Albert Napisano 3 Sierpień 2005 Napisano 3 Sierpień 2005 Kikifas, czy jest mozliwosc zakupu takich granatow???Pozdrawiam
MAB Napisano 3 Sierpień 2005 Napisano 3 Sierpień 2005 Panowie, tylko błagam ostrożnie z takimi petardami, bo nie tylko wróble się posr...Swego czasu na rekonstrukcji jedna z mocniejszych petard odbiła się od dachu schronu, poczym grzecznie poturlała się pod nasze nogi...Staliśmy w ciasnym korytarzu i efekt był jakby piorun walnął w podłogę.Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale Wasze Achtungi to najmocniejsze petardy na rynku.Pamiętajcie – Człowiek rzuca, człowiek, petardy nosi :)Pozdrawiam, MAB
sWa Napisano 4 Sierpień 2005 Napisano 4 Sierpień 2005 Pewnie zgadzam sie, że petardy są zarombiscie niebezpieczne, ale trzeba sobie jakoś radzić bo polska rekonstrukcja była by milczącą" rekonstrukcją. W naszej grupie staramy sie jak najostrożniej bawić petardami i dotychczas nic nikomu sie nie stało.
MAB Napisano 4 Sierpień 2005 Napisano 4 Sierpień 2005 Niestety w naszej rekonstrukcji można albo odpalać petardę, albo krzyczeć BUM, BUM, BUM... :(Pzdr., MAriusz
kiler p Napisano 4 Sierpień 2005 Napisano 4 Sierpień 2005 Nic nie stało ? Hmmmm, chyba jednak nie. Na Bzurze 2004 pozorowali strzał boforsem przy pomocy duzej petardy. Jakis chlopak nie zdazyl zamknac zamka i kuku mu sie jakies zrobilo -nie wiem dokladnie co, bo bylem daleko,ale potrzebna byla chyba pomoc karetki.
pieczarka Napisano 4 Sierpień 2005 Napisano 4 Sierpień 2005 Pomoc karetki była potrzebna bo sie chłopak poparzył bo wybuchła ... zapalniczka którą odpalano petardy.
akagi Napisano 4 Sierpień 2005 Napisano 4 Sierpień 2005 Dokładnie, a chłopakowi, chwalić Boga, poza tym, że narobił ze strachu nic sie niestało, w co nawet lekarze wierzyć nie chcieli. W każdym razie wyglądało nieciekawie, a skończyło się dobrze.Natomiast na Bzurze 2003 przy strzelaniu z Boforsa, chożąży z 6 bat.kaw.panc. ze Stargardu Szcz. nie zamknąl zamka i petarda dała mu po ręce - poparzenia 2 stopnia. Więc uwarzać trzeba. akagiKO Bzura 2005
kiler p Napisano 7 Sierpień 2005 Napisano 7 Sierpień 2005 Hehe, no to mi sie Bzury pomyliły. A byłem na całych 2 :).
kikifas Napisano 26 Sierpień 2005 Autor Napisano 26 Sierpień 2005 No i mamy problem. Wracam do sprawy bo zainteresowanie spore. Przyczyna moim zdaniem najważniejsza. Na 5 rzutów wybuchowym granatem były 2 niewypały. Powodem jest zrywanie się lontu podczas rzutu. Mianowicie lont zapalany u podstawy rączki zanim dojdzie do celu urywa się poprzez wstrząs spadania lub uderzenia np. o drzewo. Płomień nie dochodzi do ładunku i z eksplozji nici. Ale mam pomysł jak to obejsć i wkrótce pokarzę nową wersję.jesli ktos próbował cos takiego tworzyć niech podzieli się swoim doswiadczeniem. pozdrawiam.
sWa Napisano 26 Sierpień 2005 Napisano 26 Sierpień 2005 Ja używałem petard achtung" są dwie wersje jedna dłuższa i druga krótsza. Ja do swoich tłuczków dawałem te krótsze. Peterdy te posiadaja siarke do odpalania, (te z lontem też widziałem ale ich nie próbowałem) ich zapłon wynosi ok 14s.Po odpaleniu można je chwilke przytrzymać żeby po rzuceniu nie zgasły. Praktycznie 100% granatów wybucha. Tylko ostrzegam z tymi zabawkami OSTROŻNIE!!!!
