beaviso Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 Moja dziewczyna miała wykrywkę w ręku wcześniej ode mnie... Potem przez lata nic, aż spotkała mnie i razem rozpoczęlismy praktykę w tym hobby :)Teraz dyskutuje ze mną o kolorach spłonek i rodzaju pocisków, kodach na łuskach mauserowskich, różnicach w podstawach morskich pod Flak 10.5 cm a 12.8 cm... stacjach radarowych Freya i Wuerzburg-Riese, no i w ogóle zuch baba! Gdy trzeba to szpilki zamienia na glany i w las :) Kilka słów o nas w innym wątku o kobietach. Nic tylko się chwalę!pozdr, M.
KudłatyHD Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 Agniecha, aco Cie laczy z Mirkiem heheh, jestes gdzies z okolicy Brzegu??:))
miro5671 Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 Jej chodzi o gary...Ja chciałem powiedzieć,że przy kopaniu nie jest najbezpieczniej hehe...Pozdr. Miro.
kasika Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 Miro 5671 chyba jednak przy garach nie jest tak bezpiecznie. W niedzielę gotowałam groch w ciśnieniowym, kto taki ma to wie jakie były tago skutki...Ja z racji zawodu wolę siedzieć w lesie niż w kuchni, a z niespodzianek raczej wolę da bomb, niż groch na suficie.Ukłon dla wszystkich kur domowych z wyboru!!!
kasika Napisano 12 Kwiecień 2005 Napisano 12 Kwiecień 2005 Beaviso pozdrowlonka dla Twojej dziewczyny!!!I dla Ciebie też!!!
miro5671 Napisano 13 Kwiecień 2005 Napisano 13 Kwiecień 2005 Kasika UWAŻAJ Z TYM GAREM CIŚNIENIOWYM...A tak po za tym to wiedz ,iż umnie w domu to ja prowadzę kuchnie gdzieś od osiemnastu lat.Moja połowa jest z takiego obrotu sprawy bardzo zadowolona hehe. Pozdr Miro.
kasika Napisano 13 Kwiecień 2005 Napisano 13 Kwiecień 2005 Miro 5671 - też byłabym zadowolona!!! Tylko powiedz gdzie ci mężczyźni..." co i kopać lubią i przy garach siedzą??Jak gdyby co, to jestem jeszcze wolna he he he...Pozdrawiam!!!
miro5671 Napisano 13 Kwiecień 2005 Napisano 13 Kwiecień 2005 No.....!!!! Panowie czytaliście to oświadczenie.....Ja np.gotuję i kopię. Także ogródki...pozdrawiam Miro.
Woluś Napisano 13 Kwiecień 2005 Napisano 13 Kwiecień 2005 Umiem gotować i kopie :) Czekam na Propozycje :)
Bracholl Napisano 13 Kwiecień 2005 Napisano 13 Kwiecień 2005 Moja kobieta czuli(pies) też chodzi z nami na exploracje nawet ma strój moro jak będe miał zdjecie to wam pokaze tylko boje sie o konkurencje hehe a kopie to ona na 4 łapy nawet saperki nie trzeba a niemca to czuje na 2 km a takiego co sie nie myje na 6.Pozdrawiam
kocur Napisano 14 Kwiecień 2005 Napisano 14 Kwiecień 2005 Jedziemy samochodem. Rozmowa dwojga małżonków.Aga: znalazłeś coś dzisiaj ? łuski a moze inne żelastwo ? lepiej byś się wziął za jakieś poważniejsze zajęcie .... "Odpowiadam : hełm niemiecki "Aga: ooo to super. Będę zakładac go na rower..... A mama też chce ? " to zwrot do mojej matuli siedzącej na tylnym siedzeniu - Jasne " odpowiada. - Ja lubię takie ekstrawagancje, będę zakładać do roboty. Super, a już myślałam że osiem baniek wydane na wykrywacz to zmarnowane pieniądze - ale nie - teraz wiem że to była inwestycja życia...."Ja : Przestańcie już dobrze ... Ostatnio znalazłęem też granat"One : ????????? i gdzie go masz ??? "Ja: jak to gdzie ? w bagażniku - przecież nie pozwoliłaś mi trzymac fantów w domu ....." :-POne : aaaaaaaaa !!!!! "Ja spokojnie - to sama wydmuszka ..."P.S. ale jaja ....
miro5671 Napisano 18 Kwiecień 2005 Napisano 18 Kwiecień 2005 Kasika.Gdzie ty się podziałaś dziewczyno....Jakoś smutno tu..
