IRONRAT Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 Mogło tak być jak mówisz. Namierzali sprzedawcę i szukali dowodów na niego. To by wyjaśniało różnicę czasu pomiędzy samym zakupem i wizytą.Ironrat
piryt Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 nz - radzę Ci dla uspokojenia zszarganych nerwów, byś dowiedział się, przeciwko toczy się to postępowanie i o jakim przetstępstwie jest mowa. Bo może się zdarzyć tak, że sprzedawca ozgrzebał" jakieś stanowisko archeologiczne albo nie daj Boże wyrwał tę rurę z zaciśniętej ręki jakiegoś obrońcy, to ura" będzie stanowiła dowód w innej sprawie, a Ty będziesz świadkiem. Bo jeżeli to postepowanie toczy się z ustawy o broni i amunicji to dostać możecie obaj. Ps.Jaka była treść ogłoszenia?
IRONRAT Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 Jest jedno ale w tym wszystkim. Jeśli kupiony przedmiot pochodził z przestępstwa, np. kradzieży to wtedy kupujący może zostać oskarżony o paserstwo chyba, że udowodni, iż działał w dobrej wierze.Ironrat
piryt Napisano 27 Marzec 2005 Napisano 27 Marzec 2005 ...myślę, że to organ prowadzący postępowanie ma udowodnić winę, a nie oskarżony swoją niewinność. :) Ale masz rację, w praktyce bywa inaczej...(o ile dobrze pamiętam z zajęć Wiedzy o Społeczeństwie, to dobra wiara działa na gruncie Kodeksu Cywilnego ;-)Pozdrawka
Tomko Napisano 29 Marzec 2005 Napisano 29 Marzec 2005 Wpierw lekko spóźnione Wesołych Świąt :)). A teraz - Woytas - zależy ile masz tych map, bo jeśli większą ilość" , to wiesz - stwarzasz zagrożenie przez gromadzenie mat. łatwopalnych. Lepiej dowiedz się jakie przepisy Cię obowiązują : ). Co do innych spraw, no cóż będzie tak jak jest, ponieważurzędnicy opłacani z NASZYCH podatków działają tak jak by służyli komuś innemu. Z tąd lekceważenie NAS jako społeczeństwa. Tak nawiasem, jeśli przyjąć tezę że okupantpozbawia ludzi w podbitym państwie prawa do posiadania broni, to jak na razie więcej zezwoleń na broń bylo wydanychw zaborach niż obecnie na tych terenach należących do III RP. Smutne to ale prawdziwe.PS. Też uważam że jedyna szansa w UPR.
Tomko Napisano 29 Marzec 2005 Napisano 29 Marzec 2005 Sorki za marudzenie - w ub. tygodniu był na Discovery program o chodzących z piszczałkami " - w USA bodajże. Najlepszy był komentarz - plaża publiczna więc to co znalezione należy do znalazcy. Acha , obok plaży jest muzeum i nikt nie płacze że ludzie czegoś szukają :).
ktosiek Napisano 29 Marzec 2005 Napisano 29 Marzec 2005 A ja mam pytanie, co zrobić ze strychowym" mauzerem (oczywiście gdybym takowego posiadał)aby nie zostać posądzonym o nielegalne posiadanie broni???
krzysiek Napisano 29 Marzec 2005 Napisano 29 Marzec 2005 Oddać na komendę z opisem miejsca znalezienia i zwalić winę na nieżyjącego dziadka/wujka.PozdrawiamKrzysiek
miro5671 Napisano 29 Marzec 2005 Napisano 29 Marzec 2005 Krzysiek-zapomniałes dodać,iż strych zostanie zryty do ostatniej deski...pozdr.
xx50k Napisano 29 Marzec 2005 Napisano 29 Marzec 2005 Witam wszystkichWiem że zaraz zbiorę od was na garba , ale zaryzykuję. Ustawę o broni i amunicji to większość zna, nie ma tam słowa rura, rura to może być kanalizacyjna lub jak kto woli blondynka na wysokich nogach. Typowy formalista i biurokrata może ją zakwalifikować jako ręczną wyrzutnię pocisków przeciwpancernych a że nie uzbrojona to nie ma znaczenia, karabin bez amunicji też jest bronią jeśli nawet nie posiada spustu. I dlatego jak to pisze jeden z kolegów najbezpieczniej zbierać mapy lub guziki. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.