Skocz do zawartości

Lisiec k. Lubina - co to za czołgi?


Sereklegnica

Rekomendowane odpowiedzi

Wedłóg pewnego mieszkańca Liśca, po wojnie w jednym miejscu (Wtajemniczeni wiedzą gdzie, nie wtajemniczeni dowiedzą się jak się tam ze mną zabiorą), koło wsi stały popalone samochody i 2 czołgi. Jeden wrak, a drugi w takim stanie że można było obracać wieżyczką.
Wie ktoś co to za czołgi?
Już dawno poszły na żyletki ale w tym miesiącu będe przeszukiwał teren czy nie ma jakichś pozostałości.
Jak ktoś chce, może zabrać się w któryś weekend ze mną (Tyle że ja nie mam transportu, ale jakoś sobie poradzę), przeszukamy razem.
Z wiadomych powodów miejscówki nie zdradzę zanim sam tam nie pojadę.
No i chyba udało mi się znaleźć to skrzyżowanie przy którym rozbrajali niemców.
Dzisiaj znalazłem tam bagnet mauserowski i od cholery jakichś blaszek które przypominają klamerki od plecaków.
Nie licze rozrywek i łusek.
Teraz będe szukał miejsca gdzie stało działo flak (Ten dziadek mówił że było, tylko nie pamiętał gdzie dokładnie).
W sumie to sporo się dowiedziałem. Podobno po wojnie stało tam pełno wraków pojazdów i innego sprzętu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj stary ciężko będzie :) Też w okolicach Lubina stał rozbity czołg, który mój osobisty pradziadek przetransferował w żyletki i choć łaziłem tam kopać od malucha (zmieniono przez niego częściowo przebieg leśnej drogi bo długo stał i tarasował) i mam naocznych świadków a do dzisiaj nie ustaliłem co to była za maszyna (po tym, że transfer nastąpił przecinakiem i młotkiem domyślam się, że to coś z leand leasu, choć łuski wokoło to stalmauser)- ale wtedy ludziska mocniejsze były:))pozdrawiam
J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden rozbity czołg to mało:)
Tamte pola według dziadka wyglądały jak w samych swoich - pełno rozwalonego sprzętu, wszystko poprzecinane okopami, w lesie pełno trupów i broni...
W sumie to wszystkie miejsca które podał się sprawdziły w mniejszym lub większym stopniu...
Tylko tych czołgów nie sprawdzałem (Mieliśmy tam iść ale kumpla osy pożądliły bo w gniazdo wdepnął...)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no napisałem, że okolice Lubina a te są dość obszerne :), a w styczniu lutym 1945 ciągnał się już dość solidny przyczółek od Orska przez Rudną, Mleczno, Ścinawę aż do Malczyc :). Zaraz po przekroczeniu Odry i zdobyciu przyczółka przez Rosjan, rzucono na odcinek Chobieni jednostkę pancerną- iszczenie przyczółka" pozostało tylko w sferze usiłowania :)
pozdrawiam
J.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy na pewno w walkach w Liścu brała udział choćby część K.Panc. Grossdeutschland?
Były leśniczy twierdzi, że w tym miejscu walczyła cała dywizja pancerna i że wszędzie w koło stały wraki czołgów, transporterów i innych pojazdów.
To możliwe żeby była tam cała dywizja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o Gd w okolicy proponuje poszukać w historii forum , była dość ciekawa dyskusja o wędrujących kotłach. Moim zdaniem to co walczyło po zachodniej stronie rzeki to były resztki oddziałów, które przeprawiły się przez rzeke oraz uzupełnienia.

