Leuthen Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Ja mam świetny sposób na wychowanie tej złotej" młodzieży. Trzeba wybudować replikę KL i co pewien czas przywozić ransporty" tych debili, zrobić z nich więźniów i niech zobaczą co to znaczy stać na apelu na baczność 22-godziny, spać na drewnianych pryczach w nieogrzewanym baraku, zapierniczać 12 godzin dziennie, mieć stójki", ścieżki zdrowiea" etc. i być bitym przez wachmannów. Może wtedy im się coś w tych durnych łepetynach poukłada. Ja się chętnie zgłoszę na strażnika w takim obozie...PozdrawiamLeuthen PS Tak na marginesie - od jakiegoś czasu obowiązuje przepis, że dzieciom do lat 13 nie wolno wchodzić na teren obozów-muzeów. Nie wiem jak to się stało, ale jak miałem bodajże 10 lat, to wpuścili mnie bez problemów na teren obozu w Oświęcimiu.
a.korbaczewski Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 A jak miałem 10 lat to nie trzeba było zapinac pasów bezpieczeństwa.
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 O co chodzilo Ci ze jetsem wspanialy?
liberator Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Sprawa jest prosta: do takiego miejsca jak KL AUSCHWITZ, BIRKENAU itd. nie powinno się organizować stadnych wycieczek (przynajmniej szkolnych). Bo zwykle to wygląda tak:najpierw Wawel, Oświęcim potem na hamburgera do baru i jedziemy do Zakopanego albo na kolejkę na Szyndzielnię. Nie traktujmy obozów jako atrakcji turystycznej! Jak ktos nie ma potrzeby niech tam nie jedzie, a tym bardziej nie wysyła dzieci na siłe. Tym bardziej jeżeli będąc rodzicem czy nauczycielem nie zadbał wczesniej o uswiadomienie a raczej wychowanie.Pozdrawiam!
Rso Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Witam. Kol. Leuthen aby troszeczke nie przesadzarz z tym wychowaniu naszej młodzieży. Czy aby panowie nie zamocno walicie w czambół tą młodzież co. Ta nasza młodzież przedewszystkim myśli o przyszłości bo to jest ważne a historie zostawiają historykom i tym którzy się tym pasjonują. Dla nich druga wojna i wszystkie okopiejstwa z tym związana to daleka przeszłość tak jak dla nas najazdy Tatarów i Mongołów a wtedy też mordowano wymyślnie ludzi. Pozdrawiam.
608 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Witam.Mauserhess tak się bulwersujesz zachowaniem kolegów a wiesz kim był Hess i za co został skazany w Norymberdze.Jak dla mnie to nick masz do dupy.
a.korbaczewski Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 sam się zastanawiam właściwie za co hess bo hoess to się ninie zastanawiam
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 Kolego 608(lol) Hoess zostal skazany a nie Hess wiec sie pierw dowiedz kto byl komendantem obozu a nie tu bluzgasz na mnie wiec?
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 Walter Richard Rudolf Hess (urodził się 26 kwietnia 1894 w Aleksandrii - zmarł 17 sierpnia 1987 w berlińskim więzieniu Spandau) - jeden z przywódców hitlerowskiej III Rzeszy.W 1914 roku, jako ochotnik zgłosił się do armii niemieckiej. Swój udział w I wojnie światowej zakończył w stopniu porucznika. Od 1919 mieszka w Monachium gdzie rozpoczyna studia na wydziale nauk politycznych. Od 1920 jest członkiem NSDAP. Za udział w puczu monachijskim w 1923 roku zostaje aresztowany. Odbywając siedmiomiesiączną karę więzienia w twierdzy Landsberg, poznaje Adolfa Hitlera. Od 1925 jest osobistym sekretarzem Adolfa Hitlera. W 1932 jest przewodniczącym Centralnej Komisji Politycznej NSDAP. Od kwietnia 1933 jest zastępcą Führera w NSDAP i w tym samym roku wchodzi w skład rządu jako minister bez teki. W 1939 wyznaczony drugim (po Hermanie Göringu) następcą Hitlera. 10 maja 1941 roku pilotując samolot Messerschmitt 110 odlatuje do Wielkiej Brytanii. Celem tej wyprawy było dalsze poprowadzenie negocjacji pokojowych między III Rzeszą a Wielką Brytanią. W rzeczywistości cała akcja była przygotowana przez SO1 (jeden z wydziałów SOE) i miała na celu odwrócenie uwagi Hitlera od walki z Anglikami oraz sprowokowanie III Rzeszy do wypowiedzenia wojny ZSRR. Po dotarciu do Szkocji Rudolf Hess został aresztowany (tak naprawdę nikt nie spodziewał się, że wysłannik będzie tak ważną osobistością).W 1946 na procesie w Norymberdze został skazany przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości na dożywocie. Spędził w tym więzieniu 