Skocz do zawartości

meszki


rob

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czego meszki nie lubią? Wanilii nie lubią. Trza odzienie dobrze nawanilić olejkiem spożywczyn tudzież innym substytutem laski wanilli a horda biosztukasów precz pójdzie.
Sposób opatentowali mieszkańcy nadwiślanych grodów Włocławka i Torunia którzy to zmagali się z plagą syberyjskich meszek. Wszystkie tramwaje śmierdziały waniliopodobnymi specyfikami. Ciekaw jestem jak kleszcze to znoszą. ja w maju po prostu nie wchodzę do lasubo to nie ma sensu
Napisano
z tym olejkiem to święta prawda. Lapię jedną meszkę otwieram jej japę wlewam parę kropel olejku i już mnie nie uwali. Tylko to trochę męczące
Napisano
Kiedyś kopałem koło bagienka to rajstope kobietki na łep naćągnełem i h.. to dało pociłem się jak wieprzek a one dalej żarły.Michu
Napisano
Na te cholery żaden Off nie pomoga.
Ale wanilię trzeba będzie wypróbować, bo zarazy żywcem chcą pożreć...
Napisano
w piatkowy wypad muszyska zywcem mnie jadly moze jestem zombiak Cholera na to dziadostwo nie ma rady ale wanilie trzeba wyprubowac tylko zeby sie osy nie zlecialy
Napisano
Najlepszy jest olejek goździkowy. do kupienia w aptece. Wystarczą trzy - cztery krople ( na ramiona i nogi ) i jest ok. Tylko trzeba cholernie uważać na oczy i miejsca wrażliwe - pod pachami, na czole - jak się człowiek spoci to szczypie jak jasna cholera. Cena ok 5 zł.
To naprawdę działa. Czas działania ok 3-4 godziny. Potem zabieg powtórzyć.
Napisano
dokładnie - od znajomych wędkarzy dowiedziałem się że środki naturalne są nawet lepsze od tych sztucznych. A od medyka że jak ktoś ma krew którą bestie sobie szczególnie upodobają to nic nie pomoże. Ponoć owady czują jakieś hormonalne sprawy. Moją babkę notorycznie chcą kłuć osy niewiedzieć czemu. A ona ma alergie na jad (raz mało nie umarła) . Jak wszyscy siedzą to tylko do niej osy lecą.
Mnie za bardzo owady nie czepiały do momentu kiedy zacząłem brać leki hormonalne. Siedziałem przy ognisku i jeden - dwa komary na noc. A teraz tną jak głupie. No ale lepiej być zdrowym z komarami niż chorym bez nich. Moze to oznaka zdrowia jak cie kmar kolnie?
A na bąble po komarach dobry jest korzeń pietruszki ponoć (nie próbowałem) . Trza posmarować miejsce
Napisano
Komary odstrasza zapach kremów i emulsji do opalania. Odkryte miejsca można nimi nasmarować co chroni dodatkowo przed porażeniem skóry przez słońce.
Innym, dość popularnym sposobem walki z komarami jest zażywanie witaminy B-Complex. Po jej zażyciu organizm wydziela niewyczuwalny dla człowieka zapach, który je odstrasza.
A teraz najlepsze ! bardzo dobrym środkiem na komary jest piwo ponieważ znajduja się w nim witaminy z grupy B z wyjątkiem występującej w niewielkich ilościach witaminy B1, które jak jest napisane wyżej skutecznie odstraszają krwiopijców. Ale jak jak ktoś ma pecha i przciaga komary jak magnes to juz nic mu nie pomoże, chyba tylko moskitiera.
Napisano
a co to było 2 litry piwa, trzeba sie poświecić żeby osiągnąć efekt farmakologiczny, tylko szkoda kabla od słuchawek który niechcąco przetnie się saperką podczas kopania dołka, wszystko przez te niezgrabne ruchy, to są skutki uboczne :)
pozdrawiam
  • 1 month later...
Napisano
Na gzy najlepszy jest AUTAN wieją jak cholera. Wiem co mówię bo jestem na jad tych bydlaków uczulony i parę razy z powodu nieostrożności wylądowałem na ostrym dyżurze. Po Autanie jest spokój pod warunkiem, że uważamy z wodą, która go szybko zmywa. Trzyma też na odległośc przez parę godzin komary i kleszcze (mniej więcej 2 - 3 potem trzeba sie znowu oblać). Środek w wielu wariantach od mleczek po takie ustrojstwa do wcierania i pryskania. Całkiem niezłe i nie jest to tekst reklamowy - mi to swiństwo pomaga.
Pozdrawiam
Napisano
Na gzy najlepszy jest AUTAN wieją jak cholera. Wiem co mówię bo jestem na jad tych bydlaków uczulony i parę razy z powodu nieostrożności wylądowałem na ostrym dyżurze. Po Autanie jest spokój pod warunkiem, że uważamy z wodą, która go szybko zmywa. Trzyma też na odległośc przez parę godzin komary i kleszcze (mniej więcej 2 - 3 potem trzeba sie znowu oblać). Środek w wielu wariantach od mleczek po takie ustrojstwa do wcierania i pryskania. Całkiem niezłe i nie jest to tekst reklamowy - mi to swiństwo pomaga.
Pozdrawiam
Napisano
Na gzy najlepszy jest AUTAN wieją jak cholera. Wiem co mówię bo jestem na jad tych bydlaków uczulony i parę razy z powodu nieostrożności wylądowałem na ostrym dyżurze. Po Autanie jest spokój pod warunkiem, że uważamy z wodą, która go szybko zmywa. Trzyma też na odległośc przez parę godzin komary i kleszcze (mniej więcej 2 - 3 potem trzeba sie znowu oblać). Środek w wielu wariantach od mleczek po takie ustrojstwa do wcierania i pryskania. Całkiem niezłe i nie jest to tekst reklamowy - mi to swiństwo pomaga.
Pozdrawiam
Napisano
No to te z okolic Grunwaldu o tym nie wiedzą. Wracając po obejrzeniu bitwy zajrzałem do lasu k. Lszcza - 5 minut i musiałem wiać. Spróbowałem kilka km dalej - nie dały cholery wyjść z autka - myślałem że blachy i szyby poprzegryzają :(.
Napisano
mnie ostatnio trzy szt. ugryzły w nogę na wysokości kostki. Na drugi dzień miałem taką banie, że ledwo łaziłem noga bolała aż do kolana i porobiły mi się bąble z wodą. Dużo nie brakowało, a skończyłoby się szpitalem.
  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie