Ta czwórka wyjeżdżała od strony Rynku i skręcała w prawo,na strzelającą armatę sierż. Dobrakowskiego. Dobrakowski przypisuje sobie zniszczenie tego czołgu, co potwierdza adiutant pułku kpt. Ogrodnik, który pomagał w obsłudze armaty. Problem Ogrodnika i Dobrakowskiego polega na tym, że nie mieli amunicji do zniszczenia przedniego pancerza tego czołgu. Uściślę poprzedni mój post. Burhardt dowodził całym plutonem ppanc. z 72 pp, działonem, który zniszczył obie czwórki dowodził ppor. Piekarczyk.