41 lat. Popełnił samobójstwo 17 sierpnia 1987 roku. Część historyków wskazując na wyniki oględzin ciała przeprowadzonego w trakcie badania lekarskiego (nie znaleziono rany po postrzale z 1917 roku) oraz opisów zachowania na procesie oraz w czasie przebywania we więzieniu, powątpiewa czy osoba uważana za jednego z najwyższych dostojników III Rzeszy rzeczywiście zakończyła życie w 1987. Być może był to jedynie sobowtór Rudofa Hessa. Część tajemnicy może rozwiać odtajnienie archiwów brytyjskich zawierających informacje o pobycie Hessa w Wielkiej Brytanii. Nie nastąpi to jednak przed rokiem 2016.Nie należy go mylić z innym prominentnym nazistą Rudolfem Hössem, komendantem obozu w Auschwitz.Rudolf Franz Ferdinand Höss (ur. 25 listopada 1900 r. – zm. 16 kwietnia 1947 r.), komendant obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w latach 1940-1943, Obersturmbannführer SS, członek NSDAP (nr 3240) i SS (nr 193616). Spotykane są inne pisownie nazwiska – niemiecka Höß i bez niemieckich znaków diakrytycznych Hoess.Urodził się w Baden-Baden w przykładnej rodzinie katolickiej. W domu o wszystkim decydował ojciec, który wymagał ślepego posłuszeństwa. Mając 16 lat Höss, wbrew woli ojca, który chciał aby syn został kapłanem, jako ochotnik wstąpił do wojska. Walczył na I wojnie światowej w Turcji, Mezopotamii i Palestynie, dosłużył się stopnia sierżanta. Był nagrodzony Krzyżem Żelaznym I i II klasy.Po wojnie należał do Freikorpsu na Górnym Śląsku i Zagłębiu Ruhry. Skazany w 1923 r. na 10 lat więzienia za morderstwo Waltera Kadowa (nauczyciela uważanego przez niego i kolegów za zdrajcę), wyszedł na wolność po 6 latach w ramach amnestii powszechnej, po czym wstąpił do Związku Artamanów.W 1933 r. z namowy Himmlera zgłosił się do SS i został przyjęty rok później, został też członkiem Totenkopfverband. Skierowany do Dachau pracował w oddziale wartowniczym i w zarządzie obozu. Doszedł w tym czasie do stopnia Untersturmführera SS i funkcji Blockführera. W 1938 r. otrzymał awans na Hauptsturmführera SS i został skierowany do Sachsenhausen, gdzie pełnił funkcję kolejno adiutanta komendanta i Schutzhaftlagerführera (kierownika obozu). W 1939 r. wstąpił do Waffen-SS.4 maja 1940 r. otrzymał nominację na komendanta nowo powstającego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. SS-Reichsfūhrer Heinrich Himmler powieżył mu zadanie budowy obozu. Funkcję komendanta pełnił do 1 grudnia 1943 r. W tym czasie obóz rozrósł się do największego kompleksu obozów w nazistowskich Niemczech, i przekształcił się z obozu koncentracyjnego przeznaczonego głównie dla Polaków w największy znany obóz masowej eksterminacji - głównie Żydów. Höss był osobiście odpowiedzialny za tę zbrodnię ludobójstwa i metody jej przeprowadzenia – komory gazowe z Cyklonem B i krematoria. Rozmiary tej zagłady są oceniane na 1,1 do 1,5 mln istnień ludzkich, sam Höss na swoim procesie oceniał, że do Auschwitz było skierowanych do 2,5 mln Żydów, zastrzegał się jednak, że powtarza to za Adolfem Eichmannem i że było to za dużo jak na możliwości tego obozu.Po odwołaniu z Auschwitz w stopniu Obersturmbannführera SS przeniesiony 1 grudnia 1943 r. na stanowisko komisarycznego szefa urzędu D I (Inspektorat Obozów Koncentracyjnych) w WVHA (Wirtschaftsverwaltungshauptamt - Główny Urząd Administracji i Gospodarki SS). Był też zastępcą szefa WVHA, Richarda Glücksa. Pracując tam wraca jeszcze do Auschwitz 8 maja 1944 r. na osobiste polecenie Himmlera, by nadzorować w ramach tzw. Akcji Höss masową zagładę Żydów deportowanych z Węgier. Brał udział w ewakuacji obozów koncentracyjnych. Po wojnie ukrywał się pod przybranym nazwiskiem Franza Langera (lub Langa).Został uwięziony 11 marca 1946 r. przez Brytyjczyków w pobliżu Flensburga. Był świadkiem na procesie norymberskim w sprawach Ernsta Kaltenbrunnera, Oswalda Pohla i IG Farben. 