Skocz do zawartości

Zasilacz do elektrolizy


M98k

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wiem, że ten temat był już poruszany setki razy i niektórym prawdopodobnie zbrzydł, ale mam jedno pytanko odnośnie zasialacza do elektrolizy. Czy taki jaki widnieje na zdjęciu nadaje się do elektrolizy?? Jest to zasilacz z regulacją prądu od 1,5 do 12 Voltów i ma opcje zmiany polaryzacji (zmiana biegunów). Czy można go śmiało używać do elektrolizy?? Jeśli tak to ile Voltów nadaję się do tego najlepiej??

Dzięki, pozdrawiam M98k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja używałem prostownika , który dodatkowo miał jeszcze zmianę Amperów. Ale wydaje mi się że zmiana napięcia będzie działać podobnie , musisz tylko sprawdzaćjak szybko bąbelki odrywająsię od fantu. Musisz dobraćteż stężenie soli do wielkości fantu. Generalnie im dłuższa elektroliza i mniejszy prąd tym lepsze efekty. A i z doświadczenia. Zasilacz musi mieć bezpiecznik bo go spalisz (własne doświadczenie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamietam firmy (jakis tajwanski), ale moc chyba 300 W, musialbym spojrzec i jesli chcesz dokladne dane to dopiero w poniedzialek lub wtorek. Ale to jest standardowy zacilacz AT (nie ATX). Zasilacz ten ma wlacznik, ktory wlaczasz i wylaczasz recznie (nie jest to ten automat ATX). Napiecie wyjscia 5 lub 12 V, do wyboru. Idz do jakiegos komisu komputerowego i powinni miec z tych starych gratow. Cena 20-30 PLN. Pozdrawiam!
AHA, polecam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
A ja mam inny problem : podczas elektolizy puszki po masce pgaz, gdzie elektrolitem była woda z solą, a elektrodą stalowa płyta, 2-krotnie zżarło" mi zacisk na elektrodzie. Nikt w sklepie z artykułami elektronicznymi nie potrafi mi powiedzieć, gdzie mam kupić kabel, którego zaciski nie zostaną rozpuszczone po kilku godzinach ąbelkowania".
A może Ktoś z Was mi pomoże ??? Będę bardzo wdzięczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiler nie dodał, że zasilacz komputerowy (impulsowy) MUSI być koniecznie uziemiony. Kabel zasilający - komputerowy ma przewód i złącze uziemienia, chodzi o to , żeby w gniazdku - bolec uziemienia był żeczywiście uziemiony. Niektóre zasilacze starszego typu (AT)mimo pełnej separacji pomiędzy wejściem (230VAC) a wyjściem (+/- 5V; +/- 12V - DC) miały czesto kondensatory odkłócające podłączone do masy. Jak nie jest uziemiony to może sprawić pewną ..... niespodziankę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy gniazdko jest uziemione można spradzić tzw. probówką - żarówka 220V (jak najsłabsza np. 15W) w oprawce i dwa przewody. Jeżeli świeci po połączeniu do bolca uziemienia i jednej z dziurek" w gniazdku (tzw faza) to wszystko jest ok. Najlepiej sprawdzić neonówką (próbnikiem) dotykając końcówką do obudowy zasilacza w trakcie pracy. To samo można zrobić multimetrem - voltonierz prądu zmiennego jedna końcówka na obudowę druga do bolca uziemienia. Radzę ostrożność, to zabawa dla ludzi którzy mają trochę wiedzy i praktyki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już spaliłem 2 zasilacze komputerowe AT, a używałem zawsze małych stężeń elektrolitu a przedmiot od elektrody był zawsze dość daleko. (Prąd nie był raczej większy niż 2-4A). Nie wiem czemu tak sie stalo. Ktoś z Was może używał ładowarki do akumulatorów? słyszałem, że takich lepszych to nawet z 10A nie spali. Proszę o opinie i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do tego zasilacza ze zdjęcia to na moje oko spali sie szybko, bo optymalny prąd do powolnej elektrolizy to (podobno) od 2A a max to kololo 7A, a ten ze zdjęcia ma 1000mA czyli 1A wytrzymałości. Mój ojciec (elektronik z wykształcenia) twierdzi ze spali sie od razu jezeli natezenie produ przekroczy 2-3A.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam ładowarki do akumulatorów 12V bez regulacji natężenia prądu oznaczenie max.6 Amper.Po kilku godzinach traktowania prądem ok. 4A jest lekko ciepły.
Odrdzewianie pochwy bagnetu ( mocna korozja) zajęło mi 4 dni ( oczywiście nie na okrągło). Nie zdarzyło mi się dotąd spalenie bezpiecznika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie tani mały prostownik samochodowy, taki automatyczny do 6A, a natężenie prądu będziesz regulował stężeniem elektrolitu (optymalnie 100g sody na 1 l wody)oraz głębokością zanużenia przedmiotu podłączonego do czerwonego kabelka, czyli np. kawałek brzeszczota.

Pozdr. Bagneciarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie