Gość Napisano 22 Listopad 2002 Napisano 22 Listopad 2002 Dzisiaj o 22.40 na tvn kolejny odcinek kompanii braci". Film jest oczywiście po mistrzowsku zrobiony jeżeli chodzi o dbałość o szczegóły, sceny batalistyczne, grę aktorów. Nie ma w nim na szczęście zbyt dużo tego irytującego amerykańskiego napuszenia typu my cacy oni żli, co miało miejsce chociażby w Szeregowcu Ryanie". Natomiast nie wiem czy zauważyliści pewną prawidłowość? mniej więcej na jednego zabitego amerykanina przypada 10- 15 zabitych niemców. Rozumiem że mieli oni (tzn amerykanie w końcowym okresie wojny) przewagę materiałową ale mimo wszystko wydaje mi się to nieco przekłamane.
Gość Napisano 2 Grudzień 2002 Napisano 2 Grudzień 2002 REALISTYKA TEGO TYPU FILMÓW ZAWSZE KOŃCZYŁA SIE W SUMIE NA ŁADNIE ZROBIONYCH EFEKTACH SPECJALNYCH (EKSPLOZJE,KETCHUP,ITP)ALE MIMO SWOICH WAD(DZIWNY STOSUNEK POLEGŁYCH STRON) JEST TO CHYBA JEDEN Z NAJLEPRZYCH FILMÓW TEGO TYPU
Gambit Napisano 2 Grudzień 2002 Napisano 2 Grudzień 2002 To ONI zmieniają macierz... zmieniają zeczywistość"... ;P
Bocian Napisano 3 Grudzień 2002 Napisano 3 Grudzień 2002 Ale nam się wątek pojechał". A zaczęło się od mojej bezmyślnej uwagi. Może zacznijmy od nowa? Wątek to Kompania Braci. Nie Matrix :)
Gość Napisano 4 Grudzień 2002 Napisano 4 Grudzień 2002 czescrzeczywiscie ten film jest najlepszy w swym gatunku, natomiast stosunek strat to juz chyba nieuleczalna choroba hollywoodzkich producentow. odcinek o bitwie market garden byl chyba najciekawszy(wszystkich nie widzialem ) , tam dostali w dupe. bylem pod wrazeniem roznorodnosci sprzetu: jagdpanther, stug III, sdkfz z armata ppanc. ale coz z tego skoro i tak moralnie wygrali amerykanie:))))
panzer24 Napisano 4 Grudzień 2002 Napisano 4 Grudzień 2002 To fakt, sprzęt jest podstawowy i podejście reżyserów do realiów tamtego okresu też podstawowe". Nie jestem wyznawcą faszyzmu czy jakieś inne pierdoły z tym związane (wręcz przeciwnie, potępiam to), ale przy tworzeniu tego filmu zapomniano chyba o rzeczywistości tamtego okresu. Oglądając poszczególne fragmenty odnoszę wrażenie, że niemieckie wojska to pestka przy amerykańskich chłopakach z Kalifornii itp. Tylko zapomniano o jednym, że to Niemcy zaczęli wojnę i oni mieli największe doświadczenie w prowadzeniu działań wojennych. To tak dla urozmaicenia dyskusji.Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.