25 maja tego roku został wydany polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Sądzony przez Najwyższy Trybunał Narodowy w Warszawie, 7 kwietnia 1947 roku został skazany na karę śmierci; wyrok wykonano 16 kwietnia 1947 publicznie przez powieszenie na terenie obozu w Oświęcimiu, obok budynku byłej komendantury i krematorium. Egzekucja miała się odbyć dwa dni wcześniej, jednak ludność Oświęcimia chciała na Hösie dokonać samosądu, dlatego wykonanie egzekucji przeniesiono nie podając wiadomości do opinii publicznej. Szubienica, na której go powieszono, została zachowana na terenie muzeum do dnia dzisiejszego.Autor pamiętnika wydanego przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. Był żonaty, miał pięcioro dzieci.Nie należy go mylić z innym prominentnym nazistą Rudolfem Hessem.Bylo wiecej HessowNP Victor Franz Hess - austriacki fizyk, laureat Nagrody Nobla 1936 w dziedzinie fizykiMieczysław Hess-geograf i klimatolog.Od 1971 profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego ( w latach 1977–81 jego rektor ). Specjalista w dziedzinie klimatologii regionów górskich. Prowadził badania klimatyczne w Pamirze (1959) i Mongolii (1976).Karl Hess (ur. 25 maja 1923, zm. 22 kwietnia 1994) - jeden z współtwórców anarchokapitalizmu, dziennikarz, autor kilkunastu książek w tym Mostly on the Edge, Dear America, Community Technology i Capitalism for Kids oraz dziesiątek przemówień dla wszystkich najważniejszych Republikanów połowy XX wieku - Richarda Nixona, Dwighta Eisenhowera, Geralda Forda i Barrego Goldwatera, który określał go mianem współczesnego Szekspira.Poczytal bys troche...a jak Ci sie nie chce to poszukaj w internecie i moj nick nie jest do dupy tylko jest nazwiskiem noblisty.
608 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Mnie Hess w zestawieniu z Mauserem kajarzy się jednoznacznie z Hessem zbrodniarzem wojennym a nie z nablistą.
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 Noblista nie nablista.Moze naucz sie czytac ksiazki?Hoess nie Hess byl komendanem obozu;/Przeczytales to co napisalem wogule?
jacenty2004 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 A nie mówiłem ,że do matury będziesz pisał bezbłędnie :) - już poprawiasz innych :)
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 a czy ty jacenty uwazasz tak samo jak pan 608 z zatrwazajaca iloscia powtow(20) tak samo na temat mojego nicku?
jacenty2004 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 dla mnie możesz się nawet nazywać Bolek i Lolek" , panienka z okienka" albo smok wawelski" - przecież to nie ma tutaj żadnego znaczenia.
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 Panienka z okienka mi sie sczegulnie podoba:)Ale napowarznie to mnie denerwuje jak jakis koles co ma zaledwie 20 postow zaczyna na mnie wrzucac.Nawet nierozrózna Hessa od Hoessa.
jacenty2004 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 ale z drugiej strony, skojarzenia 608 nie powstydziłby się nawet Stirlitz .
Horst Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Mauser hess - narzekasz na młodzież a sam w nicku masz nazwisko zbrodniarza... co to ma znaczyć?
Horst Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Hoess czy Hess - jeden ch... i zbrodniarz !
jacenty2004 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Dobra młodzieży ! zakończmy tą gadkę! Pochwalcie się lepiej co ostatnio nowego macie w kolekcji.
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 Nastepny 24 postowiec .Gdybys przeczytal to co pisalem wyrzej to bys wiedzial ze nazwisko noblisty Victor Franz Hess - austriacki fizyk, laureat Nagrody Nobla 1936 w dziedzinie fizyki...nauczcie sie czytac...prosze...
Mlody Mauser Napisano 23 Wrzesień 2005 Autor Napisano 23 Wrzesień 2005 Narzekam na mlodziez...sam jestem mlodziezą.I moj nick nie ma nic wspolnego z komendantem obozu w Auschwitz;/
Horst Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 jakie znaczenie ma ilośc moich postów? masz więcej i myślisz że jesteś fajny?z tym noblistą żeś wymyślił...bardzo naiwne i naciągane wytłumaczenie... hahahaha
jacenty2004 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 I teraz Hess będzie się kłócił z Horstem ? - HALT !!!
d007 Napisano 23 Wrzesień 2005 Napisano 23 Wrzesień 2005 Mauser Hess:Mnie chyba nie zarzucisz, że mam za mało postów ;)Koledzy mają rację. Twój nick jednoznacznie kojarzy się z Rudolfem Hessem (tym od ucieczki do Szkocji). Więc jakby nie było z nazistą. A przyznaj się tak szczerze co Ty masz wspólnego z fizyką, pewnie o tym austryjackim fizyku dowiedziałeś się jak na Google szukałeś Hessów, Hoessów i innych na H.Chcesz zmieniać kolegów z klasy, a może zacznij od siebie ?Pozdrawiam d007
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.