Grzesio Napisano 7 Sierpień 2004 Autor Napisano 7 Sierpień 2004 Właśnie doczłapałem do domu i nasuwa mi się kilka uwag niedoszłego widza (przyszedłem jedynie dwie godziny przed i mogłem jeno podziwiać plecy kilku rzędów innych widzów - w sumie moja wina, mogłem siedzieć tam od rana).Otóż k**wa to najłagodniejszy epitet, jaki ciśnie mi się na usta. Panowie, jak dla mnie - Z ORGANIZACJI PAŁA!Po pierwsze - organizatorzy skrupulatnie dołożyli wszelkich starań, aby maksymalnie utrudnić komunikację pieszą na terenie pokazu. Przykład - aby przejść na drugą stronę Młynarskiej, przy zajezdni, po południowej stronie Wolskiej - mniej więcej 50 m w linii prostej - trzeba było pokonać, skromnie licząc, metrów 500 - a to dlatego, że przejścia tam nie było: opuścić teren dla widzów, przejść na drugą stronę Wolskiej, Młynarskiej, podwórkami dookoła, przecisnąć się pomiędzy dekoracyjną kratownicą a płotem (w tym celu musiałem zdjąć plecak i wciągnąć brzuch) i obejść dookoła 200 m odcinek Wolskiej wygrodzony dla sformowania szturmu, wreszcie ponownie wejść na teren dla widzów.Po drugie - wyjątkowo niefortunnie do warunków geograficznych dobrana została pora dnia. Nie wiem, czy realia historyczne za tym przemawiały - ale na Boga, to był szturm niemiecki na Wolę, a nie szturm RKKA na Berlin w świetle reflektorów przeciwlotniczych! A to dlatego, że nisko stojące nad horyzontem słońce świeciło dokładnie w oczy większości widzów stojących po południowej i wschodniej stronie pokazu, ze szczególnym uwzględnieniem południowej trybuny. Brawo.I po trzecie - wynikałoby z tego, że najlepsze miejsca widokowe były po północnej stronie Wolskiej, przy skrzyżowaniu z Młynarską słońce za plecami, w cieniu bloku, blisko centrum wydarzeń. Ekhm... Jakie miejsca? Akurat tam ustawiono podium z telebimem, a połowę pozostałego wylotu Młynarskiej zastawiono samochodami TVP. A nie można było ustawić ich ZA widzami? No i jeszcze monumentalna brama na Wolskiej - nie wiem, czy symboliczna, czy oświetleniowa - znakomicie ograniczająca widoczność widzom wzdłuż tej ulicy - która mogłaby być jeszcze znośną.Tia... I co by tu jeszcze...PzdrGrzesiuPS A i jedna uwaga formalna w kwestii historycznej, co najwyraźniej umknęło organizatorom (przynajmniej sądząc z relacji w TV) - POWSTAŃCY, W ODRÓŻNIENIU OD NIEMCÓW, NOSILI OPASKI NA PRAWYM RĘKAWIE. Brawo panowie. Proszę o jeszcze.
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Zauważyłem w migawce w TV i panowie prezentujacy zołnierzy niemieckich ''wstydzili'' się pokazac przed kamerami ? Dlaczego ?? Przeciez to tylko lekcja historii !!!!!!!!
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Co za dekiel wybrał taka porę dnia? Z kilkudziesięciu fotek wyszło mi tylko kilka. A z tych kilku wiekszość sie nie nadaje do niczego bo pół fotki jest zasłonięte przez jakieś konstrukcje, na innej fotce mam grube du.sko jakiegos bachora trzymanego przez tatusia na ramionach. A jeszcze to przemówienie Komorowskiego o Steinbachowej, to już całkiem porażka. Ale sama inscenizacja wyszła świetnie. Jeszcze jakbym coś widział...Pzdr
Barnaba Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 jestem bardzo ciekaw opini o tej inscenizacji. widziałem w TV że rzeczywiście powstańcy mieli opaski na prawym ramieniu a lektor rzeczywiście mówił że iemcy nie chcieli sie fotografować" (doprawdy nie wiem dlaczego), ale widziałem też moment zjazdu z platformy czołgu który w kilkusekundowej migawce skojazyl mi sie z panzer III lub IV! było to dosłownie kilka sekund i nie było czasu aby przyjżec się szczegółom pojazdu jakże ważnym do identyfikacji. czekam z niecierpliwością na fotki obserwatorów z tej imprezy. Myślę że idea imprezy była dobra, ale jak to zwykle u nas bywa z realizacją jest zupełnie na opak, ale mogę się mylić wszak na samej iprezie niebyłem.pzdrBarnaba
Adolpho87 Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Powstańcy i ich sanitariuszka/łączniczka ;-)
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Skojarzyl ci sie bo faktycznie ma sie tylko kojarzyc z pz4 jest to obite blachami T34 na co dzien w muzeum w Otrebusach kolo wawy co do inscenizacji z realiami roznie ale generalnie fajnie :) tyle ze stalem kolo tej wielkiej bramy to powstancow widzialem tyle co nic... ale niemcow dokladnie ;p
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 a i jeszcze jedno pytanie, ten drugi transporter to prawdziwy" czy tez czeski?
