gibki9 Napisano 1 Maj 2005 Autor Napisano 1 Maj 2005 Dzis trafilem s rodku lasu,cmetarz ponoc zydowski,jak sie potem dowiadywalem od ludzi to niemcy nz nagrobkow robili sobie budy dla psow,a miejscowa ludnosc powykopuwala kosci w celu wzbogacenia sie o zlote zeby,faktycznie dziura na dziurze kawalek muru z ogrodzenia, i dlugie metalowe gwozdzie chyba z trumien,i ma mpytanie czy fkatycznie żydow zakopywano z zlotymi obraczkami,zebami itp??,czy to tylko mit??
HU13ERT Napisano 1 Maj 2005 Napisano 1 Maj 2005 A czy Ty chowając swojego dziadka wyrywałbyś jego złote zęby......?
gibki9 Napisano 1 Maj 2005 Autor Napisano 1 Maj 2005 no zeby spoko ,ale czy np zosawialo sie jakies inne przedmioty??,nie znam sie na kulturze zydowwskiej.
Lukas P Napisano 1 Maj 2005 Napisano 1 Maj 2005 Witam. Jeśli to naprawdę jest żydowski cmentarz to poza rzeczami osobistymi w rodzaju pierścionków, złotych zębów itp. raczej nic tam nie znajdziesz. Piszesz że są tam gwoździe z trumien. Według tego co opowiadali mi dziadkowie, którzy widywali zydowskie pogrzeby przed wojną chowali oni swych zmarłych owiniętych w całuny i w postaci kucznej (nogi przy twarzy). Trumien raczej nie używano (chodzi mi o ortodoksyjnych Żydów, nie o niewierzących czy też przechrzczonych). Więc coś mi tu nie pasuje, tym bardziej że Żydzi raczej nie urządzili by cmentarza w środku lasu, bardziej na jakimś wzgórzu. A tak z ciekawości czy to rejon Polski południowo - wschodniej? Pozdro.
MK Napisano 2 Maj 2005 Napisano 2 Maj 2005 Pewne jest to, że możesz trafić na monety w dużej ilości. Nie wiem na czym to polegało i czy to jakiś obrzęd ale mój kolega mieszkający przy kirkucie znajdywał co chwila jakieś monety z XIX - XX wieku na cmentarzu. W podstawowce, a wiec nie ma mowy o hienostwie.
gibki9 Napisano 2 Maj 2005 Autor Napisano 2 Maj 2005 cemntarz jest w rejonie częstochowy,pozostal tylko kawalek muru i prostokatne doly:), co troche gwozdzie takie z 25 cm kwadratowe ,nie opodal sa okopy austro-wegierskie,przegladalem mapy galicyjskie ,austro węgierskie i nie ma tam zznaczonego cmetarza,i w latach 1932 nie bylo tam jeszce lasu,teren w sumie to plaski teren,pytalem dziadka co jechal na rowerze nie opodal to mowil ze cmentarz żydowski,no bo nagrobki leza nie daleko we wsi jescze gdzieniegdzie pozostalosci po budach niemieckich psów.I walasnie jak bykl cmentarz to chyba nie daleko powinna sie znajdowac jakas Bożnica??
gibki9 Napisano 2 Maj 2005 Autor Napisano 2 Maj 2005 a zapomnialem dodac ze ten cmentarz znajduej sie okolo 2km od najblizszych zabudowan.
Mariusz Napisano 2 Maj 2005 Napisano 2 Maj 2005 Witam,MK, te monety to liczmany". Zgodnie z obrzędem kładziono je zmarłemu na zamkniętych powiekach. Tego typu monety wykonane były czasami ze słabej próby złota. A swoją drogą rozgrzebywanie w poszukiwaniu złotych zębów oraz liczmanów, to co najmniej barbarzyństwo. No ale jak mamy szanować inną kulturę jak my swojej uszanować nie umiemy.PozdrawiamMariusz
ktosiek Napisano 2 Maj 2005 Napisano 2 Maj 2005 W mojej miejscowości też jest cmentarz żydowski . W latach 60 na polecenie I sekretarza miejscowej PZPR posadzono tam las.Wcześniej niemcy zniszczyli wszystkie macewy, walały się podobno przez długi czas po miejscowości.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.