby sens tyle, że sama nazwa jest dłuższa: Leber|t|r|a,o,?|?|i,l,?|n|k|paste.

Następnie tosh: podajesz nazwę ze swojego znaleziska Froftheilfalbe", jeśli jest pisana gotykiem i małe s" wygląda jak f" (tak jak na mojej paste wygląda jak pafte) to można to tłumaczyć jako Frostheilsalbe"

Frost - mróz
heilsalbe - maść lecznicza

Wychodzi z tego maść na odmrożenia.


Co do tubki ze zdjęcia - rorvik, chyba będziesz musiał ją ponownie wykopać:), tak żeby się upewnić:)

Jakieś maści znalazłem na http://www.germanmilitaria.com/Heer/24Medical.html, ale mało tego więc jeśli macie nt. niemieckich medykamentów jakieś materiały lub linki to wrzucajcie na forum lub na mojego maila: sauer226@wp.pl, chętnie się zapoznam.

Pozdrawiam
Gizeh
Napisano
witam
faktycznie, mialem klopoty z interpretacja gotyku, domyslalem sie ze to masc na odmrozenia, ale chcialem sie upewnic, wielkie dzieki :)
pozdrawiam
Napisano
Hehe, temat powoli sam się wyjaśnia, na stonie http://users.swing.be/sw017995/waffenamt.htm
znalazłem takie info: Rheinisches.-Westfälisches Kunststoffwerk GmbH, Werk Kettwig, Nordrhein-Westfalen (acb) : (1944)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie