mietek Napisano 29 Lipiec 2004 Autor Napisano 29 Lipiec 2004 z http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/387762.html?ses_nm=360e11fea750fc09af3e5227c29497f2Zobaczymy, jak wynik. Słyszałem o tym samolocie z 8 lat temu. Podobno jakaś ciotka, czy babcia opowiadającego widziała jak wpadał.Oto tekst:Czwartek, 29 lipca 2004r.Czy Jezioro Przechlewskie kryje militarne pamiątki z czasów II wojny światowej? Być może. Już trzeci dzień ekipa niemieckich płetwonurków penetruje dno. Szuka niemieckiego wraku samolotu transportowego Rohrbach, zestrzelonego prawdopodobnie nad Przechlewem podczas walk powietrznych z lotnictwem radzieckim w 1945 r.Echosonda natrafiła wprawdzie na obecność części metalowych na dnie jeziora, ale późniejsze poszukiwania nie potwierdziły, że jest to samolot. Z dna jeziora wyciągnięto natomiast... zużyte pokrywki od garnków, części mechaniczne od ciągników, scyzoryki. Jedynym wartościowym znaleziskiem - do tej pory - jest śruba od Junkersa, niemieckiego samolotu myśliwskiego, wyposażonego w dwutłokowy wysokoprężny silnik Diesla. - Nie tracimy nadziei, zmienimy rejon poszukiwań - powiedział nam Mateusz Krasztel, specjalista ds. marketingu i logistyki lotniczej z Fundacji Polskie Orły.Przypomnijmy: akcję zainicjowała Fundacja Polskie Orły, z siedzibą w Góraszce, koło Warszawy. Jej pierwszym sukcesem było wydobycie Messerschmitta, jednego z najlepszych niemieckich samolotów myśliwskich z okresu II wojny światowej. Wrak wydobyto z dna Jeziora Trzebuń, na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Peter Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 Facio napisał komentarz. Ja też pytam może głupio, co to za unikalna śruba w samolocie, napędowa ? To może motorówka Junkers ?
Grendel Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 Ktos debilnie przetlumaczyl brytyjskie air-screw" na srube" - jak sadze...Normalny blad domoroslych tlumaczy, badz tlumaczy elektronicznych.PozdrowieniaGrendel
beaviso Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 Screw" to śruba, ale raczej taka do wkręcania.Natomiast śruba napędowa jednostek pływających oraz śmigło silnika lotniczego powszechnie określane są faktycznie tym samym mianem - propeller".Mnie natomiast zastanawiają inne rzeczy:- zasadnicza: Co to za maszyna ten Rohrbach??? znalazłem jakieś ślady na Google, ale nie w odniesieniu do II w.św.- drobna: dwutłokowy silnik" w rzekomo doskonałym myśliwcu z okresu 2. w.św. - czy ten dziennikarz ma _jakąkolwiek_ wiedzę techniczną? A może znaleźli silnik od kaszlaka" ;-)))pozdr,M
beaviso Napisano 29 Lipiec 2004 Napisano 29 Lipiec 2004 No a poza tym, o ile mi wiadomo, silniki w myśliwcach i nie tylko są na benzynę lotniczą, minimum 87 oktanów - skąd on sobie tego Diesla wymyślił??? Nie wyobrażam sobie latania na wysokości 12'000 m na oleju napędowym.
