jabartoldi Napisano 14 Grudzień 2005 Share Napisano 14 Grudzień 2005 Jeszcze kilka slow co do echnologii". Spawanie nie oslabia konstrukcji saperki - dodany element pochodzi z kupionej w AGD lopaty ogrodowej, hartowanej, dzieki temu nie ma problemu z wyginaniem sie czy odlamaniem dodanego elementu. Lopatka jest w pelni uzytkowa. Unikamy w ten sposob problemu z brakiem okolo 2 -3 cm dlugosci lopatki, po jej przycieciu. Sam spaw po zeszlifowaniu daje nam idealnie plaska powierzchnie, nie ma potrzeby szpachlowania. Zdjecia moga tego nie oddawac. Drewno toczone, buk. Zdecydowanie odradzam lakierowanie bejca, przy kopaniu szybko zrozumiecie czemu... poza tym wyglad bedzie nienaturalny a nie o to nam chodzi. Szukajac saperki na baze, warto znalezc taka, ktora ma wypukle nity. Bolas mowil o plaskich nitach, jakie sie trafiaja w wersji powojennej, kupujac powojenna lopatke, warto poprosic o wlasciwe. Milej zabawy z pilnikiem i spawarka:-)Acha, dla wytwalych, istnieje mozliwosc przerobiena ramki z powojennej na pre 39, zdjecia dolacze pozniej, moim zdaniem efekt zadowalajacy, jednak wymaga cierpliwosci, czyli zmiana spodu ramki, nowe nitowanie itd ale w kieszeni pozostaje okolo 50 pln w porownaniu z ramka robiona na zamowienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 14 Grudzień 2005 Share Napisano 14 Grudzień 2005 Widać, że dużo pracy cię kosztowała i jak się patrzy na to zdjęcie od strony ostrza, to się można by pomylić, że to oryginał.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolas Napisano 14 Grudzień 2005 Share Napisano 14 Grudzień 2005 heh Bartek chyba nie przesadze jak powiem, że to najlepsza kopia polskiej łopatki piechoty jaką widziałem w całym moim rekostrukotorskim żywocie :) Wyszła super, wystarczy teraz ją pomalować, wpierw minią a później już zilonym odpowiednim i będzie jak złoto. Przyznam tak jak mówiłem, że podochodziłem do tego spawaia i cudowania jak do ataku z motyką na słońce ... ale widzę że było warto. Naprawde bardzo w porządku to wyszło ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabartoldi Napisano 14 Grudzień 2005 Share Napisano 14 Grudzień 2005 No rysowalem troszke sam, wymiary zdjete z Twoich zdjec Bolas i dodatkowo uzupenione zdjeciami i rysunkami nieujawniajcego sie na tej stronie kolegi o wdziecznym nicku Szczawiu. Wykonanie to znajomy Szczawia Taty... mysle, ze wypadalo napisac. Bez nich by tej saperki nie bylo. Ogromnie sie ciesze, ze sie podoba:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wędrowiec39 Napisano 14 Grudzień 2005 Share Napisano 14 Grudzień 2005 Jabartoldi --> mówiłes o barwieniu trzonka polecasz rozumiem olej lniany a potem pasta woskowa, kolor dąb, tak? dobrze trzyma, kolor nie schodzi w trakcie eksploatacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabartoldi Napisano 15 Grudzień 2005 Share Napisano 15 Grudzień 2005 Olej lniany wchodzi w drewno bardzo szybko, im wiecej razy je nasaczamy, tym elastyczniejsze bedzie pozniej. Po okolo odzinie powinno byc juz suche. Jednoczesnie olej zmienia nam barwe drewna z prawie bialej, na zolto -lekko brazowa. Z przewaga zolci. Mozna tez nasaczac nim elementy drewniane pozniej, juz po zabarwieniu. W zaden sposob nie jest to niebezpieczne dla drewna - pod warunkiem, ze nie uzywamy TERPENTYNY a wlasnie OLEJU LNIANEGO. Warto zadac sobie troszke pracy i kupic (najmniejsze opakowania np. firmy ASTRA z Przemysla - 150 ml, kosztuja okolo 5 zl.) w kazdym lepszym chemicznym albo jak pisalem w sklepach dla artystow... Co do pasty woskowej, debowej: ja uzywam jej od dluzszego czasu, wynalazek ten sluzy do renowacji i konserwacji starych mebli. Mozna go nakladac szmatka, welna stalowa rozmiar 000 lub nawet po podgrzaniu, pedzlem. Zostawiamy na 2 h i pozniej wcieramy i polerujemy. Z kazdym zabiegiem, powtorzeniem, drewno ciemnieje nam o ton. Preparat jest bezpieczny, nie niszczy drewna itd. Poza tym zgodnie z opinia znajomego magika od drewna, naturalny barwnik lepiej wyglada, laczy sie na drewnie niz uzycie jakichs nowoczesnych schitex'ow. Co do trzymania koloru. Tak, nie ma zadnych zmian, w eksploatacji swietnie sie sprawuje. POLECAM. http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?p=43409&sid=3b4863f697f3f32b4d41806d807951a5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabartoldi Napisano 15 Grudzień 2005 Share Napisano 15 Grudzień 2005 zalaczylem link do opisu, jak ukrecic na swieta miksture na bazie wosku - dosc juz oklepanego karpia:-)poza tym, jak nacierac lopatke karpiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabartoldi Napisano 15 Grudzień 2005 Share Napisano 15 Grudzień 2005 efekt barwienia, z lampa i bez. na nast fotach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabartoldi Napisano 15 Grudzień 2005 Share Napisano 15 Grudzień 2005 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jabartoldi Napisano 15 Grudzień 2005 Share Napisano 15 Grudzień 2005 ale zdjecia nie oddaja po zmniejszeniu odcienia oraz faktury. wedrowiec, posle ci zdjecia na priv. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polsmol Napisano 16 Grudzień 2005 Share Napisano 16 Grudzień 2005 Wygląda świetnie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAB Napisano 9 Kwiecień 2010 Share Napisano 9 Kwiecień 2010 Odświeżam baaaaaardzo stary temat, żeby nie zakładać kolejnego...Trafiła mi się polska, przedwojenna łopatka.Czy ktoś zna może jej producenta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.