kasika Napisano 21 Kwiecień 2005 Napisano 21 Kwiecień 2005 W bagażniku.... też coś!!!U mnie w domu granat znalazł swoje honorowe a zarazem pożyteczne miejsce.Kto zgadnie gdzie???Pozdrowlonka.
kocur Napisano 22 Kwiecień 2005 Napisano 22 Kwiecień 2005 Jak to gdzie ? Nad kominkiem .... ( tylko uważaj przy ścieraniu kurzu ... ) ;-)Pozdrawiam - kocur.
kasika Napisano 22 Kwiecień 2005 Napisano 22 Kwiecień 2005 Pudło kocur.Mogę podpowiedzieć, że spełnia on pewną bardzo interesującą i pożyteczną funkcję. Zakurzyć się nie da, bo jest w ciągłym użyciu no i ogólnie jest obiektem powszechnego zachwytu.Pozdrawiam.
jack61 Napisano 22 Kwiecień 2005 Napisano 22 Kwiecień 2005 Czyzby wisiał na łańcuszku i słuzyl do uruchamiania pojemnika z wodą ?
Piorek Napisano 22 Kwiecień 2005 Napisano 22 Kwiecień 2005 Moja matka uzywala skorupek od F1 i min do dociskania pokrywy w sokowniku zeby wieksze cisnienie bylo:D A jaka afera byla jak jej zabralem te skorupki!
womanka Napisano 22 Kwiecień 2005 Napisano 22 Kwiecień 2005 AGNIECHA spadłaś mi z nieba kobieto:Dnareszcie jedna odważna która nie chodzi tylko za swoim zakręconym ukochanym i w milczeniu znosi jego dość brudne i nie lubiące rywalki hobby.Od 4 lat jestem w tym uroczym ''trójkąciku pierwsza randka wypad na fotografowanie mierzenie podziwianie bunkrów w pewna typowa listopadowa sobote:Dmoje najwieksze przewinienie za ktore odczymalam ''żółtą kartke"to przypadkowe potracenie rekawem swetra granacika stojącego na regale który niestety spotkała się z ziemia i podobno w wyniku tego ucierpiał... I te wszech obecne łusie,guziaczki io czym tylko każdy złomiarz marzy:) Jedyne pocieszenie w tym wszystkim to to iz hobby naszych mężczyzn jest dochodowe tzn sprzedaże na allegro(lub kupno ale to już nie jest pozytywne:D)i że nie stoja pod budką z piwem.ech wiele by pisać o tym wszystkim ale propozycja zorganizowania spotkania tylko dla nas czyli żoneczek, narzeczonych dziewczyn naszych poszukiwaczy"jest jak najbardziej trafionym pomyslem.
miro5671 Napisano 22 Kwiecień 2005 Napisano 22 Kwiecień 2005 Ja jestem za....A nawet powiem więcej- jestem bardzo pozytywnie nastawiony na takie kobiece zjazdy i spotkania...Niech nasze połowy,te piękne też mają coś z życia wiecznego poszukiwacza hehehe... Pozdro. Miro.
kasika Napisano 23 Kwiecień 2005 Napisano 23 Kwiecień 2005 Trochę wyobraźni drodzy Panowie!!Czy zdajecie sobie sprawę z tego czym może grozić takie babskie spotkanie zdesperowanych matek, żon i kochanek?Póki co tli się jeszcze w każdej z nas odrobina poczucia winy, że czasem skutecznie ostudzamy zapędy naszych mążczyzn, że narzekamy na Wasze dziwaczne" hobby, a to że ciągle Was w domu nie ma, a to że po każdej owocnej wyprawie kupa złomu i śmieci w chałupie. A taka babska integracja utwierdzi każdą z nas w przekonaniu, że skoro nie tylko ja tak myślę to coś w tym musi być. Od tego droga już niedaleka żebyście usłyszeli święte słowa swoich kochanych pań widzisz, a jednak znów miałam rację". Bo z kobietami wogóle to tak dziwnie jest, nie zawsze wiedzą czego chcą, ale zawsze wiedzą czego nie chcą. Trzeba tylko nauczyć się z tego korzystać.Ale sobie nagrabiłam...Pozdrawiam.
kasika Napisano 23 Kwiecień 2005 Napisano 23 Kwiecień 2005 Jack61 bingo!!Też masz taką zabawkę??Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.