A pola z czołgami to w okolicy norma , niestety do dzisiaj jak pisze Jeager są tylko dołki :-(
Choćtrafiają sieciekawe znaleziska, nawet w tym roku wytargali kolesie niezłe fanty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę tam szukam ale nic pancernego" jak do tej pory nie znalazłem.Od miejscowych wiem ze dużo szkieletów koni się walało i uprzęży po wojnie,poza tym dużo segregatorów do dokumentów.Mówiąć o zachodniej stronie rzeki co masz na myśli? Od strony stawów?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o Odre , troche większa skala , GD i HG a raczej ich resztki szły" w kotle przez prawie pół Polski i doszły do Odry w okolicach Głogów/Chobienia. Po wschodniej stronie Odry była dośc duża bitwa. Po rozwinięciu przyczółków między innymi w Chobieni zapanował chaos. Praktycznie cały rejon od Polkowic\\Przemkowa do Legnicy był miejscem większych lub mniejszych potyczek.
Ilość czołgów zniszczonych jest zwykle przesadzana , Dolata np opisuje zniszczenie 100 pojazdów i zabicie 9000 tys niemców oraz wzięcic do niewoli 27000 w trakcjei jednej tylko niewielkiej bitwy. Oczywiście o stratach rosyjskich milczy, ale powiedzmy że było 50/50 i zniszczono jeszcze 100 pojazdów rosyjskich. W to nawet moja córka nie uwierzy :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie specjalnie orientuje w liczbach, więc powiedzcie mi, ile (Żeby to było prawdopodobne) czołgów, wozów pancernych i ludzi mogło wziąć udział w takiej bitwie? I ile mogło zostać zniszczonych/zabitych?
Nie chodzi mi na pewno, tylko w jakie największe liczby byście uwierzyli?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...
Witam serdecznie, wiem że wątek jest już dość stary, lecz dopiero dziś sie na niego natknąłem i powiem tak: (a w szczególności do autora sereklegnica") w Liścu na pewno jest dużo jeszcze do znalezienia, i opowiadania które zasłyszal od dziadka wydają mi sie równie prawdopodobne ponieważ znalazłem tam kilka części od czołgu i mam nawet część koła, a mianowicie taką jakby dużą zębatkę, wiem gdzie to dokładnie jest i gdyby ktokolwiek chciał iść przeczesać teren to deklaruję pomoc w dość precyzyjnym miejscu gdzie znalazłem części od wspomnianego czołgu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na skraju Liśca w lesie była rozbita i zbombardowana kolumna sanitarna niemiecka-wiele pojazdow.Głebiej w lesie rosjanie dorwali kolumne pancerna z pewnej niemieckiej jednostki granadierow pancernych.Sporo czesci z rozbitych transporterow sie trafialo i wyposazenia niemieckiego.A kopalem tam jako jeden z pierwszych .Były to lata 93 i dalej.Ostatni raz bylem tam w 2004 roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie koło Lisca trafiłem na stanowisko Flaka-łusek oraz pełnych pocisków-dziesiątki!
Oprócz tego jakieś zębatki,blachy,zawiasy i różne dziwne elementy których nie mogę zidentyfikowac-wszystko zostało na miejscu.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Byc moze te cofajace,rozbite grupy wojsk niemieckich -cofnely sie w las po to,by wlasnie uzupelnic paliwo?i tam zostaly dorwane przez rosjan?byc moze została odcieta juz im droga odwrotu i zostały okrazone?Najprawdopodobniej jednostki te zostały juz odciete.Drogi na Chojnów,Chocianow były juz kontrolowane przez rosjan.Wiec oddziały te cofneły sie do lasu,byc moze po to,zeby sie przegrupowac i szukac okazji przebicia?Wersji moze byc wiele.Wiadomo jest napewno,ze ta najwieksza jednostka,jaka sie tam znajdowała,i została rozbita-została przezucona z finlandii-to moze nakierowac na slad identyfikacji tej jednostki-ja juz to zrobiłem,wiec ruszczie glowa i poszperajcie ,co to była za jednostka...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno z finlandi-jednostka ta zostala przezucona z finlandi-oczywiscie jesli chodzi o rozbita jednostke w lasach w okolicach Lisca i Zimnej Wody. Pewne odpryski tej jednostki,połączone z innymi grupami,została ostatecznie zniszczona w lesie w poblizu chocianowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czym opierasz, że ta jednostka przybyła z Finlandii jakoś nie kojarzę żeby któraś z dywizji walczących w tym rejonie wcześniej przebywała w Finlandii. Może to jakaś niewielka jednostka w sile co najwyżej wzmocnionego batalionu ale na pewno nie dywizja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Min.z autopsji.Swego czasu wzdluz miejsca gdzie była rozbita kolumna niemiecka-wycodziła masa monet z finlandi.Spora ilosc blach pamiatkowych za walki w Finlandi.Wyszła nawet tablic Dowództwa luftwaffe na obszar finlandi.Przy nastepnej kolumnie rozbitej w rejonie chocianowa wychodziło to samo.Reszte trzeba było sobie dopowiedziec.Pozperac jeszcze w ródlach.Teren weryfikuje wiele zródeł tematycznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko wyjaśnia sprawę, Z walczących tam dywizji żadna nie walczyła w Finlandii, co nie zmienia faktu że jakaś niewielka jednostka mogła przebywać np. Luftwaffe skoro wychodzą fanty Lub pojedynczy żołnierze. Jednakże na pewno nie była to dywizja. Być może byli to lotnicy z lotniska w Lubinie lub z innych rejonów a może jakiś zagubiony oddział. W 1945 był taki bałagan że wszystko jest możliwe. Co nie zmienia faktu że znaleziska mogą wnieść wiele ciekawych informacji do poznania historii, niestety w większości bezpowrotnie giną gdyż mało kto odnotowuje takie informacje a szkoda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie