aaaa.gggg Napisano 17 Listopad 2004 Autor Napisano 17 Listopad 2004 Witam prawdziwych poszukiwaczy.Chciałbym poruszyc temat który był wielokrotnie na Forum.Chodzi o ZASYPYWANIE DOŁKÓW!!!!!Dziś byłem w swoim miejscu gdzie szukam.Moim oczom ukazał sie przerażający widok!!Cala droga po której poruszają sie robotnicy leśni i Straż Leśna ZRYTA JAK PO BOMBARDOWANIU!!Mój kumpel,tak na marginesie w ogóle nie związany z eksploracją stwierdzil;K...,WCALE SIE NIE DZIWIE ŻE WAS GANIAJĄ".Najbardziej zabolało mnie to WAS"...JAK WALCZYĆ Z TYM CHAMSTWEM?To pytanie nurtuje mnie najbardziej.Może jakaś ogólnopolska akcja rozwieszania zafoliowanych plakatów typu POSZUKIWACZU!ZAKOP DOŁEK.TO ŚWIADCZY O TOBIE"Niech każdy w miejscu gdzie kopie zrobi cos takiego.Prosze o wypowiedz na ten temat.A moja cierpliwość już sie skonczyla...Moim marzeniem jest spotkać takie ścierwo czyt.pseudoposzukiwacza i wypróbować na nim prawy sierpowy.Takie male RSC w lesie.P.S.Nic nie znalazlem bo bylem zajęty zakopywaniem dołow!Jeszcze raz pozdrawiam prawdziwych poszukiwaczy i prosze o wypowiedz.
Piorek Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Zaraz bedzie ze warszawka byla:( ale masz racje, spotkasz takiego lej w pysk dziada!
Kryniooo Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Hmmmmm , Najlepszym lekarstwem jest zasypywanie ,po 20 - 30 dołku opuszczaja cię nerwy i zaczniesz się śmiać a pózniej usiądz w spokoju pod drzewem i powiedz ku.... jaki piękny jest świat !!!!! , a propo pozdrówka dla Warszawiaków (jeszcze niespotkałem zadnego coby niezasypywał )
PATRON Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 witam.ja zasypuję i pozostała część naszej ekipy też ......:-))))PZDR z WArszawki PATRONPS. przypuszczam że byłeś w okolicach Warki ....tam faktycznie się można zabić o nie zakopane dołki ....
Magach7 Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 A ja praktycznie nic nie wykopuję więc nie muszę zakopywać :( Ale muszę przyznać, że jak pierwszy raz byłem na wykopkach to Patron poinstruował mnie o obowiązku ich zakopywania!Pzdr Warszawa
mietek Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Jak ktoś nie zasypuje, to i zasypywał nie będzie.Jedynie, o czym już pisano, zabieranie złomu z lasu, lub gromadzenie wykopanych rzeczy w jednym miejscu (pod drzewem, na pniu) spowoduje, iż będzie mniej do wykopania, czyli mniej robienia dołów.
ARTI123 Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Ja osobiście zasypuję ale w okolicach Legionowa i Chotomowadziur jak w serze .Jak wszyscy zasypują to może dziki te dołki kopią .Pozdrowienia dla nie dzikówarti
the_tuna Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 tak niestety się dzieje jak teren staje sie zbytnio popularny...zaczynają przyjezdżać ludzie którzy za wszelką cenę chcą z czymś wrócic do domów a wiadomo że ilość czasu jest ograniczona ,więc się spieszą i nie zakopują po sobie dziur...każdy mówi oczywiście że po sobie zakopuje a potem jade z takim jednym lub drugim w teren i co chwila zwracam takiemu uwage...a zaczyna mnie to już nudzić..potem widzi się jakiś dziwnych ludzików miotajacych sie po całym lesie raz w jednym kierunku zaraz zawracających w innym..szkoda słów..my teren wałkujemy po kilka dni po nas nie ma juz czego zbierać a więc i dołków bedzie coraz mniej..jak ktoś wcześniej napisał, rzucac wszystko w jedno miejsce to chyba najlepsze rozwiązanie ..no może poza łamaniem wykrywacza delikwentapzdr.the_tuna
MTC Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Witam , widziałem często las zryty przez dziki, to jest zupełnie co innego. Dzik pozostawia nie naruszone korzenie, no i nie kopie tak głęboko. Ziemia jest porozrzucana na boki a nie w jedno miejsce.Wracając do tych , którzy nie zakopują po sobie dołków-otóż spotkałem zarówno takich z Warszawy jak i z Torunia. Miejscowi też nie są gorsi. Mieliśmy kiedyś dość duży skład części samochodowych , narzędzi i innych dupereli. Wydobywaliśmy to dwa dni. W międzyczasie zeszło się pół wsi , brali co chcieli , byli do końca a my wszystko zasypaliśmy, tak ze nie było śladu. Za parę tygodni byliśmy tam znowu i okazało się , że wszystko jest rozkopane , rozwleczone po okolicy. Dowiedzieliśmy się , że to miejscowi. Czego tam jeszcze szukali , nie wiadomo. Na szczęście leśniczy wiedział , że my zostawiliśmy wszystko OK. Niestety nie zawsze tak bywa a my dostajemy cięgi. A tak na marginesie,kiedyś spotkałem warszawiaków , którzy szukali w lesie wykrywacza, bo dzień wcześniej popili , któregoś poniosło w nocy na poszukiwania i go zgubił.Pozdrawiam MTC
szaman3 Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Witam.A ja powiem tak.Każdy jest uczciwy z obcą osobą . Przy swojaku olewa zasady a wali na akord i hektary, co by drugi nie był lepszy.
ARTI123 Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Witam MTC.Nie zrozumiałeś,te [dziki] mają wykrywki i saperkiPOZDRAWIAMARTI123......
Heruss Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 WitamDobry temat, nie mozna uogulniać że to tacy hehe (warszawiacy) albo inni nie zakopują dołków, ale najbardziej mnie wkurza to jak chodzą kolesie którzy wają wszystko w d... w sensie w głebokim poważaniu i rozkopują mogiły już odnalezionych ofiar wojny, co gorsza jak robią sondy albo wykopią resztki to nie zakopują ich i wawalają na około. Dzieje sie to w 3miejskich lasach, kolesie juz są namierzani, i jak dorwiemy ich to zrobimy im jesieńśredniowiecza z d...y a potem pojdą w ruch niebiescy i mam nadzieje że ze i oni dadzą tym kolesiom popalić.PozdroHeruss
Indian Chief Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Ten temat powraca jak bumerang... i powracał będzie. Dziwicie sie? Wg mnie to nasze narodowa cecha czy jak kto woli geograficzne uwarunkowanie. wierzę ze tu obecni zasypują... ale przeciez jestesmy waska grupa a nie ogólem srodowiska. wiekszośc z nas reprezetuje jakis tam poziom intelektualny czy moralny ale wiecej jest taki którzy po naboje do lasu chodza" i stac ich na sprzęt a wogóle to modne teraz takie... Ja sam znam kilka osób które maja swietny sprzet ale o historii cyz jakims kodeksie moralnym nie mają nawet miernego pojęcia.To jak z jazda samochodem... u nas wszyscy łamią prawo na drogach a ci którzy go przestrzegaja to margines. Dołków jak nie zakopywali tak nie bedą bo w swoim zyciu nie widzialem by jakis prymityw zmienil swoje przyzwyczajenia... no chyba że gady na drodze ewolucji.
Pioterek Napisano 18 Listopad 2004 Napisano 18 Listopad 2004 Do Heruss.Głupole, którzy rozkopują raz już wykopane szczątki i rozrzucają je po okolicy to szczeniaki w wieku 15-17 lat (okolice Gdyni). Mają jeszcze pstro w głowie i nie bardzo zdają sobie sprawę z tego co robią. Myślę, że pare klapsów załatwiło by sprawę. Natomiast ci, którzy nie zakopują sond (okolice Gdyni), przy ewentualnej konfrontacji dadzą nam klapsa (w najlepszym wypadku) i pogonią. Uwież mi. Jestem w temacie.Co do nasyłania piesków, to nie życzył bym tego nawet największemu wrogowi. Jak kopacze zaczną się nawzajem podpieprzać, to zmienię hobby np. na warcaby.Pozdrowionka ;-)
Kryniooo Napisano 18 Listopad 2004 Napisano 18 Listopad 2004 Hmmmmmmm Po zakupie pierwszej wykrywki pojechałem w pobliskie lasy i sie przeraziłem , doły jak sku....byk co jest grane sobie mysle doły na 4x2 mysle kucze czołgi wyciągali czy co ? takich dołków w lesie naliczyłem około 50-70 zawsze przy drodze lub dukcie leśnym niektóre zarośnięte inne świerze o róznych kształtach i wymiarach , sobie mysle ze przyfiluje gości jak pomyslałem tak zrobiłem i wiecie co okazało sie ze dołki robią zwykli ludzie , podjerzdzają ciągnikiem z wozem i ładują zółty piach na wóz załaduja i jadą w piz.... a dołek zostaje sam sobie , no okoliczni tubylcy poprostu biorą piach z lasu bo jest zółty doskonały do budowy domów murów i płotów betonowych , wiec jabym zaczoł zasypywac to całóe zycie bym na to poświęcił , a leśnicy tez sie tym nieoprzejmuja więć cóz po sobie sprzątam czasem po innych ale to zadko sie zdarza w moim regionie Pozdrówka
cortez Napisano 18 Listopad 2004 Napisano 18 Listopad 2004 Powiem szczerze , że ja nie rozumiem takiego postepowania żeby nie zakopać dołka...Przecież taka osoba już w to miejsce wrócić nie będzie mogła bo jest spalona a do tego jeszcze niewinni dostaną po uszach :(
bjar_1 Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Zwierzu - co do dołków ,to ja proponuję kiedyś z panem Jankiem przejść się do leśniczego albo na Ruskim ,albo na Zapniowie i pogadać ,załatwimy sobie te papaiery w końcu i przynajmniej my będziemy mieć czyste sumienie i nie będziemy świecić oczami w razie spotkania SL. Wydaje mi się ,że to jedyne rozwiązanie.pozdrawiambjar_1
dominic Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 cze ciezko jest niestety spotkac osobe niezasypujaca dolkow aby jej przetlumaczyc organoleptycznie aby zasypywala i nie ma sposobu na wytlumaczenie sie ze ja zasypuje[np sl lub osobom postronnym] bo jak sie widzi doly to az samemu odechciewa sie kopac mysle ze lekarstwem jest zakopywanie po sobie i uswiadamianie innych poszukiwaczy oraz zbieranie smieci i osoba zostawiajaca doly nie bedzie miala sygnalow ,pzdr zasypujacych :}
Bil Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 czesc pioterek chyba nie sadzisz, ze bedziemy sie bali jakis leszczy.Jak beda za duzo skakac to wywieziemy ich do lasu zakopiemy po pas i polamiemy rece......... w gesie pojednania zostawimy im saperke moze sie przyda :) a teraz do sedna... jesli mam czas i jade gdzies kopac staram sie zostawic miejsce w ktorym sie znajduje w jak najlepszym stanie....ale musze tez przyznac ze kilka razy zapomnialem zakopac dolka na szczescie kolo mnie byl ktos kto mi o tym przypomnial. W tym miejscu chcem zaznaczyc, ze te nie zakopane stanowia setne proceta wszystkich przeze mnie rozkopanych miejsc-im mniejszy dolek tym latwiej zapomniec o jego zakopaniu...PzdroBIL
the_tuna Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 hmmm..naszczęście spadł śnieg i teren odopcznie od nas wszystkich;)od tych co zakopują i tych co nie mają na takie głupoty czasu...pzdr.
jaca2003 Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 W kwestii formalnej jesli wszyscy za soba zakopuja to z kąd się biorą te jamy po lasach?Czyzby to zaczątki budowy ziemianek dla przyszłych partyzantów?Przewidujecie że przyjdą takie czasy?Pozdrawiam
woojec Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Może takich czasów nie będzie, aby okopy znowu były potrzebne!Ale, macie rację . Musimy coś zrobić, aby te RYJCE uczłowieczyć !Kilka dni temu, wybrałem się na ciekawe miejsce, obóz szkoleniowy H. J. i R.A.D- u . Kiedy kilka metrów od parkingu, zobaczyłem doły jak transzeje, z pozostawioną na wierzchu dużą ilością szkła , porcelany , żelastwa i innych odpadów to , jedyne co mogłem zrobić to uciec!!Pracy dla jednego , było na kilka godzin , a leśniczy cięty na poszukiwaczy ! I jak mu wytłumaczyć , że nie kopię a zasypuję.Może zapoznać się z leśniczym i strażnikami ? Może....... , ale kto nas wysłucha ??Pozdrawiam -woojec -
pol Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 A ja wam powiem tak , nie wszystkie nie zakopane dziury , w lesie to po poszukiwaczach prawda jest taka , ze teraz bardzo duzo (nie obrazajac ludzi mieszkajacych na wsi) wiesniakow zobaczyło jakie sa ceny zelastwa w skupie i pobieli zrzucajac sie na jakas niezbyt wyrafibowana wykrywke i to oni czesto wykopuja złom , a ze dziury co ich to obchodzi.A jeszcze gorzej jak ktos ze wsi obok lasu dzie sa te dziury, wtedy to sobie mysle i co mi zrobia przeciez nie podkapuja sasiada nie, wiec sadze ze nie dokonca jest tak zle z poszukiwaczami , ale problem jest ze zwykłymi lumpamipozdro pol
jacenty2004 Napisano 19 Listopad 2004 Napisano 19 Listopad 2004 Tia...mając tak mało wyrafinowane wykrywki, to te lumpy muszą być strasznie zawzięte i mieć niezłego nosa , żeby z taką zawziętością ryć dziury na metr głębokie :)
MTC Napisano 20 Listopad 2004 Napisano 20 Listopad 2004 Witam , tubylcy najczęściej chodzą ze szpilką , łopatą i kilofem. Robią ziemianki 1:1 i wyciągają wszystko co metalowe.Zsypywać im się nie chce , czsami w te dziury wywożą śmieci z domów albo gruz. Znajdywałem już pralki , kuchenki gazowe , ramę od WFM-ki , piec kaflowy itp.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.