MAB Napisano 27 Sierpień 2005 Napisano 27 Sierpień 2005 kikifas, włóz lont w papierową, dodatkową, sztywną rurkę tak żeby się nie majtał na boki przy rzucie.Żeby się odpowiednio trzymała możesz ją nawet przykleić do petadry.Pzdr., MAB
kikifas Napisano 18 Wrzesień 2005 Autor Napisano 18 Wrzesień 2005 witam. Delikatnie obeszedłem problem, ale całosciowo jestem zadowolony. Zmieniłem projekt swoich granacików, tak aby każdy odpalał w 101 proc. Zerknijcie na rysunek.Teraz granat odpala się od góry. To stare zdjęcie ale na pewno rozeznacie się o co chodzi. Dzięki zastosowaniu krótkiego lontu(patrz 1), granat może wybuchnąć w 5 sekund po zapaleniu. Wzmocniona została też częsć trzonowa( patrz 2), nie gnie się, a dodatkowo dołożylismy w tę pustą przestrzeń sporo materiału odłamkowego który dodatkowo wzmaga taki wybuchowy kurz" niezbędny przy każdym fachowym wystrzale. Niestety dlatego też musielismy zrezygnować z odkręcanego kapselka (patrz 3), który w tym wypadku zrobił się po prostu niepotrzebny. Dla podtrzymywania ładunku w trzonku jak i końcowego efektu jest jednak nadal niezbędny.Poprzez takie zmiany mamy pewnosć że taki granat nigdy nie zgasnie podczas rzutu i odbicia od czegos. Dodatkowo po pomalowaniu lakierem wszystko twardnieje i czuć w ręku tylko taką skorupe o co nam własnie chodziło.Już wkrótce prezentacja on-line.pozdawiam.
kikifas Napisano 19 Wrzesień 2005 Autor Napisano 19 Wrzesień 2005 O boże!!! Wali jak z Grubej Berty a odłamki sypią na kilka metrów. Z takim sprzętem sam jeden wygrałbym całą Bzurę.
piorpp Napisano 22 Wrzesień 2005 Napisano 22 Wrzesień 2005 A gdzie te cuda dostać? I za ile? No i oczywiście czy przewidujesz produkcje w innym np. jakims I-szo wojennym opakowaniu..
Skura 33 Napisano 24 Wrzesień 2005 Napisano 24 Wrzesień 2005 Witam !Polecam granaty od (kikifas), kupiłem 2 i naprawde są extra, zainteresowanym prześle filmik jak granat działa :P.
kikifas Napisano 24 Wrzesień 2005 Autor Napisano 24 Wrzesień 2005 ok. jest już film. Niech ktos powie gdzie można go wsadzić aby był ogólnie dostępny?
Bocian Napisano 24 Wrzesień 2005 Napisano 24 Wrzesień 2005 Kikifas, możesz niedługo pożegnać się z tym forum na długi czas. Raz ze Twój post ma charakter komercyjny szczególnie w pierwszej części a dwa jest o materiałach wybuchowych. Obojętnie jakich.
kolekcj Napisano 24 Wrzesień 2005 Napisano 24 Wrzesień 2005 Brawo! Tylko 3 miesiące czekaliśmy na reakcję :D
revolt Napisano 24 Wrzesień 2005 Napisano 24 Wrzesień 2005 wykonanie trzonka do psiego gwizdka!!!!!!!!! lepszy był by drewniany a nad puszką musisz popracować, koncepcja słuszna ale...niedopracowana. pozdrawiam i ilcze ze na prototypie sie nie skończy.
revolt Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 ja robie wersje własnego trzonkowca:) i musze powiedzieć że nie jest głupia:):):) wygląda ładniej niż ten na fotkach powyżej:)
kikifas Napisano 10 Październik 2005 Autor Napisano 10 Październik 2005 Witam. oto najnowsze dziecko z naszej stajni. Mina przeciwpancerna. daje mocnego kopa, ale jest w pełni bezpieczna. Odpalana za pomocą lontu, z opóznieniem ko 30 sek. Jak się przy niej stanie a wybucnie to oprócz trocinowego kurzu i wielkiego boom nic się nie dzieje.
kikifas Napisano 10 Październik 2005 Autor Napisano 10 Październik 2005 Tu taka fotka. Srednica 32 cm wys całkowita 9, a tarczy 8 cm. zagrzebana w ziemi jest niewidoczna.
kikifas Napisano 10 Październik 2005 Autor Napisano 10 Październik 2005 No tylko trzeba miec dużo czasu żeby tę dziure wygrzebać. Oczywiscie nie ma tu grama blachy, pomalowana olejem nie łapie wilgoci. Zabiore to na nastepną rekonstrukcje.
Boruta Napisano 10 Październik 2005 Napisano 10 Październik 2005 A nie można by zrobić zapalnika wciskanego, tylko te lontowe? To chyba nie pasuje.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.