M98k Napisano 25 Sierpień 2004 Autor Napisano 25 Sierpień 2004 Witam. Wiem, że ten temat był już poruszany setki razy i niektórym prawdopodobnie zbrzydł, ale mam jedno pytanko odnośnie zasialacza do elektrolizy. Czy taki jaki widnieje na zdjęciu nadaje się do elektrolizy?? Jest to zasilacz z regulacją prądu od 1,5 do 12 Voltów i ma opcje zmiany polaryzacji (zmiana biegunów). Czy można go śmiało używać do elektrolizy?? Jeśli tak to ile Voltów nadaję się do tego najlepiej??Dzięki, pozdrawiam M98k
past Napisano 26 Sierpień 2004 Napisano 26 Sierpień 2004 ja używałem prostownika , który dodatkowo miał jeszcze zmianę Amperów. Ale wydaje mi się że zmiana napięcia będzie działać podobnie , musisz tylko sprawdzaćjak szybko bąbelki odrywająsię od fantu. Musisz dobraćteż stężenie soli do wielkości fantu. Generalnie im dłuższa elektroliza i mniejszy prąd tym lepsze efekty. A i z doświadczenia. Zasilacz musi mieć bezpiecznik bo go spalisz (własne doświadczenie)
Boruta Napisano 26 Sierpień 2004 Napisano 26 Sierpień 2004 Troszkę słaby może się okazać. Za małą moc maPozdrawiam
Kiler Napisano 26 Sierpień 2004 Napisano 26 Sierpień 2004 Stosuje komputerowy zasilacz AT i sprawdza sie super. Nie mam zamiaru rezygnowac z niego. Polecam.
M98k Napisano 26 Sierpień 2004 Autor Napisano 26 Sierpień 2004 Jakiej mocy powinien być zasilacz (min)??
M98k Napisano 26 Sierpień 2004 Autor Napisano 26 Sierpień 2004 KILER a ty jaki masz zasilacz (napisz firmę moc itp.)Dzięki
Kiler Napisano 27 Sierpień 2004 Napisano 27 Sierpień 2004 Nie pamietam firmy (jakis tajwanski), ale moc chyba 300 W, musialbym spojrzec i jesli chcesz dokladne dane to dopiero w poniedzialek lub wtorek. Ale to jest standardowy zacilacz AT (nie ATX). Zasilacz ten ma wlacznik, ktory wlaczasz i wylaczasz recznie (nie jest to ten automat ATX). Napiecie wyjscia 5 lub 12 V, do wyboru. Idz do jakiegos komisu komputerowego i powinni miec z tych starych gratow. Cena 20-30 PLN. Pozdrawiam!AHA, polecam!
M98k Napisano 27 Sierpień 2004 Autor Napisano 27 Sierpień 2004 OK, wielki dzięki, chyba sobie taki sprawie albo podobny.Pozdrawiam !!
Gość Napisano 27 Sierpień 2004 Napisano 27 Sierpień 2004 Zasilacz powinień miec moc od 100-500 W. Tym na fotografi możesz odrdzewiac co najwyżej żyletki.
makij Napisano 27 Sierpień 2004 Napisano 27 Sierpień 2004 Tak jak koledzy radzą najlepiej sprawuje się zasilacz ATX OD KOMPUTERA moc najlepiej 300 W.Pozdrawiam
M98k Napisano 30 Sierpień 2004 Autor Napisano 30 Sierpień 2004 Nie wiem czy się nie mylę ale takie komputerowe zasilacze nie mają wtyczki do kontaktu?? Czy te stare mają??
Kiler Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Jak nie maja jak maja! Normalnie wlaczasz go go 220 V. Dopiero w srodku jest transformator i prostownik.
Gość Napisano 10 Wrzesień 2004 Napisano 10 Wrzesień 2004 A ja mam inny problem : podczas elektolizy puszki po masce pgaz, gdzie elektrolitem była woda z solą, a elektrodą stalowa płyta, 2-krotnie zżarło" mi zacisk na elektrodzie. Nikt w sklepie z artykułami elektronicznymi nie potrafi mi powiedzieć, gdzie mam kupić kabel, którego zaciski nie zostaną rozpuszczone po kilku godzinach ąbelkowania". A może Ktoś z Was mi pomoże ??? Będę bardzo wdzięczny.
Cyrograf15 Napisano 10 Wrzesień 2004 Napisano 10 Wrzesień 2004 Zacisk powinien znajdować się nad elektrolitem. W zanurzeniu musi go zeżreć tak jak elektrodę.Wojtek
Gość Napisano 11 Wrzesień 2004 Napisano 11 Wrzesień 2004 Dziękuję !!! Tak to jest, jak ktoś zabiera się z dziką energią do roboty, o której ma jedynie mgliste pojęcie :):):).
lemsoft Napisano 14 Wrzesień 2004 Napisano 14 Wrzesień 2004 Odrdzewialiście elementy spustu i kurka od fuzji mysliwskiej czy coś zbliżonego wielkością?Traktować delikatnym prądem 2-4A czy raczej autolizą?
Peter Napisano 14 Wrzesień 2004 Napisano 14 Wrzesień 2004 Kiler nie dodał, że zasilacz komputerowy (impulsowy) MUSI być koniecznie uziemiony. Kabel zasilający - komputerowy ma przewód i złącze uziemienia, chodzi o to , żeby w gniazdku - bolec uziemienia był żeczywiście uziemiony. Niektóre zasilacze starszego typu (AT)mimo pełnej separacji pomiędzy wejściem (230VAC) a wyjściem (+/- 5V; +/- 12V - DC) miały czesto kondensatory odkłócające podłączone do masy. Jak nie jest uziemiony to może sprawić pewną ..... niespodziankę.
M98k Napisano 15 Wrzesień 2004 Autor Napisano 15 Wrzesień 2004 A skąd wiedzieć czy jest uziemiony czy nie??
Gość Napisano 15 Wrzesień 2004 Napisano 15 Wrzesień 2004 Używam zasilacza komputerowego ale ma on jeden minus: tylko 0.5 Ampera. Ładnie czysci ale po tygodniach.
Peter Napisano 15 Wrzesień 2004 Napisano 15 Wrzesień 2004 Czy gniazdko jest uziemione można spradzić tzw. probówką - żarówka 220V (jak najsłabsza np. 15W) w oprawce i dwa przewody. Jeżeli świeci po połączeniu do bolca uziemienia i jednej z dziurek" w gniazdku (tzw faza) to wszystko jest ok. Najlepiej sprawdzić neonówką (próbnikiem) dotykając końcówką do obudowy zasilacza w trakcie pracy. To samo można zrobić multimetrem - voltonierz prądu zmiennego jedna końcówka na obudowę druga do bolca uziemienia. Radzę ostrożność, to zabawa dla ludzi którzy mają trochę wiedzy i praktyki.
kbkak Napisano 15 Wrzesień 2004 Napisano 15 Wrzesień 2004 Ja już spaliłem 2 zasilacze komputerowe AT, a używałem zawsze małych stężeń elektrolitu a przedmiot od elektrody był zawsze dość daleko. (Prąd nie był raczej większy niż 2-4A). Nie wiem czemu tak sie stalo. Ktoś z Was może używał ładowarki do akumulatorów? słyszałem, że takich lepszych to nawet z 10A nie spali. Proszę o opinie i pozdrawiam.
kbkak Napisano 15 Wrzesień 2004 Napisano 15 Wrzesień 2004 A co do tego zasilacza ze zdjęcia to na moje oko spali sie szybko, bo optymalny prąd do powolnej elektrolizy to (podobno) od 2A a max to kololo 7A, a ten ze zdjęcia ma 1000mA czyli 1A wytrzymałości. Mój ojciec (elektronik z wykształcenia) twierdzi ze spali sie od razu jezeli natezenie produ przekroczy 2-3A.Pozdrawiam.
lemsoft Napisano 16 Wrzesień 2004 Napisano 16 Wrzesień 2004 Używam ładowarki do akumulatorów 12V bez regulacji natężenia prądu oznaczenie max.6 Amper.Po kilku godzinach traktowania prądem ok. 4A jest lekko ciepły.Odrdzewianie pochwy bagnetu ( mocna korozja) zajęło mi 4 dni ( oczywiście nie na okrągło). Nie zdarzyło mi się dotąd spalenie bezpiecznika
tadziu6 Napisano 16 Wrzesień 2004 Napisano 16 Wrzesień 2004 DLA POCZĄTKUJĄCYCH POLECAM COCA COLE KOROZJE WYCZYSZCZA DO ZERA NALEŻY MIEĆ TYLKO DUŻO CIERPLIWOŚCI BO TO TROCHE DŁŻEJ TRWA.
Bagneciarz Napisano 16 Wrzesień 2004 Napisano 16 Wrzesień 2004 Kup sobie tani mały prostownik samochodowy, taki automatyczny do 6A, a natężenie prądu będziesz regulował stężeniem elektrolitu (optymalnie 100g sody na 1 l wody)oraz głębokością zanużenia przedmiotu podłączonego do czerwonego kabelka, czyli np. kawałek brzeszczota.Pozdr. Bagneciarz
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.