Landminer Napisano 15 Marzec 2003 Autor Napisano 15 Marzec 2003 Parę dni temu zadzwonił do mnie znajomy saper:- Grzesiek czym się różni masa miny od wagi miny?!- Tym samym czym idiota od przeciętnego inaczej - odpaliłem- A jednak różni się! - padło w słuchawce- Piłeś coś, żarłeś, czy złapałeś czukockiego wirusa? - starałem się zainteresować zdrowiem przyjaciela.- Nie! Przeczytaj artykuł o minach w najnowszym odkrywcy! Można się pośmiać!Z pewną dozą ciekawości podreptałem do znajomych sprzedawców, pięć minut pracy świetlistej maszyny i zostałem szczęśliwym(?) posiadaczem kserokopii lutowego numeru. W domciu rozsiadłem się wygodnie i przystąpiłem do lektury. Po mniej więcej dwóch minutach czytania szczęka mi opadła. Po pierwsze literówek i zwykłych błędów w stylu - ...w górnej pokrywie umieszczało zapalnik detonatorze pośrednim..., ...pokrywa załamywała się i naciska na zapalnik..., ...zwolnienie iglicy, który uderzał w zapał..., ...nakałdek... w tak krótkim tekście chyba można było uniknąć (pewnie w redakcji myślą że słowo korekta" oznacza jakąś dziwną część do broni maszynowej). Po drugie nie bardzo rozumiem dlaczego Sz. P. Autor zaczął (chyba że to jednorazowy artykuł) od jednych z ostatnich min wprowadzonych do uzbrojenia wojsk radzieckich? A na dokładkę czytamy przy minie TMD-B: ...Podobnie jak mina TMD-44... Zamieniłeś miny drogi kolego! mina TMD-44 była poprawioną wersją miny TMD-B gdzie podatną na zawilgocenie pokrywę zapalnika zastąpiono wkręcanym korkiem. Do użycia wprowadzono ją pod koniec 1944 roku. A poza tym takie drobiazgi":...Mina przeciwpancerna TMD-44... - może wypadałoby podać rozwinięcie tego skrótu i co oznaczał (innych również)....Kadłub wykonany był z desek grubości około 1 cm... - również pewnie około były wykonane nacięcia w pokrywie i mina działała przy nacisku około 1 - 400 kilogramów?...Ładunek stanowiły dwie kostki trotylu lanego o wadze 3 800 g... - Po pierwsze w 1944 roku czysty trotyl lany był materiałem dość deficytowym, po drugie w armii radzieckiej nie istniał standardowy ładunek trotylu o wadze 3 800 g. (więcej przy opisie miny TMD-B)....Zapalnikiem stosowanym do tego rodzaju miny był zapalnik MW-5... - O biedniutkim zapalniku MW-5k wykonanym z tworzywa sztucznego to nikt nie raczy wspomnieć....korek z tworzywa sztucznego... - A szklane korki też były....co powodowało zwolnienie iglicy mechanizmu... - Tam nie ma żadnego mechanizmu z iglicą. Jest tylko korpus zapalnika, tuleja naciskowa, sprężyna, iglica i ...KULECZKA....który uderzał w zapał... - Ów zapał nazywał się MD-2 i był osobno wkręcany w zapalnik podczas zakładania miny co było dość istotną czynnością.Masa: około 8 kg - To chyba ten mechanizm w zapalniku tyle ważył.Waga: około 10 kg - A to pewnie waga gwoździa z trzeciej deski.Wymiary: 320x290x160 mm - jak deski miały około 1 cm grubości to pewnikiem mogło się zdarzyć że mina zmieniła wymiary od instrukcyjnych 315x280x160 mm.Przejdźmy do miny TMD-B. Oprócz uwag z poprzedniego tekstu które odnoszą się również do tego opisu mamy:...Podobnie jak mina TMD-44 składał się z (...) oraz drzwiczek z klockiem naciskowym... - Niby jasne, tylko że w minie TMD-44 nie ma drzwiczek z klockiem naciskowym lecz wkręcony korek...trotyl lany (dwie kostki) lub amonit... - No właśnie. Gdyby autor rozwinął skrót nazwy miny dowiedziałby się że litera B oznacza BRYKIETOWA"! Były to dwa brykiety prasowanego materiału wybuchowego (jaki był pod ręką - najczęściej trotyl z saletrą amonową czyli amatol lub melinit), a wykonywano je przeważnie na tych samych formach na których wykonywano cegły w cegielniach. Brykiety dla zabezpieczenia pakowano w natłuszczony papier i najczęściej dodatkowo smołowano. Poza tym miny te produkowano doraźnie w warsztatach pułkowych i można było je wypełniać każdym dostępnym w danym momencie materiałem wybuchowym (własnym i zdobycznym)!...zamykało się drzwiczki z klockiem naciskowym i zatyczką... To nie była zatyczka tylko listwa zamykająca, wchodząca w wycięcie znajdujące się w pokrywie zapalnika (czyli jak chce autor - drzwiczkach) i klockach naciskowych.Masa miny: około 8 kg Waga miny: około 10 kg - konia z rzędem temu kto wyjaśni różnicę między wagą a masą miny! A gwoli ścisłości panie autor powinno być: Masa ładunku: 5-5,5 kg (w zależności od zastosowanego materiału wybuchowego), waga miny 7,5-8 kg i dotyczy to obu typów.O jakości i wartościach poznawczych rysunków się nie wypowiem... tylko dlaczego w opisach do nich jest napisane: ładunek MW? Czyżby chodziło o ładunek Marynarki Wojennej?Z niecierpliwością czekam na marcowy numer droga redakcjo - ubaw po pachy!Grzegorz Franczyk Landminer"
Gambit Napisano 15 Marzec 2003 Napisano 15 Marzec 2003 Dzięki WAM, drodzy strażnicy" człowiek zaczyna myśleć czytając jakiś tekst... :)
Gość Napisano 15 Marzec 2003 Napisano 15 Marzec 2003 czy redakcji zabrakło tematów, wypuszcza takie knoty"
SP17 Napisano 15 Marzec 2003 Napisano 15 Marzec 2003 Takie knoty" można trafić w prawie każdym numerze.Np we wcześniejszym przy omawianiu prywatnej kolekcji broni pada stwierdzenie - Mauser wzór 1860 rok.
Gość Napisano 16 Marzec 2003 Napisano 16 Marzec 2003 Czy redakcja może się przez chwilę zastanowić nad groźnymi następstwami publikowania tekstów opisujących wybuchowe fanty ? Optymalnie będzie jak opisy będą robić ludzie mający o tym pojęcie i na dodatek widzieli „na żywo” to o czym piszą. Teoretyków mam niestety nie brakuje a pisemko czytają coraz młodsi ludzie zafascynowani poszukiwaniami. Nagle może się okazać, że jakiś domorosły „fachowiec” walnie tekst bagatelizujący to i tamto ... i na dodatek pojawia się złota myśl ... „Saper myli się tylko raz. Nie starajcie się mu dorównać i samodzielnie rozbrajać niewybuchy”. Gratuluję poczucia humoru !!!Qaz
Gość Napisano 17 Marzec 2003 Napisano 17 Marzec 2003 No, no, Landminer - gratuluje! Nie jestem w stanie zweryfikować, bo pojęcia najmniejszego w temacie nie posiadam, ale Twoja wiedza prezentuje się imponująco!!!Do tego czystość ortograficzna" - jakże rzadka cecha w internetowych dyskusjach! I poświęcenie cennego czasu na napisanie takiego długachnego postu.Nominuję Twój post do nieistniejącego konkursu na post miesiąca" :)PS> Ponieważ ja sam jestem osobą czasami dość zjadliwą, nawet lekko cyniczną, podkreślam żeby nie było wątpliwości - pochwały są jak najbardziej szczere.
Gość Napisano 17 Marzec 2003 Napisano 17 Marzec 2003 oj widzę że kolega musiał się dowartościować... Jak to możliwe, by był ktoś " w Polsce, kto śmiał napisać cokolwiek o minach! Jak śmiał! Jakim prawem! Wielki autorytet na szcześćie był czujny i miał znajomego znajomego kioskarza ....Przestań w końcu kolego p... bez sensu. Jeśli Ci się aż tak Odkrywca nie podoba- to nie kupuj! I przestań się silić na coraz to nowe histryjki, udawadniające ża Ja Odkrywcy nie kupuje... bo...????" Chyba kolega zapomniał, ze przez ponad ????? sam reprezentował to pismo- WŁASNYM NAZWISKIEM! Postaram się w najbliższym czasie -na podstawie którego kolwiek artykułu kolegi udowodnić, że z tymi autorytetami to jest różnie... szczególnie z tymi, którzy zachowują się jak mali, przeintelektualizowani chłopcy!
past Napisano 17 Marzec 2003 Napisano 17 Marzec 2003 każdy ma prawo do swojego zdania , choć wolę rzeczową krytykę Landminera z której mogę się czegoś dowiedzieć niż przedmówcy wynaturzającego się powyżej ,
Landminer Napisano 17 Marzec 2003 Autor Napisano 17 Marzec 2003 Do 37PSMW.Nie nawidzę kundli nie posiadających za grosz odwagi by podpisać się imieniem i nazwiskiem, ani też podać maila pod inwektywami. Osobiście wolę być małym przeintelektualizowanym chłopcem niż zwyczajnym anonimowym dupkiem!Co do mojego stosunku do odkrywcy to odsyłam do starych postów. G... mnie interesuje poziom gazety, ale wkurza mnie gdy dyletanci próbują wcisnąć ludziom zwyczajny kit co w przypadku tego tematu może mieć nieobliczlne skutki.Poza tym sam przestań p... bez sensu i udowodnij gdzie się pomyliłem. Tylko nie zapomnij za każdym razem podać dokładnych źródeł z których korzystałeś bo krytyki na zasadzie o tak!" nie przyjmuję. Bardzo chętnie zobaczę skany oryginalnych instrukcji i rysunków technicznych. A jeśli jesteś takim doskonałym fachowcem iż twierdzisz że byle który mój artykuł jest zły to daję Ci czas 24 godziny na udowodnienie tego publicznie (Ja zweryfikowałem artykuł o radzieckich minach w 15 minut).Grzegorz Franczyk Landminer". PS. Jeśli się nie przedstawisz to będę Cię tytułował w dalszych postach dupkiem" :)
Gość Napisano 17 Marzec 2003 Napisano 17 Marzec 2003 psy szczekają a karawana idzie dalej......to jest modne ostatnio.... :)))a tak wogóle podziwiam wszystkich tych co biora do łapek takie rzeczy.. i dedykuję im piosenkę nie miałeś nic prócz dwojga rąk...."
Hartmann Napisano 17 Marzec 2003 Napisano 17 Marzec 2003 Ja dopiszę to co zwykle.Nienawidzę skrytobójców,palantów nie podających poczty,podszywających się pod kogoś i wystraszonych impotentów bez nazwiska.Leszek.A co do treści merytorycznej.Niestety albo Całe szczęście - Grzesiek ma racje.Pozostaje otwartym pytanie:Czy autor tego artykułu autoryzowałby go w obecnym kształcie.Kilka razy już było tak że korekta i skład zawiniły,a autora powieszono.To tak dla ostudzenia .A może redakcja zamieści oryginalny tekst - ot tak do porównania,
Gość Napisano 19 Marzec 2003 Napisano 19 Marzec 2003 Pogratulowac panu Franczykowi wiedzy!Może zamiast autoryzacji przez autora tekstu należałoby stworzyc fundusz dla ofiar uczących się na takim materiale?Lub chociażby środowiskowa zrzutkę na ewentualna trumne dla naiwnych???
Gość Napisano 20 Marzec 2003 Napisano 20 Marzec 2003 Ludzie, nie przesadzajcie - niezależnie od rzetelności artykułu - ktoś kto tylko z niego czerpie wiedzę o minach NIE powinien ich dotykać.
eryk wiking Napisano 20 Marzec 2003 Napisano 20 Marzec 2003 Niezależnie gdzie i na czym się uczył i tak niech nie rusza... no chyba że saper... Eryk Wiking i koty
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.