lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 znalazlem taki granat.na gorze ma zielona rurke i dwie blaszki wystajace z boku.i pytanie czy jest bezpiecznie go wogule brac do reki?tym bardziej do domu?czy bawic sie w ozbrajanie czegos takiego"?
lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 Co to wogule jest?jedni mowia mi ze to granat,inni ze za male na granat?
Magach7 Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 Nie wiem czy bezpieczne czy nie ale na pewno NIE ROZBRAJAĆ!!(Czyżbym już widział Bociana kasującego ten wątek?)Pozdrawiam M7
lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 znalazlem 2 pociski.obydwa niewielkie.przylozylem reke do nich zeby widac bylo ich wielkosc mniej wiecej.lezaly obok siebie.dosc dziwne.nigdy takich nie spotkalem.ten obok ma zielona obrecz wkolo.Co to konkretnie jest?i pytanie standardowe:wart brac,czy moze wybuchnac?czy rozbrajac?(nie znam sie zabardzo na rozbrajaniu)
lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 nastepny.troche wiekszy jak widac?to samo pytanie.ruszac?(ROZUMIEM JUZ ZE NIE ROZBRAJAC - DZIEKI ZA SZYBKIEGO POSTA!!)brac cos takiego?i co to konkretnie jest?jeszcze sie z czyms takim nie spotkalem.
lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 no i tu jeszcze jedno zdjecie z bliska tego co na czubku granata.pytam sie o to poniewaz ostatnio wezwalem policje gdy znalazlem pocisk artyleryjski i taki granat.tylko ze przyjechal jeden policjant radiowozem i wzial pocisk a granat samemu sobie wyciagnal,powiedzial ze pusty i ze moge sobie wziac.w sumie wczesniej balem sie go podniesc wiec nie zauwazylem ze jest dosc lekki i juz rozbrojony(?)
lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 a tak wlasnie wyglada granat ktory pan policjant pozwolil mi wziac.(jak mam odroznic ktory pusty ktory pelny)warto to ruszac?
lain Napisano 7 Grudzień 2004 Autor Napisano 7 Grudzień 2004 a to wykopalem w lesie juz w tym stanie.tzn.nie ze oczyszczone ale rozbrojone.z ta dziura i bez prochu.zastanawiam sie dlaczego ktos to mogl rozbroic a pozniej zostawic?
MK Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 Tak mi się widzi:1 - Eierhandgranate 39 z zapalnikiem, zostaw to2 - niemiecki granat nasadkowy ieco" uszkodzony - wygląda na niegroźny już3 - pocisk do 23 mm działka Wołkowa-Jarcewa, zostaw lepiejczy bawic sie w ozbrajanie czegos takiego"? - odpowiedź prosta, nieczy jest bezpiecznie go wogule brac do reki? - nie jesteś pewien - nie bierz, Twoje życie jest więcej warte niż taki fanciktym bardziej do domu - życia domowników również
stedke Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 nie wiesz co to,nie znasz sie to nie ruszaj.moze byc calkowicie bezpieczny itd ale nie jestes pewien wiec lepiej to zostawic,latwiej sie zyje ze wszystkimi konczynami.pozdrawiam i zycze owocnych poszukiwan(jak najmniej rozrywkowych) :)
the_tuna Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 kolego lain!osobiście uwazam że zajmowanie sie fajerwerkami to rzecz która mija sie z celem,nieciekawe to zardzewiałe,niebezpieczne(pociski powyzej 12.7 mm posiadały już jakies wypełnienie a co za tym idzie także detonator) i co chyba naj;epiej przemawia do wyobrazni to to ze jest to nieopłacalne...sa to zwykłe smieci nie mające praktycznie żadnej wartości..no dobra nie mówie tu o unikatach ...jajko niemieckie akurat nie jest jakimś tam przedmiotem niebezpiecznym gwarantuje ci że nie było rozbrojone a materiał po prostu wyparował dlatego jest takie lekkie,co do reszty zdjęć to są to jak mi się wydaje artefakty radzieckie(oni raz stosowali taki element innym razem kawałek gwożdzia -amunicja radziecka z okresu wojny jest najbardziej niebezpieczna ze względu na niedokładnośc wykonania).. no nie liczać garłacza..takie rzeczy to radze co najwyzej zgłaszać saperom ..dostaniesz od nich dyplomik który kiedys moze się do czegoś jeszcze przydać..serdecznie podrawiam i radze wynieść z domu czym prędzej
bocian1 Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 Witam lain!Jak czegoś nie jesteś pewien to pytaj na forum są goście z potężną wiedzą pomogą Ci.Ty właśnie zapytałeś to DUŻY + dla Ciebie.Pozdr.
wons Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 czołem.zdj.nr to garłacz bodajże p-pan, w tej wersji na zdjęciu bezpieczny. granat jak to zauważyli koledzy - to typowe niemieckie jajko - jezeli nie maja zapalników są raczej bezpieczne - jeżeli chodzi o ładunek to bardzo często właśni wyparowuje". A generalnie to tak jak piszą koledzy - nie wiesz, nie znasz, nie jesteś pewien - nie ruszaj, nie warto!A czy rozbrajać? - najlepiej sam se na to pytanie odpowiedz...pozdr. wons
Barnaba Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 Dam Ci odpowiedź na wszystkie pytania typu uszać nie ruszać, rozbrajać nie rozbrajać". Jeśli kiedyś będziesz miał jakieś pytania do szanownych kolegów z forum i marzysz, aby je napisać ołówkiem trzymanym w ustach bądź palcami prawej stopy to tego typu znaleziska możesz:-solidnie opukać o łopatkę tuż po wykopaniu -rozwiercać -ciąć fleksem -podgrzewać w mikrofali bądź na wolnym ogniu -w napadzie złości jeb...ć o kamieńsatysfakcja gwarantowana. Jeśli nie wyczułeś nawet cienia ironii w moich słowach to sprzedaj piszczałkę i zacznij zbierać znaczki pocztowe lub podkłady kolejowe. Zyskasz Ty i Twoja rodzina.pzdrBarNabaaus Dt. Eylau
mietek Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 Co do drugiej fotki, granat p-panc do garłacza, to trudno rzec na 100% czy bezpieczny. Niby przód ma rozwalony, ale czy jest materiał i zapalnik.Jednak najczęściej są nie wystrzelone, więc unikać.
vaz Napisano 7 Grudzień 2004 Napisano 7 Grudzień 2004 tak wygląda cały granat nasadkowy pokazany na 2 zdjęciu
Kiler Napisano 8 Grudzień 2004 Napisano 8 Grudzień 2004 Ppanc moze byc niebezpieczny bo zapalnik jest w koncowej czesci granatu.
lain Napisano 8 Grudzień 2004 Autor Napisano 8 Grudzień 2004 Szczerze bardzo dziekuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi.Za ironiczne również!jestem początkującym odkrywcą i bardzo przydadzą mi sie te informacje.mam ostatnie pytanie co do postu pana mietka:Co do drugiej fotki, granat p-panc do garłacza, to trudno rzec na 100% czy bezpieczny. Niby przód ma rozwalony, ale czy jest materiał i zapalnik.Jednak najczęściej są nie wystrzelone, więc unikać."to prawda przod jest calkowicie wydrążony.w calej czesci przedniej nie ma prochu.lecz ta część cieńsza, nie jest ciężka, nie jest też wydrążona ani nic.czy to znaczy ze w srodku jest proch?lub cos co mogloby zrobic jeszcze jakas krzywde?Uzupełniając wszystkie fanty widoczne na zdjęciach wykopałem w okolicach Gdańskiego Matemblewa.okolica niby całkowicie przeorana lecz jak widac można jeszcze coś znależć.dodam jeszcze ze mimo zimna kopie caly czas a znajomi maja mnie juz za wariata:)dzisiaj tez jest slonce,a ziemia wcale nie taka zmrozona.wszystko dlatego ze wykrywacz (armand-explorer)kupilem we wrzesniu wiec nie mialem za duzo czasu na zabawe.korzystam z kazdego dnia.Pozdrawiam wszystkich poszukiwaczy i odkrywcow i jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi!
stedke Napisano 8 Grudzień 2004 Napisano 8 Grudzień 2004 lain gratuluje zapalu:)i zycze udanych wypadow!:)
Kiler Napisano 8 Grudzień 2004 Napisano 8 Grudzień 2004 Ten granat ppanc ma po wystrzeleniu aktywny zapalnik, czyli iglica porusza sie wewnatrz swobodnie, a zatem w sprzyjajacych okolicznosciach moze zrobic buuum.
mietek Napisano 8 Grudzień 2004 Napisano 8 Grudzień 2004 Granat do garłacza jest granatem p-panc kumulacyjnym, czyli z przodu jest z definicji wydrążony i osłonięty jedydie cieńką blachą - aby poprawić balistykę i odsunąć stożek kumulacyjny od pancerza. Tak samo są zbudowane wszystkie pociski kumulacyjne w tym panzerfausty.http://inert-ord.net/ger03a/gerrg2/mod40/index.htmlCzyli jeśli patrząc do sodka będzie idac jakby stożek-lejek, to jest nie wystrzelony. Zapalnik jest, jak pisano wczesniej w trzonie (ta część ebonitowa). Z reszta nie ma prochu, lecz mat. wybuchowy.Co do Matęblewa, 5 lat temu to było tam calkiem nieźle. Jednak jak wszędze zawsze coś się trafi, jest to tylko kwestia poświęconego czasu. Słyszałem, iż tamtejszy leśniczy jest niezbyt przyjazny poszukiaczom.Jak dobrze poszukasz to trafisz tam jeszcze panzerfausta klain, skrzynkę do MG z dziurą w klapie i ruski granat - wybuchowych oczywiście nie ruszaj :)Jesień i wczesna wiosna to najleszy okres na kopanie, nie ma komarów, zielska i ludzi. Tylko dni krótkie.Powodzenia w kopaniu, mietek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.