Grendel Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Beaviso,#1.Air-screw" to w brytyjskim angielskim tyle, co smiglo.W niektorych pozycjach ksiazkowych wciaz jeszcze sie na to natkniesz, choc w zasadzie propeller" slowo to wyparl.#2.Dwutlokowy silnik" - oczywiscie chodzilo autorowi o przeciwpolozny" uklad tlokow - dwa tloki pracuja w jednym cylindrze, np.Junkers Jumo 207.Cylindrow bylo tam szesc, tlokow 12, a walow korbowych - dwa.Dodam jeszcze, ze byl to jak najbardziej sinik diesla.A co do latania na 12km na oleju napedowym, to nie zarzekaj sie - Jumo207 napedzalo Ju-86 P i R, a te ostatnie osiagaly pulap 13.000m.#3.Jaki Junkers to twoim zdaniem mysliwiec, procz niektorych wersji nocnych Ju-88,188 i 388.?Procz tego mowa jest chyba o samolocie transportowym.#4Rohrbach produkowal samoloty pasazerskie miedzy innymi dla DLH (Rohrbach Roland).Bardzo mozliwe, ze ktorys przetrwal do 1945 roku.Natomiast bardzo diwne byloby, zeby jakas babcia potrafila go rozpoznac i zapamietac (Tak, Panocku...Dyc to byl Rohrbach Roland D-1745.On ci to byl -nie inszy...").PozdrowieniaGrendel
Grendel Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Jumo 207 w calej okazalosci.Tutaj znajdziesz stronke o silnikach Junkersa, w tym o tych na olej napedowy".http://www.geocities.com/hjunkers/ju_eng.htmBTW - jakie silniki mysliwcow byly napedzane benzyna 87-mio oktanowa?PozdrowieniaGrendel
beaviso Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Grendel -->Wielkie dzięki za wyczerpujący instruktaż z akcentem humorystycznym w #4 :)))Co do benzyny 87-okt. to na rysunkach i fotkach Bf-109 (nie wiem której wersji, ale pamiętam plansze barwne) można znaleźć trójkąciki z oznaczeniem 87" wskazującym na rodzaj paliwa. A w monografii Ju-88 jest wspomniane o tym, że silniki były przystosowane do 87" (szczegóły podam po powrocie z pracy).Silnik Diesla w samolocie, tym bardziej wysokościowym, jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Jak radził sobie w mrozach? Ale myśliwców dieslowskich nie było?pozdr, M
Gość Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 samoloty z Dieslem w II wśw to były wysokościowe samoloty rozpoznawcze.Myśliwce nie latały bo te silniki miały słabą dynamike i się do tego po prostu nie nadawały.Czy to Rorhbar (czy jak to sie pisze) to nie była też nazwa modyfikacji (chyba polowych) R ?? np w meśkach po nazwie i wersji było R z cyfrą..)
beaviso Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Chodzi Tobie zapewne o R = Rustsaetz, czyli zestaw modyfikacji polowej (przede wszystkim uzbrojenie, zaczepy).
Gość Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Heh wiedziałem że trąbi ale nie widziałem gdzie :-)...Rozumiem że Rohrbar to wytwórnia. (przyznam się że nie kojaże)Czy robili jakieś samolty dla innych wytwórni?? (np Ju..)ciągle się zastanawiam skąd to wzieli że to ten typ... może jakaś tabliczka zmamionowa??
Grendel Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Michal,Z dieslami lataly praktycznie wszystkie wieksze maszyny LW - od lodzi latajacych, przez bombowce, po transportowce, nie tylko wysokosciowe maszyny rozpoznawcze.Rzeczywiscie ten typ silnikow nie nadawal sie do mysliwcow z przyczyn, ktore podales.Natomiast do maszyn w ktorych liczyla sie ekonomicznosc zuzycia paliwa oraz zdolnosc do dlugotrwalej, niezawodnej pracy - dieslowskie Jumo byly wprost wymarzone.Nie wspominajac juz o tym , ze energetyczna doskonalosc dwutlokowego diesla przewyzsza jego konstrukcyjne skomplikowanie.PozdrowieniaGrendel
nosfer3 Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Co do niemickich modyfikacji polowych to nie kojarze żeby któraś posiadała cechy z dodatkiem diesla.Z tego co wiem znane są mi modyfikacje (Rustsatze)poczowszy od 1941 roku zapoczatkowane na myśliwcach wysokościowych Bf109F2z oraz F4,F5 i F6,Tyczyły się jednak one zastosowanie mieszanki gazu rozweselającego tzw Mikstura Goeringa GM-1(wtrysk bezpośrednio do gaźnika) co na określony czas znacznie zwiększało osiągi samolotu.Podobne modyfikacje były stosowane systematycznie juz w każdej wersji Bf 109.Pozostało modyfikacje polowe to głównie modyfikacje tyczące sie uzbrojenia.
majstergrzech Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Panowie pisałem tez o tym wydażeniu z ramienia Gazety Pomorskiej. Mam informacje z pierwszej ręki czyli od pana Krasztela z Polskich Orłów, współpracującego z muzeum techniki w Berlinie. Dziś zakończono poszukiwania, wraku nie odnaleziono, części tez. Jest prawie na 100 proc. pewny ze samolot wpadł do jeziora. Prawdopodobnie wyłowili go rybacy albo ruscy tuż po wojnie. Co do Rohrbacha to zapraszam na stronkę http://histaviation.com/Rohrbach.html, tam znajdziecie garść informacji. Ten, który tam wpadł był typem transportowym, używanym w ilosci kilkuset sztuk. Do tej pory nie zachował się żaden egzeplarz. Rozumiecie więc że nadzieje były wielkie.Pozdrawiam wszystkich poszukiwaczyW razie czego służe informacjamiPozdrawiam Grzech
Grendel Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Majstergrzech,Nie neguje informacji o upadku samolotu.Raczej zastanawia mnie skad pewnosc/wysokie prawdopodobienstwo, ze byl to akurat Rohrbach?Odnaleziono jakies dokumenty/raporty?Bo opieranie sie na zeznaniach przypadkowych swiadkow upadku maszyny jest, jak wykazyje praktyka np. pancerna(kazdy pojazd opancerzony to co najmniej Pantera, o ile nie Tygrys), na nic.Tak, czy owak - szkoda, ze nic nie odnaleziono.A swoja droga - mialbym baczenie na to jezioro przez jakis czas, czy czegos sie po cichu nie wydobywa;o)PozdrowieniaGrendel
jaca2003 Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Prawdopodobnie się na tym nie znam ale BF-109 z gażnikiem? Byłem pewien że były jako jedyne w tym czasie na wtrysku.Czy ktos może to zweryfikować?
Gość Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 DB miały wtrysk. może to przejęzyczenie... w sumie jedna z bardziej znanych cech DB (i przewaga nad gaźnikowymi Merlinami) to to że miały wtrysk
beaviso Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Kolega Nosfer niedokładnie prześledził wątek i dlatego wywołał małe zamieszanie :) Po drodze była mała wycieczka w zupełnie inną stronę (litera R" i jej znaczenie). Stąd to poplątanie.Silniki Daimler-Benz na Bf-109 były oczywiście na wtrysku, stąd też powszechnie znana technika ucieczki przed Spitami, polegająca na gwałtownym zanurkowaniu bez konieczności wykonania półbeczki.Jeszcze co do oktanów:standardowy DB 601 chodził na 87-oktanowejbardziej wysilony DB 601 N wymagał 96-oktanowejA swoją drogą faktycznie ciut dziwi mnie, że ogłosiliście lokalizację zanim skończyliście ją czesać.
beaviso Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Przepraszam, tym razem ja niedoczytałem. Jednak zakończyliście poszukiwania.
jaca2003 Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Kiedy spity były gażnikowe to ME nie musiały przed nimi uciekac w nurkowaniu.Kiedy spity przeszły na Roycea to na ucieczkę nawet w nurkowaniu było za póżno.A co do diesli to czy na pewno na ropę były te Jumo? Nie na naftę?
jaca2003 Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Beaviso mój wrogu Nr 1 jak to było z tymi silnikami Diesla typ Jumo?
beaviso Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Nieraz przecież w bitewnym zgiełku dochodziło do sytuacji, gdy Spit dostawał się na ogon 109. Wtedy (choćby doświadczenia Gallanda) skutecznym wyjściem było pchnąć drążek i pójść ostro w dół. W poziomie Spit był zwrotniejszy, a 109 miał większą v nurkowania, no i ten wtrysk...
beaviso Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Jaco, mój... współforumowiczu, przyznam że nie wiem! 24 godziny temu postawiłbym piwo na zakład, że żaden silnik lotniczy nie był dieslowski... i przegrałbym. Jeszcze dużo muszę poczytać.
jaca2003 Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Zanim kogoś zjesz to ..........postaw piwo.A nie krzycz!
jaca2003 Napisano 30 Lipiec 2004 Napisano 30 Lipiec 2004 Pojawiła sie jak dla mnie ciekawa teoria o silnikach Diesla.Jakoś przy -20do30 stpniach facia Celcjusza nie wyobrażam sobie walki mechanika pokładowego z parafiną.Ktoś cos wie na ten temat?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.