Skocz do zawartości

Akcja Lasy Państwowe"


Monti

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam,
zapraszam nad Zalew Zegrzynski, okolice Zegrza i osrodka WDW jest tam sliczna zatoczka wymarzone miejsce na ryby, plycizny i doly po 8 metrow! Ryb bylo zatrzesienie, latem cala zatoka bulgotala od zerujacych karasi i linow nadeszly czasy kiedy mozna bylo wydzierzawic kawalek Zalewu i stalo sie... Ktos wykupil prawo polowu i codziennie zatoczka byla grodzona drygawica (to taka potrojna siec z oczkami od 1,5x1,5 cm do 10x10cm) ybacy" po zagrodzeniu calej zatoczki taka siecia wplywaja lodka i zaczynaja straszyc ryby od brzegu w kierunku scieci:/ Widzialem polow z takiej scieci ryby od wielkosci kciuka, zaby i 15 kg karpie - to jest prywatna gospodarka wodna na publicznym akwenie:(
Dzis rano zwrocilem uwage na swiezo wyciety las w okolicach Nieporetu (kawalek za pomnikiem) wielka tablica SPRZEDAM" i numer telefonu, jesli przydrozne lasy po prywatyzacji beda konczyc jako parkingi czy bary to niechce doczekac takich czasow.
OD LASOW WARA!
Piorek
  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Do Krzysiek.
Przepraszam, już ostatni raz na temat ichtiologiczny i zamykam się, ale jestem zawzięty i odróżniam wiedzę od wiary. Na potwierdzenie racjonalnie prowadzonej gospodarki w ewentualnie zprywatyzowanych lasach dałeś przykład gospodarki rabunkowej. Pisałem (tak zresztą jak i Ty) o jeziorach nie stawach hodowlanych, oczkach wodnych i sadzawkach.
Prywatny właściciel lub dzierżawca nie zarybia jezior, choćby z tego względu (nie jedynego zresztą) że, ryby mogą migrować do innego jeziora lub tej jego czści której, właścicielem jest kto inny (inaczej wyglądało to w czasach gdzie był jeden właściciel). Też mam kolegów którzy, mają oczka (takie do 1ha) i je zarybiają karasiem, karpiem itp.
Uszanowanie Waldek
Napisano
:)
Do Waldka - kończąc temat:
Mówię o zarybianiu zbiorników dużych - jezior. Oczywiście sytuacja nie jest klarowna przy zbiornikach połączonych, ale tam też właściciele stosują zarybianie... może nie zawsze i nie najczęściej.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Przed wojną 85% lasów była prywatna. Niestety doprowadziło to do ich przetrzebienia przez rabunkową wycinkę. Już wtedy planowano nacjonalizację lasów aby je ratować, ale nie było odpowiednich środków. Po wojnie znacjonalizowano, ale bez rekompensat, krzywdząc wielu ludzi.

Niestety godspodarka leśna wymaga myślenia bardzo długo terminowego (dłuższego niż ludzkie życie) i właśnie dlatego może być skutecznie realizowana jedynie przez państwo.
Napisano
Polsmol: Zgadza się.

Ta przedwojenna prywatyzacja lasów doprowadziła do tego że Wojsko Polskie nie miało prawa (prywatni właściciele się nie zgodzili) wykonać odpowiednich zniszczeń na teranach leśnych w pasie działań opóźniających. Np. taka patologia zaszła w pasie działań 3 pułku ułanów śląskich. A takich przykładów można by mnożyć. Czyli prywatyzacja lasów jest także zagrożeniem z punktu widzenia obronności Polski.

Luger: nie przejmuj się. W tym kraju jak ktoś powie pare słów prawdy, to się go zaraz od demagogów i populistów wyzywa.
Napisano
d007 dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy;)
Ale nie odbieram tej dyskusji personalnie póki zachowane są wszelkie zasady równiez te wynikające z regulaminu forum.
Pozdrawiam L.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie