Czy udział LWP na froncie wschodnim był rzeczywiście marginalny?

[michalczewski]

Armie indyjska to mozna liczyc osobno dopiero po uwolnieniu sie tego kraju z pod protekcji" Angielskiej. To tak jakby teraz liczyc osobno np. Australijczykow czy tez zolnierzy z Nowej Zelandii.

[kordelek]

Gdy poruszamy sprawę liczebności armii świata w drugiej wojnie światowej to w domyśle mamy końcowy etap działań a nie okres 6 lat.Pod koniec wojny niekwestionowana jest liczebnośc sił zbrojnych trzech największych aliantó-ZSRR, USA i Wlk. Brytanii. W tym samym czasie do miana czwartego co do liczebności alianta pretendują armie trzech państw, których jednostki walczące na froncie posiadały porównywalną liczebność:
- Francji, której armia w dominium i koloniach liczyła ok. 1.200 tyś. żołnierzy, z czego tylko około 50% stanowili Francuzi a na froncie operowałą zaledwie mniej niż czwarta ich część(3 dyw. pancerne i 12 piechoty)
- Jugosławia, której armia liczyła ok. 800 tyś żołnierzy-59 dyw. piechoty zorganizowanych w 4 armie. Na froncie operowało ok 30-40% tych sił czyli około 20-24 dywizji liczących ok. 300 tyś. żołnierzy.
- Polski Której siły zbrojne na wschodzie i zachodzi liczyły ok. 600 tyś Z tego na froncie zaangażowanych było bezp. 300 tyś.(3 dyw. pancerne, 12 dyw piechoty)
Porównując jednak potencjał wnoszony przez Wojsko Polskie od 1 września 1939 aż do końca wojny należy stwierdzić że:
- W Kampani Wrześniowej w walkach z oboma agresorami wzięło uddział ponad 1.200 tyś. żołnierzy. Francuzi zmobilizowali do wojny więkśzą liczbę żołnierzy ale klęska ich armii była porównywalna do polskiej. W tym samym czasie armia jugosłowiańska nie prowadziła wojny z Rzeszą.
Siły zbrojne Polskiego Państwa Podziemnego liczyły ok 650 Tyś żołnierzy. W tym samym czasie armia francuska nie brała udziału w wojnie przeciwko Rzeszy, zasilając Wehrmacht i wspierając niemiecki przemysł zbrojeniowy. Ruch partyzancki w Jugosławi rozpoczął się w 1942 r. Latem 1944 liczył on ok. 400 tyś. żołnierzy a więc o ok. 50% mniej niż w Polsce.
Obliczenia czynione prze specjalistów oceniających rzeczywisty wkład bojowy poszczególnych państw koalicji, dokonywane metodą tzw. iloczynu: dywizja x miesiąc x w boju" dają Polsce pozyję sytuującą ją na czwartym miejscu(choć porównywalne potencjały jak Francji i Jugosławi)
Chiny nie były żadnym koalicjantem anty hitlerowskim, po prostu znalazły się na drodze Japońskich wojsk poszerzających japońską przestrzeń życiową"

[Mi.Der]

Nawet, jeśli te liczby są w porządku, to powinno się jednak mówić precyzyjnie, że nie chodzi o czwartą armię sojuszniczą, bo to w domyśle oznacza liczebność, tylko o wycinek 1944/45 biorąc pod uwagę siły zaangażowane na froncie, albo też biorąc pod uwagę proporcjonalny wkład przez miesiące walki.

Co do proporcjonalnego wkładu, mam jednak wątpliwości, czy liczba dywizji francuskich w 1940 faktycznie może być proporcjonalnie zniwelowana" przez nasze późniejsze jednostki (chyba, że dodamy punkty ujemne" za siły Vichy w Afryce ;-) . Z kolei po podliczeniu polskich sił na początku 1945, czyli 1 i 2 AWP, 2 Korpus i 1 DPanc, wychodzi mi nie więcej, niż ok. 225 000 żołnierzy na froncie, plus ew. lotnictwo... Przez okres 1941-43 Francuzi też walczyli po stronie koalicji, z podobnym natężeniem do nas w tym okresie. Skąd jest liczba 1,2 mln w 1939? - bo zwykle się spotykałem z poniżej 1 mln.

A nawiasem mówiąc, mimo, że Indie, Nowa Zelandia, Kanada i Australia formalnie były wówczas koloniami, to jednak moim zdaniem należy się im uznawanie ich wkładu za wkład poszczególnych państw.

[maxikasek]

A została jeszcze Brazylia- wprawdzie wysłała na front w 45 chyba trzy dywizje- ale dochodzi jeszcze wojsko w kraju :-)

[M-i]

Ciekawe byłoby rozliczenie, ile rzeczywiście obywateli polskich (sprzed 1 września 1939 r.) walczyło w Wojsku Polskim na froncie wschodnim. 1 Korpus Pancerny, 16 Dnowska Brygada Pancerna, prawie całe lotnictwo było bowiem obsadzone przez żołnierzy radzieckich.