Adolpho87 Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Barykada.Transporter był oryginalny. To ta słynna Rosi. Szkoda tylko że za długo sobie nie pojeździł :-(A drugi to Czech.
marek123 Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 najlepsza to ta antena telewizyjna na jedny ze zdjec
Adolpho87 Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Stary! Tam były dwie bitwy. Jedna powstańców" z Niemcami", a druga rozgrywała sie między widzami" o miejscówki. Ja stałem na jednej nodze przy barierkach przejścia podziemnego, kilka osób uczepiło się billboardów, pare osób siedziało na drzewach i ogrodzeniach. Koszmar totalny!
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 hehe nawet na rusztowania wlazili :) a najlepszy widok mieli ci co zemdleli :DDDD
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Fotki bardzo fajne ogólnie swietnie musialo być - takie imprezy powinny się częściej odbywać w Warszawie zarówno jako obrona w 1939 oraz walka w 1944 może się coś na przyszłość rozkreci ???
Adolpho87 Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Świetnie to może było jak się miało dobrą miejscówkę. Ale 90% ludzi jej nie miało. Ogólnie miało sie wrażenie że obserwuje się z bardzo daleka kręcenie jakiegos filmu: te cholerne reflektory, ludzie z obsługi cały czas marudzący-tu nie wchodzić, stamtąd się odsunąć itd. A tam gdzie mogła by być świetna miejscówka, jakiś ..... postawił kilka wielkich samochodów TVP. Odniosłem wrażenie że ten spektakl był tylko dla garstki weteranów, notabli i telewizji. Tego typu widowiska powinny się odbywać w miejscach do tego celu przeznaczonych". Co prawda to było miejsce historyczne, ale chyba nikt nie miał by nic przeciwko gdyby sie to odbyło w innym miejscu, gdzie każdy by cos widział, a nie tylko słyszał i czuł. A wierność realiom to już inna bajka. Jak już się czepiać to można np. OT-810 w barwach wrześniowych. I kilka innych dupereli. Pozatym leoparda tez można było obudować nawet deskami(tymczasowo).Pzdr
atyl Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Odnośnie noszenia opasek: na początku sierpnia noszono zasadniczo na lewym ramieniu, później na prawym. Widać to na zdjęciach np Zgrupowania Radosław z Woli.
gumbas Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Co to za czołg robił za tygrysa? Czy Leopard. Nawet fajnie wygląda.
Gość Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 WitamGeheralnie zgadzam sie z przedmówcami - fatalna organizacja jeśli chodzi o stronę widzów - zwłaszcza ta godzinna obsuwa - sporo ludzi po prostu poszło do domu jak miły pan o 19.10 powiedział że zaczną za kilkadziesiąt minut. ALe abstrachując od kwesti 100 procentowej dokładności historycznej to była naprawdę fajna impreza!! Kupa widzów no i po raz pierwszy w Warszawie (o ile mi wiadomo) Myślę że to zachęci do następnych rekonstrukcji a one powinny być lepsze.Dla mnie jeszcze jedna rzecz bardzo zgrzytała - aktorzy gadający - Proszę rozmieścić czujki... OK?" :DrorvikPS Ale mi się podobało i brawa dla organizatorów!
pieczarka Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Atyl - ty przeciesz poległeś na tej barykadzie więc się nie wypowiadaj :-)))))A tak swoją drogą to widząc organiazację tej imprezy od środka to i tak dobrze wyszła.Pieczarka (już w swojej skórze")
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.